Dlaczego socjalizm ssie?

avatar użytkownika Unicorn

To pytanie z cyklu podstawowych ale i tak nikomu nie chce się tłumaczyć. Niby zawsze wiemy, że czegoś nie chcemy; nie wiemy jednakże czego byśmy chcieli...Stąd zawsze łatwiej coś spieprzyć na zasadzie- dobry przekaz musi być zły a trup, seks i szczypta sensacji podkręci atmosferę. Bazowanie na prostych skojarzeniach psychologicznych jest ekstremalnie skuteczne- piękny= dobry= nasz człowiek. To działa długo, tłucze się po mózgu, przypomina się po latach. No ale są odtrutki żeby przybrudzić brudnoczysty przekaz medialny partii wypranej ze wszystkiego wink Przede wszystkim wbrew różnym zaklęciom większość ludzi nie tylko uwielbia spokój ale i nienawidzi porządku. Trochę niekonsekwencja, czyż nie? Spokój polegający na nieangażowaniu zwojów myślowych w skomplikowane formuły mózgowe typu- "dlaczego ten gość nawet jak kłamie, to się uśmiecha", "czy mam kochać tego skurwiela za garnitur", "pieprzony hipokryta, w domu ma trzy panie z burdelu a tu mnie poucza" itd. Kochamy spokój, dlatego jakaś tam część ogłupionych wybrała to, co wybrała. A może wydawało jej się, że wybrała a tak naprawdę zostali zahipnotyzowani? Nie wiem. Może przeprowadzono masowy eksperyment z prochami? Któż to wie...

Jeżeli wiemy, że kochamy spokój ale na dłuższą metę jest to nad wyraz nudne to robimy zadymę. Niekoniecznie trzeba rozbijać butelki na głowach czy podpalać obiekty użyteczności publicznej (zauważyliście, że w zadymach ulicznych najbardziej cierpią obiekty hm...komunikacji miejskiej? ot, taka tłumiona nienawiść do opresyjnego państwa, które nawet busów nie potrafi utrzymać); ważne żeby mieszać kijkiem w bajorze. Jest to żelazne prawo opozycji, która obecnie jest cokolwiek ciapowata. Na czym polegał fenomen Samoobrony? Na swojskości. Znudzeni sterylnymi wdziankami wbijaliśmy się w gumofilce i zagryzaliśmy naturalną, ekologiczną wink rąbanką...Pewien psycholog stwierdził kiedyś, że fetysz garniturów, bannerów i tego wszystkiego, co nazywamy nowoczesnym przekazem medialnym (PR, propaganda, reklama, cokolwiek...) ma zasłonić kompleksy styropianowe, całkowitą pustkę mentalną i jałowość. Im większe gówno, tym lepsze błyszczące opakowanie, odwracające uwagę od zawartości. Równie dobrze może być sam papierek a w środku powietrze- liczy się wygląd. Niemniej nabieramy się chętnie, raz, dwa, piętnaście razy a nawet i tysiąc. Coś mi jednak mówi, że po tysięcznym razie, gdy stracimy kasę brakującą na fajki, alkohol czy dziwki lub inne artykuły podstawowe, zastanowimy się nad gównem w jakie wdepnęliśmy. Pomimo brudu i swojskości- kochamy być brudni, opieprzać się i nurzac w rozpuście! nikt nie lubi żeby mu coś śmierdziało. A obecne dziwo z okazami występującymi w mediach śmiało ssie. Śmierdzi, ssie i rozkłada się od wewnątrz. Niczym cała Unia z jej pacynkami- urzędasami.

A dlaczego socjalizm ssie? Krótko- każą się nam dzielić w imię czegoś tam a rzeczywiście rabują dla własnych korzyści, eliminując zbędnych i pyskujących. Gdy próbujemy dogadać się w mniejszym lub większym stopniu, dostajemy po pysku. Przy okazji plują nam w twarz i każą nadstawiać tyłek....Z uśmiechem na ustach mamy udostępniać go dewiantowi.

tags: , , ,

napisz pierwszy komentarz