Zdrowych i Wesołych Świąt!

Gloria, Gloria wykrzykujcie - Gloria, Gloria wykrzykujcie, Gloria, Gloria wyśpiewujcie, Gloria na wysokości, a pokój ludziom w nizkości, pokój ludziom w nizkości. Gloria, Gloria pastuszkowie, śpiewają Mu Aniołowie, Gloria Bogu na niebie, bo On nas stworzył dla Siebie. Do Betlejem siępospieszcie, dary Panu prędko nieście, Tam znajdziecie Dzieciątko, Panieńskie Niewiniątko. Gloria, Gloria wykrzykujcie, a stajenki nie mijajcie, Tam się zjawił Bóg z nieba, Gloria śpiewać Mu potrzeba. Radosnych ŚWIAT Spiewko ! Bóg się rodzi !

wzajemnie. Wszak to Pani nauczyla mnie pisac poprawnie jednego brzydkiego slowa ;)

Dzieki za Katie Melua. Juz Zonka sie zainteresowal, bo dostala od siostrzyczki z Opola plyte z ta cudowna muzyka. Co do "licznika" chyba Ty masz racje a nie "Foxxx". Nie mam pojecia ile ludzi przeczytalo ten czy inny tekst. Moj czy nie moj. Jechal to aniol czy poeta. Tuych liczb nie ma, choc byly najlepszym wskaznikiem sensu pisania, a takoze wyboru kierunkow [pisania.

słuszny postulat załogantów zostanie uwzględniony, a każdy blog wyposażony we własny licznik. Dajcie odetchnąć w święta wyrobnikom ;) Nieskromnie przypomnę (mogę tak, bo nie siebie chwalę) historię ERROR 404 na S24. Kto to jeszcze pamięta? ;) A tu - z Syrenki do Mercedesa, i żale, ze nie full wypas ;) Wszystko będzie, co możliwe, uzupełnione i poprawione.

Z dala mi do pretensji. Ja sie tylko miotalem w swoim internetowym analfebetyzmie z poczuciem winy a nie z roszczeniami. Ja cenie kazdy skrawek sukna mi podanego. Czy to wlasnie mnie jako mi, trzeba tlumaczyc elementarz? Chyba, ze ktos ma kamienne serce i nie zrozumie uczuc czlowieka beznogiego podazajacego w pielgrzmce na Gore Kalwarie.

"Zaloganci"? I to Ty powiedzialas? Nie wierze!

Na winka ziolowe mam apetyt bardzo rzadko. Jak lubiusz "Martini" , to pij! Na zdrowie! A ja! Przed msza wypilem sobie troche ginu. Po powrocie poprawilem ginem i piwkiem. Potem "skosztowalem" poteznie cos czego nie znam i nie pojmuje. Nazywa sie to: 'Southern Comfort". Flacha ma 1,14 litra i ma ladny ksztalt. jakies wklesniecia, jakies litery. Marka stara - 1874 r. co mioze znaczyc duzo lub niewiele, jak w przypadku belgijskich piw klasztornych i jednego holenderskiego. Tak czy inaczej, zalecaja mieszac w stosunku jeden do cztery, czyli boskiego trunku tylko jedna czesc. Voltage - 35%. Terazki jade, mam nadzieje, ze z powodzeniem, na piwkach z malych ontaryjskich browarow z Polnocy, ktore czerpia zrodlane wody do produkcji. W szczegolnosci, mam na mysli ,czyli takze na jezyku "Sleemana" - rok zalozenia 1834. A w zanadrzu mam jeszcze pare niespodzianek milych duszy i jezykowi. Taki to pierwszy dzien Swiat. Drugi, podobno jest "wizytowy".

Mocno niewyedukowana jestem w tej dziedzinie :) Ale najbardziej smakuje mi ostatnio moja własna wisnióweczka! Tylko w swojej naiwnosci sądziłam, że z litra spirytusu narobię trunku na rok cały, a tu rzeczywistośc skrzeczy... Bogatsza doświadczeniem, wyliczyłam, że około 25 litrów spirytusu będe potrzebować, aby planowane wisniówki, orzechówki, gruszkówki i śliwówki w Nowym Roku sporządzić, cysternę chyba zamówię. Idę kaczuszkę "oporządzić". Smacznego!

Zawsze do usług! :D P.S. A w Nowy Rok zaproponuję bruderszafcik...