Ślepowron nie jest Jaruzelskim

avatar użytkownika Unicorn
http://polska.netbird.pl/a/31432,1 "Andrzej Pilipiuk na swoim blogu w Netbird.pl pisze o zakładanym przez mieszkańców Ciechanowca stowarzyszeniu, mającym zbadać, czy generał Jaruzelski jest rzeczywiście urodzonym w tej miejscowości potomkiem szlachciców z Podlasia. Pilipiuk przytoczył opowieść człowieka spotkanego niegdyś w pociągu: „(...)grupa mieszkańców zbiera podpisy, by zarejestrować stowarzyszenie. Gdy tego dokonają, zamierzają wystąpić do sądu o przymusowe testy DNA. Są bowiem przekonani, że człowiek, który przez dekadę rządził naszym krajem, to podstawiony agent NKWD, zaś ich kolega ze szkoły – prawdziwy Wojciech Jaruzelski – spoczywa gdzieś w zbiorowej mogile na Ałtaju…”. Rozmówca Pilipiuka przedstawił się jako mieszkaniec Ciechanowca. Ukończył to samo gimnazjum, które przed wojną kończył generał. „Znał rodzinę Jaruzelskich – typową szlachtę z Podlasia, porządnych patriotów, katolików”. Wygląda więc na to, że Wojciech Jaruzelski może mieć więcej kłopotów niż proces i oskarżenie o nakłanianie ZSRR do pomocy przy wprowadzaniu stanu wojennego." Wcale bym się nie zdziwił. Sowieckie służby w trakcie wojny w Hiszpanii zdobyły masę różnych dokumentów... http://piecuch.pl/blog/?p=196
Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz