Szaleństwo Platformy trwa
chinaski, śr., 09/12/2009 - 07:48
Platformersi w wojnie „o prawdę” (czytaj: „wojnie hazardowej” wywołanej odkryciem M. Kamińskiego, eks-szefa CBA), zdobywają kolejne przyczółki. Jakże szybko! Wystarczyły niespełna 2 miesiące, by szlachetny Gleb Chlebowski raz na zawsze porzucił myśli samobójcze; dziś pewny siebie szczerzy zęby w świetle fleszy. Jednoręki bandyta jest znowu w grze….
Prześledźmy chronologię najważniejszych wydarzeń:
1. BOOOM!!! Publikacja „Rzepy”. Spocony jak szczur Chlebowski w ogniu pismaczych pytań. Ledwo uchodzi z życiem. Podobnie „Miro”- przegrywa z kretesem.
Koleś Rosół w pośpiechu czmycha przed „lufami” kamer.
2. Pech chciał, że w tym samym czasie „znikają” nasi wybawcy- Katarczycy. Okazuje się, że urzędasy Grada wszystkie informacje o „kluczowym inwestorze” czerpali z…. Gooooogle. Mamy efekty. Symbolem bezmiaru niekompetencji platformerskich kadr stała się pamiętna konferencja szefa Agencji Przemysłu. Były burmistrz Żarowa udziela wstrząsającego wywiadu- przyznaje się do myśli samobójczych, cierpi…
3. Tusk stosuje wypróbowaną taktykę, jedyną skuteczną w tym momencie- ucieka do przodu. Dymisjonuje „spalonych” najmniej krzywdy robiąc Grześkowi (obawiając się krwawej zemsty). „Puszcza oko” do „Gazety Wyborczej”i s-ki obiecując ostateczną wojnę o prawdę (wojnę z znienawidzonym PIS). Wreszcie przejmuje inicjatywę.
4. W przypływie litości Platfusy godzą się na komisję śledczą. Swoją komisję śledczą. Głównym moderatorem prac ciała mającego rozliczać Platformę zostaje…Platformers. Na początku przekonuje się Polaków, że to nie żaden „swój” tylko najobiektywniejszy na świecie Mirosław Sekuła, z niewiadomego przypadku polityk PełO. Potem, w przypływie szczerości Marszałek ‘hrabia’ Komorowski przyznał, że skoro jego partia ma sejmową większość to może wszystko przegłosować i tyle. Dziwne?
Redaktor Kuczyński (ten, co kiedyś Polsce życzył źle), w komentarzu dla „Wyborczej” pisze, że w walce o „prawdę” Platforma ma prawo komisyjnie rozliczać samą siebie. Autorytet tak kazał, lud-jak wskazują sondaże- zrozumiał…Dopiero w takich warunkach Gleb pojawia się w Sejmie, tryska humorem.
5. Rozochocone Platfusy decydują się na coś, co normalnie nie przeszłoby nigdy- wywalają z komisji większość przedstawicieli opozycji. Nawet pajac Palikot przyznaje, że to było już zbyt bezczelne. Czyżby?
Szaleństwo Platformy trwa. Siła 50%. Bezwarunkowe poparcie rozbestwia. Pozostaje kluczowe pytanie:
Kiedy Platformę utopi jej własny cynizm? Jak długo jeszcze?
- chinaski - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
3 komentarze
1. zmiana strategii..
basket
2. rządzący ma narzędzia do wciskania swojej "prawdy"
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Maryla