Rety jaka Kołomyja.
Wczoraj o godz. 9:33:04 napisałem w formularzu kontaktowym Salonu24.pl:
Zlikwidujcie mi konto. Moje komentarze w blogach zostawcie.
O 11:55:34 Odpowiada mi Ephoros:
Szanowny Panie, w takim razie prosimy o wylogowanie się z salonu24 i nie logowanie się ponowne (kwestia techniczna) a my zablokujemy Pańskie konto i usuniemy notki (chyba że wcześniej usunie je Pan sam) a komentarze zostawimy, z poważaniem
ps. Proszę o sygnał w tej sprawie, żebyśmy mogli zrobić tak, jak Pan sobie zażyczył.
Ja do niego o 14:25:58:
Przecież wyraźnie napisałem, że chcę, by moje komentarze zostały w blogach (innych blogerów). To było moje ostatnie logowanie.
I jeszcze raz do niego o 17:04:06:
Wnosiłem o likwidację konta. Dlaczego go jeszcze widzę?
I znowu ja do niego o 19:57:12:
Stanowczo domagam się likwidacji mojego konta. Nie chcę mieć z Salonem24 nic już wspólnego.
Posiadam odpowiednie zrzuty ekranu.
Jeszcze raz sobie wszedłem na stronę Salonu24.pl. I co widzę? Ano to:
Czy ktoś mnie może oświecić jaki to punkt regulaminu złamałem, że jestem na liście “użytkowników zablokowanych ze względu na łamanie regulaminu.” I jak w moim przypadku ma się ostrzeżenie, że: “Trzecia blokada czasowa jest równoznaczna z blokadą bezterminową.”? Czy mój wniosek o likwidację konta jest penalizowanym działaniem użytkownika? Czy z bomby zablokowanie mnie “do końca świata i jeden dzień dłużej”, nie postawiwszy mi wcześniej zarzutów, nie oznacza całkowitej “bezterminowości”? Ludzie, ktoś mnie może oświecić?
- MoherowyFighter - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz