Do Mr. Offa słów kilka (jacek syn alfreda)

avatar użytkownika Redakcja BM24

Drogi Mr. Off

 

Jeszcze raz chcę Cię przeprosić za ten mój nieszczęsny wpis pod twją notką, sorry. Byłem chamski. Dla usprawiedliwienia nadmienię, że rzeczywiście wczoraj popiłem z jednym z moich kontrahentów, przesadziliśmy i rano bolał mnie łeb, sorry.

 

Napisałeś ostatnio, że potrafisz gadać z prawakami, jak na przykład Freeman itd.

 

No dobra, to pogadaj ze mną.

 

Jesteś lewakiem, sam się tak określasz, coś tam nawet nawijasz o KPP :{no, to musiałbyś byś chyba mieć ze 100 lat, stary:).

 

Może mi nie uwierzysz, ale będę starał się namówić Cię na głosowanie na PiS w przyszłych wyborach..

 

Według twoich kryteriów, jestem chyba kapitalistą. Sprzedaję polskie meble na zachodzie, mój miesięczny dochód to jakieś 20 tys. euro przed podatkiem.

 

W sumie mieściłbym się w definicji „młody, bogaty, wykształcony, z dużego miasta” albo jakoś tak...

 

A jednak jestem wyborcą PiS. I to nie bezmyślnym, propisowskim, że tak odwrócę metaforę, lemingiem, lecz świadomym pisowcem – mój wybór za podstawę ma kupę przemyśleń i rozważań .

 

Dziwi mnie bardzo, że wam, którzy sami określacie się mianem „lewaków’, tak bardzo nie po drodze z PiS-em. Przecież to jedna z najbardziej prosocjalnych partii, jaką nasza znękana ojczyzna miała.

 

Prezydent Kaczyński nejednokrotnie określał się jako zwolennik myśli przedwojennego PPS-u. On, i jego brat, niejednokrotnie, i to nie tylko retoryką, lecz także konkretnymi decyzjami udowodnili, że bliskie im są problemy ludzi biednych, ba, wrażliwość na problemy przegranych polskiego przełomu była jednym z powodów ich nie tak znowu dawnego zwycięstwa w wyborach.

 

Mister Offie, wiem, że dzieli nas ocena przeszłości. Ty pewno uważasz, że za PRL-u nic takiego złego się nie działo. No cóż, co może Ci na to odpowiedzieć facet, który za działalność w NZS-ie siedział parę miesięcy w więzieniu w Łodzi? Przedtem do mojej mamy dzwonili esbecy i mówili, że jak nie przestanę się wygłupiać z tą moją działalnością to zginę w wypadku. Matka moja postarzała sie po tym wszystkim o 10 lat....

 

Wsypał nas nasz serdeczny kolega, o imieniu Janusz, nazwiska nie podam, bo z latami nienawiść i poczucie krzywdy słabnie, przeważa chrżeścijańska (tak!) tendencja do wybaczania. Widzisz, drogi Offie, jakoś tak uzurpuję sobie prawo do tego, że temu Januszowi to głównie ja powinienem wybaczyć. A nie ty, czy Gazeta Wyborcza. Ale Schwamm drüber, jak powiadają Niemcy...

 

I o to w sumie w całej tej lustracji (a jest to element, który nas z pewnością dzieli) chodzi..

Bzdurą jest, że na wiosnę zamiast liści itd. My, Polacy, nie jesteśmy narodem krwiożerców, i chwała Bogu – tak, tak, nawet Kaczyńscy nie są żadnymi krwi żądnymi bestiami, chodziaż tak ich malują (a propos Boga – znasz te powiedzenie, że jak nie ma Boga, to chwała Bogu, a jak Bóg jest, to bój się Boga....?:)  W sumie nawet o Wałęsie Kaczyńscy wypowiadali się inaczej, niż nam to mainstream sugeruje. Ze miał okresy dobre i złe. No dobra, uściślę - szczegółowo wygląda to mniej więcej tak, że lata siedemdziesąte krytykują, osiemdziesiąte chwalą a dziewięćdziesiąte, jak Wałek był prezydentem, znowu krytykują. Jak nie wierzysz, to służę cytatami....

 

Dobra, my tu o jakichś tam osobistych przeżyciach, a meritum nam ucieka.

 

W sumie chodzi mi o to, czy byłbyś w stanie (specjalnie wybrałem Ciebie, bo uchodzisz za skrajnego) przejść obok, że tak powiem, nawisu światopoglądowego (naszym zdaniem jak najbardziej słusznego, ale mniejsza o to) opcji prokaczystowskiej i docenić aspekty prosocjalne i prospołecznościowe tej partii?

 

Czy jesteś w stanie uwierzyć, że kaczorom chodzi o wyeliminowanie patologii powstałych po przełomie? Nigdy, ale to nigdy, nie kwestionowali oni całości dorobku Polski poprzełomowej... .  Krytykowali jedynie niechlubną część tego „dorobku”.... I mniej lub bardziej zgrabnie próbowali z tymi patologiami dać sobie radę.

 

Czy uważasz, że obecny rząd ma odpowiedzi na najważniejsze pytania dotyczące naszych, Polskich Spraw?

 

Moim zdaniem PiS i Kaczyńscy znają wiele takich odpowiedzi. A PO ni hu hu...

 

Historie takie jak aborcja, adopcja dzieci przez gejów czy insze in vitro uważam za marginalne i wrzucane do dysputy publicznej w celu „zmylenia przeciwnika”, tak naprawdę nie tymi problemami naród naprawdę żyje, lecz sprawami o niebo ważniejszymi i realnymi – pracą lub jej brakiem, zdrowiem lub chorobą i czy do pierwszego styknie kasy.

 

Jeśli spytasz nas o gejów, aborcję, zdejmowanie krzyży czy eutanazję, czy też insze lewackie fantasmagorie, to usłyszysz od nas głośne „NIE”.

 

Ale to, w porównaniu z prawdziwymi problemami tego kraju, to duperele.

 

Spytaj nas o sprawiedliwość społeczną, o prawa ludzi pracy, o opiekę zdrowotną, o troske o rodzinę – tutaj usłyszysz gromkie ‘TAK”.

 

Mr. Offie, z twoich wpisów wynika, że jesteś człowiekiem idei. Cenię takich, nawet jak idea ta kłóci się z moją. Prosżę Cię o odpowiedź na mój skromny wpis.

 

Przemówiłem ludzkim głosem do lewaka, kurczę, nie uwierzę... .

 

Za karę też musisz mi odpowiedzieć ludzkim głosem....

 

Pozdrawiam

 

Jacek

http://zapiskiczterdziestolatka.salon24.pl/141992,do-mr-offa-slow-kilka
Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz