Hipokryci !!!

avatar użytkownika hatchet

Zacznijmy od tego, że nie czuję się w żaden sposób zaskoczony, mało tego, linię postepowania Gazety Wyborczej przewidziałem już wcześniej.

GW swego czasu "zaimponowała" wszystkim "wyzwolonym środowiskom" akcją koszulkową, polegającą na umieszczaniu na nich różnych tekstów, z których większość była poniżej pewnego poziomu. Sztandarowym przykładem tego był tiszert "Nie płakałem po Papieżu". Ciekawe jak publicyści* GW zareagowaliby na koszulki "Nie płakałem po Wejchercie"? Wychodzę z jakiegoś dziwnego przekonania, że hipokryzja w środowisku GW jest tak duża, że piana na ustach przesłoniłaby pamięć o własnych działaniach.


http://bartlomiejkulinski.blogspot.com/2009/11/nigdy-wiecej-nigdy-wiecej.html


A jeszcze w sobote śmiałem się z tego co w poniedziałek może nam zaproponować propaganda Gazetki.

Do podobnych dramatycznych wydarzeń doszło w Bełchatowie, gdzie kibole Legii po raz kolejny naubliżali firmie która wyciągnęła ich klub z długów, zagwarantowała nowy stadion oraz ośmieliła się podjąć walkę z bandytami. Nie dość tego, że jak co mecz dostała się właścicielom Legii, kibole na cel wzięli sobie również wspaniałą akcję "Gazety Wyborczej" z przed kilku lat, która w sposób kulturalny i bezpośredni krzewiła w Polakach poszanowanie dla odmiennych poglądów i zachowań. Niestety w dniu dzisiejszym w szczeniacki sposób, została ona zhańbiona przez grupkę bandytów, którzy wywiesili na ogrodzeniu stadionu transparent z napisem "Transparent dla wolności". W tym miejscu należy przypomnieć, że akcja "Gazety Wyborczej" nosiła tytuł "Tiszert dla wolności". Kibole po raz kolejny okazali brak poszanowania dla zmarłych, atakując śp. Jana Wejcherta kolejnym transparentem o treści "Nie płakałem po Wejchercie". Po mimo, że żaden z tych napisów nie był związany z meczem ani klubem, wisiały one spokojnie na ogrodzeniu bez jakiegokolwiek zainteresowanie ze strony służb czy organizatorów. Pokazuje to w jak dużym stopniu nadal bandyci z trybun wpływają na otoczenie. Powiedzmy im głośne NIE. Miejmy odwagę się im przeciwstawić ... "


http://bartlomiejkulinski.blogspot.com/2009/11/ku-przestrodze-poniedziakowa-gazetka.html


Gazeta Wyborcza mnie nie zawiodła i po raz kolejny stanęła do walki z kibicami. Nawet nazwiska redaktorów odpowiedzialnych za prowadzenie krucjaty przeciwko środowisku kibiców nie szokuje. Martwi natomiast fakt, ża panowie Błoński i Szadkowski do dziś nie poszerzyli swoim choryzontów oraz zasobu słów i nadal uparcie powtarzają w kółko jedno magiczne słowo - kibol.

"Kibol z prawa sobie kpi, klub jest głuchy, policja nic nie wie. Kibole Legii wywiesili w Bełchatowie transparenty: "Nie płakałem po Wejchercie" i "Jebać ITI"."

O ile drugi transparent faktycznie był dosadny i obraźliwy, to dużo ciekawsze jest oburzenie tym pierwszym. Przecież to sama "święta krowa" Gazeta W. propagowała kilka lat temu akcję pod tytułem "Tiszerty dla wolności". W ramach tej akcji w Gazetce ukazywała się stojące na niezwykle wysokim poziomie i zarazem szalenie lotne hasła na koszulkach, propagowane przez równie ambitnych ludzi. Dla przykładu bo może Państwo już nie pamiętają były tam takie rodzynki jak "Mam 2 tatusiów", "Mam 2 mamucie" , a firmowały to swoją twarzą takie osoby jak między innymi Kuba Wojewódzki czy Anna Mucha. Wśród propozycji GW była również taka:

Więc wedle retoryków GW wolno nie płakać po Janie Pawle II ale już obwieszczać światu, że się nie płakało po Wejchercie to obraza i przejaw bandytyzmu? Poziom hipokryzji jest tak wysoki, że aż się przelewa bokami. Panowie uszczelnijcie burty w redaktorskiej łódce bo zatoniecie!

Dalej Gazeta oburza się nad faktem, że kibice z Warszawy w ogóle przybyli do Bełchatowa.

"Kibole Legii weszli na stadion, bo PGE GKS złamał prawo oraz regulaminy bezpieczeństwa Ekstraklasy i PZPN. - Dostaliśmy od Bełchatowa 400 biletów i nie sprzedaliśmy żadnego - mówi Jarosław Ostrowski z zarządu Legii. Tylko w ten sposób, przedstawiając dowód tożsamości, zorganizowana grupa kibiców Legii mogła dostać się na ten mecz."

Doprawdy, obaj panowie chyba mają drugie źródło dochodu, pierwszym jest pensja od Agory, drugim prowizje od koncernu ITI za robienie złego pijaru kibicom z Warszawy. Szanowni redaktorzy nawet nie zechcieli zapewne sprawdzić jak wielkim zainteresowaniem wśród kibiców cieszą się bilety oferowane przez klub KP Legia. To podpowiem ZNIKOMYM. Liczba sprzedawanych w ten sposób wejściówek oscyluje wokół ... pojedynczych egzemplarzy! Dlatego nie dziwię się że gospodarze chcąc zarobić i mieć pewność, że stadion będzie pełen, wolą oddać bilety w ręce samych kibiców Legii, którzy sprzedadzą je między sobą. A najlepszą puentą tego czy kibice z Warszawy powinni być na stadionie czy nie, niech będzie wypowiedź po meczu trenera GKS Bełchatów pana Rafała Ulatkowskiego "Dzisiejszy mecz z dopingiem dwóch stron potwierdził, że to jest to, czym powinna być w Polsce piłka. Mało jest takich meczów. To dla naszych kibiców i piłkarzy wielkie święto."Tak oto pan trener raczej w sposób nieświadomy opowiedział się po złej stronie barykady. Bowiem wypowiedział słowa które godzą w propagandę firmowaną znakami Gazety Wyborczej i TVN ,a mającą za cel sprawienie, aby stadiony w Polsce przypominały kino. Kino utrzymane w wolnościowej tęczowej kolorystyce najlepiej. Niestety w kinie nie ma tylu emocji co na meczu piłkarskim, więc nigdy ani panu Michnikowi, ani panu Walterowi się to po prostu nie uda. Nie tędy droga aby sprawić żeby na stadionach było bezpieczniej i bardziej miło. Im szybciej to do państwa dotrze, tym lepiej.

Całość wypocin z GW dla zainteresowanych: www.sport.pl/sport/1,65025,7310873,Skandal_w_Belchatowie_na_meczu_GKS___Legia.html

napisz pierwszy komentarz