Putin bez ogródek: Czeczeni to insekty....

avatar użytkownika chinaski
Wczoraj oglądałem na "Dwójce" bardzo ciekawy film dokumentalny na temat fotografów wojennych. Jeden z nich, który od wielu lat fotografuje wojnę w Czeczenii, powiedział kilka słów, które nigdy nie przejdą przez usta żadnemu zachodnioeuropejskiemu dyplomacie. Może L. Kaczyński i ewentualnie V. Adamkus byliby w stanie coś takiego powiedzieć. Otóż ten fotografik, człowiek który wielokrotnie widział okrutne, nieludzkie działania wojsk rosyjskich, wymierzone nie tylko w bojowników czeczeńskich, ale też bezbronną ludność cywilną, który sam cudem umknął przed śmiercią, ośmielił się nazwać Putina zbirem. Przytoczył wyrażone przez obecnego premiera Rosji opinie, m.in taką: "Czeczeni są jak insekty, bakterie w muszli klozetowej. Trzebba ich wszystkich bezwzględnie zniszczyć." To nie jest dosłowny cytat słów Władimira, ale mniej więcej tak to brzmiało, taki był sens. Krótko mówiąc, Putin bez ogródek twierdzi, że trzeba dokonać ludobójstwa, eksterminacji niewygodnego dla Kremla kaukaskiego narodu. Jak reaguje Zachód? Wiadomo. Nikogo nie obchodzą jacyś tam wieśniacy z dalekiej Czeczeni. Ważne są interesy, pieniądze, surowce, bilans...Sarkozy, Merkel, Berlusconi, nawet Obama pragną polepszać stosunki z Rosją, niektórzy z nich są szczególnynie bliskimi przyjacielami Władimira Władimirowicza, wspólnie ze zbirem realizują strategiczne inicjatywy, projekty. Jak zachowuje się nasz rząd? Mamy podobo ocieplenie stosunków z Moskwą. Putin spacerował z "naszym" Tuskiem po sopockim molo, przybył na Westerplatte i....tyle. W zamian podpisujemy skrajnie niekorzystny kontrakt gazowy, Moskwa organizuje manewry, których celem jest...atak na Polskę, wysoki kremlowski oficjel publicznie nabija się z naszego Radka, nie zatrzymaliśmy budowy Gazociągu Północnego....Słowem, Ruscy ogrywają nas ze wszystkich stron. Słynne "Ocieplenie klimatu" de facto kosztowało fortunę. A Tusk obiecywał swego czasu TANIE PAŃSTWO.....
Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz