Żyje się lepiej

avatar użytkownika Foxx
Potwierdziły się wcześniejsze informacje, że w sprawie tzw. "afery gruntowej" po prostu nie było niczego. Komunikat oficjalny z dnia dzisiejszego brzmi:

- Prokurator uznał, iż podejrzani Janusz K. i Ryszard K. składając fałszywe zeznania w śledztwie prowadzonym w sprawie utrudniania postępowania prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie realizowali przysługujące im prawo do obrony (...) Natomiast w przypadku podejrzanego Konrada K., jak również odnośnie drugiego z zarzucanych czynów podejrzanemu Januszowi K., prokurator uznał, że podejrzani nie popełnili zarzucanych im czynów - poinformował rzecznik prokuratury Mateusz Martyniuk.

(źródło i całość)

Jednym słowem, nie ma znaczenia, że zatajone przez nich fakty poważnie wskazują na związek z "pomorskim układem" Krauze-Woszczerowicz-Lepper... Oczywiście, że nie ma. Wszak nie po to były członek rady programowej PO i specjalista od politycznych prowokacji, pułkownik dwojga nazwisk Raduchowski vel. Brochwicz reprezentował J. Kaczmarka, by "odzyskana" "niezależna" prokuratura miała w tej kwestii najmniejsze wątpliwości.

Prawdopodobnie głównym winnym w sprawie zostanie prokurator Engelking, który na znanej konferencji prasowej zreferował przebieg wizyty J. Kaczmarka w wynajmowanym w warszawskim Marriotcie apartamencie R. Krauze, rekonstrukcję tę ilustrując chronologicznym zapisem z bilingów. Na temat wad ww. dowodów prokuratura zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami milczy. Chociaż zapowiada jakąś... konferencję za kilka dni.

Decyzja prokuratury legalizująca złożenie zeznań, co do których nikt nie ma wątpliwości, że są fałszywe - otwiera drogę do prawnego stwierdzenia przestępstwa... Engelkinga.


Kinomanów zapraszam na krótki seans z produkcją znalezioną w sieci:


5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. mówiąc Gudzowatym : Dajemy d... z uśmiechem

a zyje sie lepiej Krauzemu, któremu PGNiG daje gwarancje na stawanie do przetargów do nowych odwiertów. No, i panom od śrubek, bo maja więcej zamówień.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Foxx

2. O przepraszam

Ja nie czuję się uczestnikiem tej akcji - ani aktywnym, ani pasywnym ;) A serio - skala tego wszystkiego przekracza kolejne granice... A panowie od śrubek... wiadomo.
avatar użytkownika basket

3. Wysokie zaufanie do Partii Ośmiornicy

Poniedziałek, 30 listopada (10:53) Aktualizacja: Poniedziałek, 30 listopada (11:49) Największym zaufaniem wśród polityków w listopadzie cieszył się minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski (53 proc.); na drugim miejscu uplasował się premier Donald Tusk, którego zaufaniem obdarzyło 49 proc. Polaków - wynika z sondażu CBOS. Trzecie miejsce w rankingu zaufania zajął marszałek Sejmu Bronisław Komorowski - 48 proc., a na kolejnych uplasowali się: wicepremier Waldemar Pawlak - 44 proc., Marek Borowski (SdPl) - 41 proc. Dalsze pozycje zajęli: Ryszard Kalisz (SLD), któremu ufa 37 proc. badanych, Andrzej Olechowski (związanemu z SD) - 35 proc., prezydent Lech Kaczyński - 34 proc. ---------------- A co z Konstantym Rokossowskim? ---------------- Wzrosło tez zaufanie do CBOS - w październiku do 9% tj o dwa punkty procentowe w stosunku do września br. Trwa dobra passa CBOS - Niech żyją!

basket

avatar użytkownika Maryla

4. Wzrosło tez zaufanie do CBOS - w październiku do 9%

;)) POrażjące zaufanie ! prawie jak do Sejmu ! pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika nurni

5. wszystko wskazywało na to ze wlasnie tak zrobią

ale wciaz nie sposob zdumiec sie. Zdumiec sie? Oczy wybałuszyc. Janusz Kaczmarek przyznal ze jeszcze jako minister miał swego (jak to ujął) moze zaufania. Owym mezem zaufania ministra Kaczmarka był poseł Cezary Grabarczyk. Niezly kret z ministra - to narzuca sie natychmiast. Ale i owczesne wyznanie Kaczmarka było zadziwiajace. Bez jakiejs specjalnej potrzeby informator spala sie sam - jak informator. Wg mnie był to wyrazny sygnał do wszystkich : ratujcie mnie. Jak pamietamy Kaczmarek z miejsca stał sie bohaterem wszystkich (od Peło po nieszczesnego Gierytycha ktory myslal zrobic go premierem). Wszyscy rzucili sie splacac dlugi bo tajemnice panstwoe jakie sprzedawał były minister musialy byc tego warte. Skoro wspomnialem Giertycha to warto wspomniec i o tym ze sledztwo w sprawie machlojek kolegów katolików (jakis bank, pamietacie? )z LPR nadzorował wlasnie ów Kaczmarek. Kaczmarek jasno dal do zrozumienia ze sam nie utonie i wiadomosc została odebrana. Jakie sygnały wysyłal inny podejrzany czyli "pierwszy płatnik" pan Krauze - nie wiadomo. Tak jak szybko wyjechał z Polski po wybuchu afery tak i szybko wrócił - po wyborach. Jak pamietamy były to czasy wielkich powrotów, tyle ze nie tych co pracowali na zmywaku w Iralndii, ale tych uczicwych inaczej ktorzy postanowili przeczekac zle czasy. Wrocił Krauze, wrócił Kulczyk. Jesli przyzjac na serio interpretacje prokuratury to doczekalismy sie prawdziwej rewolucji. Juz nie tylko podejrzany, ale i swiadek - mogą lgac nie tylko przed kamerą ale i pod paragrafem. Do tej pory tylko przed kamera mozna było wszystko, pamietam jak Kaczmarek wywiadowany przez przyjaznych dziennikarzy zapytany czemu wczoraj mowił tak a dzis siak wyznał z rozbrajaca szczeroscia: Nie, tamto to było sciema. Dzis mozna (znaczy ci wielcy mogą) łgac nie tylko przed kamerą ale i w okolicznosciach gdy za zlozenie falszywych zeznan grozi paragraf. Zaraz, jaki paragrafem? Jakis zupelnie martwym. Czy ta recznie sterowana komisja hazardowa mysli odbierac od kogokolwiek przyrzeczenie, albo pouczac go o jakiejs odpowiedzialnosci karnej? "ja wam wszystko wyspiewam". "Ja wam wszystko przyrzekne".