Żyje się lepiej
Foxx, pon., 30/11/2009 - 15:40
Potwierdziły się wcześniejsze informacje, że w sprawie tzw. "afery gruntowej" po prostu nie było niczego. Komunikat oficjalny z dnia dzisiejszego brzmi:
- Prokurator uznał, iż podejrzani Janusz K. i Ryszard K. składając fałszywe zeznania w śledztwie prowadzonym w sprawie utrudniania postępowania prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie realizowali przysługujące im prawo do obrony (...) Natomiast w przypadku podejrzanego Konrada K., jak również odnośnie drugiego z zarzucanych czynów podejrzanemu Januszowi K., prokurator uznał, że podejrzani nie popełnili zarzucanych im czynów - poinformował rzecznik prokuratury Mateusz Martyniuk.
(źródło i całość)
Jednym słowem, nie ma znaczenia, że zatajone przez nich fakty poważnie wskazują na związek z "pomorskim układem" Krauze-Woszczerowicz-Lepper... Oczywiście, że nie ma. Wszak nie po to były członek rady programowej PO i specjalista od politycznych prowokacji, pułkownik dwojga nazwisk Raduchowski vel. Brochwicz reprezentował J. Kaczmarka, by "odzyskana" "niezależna" prokuratura miała w tej kwestii najmniejsze wątpliwości.
Prawdopodobnie głównym winnym w sprawie zostanie prokurator Engelking, który na znanej konferencji prasowej zreferował przebieg wizyty J. Kaczmarka w wynajmowanym w warszawskim Marriotcie apartamencie R. Krauze, rekonstrukcję tę ilustrując chronologicznym zapisem z bilingów. Na temat wad ww. dowodów prokuratura zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami milczy. Chociaż zapowiada jakąś... konferencję za kilka dni.
Decyzja prokuratury legalizująca złożenie zeznań, co do których nikt nie ma wątpliwości, że są fałszywe - otwiera drogę do prawnego stwierdzenia przestępstwa... Engelkinga.
Kinomanów zapraszam na krótki seans z produkcją znalezioną w sieci:
- Prokurator uznał, iż podejrzani Janusz K. i Ryszard K. składając fałszywe zeznania w śledztwie prowadzonym w sprawie utrudniania postępowania prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie realizowali przysługujące im prawo do obrony (...) Natomiast w przypadku podejrzanego Konrada K., jak również odnośnie drugiego z zarzucanych czynów podejrzanemu Januszowi K., prokurator uznał, że podejrzani nie popełnili zarzucanych im czynów - poinformował rzecznik prokuratury Mateusz Martyniuk.
(źródło i całość)
Jednym słowem, nie ma znaczenia, że zatajone przez nich fakty poważnie wskazują na związek z "pomorskim układem" Krauze-Woszczerowicz-Lepper... Oczywiście, że nie ma. Wszak nie po to były członek rady programowej PO i specjalista od politycznych prowokacji, pułkownik dwojga nazwisk Raduchowski vel. Brochwicz reprezentował J. Kaczmarka, by "odzyskana" "niezależna" prokuratura miała w tej kwestii najmniejsze wątpliwości.
Prawdopodobnie głównym winnym w sprawie zostanie prokurator Engelking, który na znanej konferencji prasowej zreferował przebieg wizyty J. Kaczmarka w wynajmowanym w warszawskim Marriotcie apartamencie R. Krauze, rekonstrukcję tę ilustrując chronologicznym zapisem z bilingów. Na temat wad ww. dowodów prokuratura zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami milczy. Chociaż zapowiada jakąś... konferencję za kilka dni.
Decyzja prokuratury legalizująca złożenie zeznań, co do których nikt nie ma wątpliwości, że są fałszywe - otwiera drogę do prawnego stwierdzenia przestępstwa... Engelkinga.
Kinomanów zapraszam na krótki seans z produkcją znalezioną w sieci:
- Foxx - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. mówiąc Gudzowatym : Dajemy d... z uśmiechem
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. O przepraszam
3. Wysokie zaufanie do Partii Ośmiornicy
basket
4. Wzrosło tez zaufanie do CBOS - w październiku do 9%
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. wszystko wskazywało na to ze wlasnie tak zrobią