a wczoraj miałam taką sikoreczkę w pokoju . Przylatują do mnie do słoninek które od lat dla nich wywieszam ,jedna z nich postanowiła przeczekać na firance i coś się musialo stać ,że wpadła przez otwarte okno do pokoju . Na zewnątrz stasznie chałasowała jej druga połowa , miałam ją w rękach i pozwoliłam jej wyfrunąć na wolność , ... jaki to okruszek,,,
Pozdrowienia Jagna .
do agregacji (przekierowań do) tego bloga z Nieznudzonych Polską lub innego miejsca jeśli istnieje jakieś główne. Własna strona lub blog. Trochę informacji i zapisy tu
MarkD
PS.Przepraszam że nie w temacie.
PS.2. Mam nadzieję Marylo że mam Twoje poparcie?
Kiedys wpadl wrobel do mojego domu. Byl przestraszony do tego stopnia, ze moglam wziac go do reki. Rzeczywiscie kruszynka. Wystawilam za okno i siedzial kilka minut na moim palcu i odfrunal dopiero wtedy, gdy uslyszal krzyk sroki. Niezapomniane chwile dla mnie i pewnie dla niego tez.
6 komentarzy
1. Miłego dnia Joanno !
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Maryla ; )))
3. Joanno
4. Zaproszenie
5. Jagna
6. No to polecieli !!!!
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/