Moj widok z okna
rozni sie od Twojego
tak jak slowa.
Nie przekonuj mnie
ze Twoje sosny
szumia inna melodie
samotnosci i smutku
melancholi przemijania
w gamie b-mol.
Albo ze Twoje serce
bije nie ten takt
i tesknota ma inny
smak ciszy.
Nie mow
ze mnie nie ma
gdy jestem
i wiem ze Ty jestes.
Nie mow, ze swiat sie zmienia
gdy kolejny dzien
odslania znow
ten sam blekit
wciaz zbyt wielki
by zamknac go
w zacisnietej piesci.
9 komentarzy
1. jakże
Joanno * * * Jakże nam wszystkim nie cierpieć , jak znosić dalej ten chłam Gdzie pięść jest jedyną wykładnią Temidą wśród morza draństw. * * *
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
A .K "Andruch"
http://andruch.blogspot.com
2. andruch :)
3. joanna
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
A .K "Andruch"
http://andruch.blogspot.com
4. Dobrze idzie
5. Nam pozostało to przetrwać .
6. Krotko mowiac
7. A drugi bratanek to Witold
8. my tez Polacyyyy!!!
9. I tak to biwa