Głupota? NIE !!! ZABÓJCZA GŁUPOTA!!!!! Znaczy się tekst Joanny M W

avatar użytkownika Waits
Tekst spłodzony przez Joanne Mieszko Wiórkiewicz , promowany przez admina - może kogoś ZABIĆ!!! Takiego steku bredni i uogólnień nie czytałem już dawno. Osoba która o medycynie ma pojęcie bledsze niż ja o meandrach języka chińskiego - straszy ludzi. Straszy w sposób perfidny . Ktoś kto przeczyta ten tekst - może za jakiś czas pod jego wpływem , zrezygnować z chemii jako terapi antyrakowej. Zamiast chemii - może sobie zafundować kurację jednego z "pozytywnych" bohaterów tekstu - doktora Gersona, znaczy się lewatywę z kawy. Albo zastosować kurację kolejnej "gwiazdy" tego tekstu - Huldy Clark - która zmarła w tym roku , dziwnym trafem na raka. Myślałem że admin ma więcej rozsądku. Przejawem głupoty ? jest puszczanie takiego durnego tekstu na 1 i przyszpilanie go na wierzchu. Weżcie ten szkodliwy tekst zdejmijcie. Acha , o szacunku dla czytelników JMW - świadczy fakt że pod swoim płodem - nie odpowiedziała NIKOMU.

7 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Waits

proponuję opanować sie nieco. Podstawą leczenia jest psychika, nie chemia !!! Placebo wymyslono juz wieki wstecz. Nazywanie kogos głupkiem tylko dlatego, że dopuszcza inne metody leczenia, niż chemia? Waits, opanuj się !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Waits

2. Maryla.

Wkurzyłem się na ten szkodliwy tekst. Tak się składa że chemia działa i ratuje życie. O tym świadczą przykłady dzieciaków ratowanych z pomoca tej terapii . Jeśli ten tekst JMW - spowoduje choć jedno odstapienie od lecznia chemia - to JMW - będzie mieć na sumieniu życie człowieka. Jeśli ktoś pisze tekst na temat na który nie ma bladego pojęcia a tekst ten tyczy pierdołek - niech se pisze... Na zdrowie... No ale w tej dziedzinie -medycyna i zdrowie - jeśli ktoś pisze taki szkodliwy tekst - to powinien sobie zdawać sprawę że nie odbywa się to bezkarnie... Ludzie sa różni. Jeden przeczyta i spuści na drzewo.. No ale ktoś może wziąć sobie do serca "genialny" tekst JMW i póżniej w sytuacji zagrożenia życia - iść do szarlatana zamiast do lekarza...

Dla triumfu zła starczy by dobrzy ludzie nic nie robili.. E.Burke

 

avatar użytkownika Maryla

3. a skąd wiesz, jakie doswiadczenia ma Pani Joanna

żeby ferować wyroki? Preparat Tołpy dawał efekty, tylko nie było chetnych, zeby sfinansować dalsze badania. Chemia jest bardzo młoda, w stosunku do rozwoju medycyny, nie zapominaj, że ludzie leczą sie z róznych schorzeń od wieków!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Waits

4. Maryla.

Z całym szacunkiem,ale TEN tekst JMW - kwalifikuje się do jakiegoś pisemka zajmującego się "sprawami paranormalnymi". Tam opisują "cudowne metody" z "medycyny niekonwencjonalnej"... Czym się kończy wiara w te "nieknwencjonalne terapie" mogą ci powiedzieć pacjenci oddziałów onkologicznych którzy trafiają tam w bardzo złym stanie - dlatego że uwierzyli w skuteczność tych "terapii". Jeśli te metody sa skuteczne to dlaczego na RAKA zmarła jedna z "pozytywnych" bohaterek tego tekstu - "wyklęta przez mafię lekarską" Hulda Clark ? Cały ten tekst JMW sprawia wrażenie jakby był pisany do gazety o New Age. Gadka o jakichś "uzdrowicielach"... "coraz liczniejsze zastępy idących w ich ślady odważnych lekarzy i uzdrowicieli,". To z tego tekstu... Co to za "uzdrowiciele"?

Dla triumfu zła starczy by dobrzy ludzie nic nie robili.. E.Burke

 

avatar użytkownika Maryla

5. a ile osób umiera na raka pomimo stosowania chemioterapii?

o tym zapomniałeś? Znasz statystyki? Ja nie podejmuje sie dyskusji w tym temacie, nie miałam na szczęscie takich doswiadczeń wśród swoich bliskich, tfu,tfu!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Selka

6. @Marylko,

To oksymoron: "Podstawą leczenia jest psychika, nie chemia !!!" To półprawda. Odnosić się może jedynie do t.zw. chorób psychosomatycznych, czyli - powiedzmy - spowodowanych przez psychikę - gdzie mądra psychoterapia "solo" pomaga.I często - wystarcza. Dobre nastawienie psychiczne, jakże niezbędne! - nie zastąpi niestety rzeczywistej terapii, także produktami chemicznymi. Określona ściśle owa "Chemia" (setki leków!) w OKREŚLONYCH rodzajach nowotworów i stadiach ich rozwoju(!) - sama lub jako wspomaganie chirurgii (+ewent. radioterapia) - jest międzynarodowym(!) standardem, na zasadach EBM ("evidence based medicine"), czyli "medycyny opartej na faktach": t.zn. sprawdzanych na wielkich grupach chorych w najczęściej wiele lat trwających i międzynarodowych badaniach. I dopiero wówczas - po uzyskaniu cech skuteczności - uznawanych za ów standard. I żadne Wishful thinking tego nie zmieni. TAKA jest na dziś najskuteczniejsza metoda postępowania w chorobie nowotworowej. Reszta - to niestety najczęściej zwykłe kłamstwo, na użytek STADA bezczelnych w swym procederze szalbierzy i szarlatanów, tworzących owe "kliniki szwajcarskie" czy w Pcimiu Górnym, zdzierających nieludzką kasę na nieszczęściu przewlekle czy terminalnie chorych i ich rodzin. Znam to zjawisko i nóż mi się w kieszeni otwiera: znałam również...ofiary! Ale TAM NIE MA ŻADNYCH BADAŃ, ŻADNEJ STATYSTYKI, jest "ZA TO" sprzedawana za ciężkie pieniądze złudna nadzieja, z towarzyszącym opluwaniem "oficjalnej medycyny" (bo odbiera klientów). A jak klient "zejdzie", to zawsze są przecież następni w kolejce :( Bo NADAL wiele rodzajów nowotworów - jak byśmy nie chcieli marzyć, to jednak często - pomimo mniej lub bardziej skutecznego leczenia (czytaj: często przedłużania życia o kilka lat) - bywają chorobą śmiertelną. Marylko: "Placebo wymyslono juz wieki wstecz" - czy wtedy, gdy średnia wieku przeżycia wynosiła...ok. 30 lat? Dziś jest między 70-78. Mówimy o nowotworach, bo o tym napisała ten NIEODPOWIEDZIALNY tekst Pani JMW. Ale "chemia" - to przecież również...np.antybiotyki. TEŻ mamy się leczyć "placebo"? (np. w sepsie?) Są ludzie, którzy NIE CHCĄ, NIE POTRAFIĄ przyjąć do wiadomości, ze człowiek, to istota krucha i śmiertelna; To zwykłe życiowe tchórzostwo! To brak dzielności w życiu. A za tym idzie "ucieczka" i manipulacja i własną i cudzą psychiką. J. Mieszko-Wiórkiewicz, mieszająca w sposób karygodny przyczyny i skutki, prezentująca niebywały, RZECZYWISTY CIEMNOGRÓD ! - zdumiała mnie bardzo. I to w czasach, gdzie tłucze się ludziom do głów, że wcześnie wykryty nowotwór daje szanse wyleczenia lub wielu lat przeżycia! Jej tekst - to nie tylko kuriozum: to SZKODNICTWO. Tym bardziej niebezpieczne - że BEZKARNE...

Selka

avatar użytkownika Maryla

7. Selka - j.w. nie podejmuje się dyskusji w tym temacie

nie jestem lekarzem, nie jestem tez zwolennikiem "naturalnej medycyny", na szczęście nie musiałam nigdy podejmować decyzji w takich przypadkach chorobowych w stosunku do bliskich. Ale wiem, że nowotwór zabija. Zabił kilka bliskich, znajomych mi osób, pomimo leczenia chemioterapią. Co nie oznacza, ze ja doradzam, lub odradzam . Od tego są lekarze, nie domorośli medycy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl