Tusk jest scjentologiem a Wałęsa zielonoświątkowcem
PiotrCybulski, wt., 27/10/2009 - 09:54
No poważnie. Tak mi mówiły moje dwa anonimowe źródła, których danych nigdy przenigdy nie zdradzę, bo tak naprawdę nie istnieją. Jednak ponieważ źródła te są anonimowe, to ani ja Państwu nie udowodnię, że one istnieją, ani Państwo nie jesteście mi w stanie udowodnić, że one nie istnieją. Taki medialny pat.
Bo taki jest przywilej źródeł anonimowych, których upowszechnianie ani chybi zwie się “pisaniem anonimów”. Jak wiadomo, ludzie którzy piszą anonimy, wzbudzają obrzydzenie ogólne. Anonimów nie traktuje się poważnie nigdzie, bo te z racji anonimowości, mogą w sobie mieścić największe bzdury. ...
- PiotrCybulski - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz