Inicjatywy prawicy

avatar użytkownika Unicorn
http://antydziad.salon24.pl/ "Wielokrotnie spotkałem się na Salonie24 z zarzutem, że prawicowi blogerzy tylko gadają, piętnują i narzekają nie tworząc żadnej wartości dodanej. „Pieniactwo i tyle” wyśmiewają się lewacy. „Gadamy, gadamy i guzik z tego wynika” biadolą niektórzy sympatyzujący z prawą stroną. Tymczasem, chcę udowodnić, że jest to oczywista nieprawda, że emergencja prawicowej blogosfery istnieje i fraktalna grupa do której się zaliczam potrafi być kreatywna, inicjatywna i ma wpływ na kreowanie tzw "reala". Zacznę może od tej „kreacji” która w niektórych przypadkach staje się niezwykle opiniotwórcza. Wystarczy wspomnieć jeden Nick: Kataryna. I pozamiatane, więcej nic nie muszę udowadniać, gdyż parafrazując encyklopedystów francuskich można rzec: JAKA JEST KATARYNA KAŻDY WIDZI. Ta dociekliwa, inteligentna i bezkompromisowa Blogerka, niejednego politycznego krętacza doprowadziła do spazmów, stała się źródłem niejednego zamieszania medialnego, niejednego NEWsa meinstreamowego, niejednego dyskursu publicznego,niejednemu zwichrowała (lub zafundowała) popularność, a wielu otworzyła oczy. Powiem więcej, to podpierając się Kataryną jedna z czołowych gazet poprawiała sobie sytuację finansową a chyba też nie skłamię pisząc, że to między innymi dzięki adresowi www.kataryna.salon24.pl Igor Janke ma okazję tak hucznie świętować trzecią rocznicę swojej platformy medialnej. Wokół Kataryny także nastąpiła największa do tej pory konsolidacja blogosfery w obronie przed manipulacjami prasowymi. Oczywiście Kataryna nie jest rodzynkiem w cieście. Niedługo minie rok, gdy Free Your Mind (popularny FYM) – jeden z najbardziej płodnych blogerów, jakiego znam i dysponujących warsztatem deklasującym połowę oficjalnych tuzów dziennikarstwa – stworzył POLIS (www.polis2008.pl) wysmakowane pismo o zacięciu kulturalno-politycznym, które stworzyło nową jakość w Internecie. Porównywalne tylko z Frondą, Arcanami i Odrą na rynku tradycyjnych czasopism. Jeśli Kataryna otwiera oczy, to FYM (www.freeyourmind.salon24.pl), zgodnie ze swoim nickiem, otwiera umysł. Tylko na marginesie chciałbym dodać, że ten prawicowy bloger zorganizował swoje dzieło raptem w dwa miesiące, a cytaty z kolejnych numerów POLIS – Mista Pana Cogito można znaleźć na stronach internetowych Polonii całego świata. Osobną jakością jest nieustający w swojej misji tępienia głupoli i posiadający niesłychane pokłady zdrowego rozsądku Artur Nicpoń, mój kolega (gdyż znamy się osobiście) i człowiek orkiestra. Nie wiem czego jeszcze Artur w życiu nie robił, ale oprócz swojego bloga na Salonie24 www.crusader.salon24.pl założył forum dyskusyjne Sarmatian (www.sarmatian.pl ) którego najaktywniejsi członkowie nie tylko złożyli zawiadomienie o przestępstwie Lecha Wałęsy, który nawoływał publicznie do przemocy ale - co ważniejsze - powołali stronę www.wielun1939.info i nakręcili film z udziałem Roberta Gonery o zbombardowaniu Wielunia przez Niemców 1 września 1939 r.. Obraz pod tytułem „Wieluń. 13 cegieł” był wyświetlany na Śląsku i szeroko komentowany w mediach. I słusznie, bo robi niesamowite wrażenie. Sama dyskusja z Arturem potrafi nieźle namieszać (pozytywnie rzecz jasna) w całej blogosferze. Dzięki tekstom, które rozpoczął piszący te słowa, a które podchwycił Artur i wielu innych Blogerów na temat Geostrategii Rozwoju Polski udało nam się powołać do życia forum dyskusyjne www.grp.org.pl na którym naszymi gośćmi byli ludzie z różnych środowisk, nie tylko związanych z Salonem24 (chociażby http://Niepoprawni.pl/ ) lecz także uczestnicy małej polityki – czyli samorządowcy oraz działacze lokalni – i tej wielkiej (np.: Romuald Szeremietiew). Jeśli mowa o Niepoprawni.pl, to właśnie To blogerskie środowisko prawicowe może się pochwalić powołaniem internetowego Niepoprawnego Radia (http://radiopl.pl ). Możemy tam POSŁUCHAĆ znanych nam autorów postów i komentarzy. Blogerzy prawicowi ,związani z Niepoprawnymi, wykazali się także całkiem skuteczną próbą stworzenia wspólnej platformy dyskusyjnej dla nie zawsze rozmawiającymi ze sobą innymi mediami blogerskimi (w tym TXT.pl i BLOGMEDIA24.pl). To naprawdę są działania poważnie przekraczające samą aktywność pisarską i publicystyczną. Na koniec chcę się pochwalić jeszcze jedną inicjatywą. Blogerzy i komentatorzy Salonu24 oraz innych platform, że wspomnę o Mnichu Zarazy (a także wiele innych osób z zewnątrz) pomogli mi stworzyć i pomagają wdrażać mój autorski Antykryzysowy Portal Społecznościowy www.hey-ho.pl (Praca, Pracownik, Pracodawca), który jest pierwszą w Internecie pocztą pantoflową. Logując się w niej nie tylko będziemy mogli się zapoznać z ogłoszeniami fachowców z naszej dzielnicy, ale i komentarzami na temat jakości ich prac wystawionymi przez ich kontrahentów, dla których już coś tam zrobili. Ba, każdego znajomego ogłoszeniodawcy będziemy mogli zapytać bezpośrednio o opinię. Dzięki http://hey-ho.plludzie będą mogli, w gorszych czasach, sobie anonimowo dorabiać lub poprosić sąsiada albo znajomego z sieci o przysługę. Wystarczy, że im się będzie chciało i pochwalą się co potrafią. Po prostu wymarzyłem sobie stworzenie prawdziwego niezależnego rynku pracy, promującego aktywność ludzką, obojętnego na przeszkody administracyjne oraz sztuczne i niesprawiedliwe tzw „koszty zatrudnienia”. Portal już działa choć jeszcze jest w fazie testów, napraw i udoskonaleń. Śledźcie jego rozwój zwłaszcza, że stawiam go non-profit. Co wynika z tych wszystkich przykładów? Zamiast więc, biadolić, że prawica w Internecie „tylko pisze” i nic z tego nie wynika rozejrzyjcie się w około. A wtedy zauważycie, że naprawdę coś robimy, coś się dzieje, coś kreujemy, tworzymy DZIEŁA (jak mawiał nieodżałowany BOI) w które warto się włączać, dla których często warto mieć życzliwość niezależnie od różnic światopoglądowych i w których promocji wszyscy możecie pomóc. Tu zwracam się także do Igora i Administracji Salonu24: Igorze, stworzyłeś WARTOŚĆ dzięki blogerom, którzy są coraz lepsi, coraz liczniejsi i którzy bardzo Cię popierają. Odwzajemnij więc się czasem, przyjrzyj się co robią dobrego i wspieraj naszą aktywność, także tą poza Salonem. Życzliwość wzajemna z pewnością zapączkuje a nam „niebieskim” wciąż się trudno przebić przez szum informacyjny. Zresztą, co tu dużo mówić, przecież i ja pisząc ten tekst wiele osób pominąłem, gdyż wciąż wiem niewiele i pewnością nie dotarłem do wszystkich inicjatyw blogerów sympatyzujących z prawą stroną. Blogerzy, koleżanki i koledzy od klawiatury: Pochwalcie się, opiszcie co wam się udało a mam nadzieję, że jako pewna społeczność pokażemy jak potrafimy się wspierać, promować i sobie pomagać wzajemnie. Rozproszona inteligencja i fraktalna aktywność pro publico bono to nasza wartość z której czas nauczyć się korzystać. Wyciśnijmy z siebie wszystkie soki i zmieniajmy rzeczywistość. Wielu z nas zobaczy się w sobotę osobiście. To dobra okazja. Przemyślcie ten temat."
Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz