Pralnia

avatar użytkownika toyah
     Jestem pewien, że czytelnicy tego bloga zdążyli zauważyć moje bardzo negatywne obsesje dotyczące sportu w ogóle, a już z całą pewnością zjawiska określanego słowem ‘kibolstwo’. Niechęć jaką czuję do sportowych emocji, osiąga jednak...

15 komentarzy

avatar użytkownika triarius

1. b. słusznie...

... powiedziane. Sport tak traktowany, jak oni chcą, byśmy go traktowali, to jedynie część kompleksu "Tanie Kredyty i Taniec z Gwiazdami" (hrPonimirski), za pomocą którego oni nas trzymają za mordy i w te mordy nam dodatkowo plują. Dumny jestem, że nie mam pojęcia kim jest Justyna Kowalczyk, tak jak całkiem długo nie miałem pojęcia kim jest Małysz. Z takimi sprawami jak Dempsey vs. Firpo czy Louis vs. Schmeling jest nieco, moim zdaniem, inaczej, to tamte wydarzenia jednak sporo mogą nauczyć. (Co najmniej żeby nie opuszczać ręki po zadaniu lewego prostego! ;-)


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika hrponimirski

2. sensownośc istnienia pewnych ministerstw

kiedyś, dawno temu jak nie było blogmedia24 zamieściłem na S24 tekst o szkodliwości istnienia ministerstwa rolnictwa - to było a propos afery z kupowaniem kawałka jakiegoś jeziora - przy okazji dostało się też ministerstwu budownictwa... podejrzewam, że 99% ustaw produkowanych przez sejm polega na tym, że komuś daje się zarobic, a komuś nie... ten ktoś nie musi byc explicite swój, ważne by botem urzędnik wiedział, jak ma to rozdzielac (współpraca władzy ustawodawczej i wykonawczej w ramach oświeceniowego paradygmatu trójpodziału władzy); więc, czy nie prościej założyc a priori, że władza jest właśnie od robienia przekrętów?
avatar użytkownika triarius

3. @ hrPonimirski

Każdy leberał począwszy od Johna Locke 330 lat temu tak właśnie to widział, lub próbował widzieć. I dlatego, moim skromnym, jesteśmy w takim szambie. W każdym razie częściowo dlatego.


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika hrponimirski

4. T.

a co mylę się? dodam tylko, że ten 1% to ustawy ustanawiające świecką świętośc Jacka K. itp sprawy
avatar użytkownika triarius

5. @ hrPonimirski

Się mylisz. I sam o tym wiesz.


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika hrponimirski

6. Tygrysie

a co nie produkują ustaw na zlecenia lobbystów?
avatar użytkownika triarius

7. @ hrPonimirski

Się gubisz chopie w nieistotnych szczegółach. Mówiliśmy o WŁADZY, tak? A Ty mi tu raczysz o jakichś "ustawach" i "lobbystach". Co mnie takie durne sprawy obchodzą?!


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika hrponimirski

8. Tygrys

no właśnie jeżeli założymy, że władzą jest ten kto ma wpływ na rzeczywistośc to władzą są lobbyści... co nie przekreśla mojej założenia, że władza jest od przekrętów
avatar użytkownika triarius

9. @ hrPonimirski

To jest chyba choroba k*winizmu - totalne mieszanie samych zasad z drobnymi szczegółami dotyczącymi ich realizacji. Absolutny brak hierarchii ważności. Np. "narkotyków nie należy kontrolować, bo i tak się nie da". A jeśli się jednak da? Co wtedy? Należy czy nie należy? - cała reszta to już kwestia wagi o wiele mniejszej. Dla leberała wszelka WŁADZA jest be, bo rozbija mu cudny "newtonowski" model życia społecznego. (Nawet jeśli nie będziemy się wypuszczać na rozważania dotyczące magiańskiego concensusu i wpływu wiadomego plemienia na ten prąd ętelektualny.) Władza jednak jest faktem i jej demonizowanie to taka sama fanaberia, jak robienie z niej czegoś absolutnie cudownego. (Ardrey i pawiany!) Skutkiem takiego podejścia jest to, że dobra (na ludzką miarę) władza jest traktowana podle - szczególnie jeśli nie jest na tyle brutalna, by stłumić odgłosy niezadowolenia - natomiast brutalna obca okupacja zyskuje, bo w końcu ile ma do stracenia, będąc władzą, a po drugie ma sposoby na tłumienie odgłosów niezadowolenia. Pomyśl trochę o tym i nie rzucaj aż tak łatwo prymitywnymi uogólnieniami, co?


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika hrponimirski

10. Tygrysie

ale to nie jest mój problem - jeżeli te pralnie są potrzebne, żeby np. ruscy tu nie weszli to OK, niech sobie będą ja narkotyków nie czepiam się, że się nie da ich skontrolowac - tylko że tworzy się sztucznie coś na czym pewne osoby mogą zarobic, pewne osoby, które posługują się przemocą, więc wg mnie zakaz handlu narkotykami to ęwestycja w te osoby (bo cena prohibtu jest sztucznie zawyżona), ale mogę się mylic... zresztą mi specjalnie nie zależy na legalizacji... może nawet lepiej niech zarabiają na ćpunach niż na mnie - (zakładając że mylę się w założeniu, że kasa z narkotyków tylko umacnia te wesołe gromadki) czepiam się tylko niepotrzebnych ministerstw - OK - Ty za swoim S. uważasz, że wszystko zaczyna się od polityki zewnętrznej, czyli żeby np. nam tu ruskie nie weszły - więc musi byc jakaś władza, co zorganizuje obronę - ja mówię OK - tylko po co do tego ministerstwa sportu, budownictwa, rolnictwa etc? jak rozumiem to jest tylko po to, że władza ma jakiś dwór/popleczników, który musi wyżywic, więc tworzy ministerstwa przelewania z pustego w próżne - a w zasadzie ministerstwa przelewania od normalnych obywateli do lobbystów - zwiększając tym samym dwór o lobbystów... którzy mogą Cię nie obchodzic... ale generalnie chodzi o to, żeby wesoła gromadka opłaciła odpowiednią ilośc ludzi a Kowalskiemu wmówiła, że to jest wszystko fajnie i że mu ci ministrowie są potrzebni do szczęścia przynajmniej tak rozumiem koniecznośc istnienia tych ministerstw i innych przekrętów wg kontekście dyskusji z Tobą pozdrawiam czule z odrobiną ironii
avatar użytkownika triarius

11. @ hrPonimirski

Ja za swoim S. - Ty za swoim trzepakiem. Nie obrażaj mnie, sugerując, że jestem jakąś tubą i nic poza Spenglerem nie kojarzę. Zwracam uwagę, że to ja Spenglera sobie odkryłem, kiedy wszyscy dokoła go opluwali, więc te sugestie, jako bym był umysłowo niesamodzielny, są nie tylko mało uprzejme, ale i bez sensu. Narkotyki były po prostu przykładem i nie mam ochoty rozmawiać o nich, zamiast o władzy i leberaliźmie. Po prostu ten przykład pierwszy przyszedł mi do głowy. A tak właśnie działa rozum ludzi zarażonych K*winem. Albo jesteś bystry człowiek i ścisły naukowiec, albo jakiś huśtający się na trzepaku konformistyczny wyrostek, który dla towarzystwa nie tyle da się powiesić (co by miało nieco wielkości), ale będzie pluł na "kaczki", albo gadał mało mądre rzeczy o władzy. Bo koledzy przecież to robią, więc jak inaczej? Niepotrzebne ministerstwa - nawet zakładając, że naprawdę są niepotrzebne, a to nie jest udowodnione - to, daruj, sprawa o wiele poniżej mojej godności. Rozmawialiśy O WŁADZY JAKO TAKIEJ. Potrzebne czy niepotrzebne ministerstwa to przy tym całkiem drobne i nieistotne sprawy. Nic strasznego się nie dzieje jeśli istnieje niepotrzebne ministerstwo, natomiast kiedy lud Z ZAŁOŻENIA pluje na własną władzę, to zaczyna się dziać. Jak to powiedział Piłsudski? "Kto nie szanuje własnej armii, będzie szanował cudzą." To samo dotyczy władzy, jeśli naprawdę jest nasza.


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika hrponimirski

12. Tygrysie

tylko, że: a) na razie nasza władza robi się co raz gorsza b) nie wiadomo, czy to jest rzeczywiście nasza władza ale nie muszą Ci puszczac nerwy i nie musisz mnie wyzywac od wyrostków, dlatego że wydaje Ci się, że tracisz kontrolę, czyli władzę w naszej dyskusji w szczególności, że te pomysły Locke'a to zdaje się była odpowiedź na coraz większe szambo władzy poprzedniej pozdrawiam i nie mam urazy hrabia
avatar użytkownika triarius

13. @ hrPonimirski

Sorry, ale to Ty wyjechałeś w pierwszym zdaniu ze Spenglerem. Kto jak kto, ale Ty powinieneś wiedzieć jak się sprawy mają, więc to było wyraźnie poniżej pasa. Locke to był idiota, ja tak to widzę. Na co on reagował nie ma tu większego znaczenia. Fakt, że jego dwa pisma były jedynie politycznymi pamfletami, ale to nie moja wina, że tabuny durniów od tamtego czasu czynią z nich ewangelię. Co do Twoich dwóch podpunktów to oczywiście racja - TA władza to absolutne dno i nigdy nic innego nie twierdziłem.


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika Dominik

14. toyah - tak jest...

Dla wszelkich więc struktur mafijnych – i czysto sportowych i tych ze sportem powiązanych tylko jakimiś interesami – posiadanie kolejnego państwa stanowi nielada gratkę ---------------------------------------------------- I dlatego tez bawią mnie rozważania pt. co Tusk powinien, albo i co zrobi. Jak przyjdzie pora to się dowie. A wtedy wykona. W tzw. międzyczasie może pokopać w piłkę.
tede
avatar użytkownika toyah

15. tede

Tak jest. Jak przyjdzie czas, to się dowie.
toyah