G.W. KOŁODKO OSKARŻA RZĄD O DZIAŁANIE NA SZKODĘ PAŃSTWA!
Krzysztofjaw, śr., 05/08/2009 - 11:41
Witam serdecznie
Wczoraj na stronach internetowych Rzepy ukazał się artykuł G.W. Kołodki zatytułowany "Kryzys polityki polskiego rządu" (http://www.rp.pl/artykul/9157,344050.html).
G.W. Kołodko pisze w nim m.in.: " że elementem polityki rządu Platformy Obywatelskiej, a zwłaszcza neoliberalnie nastawionego premiera i ministra finansów, jest świadome doprowadzenie do takiej sytuacji budżetowej, przy której pilna wyprzedaż kolejnych segmentów majątku narodowego będzie jedynym akceptowalnym przy ich sposobie wartościowania wyjściem z zapaści budżetowej (...) Gabinet Tuska usiłuje zrzucić odpowiedzialność za własną, coraz bardziej rzucającą się w oczy nieudolność na światowy kryzys gospodarczy" .
G.W. Kołodko jest ekonomistą obcym mi ideologicznie. Niemniej z innych "przyczółków" ekonomicznych dochodzi do podobnego wniosku co ja i wielu ekonomistów (nawet liberalnych i neoliberalnych) obserwujących polską gospodarkę i gospodarczą politykę obecnego rządu: Rząd Donalda Tuska jest rządem nieudolnym a jego polityka doprowadzi do wyprzedaży resztek polskiego majątku po zaniżonych z konieczności cenach.
Mało tego! G. Kołodko w swojej ocenie wysuwa daleko idące oskarżenie. Twierdzi bowiem, że Rząd D. Tuska celowo prowadzi taką politykę gospodarczą, w wyniku której Polska sprzeda swoje aktywa po niższych niż rzeczywiste cenach. Proszę zwrócić uwagę na wagę tegoż oskarżenia. Profesor Ekonomii, były wicepremier i Minister Finansów zarzuca obecnemu rządowi CELOWE I ŚWIADOME DZIAŁANIE NA SZKODĘ POLSKI!!! Oskarżenie tego typu, o ile okazałoby zgodne ze stanem rzeczywistym, kwalifikuje się do Trybunału Stanu!
Ponadto G. Kołodko wskazuje, że świadomie szkodliwe dla Polski działanie Rząd próbuje tłumaczyć kryzysem ekonomicznym, co wydaje się bezczelnością i hipokryzją najwyższych lotów oraz lekceważeniem Polaków, nas wszystkich.
Oskarżenie rządu o celowe działanie na ekonomiczną szkodę Polski przez osobę wcale nie anonimową, ale wprost przeciwnie: byłego Wicepremiera, który jest jednocześnie profesorem ekonomii, wydaje się mieć niepoślednią wagę i znaczenie. Sądzę, że Pan Profesor dysponuje zestawem faktów uzasadniających owe przypuszczenie.
Zakres i obszar tegoż oskarżenia winien chyba również żywotnie zainteresować polskie media oraz polskie służby specjalne wraz z organami prokuratorskimi. Jak na razie na temat wypowiedzi G.W. Kołodki jest wielce znacząca cisza, szczególnie (co może dziwić - a może nie?) medialna.
5 marca na moim blogu w onecie pisałem:
"Dzisiaj chcę Wam powiedzieć zupełnie szczerze, bez żadnej poprawności ekonomicznej i w wielkiej trosce o siebie i o Was... w trosce o nas Polaków, OBECNY RZĄD DOPROWADZA POLSKĘ DO SKRAJU BANKRUCTWA!!! Przykre, ale prawdziwe. I to tym bardziej, że Tusk nie potrafi przyznać się do własnej i rządu niemocy oraz OKŁAMUJE NAS a także naszych przedstawicieli w Parlamencie (niezależnie od światopoglądu). Jest przerażającym fakt, że człowiek aspirujący do funkcji Prezydenta RP jest tak pusty i obłudny, jest tak antynarodowy i antypolski, jest tak żenująco nieporadny oraz tak bezdusznie lekceważący interesy zwykłych ludzi. I to tylko W IMIĘ PRYMITYWNEJ WŁASNEJ (TYLKO I WYŁĄCZNIE) MITOMAŃSKIEJ KARIERY ORAZ CHĘCI POSIADANIA WŁADZY!!!"
Wtedy uważałem, że nieefektywne rządy D. Tuska wynikają przede wszystkim z nieumiejętności zarządczych oraz braku merytorycznej wiedzy samego Premiera i jego ministrów a także z prowadzeniem przez cały okres rządów przez D. Tuska wyborczej kampanii prezydenckiej. Nawet tylko te zarzuty skłaniały mnie do apelu o dymisję rządu a także ewentualne postawienie D. Tuska, V. Rostowskiego i np. jeszcze Ministra Grada przed Trybunałem Stanu.
Teraz moje wcześniejsze zastrzeżenia uzupełnia oskarżenie rządu o celowość poodejmowania nieefektywnych ekonomicznie decyzji oraz świadome doprowadzenie polskiej gospodarki do stanu zapaści m.in.: budżetowej.
Sądzę, że - oceniając antykryzysowe działania (lub zaniechania) rządu a szczególnie historię uchwalania budżetu i jego noweli oraz zmienność zawartości merytorycznej założeń budżetowych - oskarżenie G.W. Kołodki może znaleźć swoje uzasadnienie, co winno zakończyć się jesienną dymisją rządu.
Pozdrawiam
Wczoraj na stronach internetowych Rzepy ukazał się artykuł G.W. Kołodki zatytułowany "Kryzys polityki polskiego rządu" (http://www.rp.pl/artykul/9157,344050.html).
G.W. Kołodko pisze w nim m.in.: " że elementem polityki rządu Platformy Obywatelskiej, a zwłaszcza neoliberalnie nastawionego premiera i ministra finansów, jest świadome doprowadzenie do takiej sytuacji budżetowej, przy której pilna wyprzedaż kolejnych segmentów majątku narodowego będzie jedynym akceptowalnym przy ich sposobie wartościowania wyjściem z zapaści budżetowej (...) Gabinet Tuska usiłuje zrzucić odpowiedzialność za własną, coraz bardziej rzucającą się w oczy nieudolność na światowy kryzys gospodarczy" .
G.W. Kołodko jest ekonomistą obcym mi ideologicznie. Niemniej z innych "przyczółków" ekonomicznych dochodzi do podobnego wniosku co ja i wielu ekonomistów (nawet liberalnych i neoliberalnych) obserwujących polską gospodarkę i gospodarczą politykę obecnego rządu: Rząd Donalda Tuska jest rządem nieudolnym a jego polityka doprowadzi do wyprzedaży resztek polskiego majątku po zaniżonych z konieczności cenach.
Mało tego! G. Kołodko w swojej ocenie wysuwa daleko idące oskarżenie. Twierdzi bowiem, że Rząd D. Tuska celowo prowadzi taką politykę gospodarczą, w wyniku której Polska sprzeda swoje aktywa po niższych niż rzeczywiste cenach. Proszę zwrócić uwagę na wagę tegoż oskarżenia. Profesor Ekonomii, były wicepremier i Minister Finansów zarzuca obecnemu rządowi CELOWE I ŚWIADOME DZIAŁANIE NA SZKODĘ POLSKI!!! Oskarżenie tego typu, o ile okazałoby zgodne ze stanem rzeczywistym, kwalifikuje się do Trybunału Stanu!
Ponadto G. Kołodko wskazuje, że świadomie szkodliwe dla Polski działanie Rząd próbuje tłumaczyć kryzysem ekonomicznym, co wydaje się bezczelnością i hipokryzją najwyższych lotów oraz lekceważeniem Polaków, nas wszystkich.
Oskarżenie rządu o celowe działanie na ekonomiczną szkodę Polski przez osobę wcale nie anonimową, ale wprost przeciwnie: byłego Wicepremiera, który jest jednocześnie profesorem ekonomii, wydaje się mieć niepoślednią wagę i znaczenie. Sądzę, że Pan Profesor dysponuje zestawem faktów uzasadniających owe przypuszczenie.
Zakres i obszar tegoż oskarżenia winien chyba również żywotnie zainteresować polskie media oraz polskie służby specjalne wraz z organami prokuratorskimi. Jak na razie na temat wypowiedzi G.W. Kołodki jest wielce znacząca cisza, szczególnie (co może dziwić - a może nie?) medialna.
5 marca na moim blogu w onecie pisałem:
"Dzisiaj chcę Wam powiedzieć zupełnie szczerze, bez żadnej poprawności ekonomicznej i w wielkiej trosce o siebie i o Was... w trosce o nas Polaków, OBECNY RZĄD DOPROWADZA POLSKĘ DO SKRAJU BANKRUCTWA!!! Przykre, ale prawdziwe. I to tym bardziej, że Tusk nie potrafi przyznać się do własnej i rządu niemocy oraz OKŁAMUJE NAS a także naszych przedstawicieli w Parlamencie (niezależnie od światopoglądu). Jest przerażającym fakt, że człowiek aspirujący do funkcji Prezydenta RP jest tak pusty i obłudny, jest tak antynarodowy i antypolski, jest tak żenująco nieporadny oraz tak bezdusznie lekceważący interesy zwykłych ludzi. I to tylko W IMIĘ PRYMITYWNEJ WŁASNEJ (TYLKO I WYŁĄCZNIE) MITOMAŃSKIEJ KARIERY ORAZ CHĘCI POSIADANIA WŁADZY!!!"
Wtedy uważałem, że nieefektywne rządy D. Tuska wynikają przede wszystkim z nieumiejętności zarządczych oraz braku merytorycznej wiedzy samego Premiera i jego ministrów a także z prowadzeniem przez cały okres rządów przez D. Tuska wyborczej kampanii prezydenckiej. Nawet tylko te zarzuty skłaniały mnie do apelu o dymisję rządu a także ewentualne postawienie D. Tuska, V. Rostowskiego i np. jeszcze Ministra Grada przed Trybunałem Stanu.
Teraz moje wcześniejsze zastrzeżenia uzupełnia oskarżenie rządu o celowość poodejmowania nieefektywnych ekonomicznie decyzji oraz świadome doprowadzenie polskiej gospodarki do stanu zapaści m.in.: budżetowej.
Sądzę, że - oceniając antykryzysowe działania (lub zaniechania) rządu a szczególnie historię uchwalania budżetu i jego noweli oraz zmienność zawartości merytorycznej założeń budżetowych - oskarżenie G.W. Kołodki może znaleźć swoje uzasadnienie, co winno zakończyć się jesienną dymisją rządu.
Pozdrawiam
- Krzysztofjaw - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz