Krzyże: Niepodległości i Solidarności

avatar użytkownika MariuszGdy
31 sierpnia br. w siedzibie małopolskiej „Solidarności” w Krakowie odbyła się uroczystość podpisania projektu ustawy o wznowieniu nadawanego przed wojną Krzyża Niepodległości oraz o ustanowieniu Krzyża Solidarności. Działacze Krakowskiego Komitetu Krzyża Solidarności (KKKS) starają się, aby pierwsze odznaczenia mogłyby być nadane w trzydziestą rocznicę obchodów Porozumień Sierpniowych z 1980.
darmowy hosting obrazków
Jest to inicjatywa krakowskich środowisk kombatanckich i niepodległościowych, którą poparło wiele organizacji o podobnym charakterze o wymiarze ogólnopolskim, m.in. stowarzyszenia: Solidarności Walczącej, Wolnego Słowa, Niezależnego Zrzeszenia Studentów z 1980, oraz fundacje: Ośrodka Karta i Centrum Dokumentacji Czynu Niepodległościowego, a także Instytut Pamięci Narodowej. Projekt, ponad politycznymi podziałami, obiecali poprzeć parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej: poseł Jarosław Gowin i europoseł Bogusław Sonik, oraz Prawa i Sprawiedliwości: prof. Ryszard Terlecki.
Jak podkreślał podczas krakowskiego spotkania Adam Kalita z KKKS, chodzi o uhonorowanie po latach zarówno weteranów zbrojnej walki z komunistyczną dyktaturą, jak i działaczy antykomunistycznej opozycji. Według komitetu, najlepszą ścieżką legislacyjną dla takiej ustawy byłoby wspólne wniesienie projektu przez grupę parlamentarzystów PiS i PO. Stąd obecność parlamentarzystów z obu klubów.
Według szacunków pomysłodawców projektu, ustanowienie Krzyża Niepodległości oraz Krzyża Solidarności, które mogłoby się odbyć za rok, w 30. rocznicę Sierpnia 1980, kosztowałoby budżet około 30 mln zł. Przewidują także, że - jeśli zostaną przyjęte proponowane kryteria nadawaniu obydwu odznaczeń - to Krzyż Niepodległości miałoby prawo otrzymać około 70 tysięcy, a Krzyż Solidarności - około 30 tysięcy osób. W ten sposób zostaliby uhonorowani wreszcie wszyscy ci, którzy w latach 1945-1989 doznali prześladowań i represji za walkę o wolną i niepodległą Polskę.

darmowy hosting obrazków
Z inicjatywy KKKS, na spotkaniu poprzedzającym podpisanie projektu "Ustawy o wznowieniu Krzyża Niepodległości i ustanowieniu Krzyża Solidarności", przedstawiciele 10 organizacji skupiających działaczy dawnej opozycji przeciwko komunistycznej dyktaturze podpisali oświadczenie, w którym czytamy m.in.:

„Nazbyt długo Państwo Polskie w żaden systematyczny, przemyślany, skuteczny i
sprawiedliwy sposób nie okazuje szacunku ani nie obejmuje opieką ludzi, których
poświęcenie miało olbrzymi wpływ na to, że odzyskało ono suwerenność i prawo do
samostanowienia - działaczy dawnej opozycji przeciwko komunistycznej dyktaturze.
Jak dotąd, przyznano nam jedynie prawo do dochodzenia przed sądem odszkodowania od tej Niepodległej Polski, o którą walczyli. A jedynym dowodem szacunku, do jakiego mamy prawo, jest bycie umieszczonym w prowadzonym przez IPN „Katalogu osób rozpracowywanych przez organa bezpieczeństwa PRL”.

Trudno jest nam wyobrazić sobie nadchodzącą 30 rocznicę powstania „Solidarności”, jeśli nie zostaną podjęte zdecydowane kroki mające na celu zmianę tej sytuacji. Niech ta rocznica nie będzie dniem, w którym raz jeszcze wielu z naszych kolegów poczuje
się zapomnianymi, zlekceważonymi, czy wręcz cynicznie wykorzystanymi. Zaś zmiana tej sytuacji, wyraźne powiedzenie, że III Rzeczpospolita ich szanuje i ceni -
wymaga zarazem uhonorowania, jak też w miarę potrzeby otoczenia opieką socjalną,
gdyż honory bez chleba są pustymi gestami, a chleb bez honorów jest jałmużną (...)

Doceniając wysiłki Pana Prezydenta RP, aby wreszcie nadać odznaczenia osobom najbardziej zasłużonym w walce przeciwko komunistycznej dyktaturze, uważamy jednak, że koniecznym jest ustanowienie odrębnego odznaczenia państwowego, przysługującego wszystkim osobom, które w istotny sposób angażowały się w działalność opozycyjną lub były za taką działalność represjonowane. Do tego odznaczenia powinni mieć prawo dawni działacze opozycji, którzy spełniają określone ustawą kryteria, a o jego nadaniu powinna decydować jedynie zachowane dokumenty i relacje świadków, zweryfikowane przez historyków z IPN-u. Ustanowienie takiego odznaczenia nie tylko spełni oczekiwania środowisk dawnych działaczy, lecz także powinno być ostatecznym stwierdzeniem, kto w tym konflikcie stał po właściwej stronie, kto był patriotą, a kto był kolaborantem (...)"

Całość oświadczenia, patrz tutaj.
darmowy hosting obrazków

Niestety, jak podkreślał m.in. prof. Ryszard Terlecki, szanse na to, by sprzyjający ustawie posłowie przeforsowali ją w parlamencie, są niewielkie.

- W szufladach komisji sejmowych od miesięcy zalega wiele naszych projektów, dotyczących tematyki historycznej. Uważam, że zebranie pod tym dokumentem 100 tysięcy podpisów obywateli daje mu większe szanse uchwalenia – mówił Terlecki. W podobnym duchu wypowiedział się także Jarosław Gowin.

Aktualny projekt ustawy wraz z dokumentami towarzyszącymi, patrz tutaj.

Mimo to pomysłodawcy wierzą, że projekt uda się przeforsować i już za rok Ci, którzy poświęcali się w walce o niepodległość naszej ojczyzny, zostaną wreszcie należycie uhonorowani. W tym celu zapowiadają w najbliższym czasie przeprowadzenie w kraju, co najmniej kilku podobnych uroczystości, podczas których poparcie dla tej inicjatywy będą składać parlamentarzyści, działacze NSZZ „Solidarność” oraz działacze lokalnych stowarzyszeń byłych działaczy opozycyjnych i osób represjonowanych.

Więcej informacji na stronie: Forum Krakowskiego Komitetu Krzyża Solidarności, patrz tutaj.

Mariusz A. Roman

[Fot. Forum KKKS]

3 komentarze

avatar użytkownika Barres

1. Ponawiam pytanie.

Jak wynika z przedwojennej ustawy o Krzyżu i Medalu Niepodległości, odznaczenia te nadawane były za czyny na rzecz odzyskania Niepodległości przez nasz Kraj w 1918 r. W związku z obecną inicjatywą chciałbym wiedzieć, jakaż to niepodległość została odzyskana po 1918 roku? Wiadomo o utracie niepodległości w 1939 roku. A potem...? Jeśli fikołki polityczne w 1989 roku mają być traktowane jako odzyskanie niepodległości, to logiczną konsekwencją będzie odznaczenie w pierwszej kolejności całego towarzystwa okrągłostołowego i magdalenkowego. Czy nie jest to kolejny etap mydlenia Polakom oczu "perkalikami i koralikami"? W 1945 łaskawcy zostawili Orła i Białoczerwoną, po 1989 zmiana nazwy na RP, korona dla Orła i jeszcze parę drobiazgów. Teraz przyszedł czas na dwa Krzyże i to m.in. z inicjatywy facetów z PO, którzy robią tam za t.zw "dobrych wujków". Mało sprytu jest w tym zabiegu propagandowym, którego celem jest odwracanie uwagi środowisk patriotycznych od rzeczywistych celów i efektów rządu Platformy Obywatelskiej. Naiwnych nie sieją, a skądś mamy ich aż nadto... Pozdrawiam!
avatar użytkownika MariuszGdy

2. Krzyż Niepodległości

Przywrócony Krzyż Niepodległości miałby być przyznawany według projektu pomysłodawców za walkę zbrojną z okupantem w latach 1939 - 56. Nie obejmowałby późniejszych działań. Te honorowałby Krzyż Solidarności. Prawdopodobnie twórcu projektu wyszli z podobnego toku rozumowego - co Pańskie i moje także. Tak więc, bez obaw!
Mariusz A. Roman
avatar użytkownika Barres

3. Ad Autor!

Dziękuję za odpowiedź. Po prostu nie doczytałem z należytą precyzyją. Pozdrawiam!