Elektroniczny klawisz rusza od wtorku na nodze skazanego

avatar użytkownika kejow
Od wtorku niektórzy skazani przez sądy za drobniejsze przestępstwa będą mogli odbywać kary poza zakładami karnymi - w życie wchodzą przepisy wprowadzające system elektronicznego dozoru skazanych. 1 września wchodzi w życie ustawa o Systemie Dozoru Elektronicznego (SDE). SDE umożliwi kontrolę wykonywania kary pozbawienia wolności przez skazanych poza zakładem karnym, polegającej na przestrzeganiu przez skazanych obowiązków nałożonych przez sądy penitencjarne pozostawania w wyznaczonym czasie w określonym miejscu przebywania. SDE obejmie skazanych na 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz skazanych na 12 miesięcy pozbawienia wolności, którzy odbyli połowę kary. Maksymalny czas przebywania w SDE to 6 miesięcy. Wypełnianie warunków odbywania kary w SDE będzie monitorowane za pomocą nadajnika umieszczanego na nodze skazanego oraz przez urządzenie monitorujące zainstalowane w domu skazanego, a także przez system informatyczny działający w Centrali Monitorowania. W przypadku naruszenia przez skazanego warunków odbywania kary (nieobecność podczas godzin odbywania kary lub manipulacja przy urządzeniu monitorującym lub nadajniku) system informatyczny Centrali Monitorowania wygeneruje informację o naruszeniu warunków i będzie można podjąć w stosunku do skazanego niezwłoczne działania. W takim przypadku sąd penitencjarny będzie mógł uchylić zezwolenie na odbywanie kary w SDE – dla skazanego będzie to oznaczało karę więzienia. SDE na początku będzie funkcjonować w apelacji warszawskiej i obejmie maksymalnie 500 skazanych. Od 1 czerwca 2010 roku do SDE dołączą apelacje białostocka, lubelska i krakowska, a ilość jednocześnie skazanych wyniesie 2000 osób. 1 stycznia 2011 roku, do SDE dołączą apelacje poznańska, gdańska i rzeszowska, z łączną ilością skazanych wynoszącą 4000 osób. Z początkiem 2012 roku dołączą do systemu apelacje katowicka, łódzka, szczecińska i wrocławska. Pojemność systemu wzrośnie wtedy do 7500 skazanych i będzie to już docelowa pojemność SDE. Skazani będą musieli płacić za korzystanie z SDE. Jednorazowa opłata wyniesie 80 złotych, a dodatkowo za każdy dzień odbywania kary będzie naliczana stawka 2 zł. LinkMinisterstwo Sprawiedliwości. KOMENTARZ I INTERPELACJA z 2007 Zakładana na nogę bransoleta monitorująca obecność skazanego w wyznaczonym obszarze (np. we własnym mieszkaniu) przypomina wyglądem duży zegarek. Umieszczony w niej nadajnik wysyła fale radiowe i komunikuje się z urządzeniem w domu osadzonego, które z kolei przekazuje sygnał do centrali. Odnosząc się natomiast do sformułowanych w interpelacji pytań, stwierdzić należy, co następuje. Ad 1. Wprowadzanie tego rodzaju nowatorskiego systemu wykonywania kary pozbawienia wolności spowodowane jest z jednej strony rosnącą przestępczością, a z drugiej - poszukiwaniem alternatywnych form skutecznej resocjalizacji. Zakłada się, że projektowane rozwiązanie będzie efektywnym remedium dla największego obecnie zagrożenia dla poszanowania podstawowych praw i wolności skazanych, jakim jest przeludnienie jednostek penitencjarnych. We Francji od wprowadzenia w 2000 roku systemu dozoru elektronicznego zastosowano go wobec ok. 10.000 osób. W 2005 roku dozór zastosowano wobec ok. 4.200 osób, a w I kwartale 2006 roku - wobec ok. 1.400 osób. We Francji dozór elektroniczny stanowi ok. 20% wszystkich alternatywnych wobec pozbawienia wolności środków karania. Natomiast w Szwecji karę w tym systemie odbywa około 1.000 osób dziennie. Ad 2. Należy podkreślić, że wprowadzenie systemu dozoru elektronicznego jako systemu wykonywania krótkoterminowej kary pozbawienia wolności przyniesie oszczędności dla budżetu państwa. Z przeprowadzonych analiz wynika, że utrzymanie skazanego objętego systemem dozoru elektronicznego będzie kosztować budżet państwa ok. 500 zł miesięcznie. Obecnie koszt utrzymania jednego więźnia wynosi 1.500 zł miesięcznie i jest w całości finansowany z budżetu państwa. Przykład szwedzki pokazuje, że koszt monitoringu zastępującego krótkoterminową karę pozbawienia wolności stanowi jedną trzecią kosztów tradycyjnego pobytu skazanego w zakładzie karnym. Ad 3. Nie prowadzono badań naukowych na temat akceptowalności nowego rozwiązania w społeczeństwie. Niemniej należy zauważyć, że społeczeństwo akceptuje wszelkie nowatorskie formy walki z przestępczością i skuteczne sposoby wykonywania orzeczonych kar. Jak się zakłada, w ciągu pierwszych dwóch lat obowiązywania ustawy liczba skazanych odbywających karę w proponowanym systemie powinna osiągnąć 3.000 osób rocznie, a następnie docelowo 15.000 osób rocznie. Ad 4. Wskazywane już doświadczenia szwedzkie pokazują, że osoby, które odbyły karę w warunkach dozoru elektronicznego, uważają ją za tak samo dolegliwy rodzaj ograniczenia wolności osobistej, jak w przypadku kary odbywanej w warunkach izolacji w zakładzie karnym. W Szwecji monitoring elektroniczny funkcjonuje od ok. 10 lat. Jak wynika z tamtejszej praktyki jego stosowania, system ten pozwala skazanemu utrzymać więź z miejscem pracy i rodziną, a jest stosowany wobec sprawców przestępstw o mniejszym ciężarze. Zastępuje on wykonywanie w tradycyjny sposób krótkoterminowej kary pozbawienia wolności w całości albo jest wprowadzany na końcowym jej etapie. System ten polega na wykonywaniu tzw. zajęcia dziennego (praca, nauka). Po jego wykonaniu skazany przebywa w mieszkaniu (a jeśli go nie posiada, to wraz z innymi osobami, wobec których zastosowano ten system, przebywa w tzw. centrum przejściowym, stanowiącym rodzaj kolektywnego mieszkania) - pod dozorem elektronicznym. Swoboda skazanego podlega ponadto różnym ograniczeniom, np. nie może on spożywać alkoholu czy używać środków odurzających, jest często odwiedzany przez kuratora, kontrolującego sposób wykonywania nałożonych na skazanego obowiązków (kurator sporządza harmonogram pracy dziennej). Dobre rezultaty systemu monitoringu zachęciły ustawodawcę szwedzkiego do nowelizacji przepisów w kierunku, aby skazany już po odbyciu połowy kary mógł skorzystać z tego systemu. Złamanie zasad monitoringu skutkuje powrotem do zakładu karnego. Nie istnieją żadne racjonalne powody, aby przypuszczać, że w Polsce system wykonywania kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego będzie mniej dolegliwy od tradycyjnego systemu odbywania tej kary w warunkach pełnej izolacji. Ad 5. Koszty ponoszone przez skazanego w związku z odbywaniem kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego nie będą stosunkowo duże w porównaniu z korzyściami, które ten system skazanemu przyniesie. Zakłada się, że w skład tych kosztów będzie wchodziła zryczałtowana kwota 80 zł powiększona o 2 zł za każdy dzień orzeczonej kary pozbawienia wolności - nie więcej niż za 6 miesięcy. Wprowadza się przy tym możliwość całkowitego lub częściowego zwolnienia skazanego od ponoszenia tych kosztów. Mówiąc zaś o korzyściach dla skazanego, należy wskazać, o czym była już wcześniej mowa, że system dozoru elektronicznego, w odróżnieniu od izolacji więziennej, pozwoli skazanemu utrzymać miejsce pracy i więzi rodzinne. Z wyrazami szacunku Sekretarz stanu Beata Kempa Warszawa, dnia 2 marca 2007 r. Post dyskusyjny zapraszam do otwartej polemiki. Uprzywilejowani są blogierzy z praktyką internistyczną i aresztową. Kejow

napisz pierwszy komentarz