p.o.polacken 1939 - 2009
nissan, ndz., 30/08/2009 - 09:55
Ten spadek po komunizmie jest rzecza straszna.
Spoleczenstwo pozbawione autentycznych elit, pozbawione ludzi indywidualnych, drogowskazow, norm przyzwoitosci, w ktorym odarte z wlasnosci i godnosci stado usiluje w sposob iscie zwierzecy dorwac sie do pieniedzy, wlasnosci, znaczenia i wladzy.
Spoleczenstwo ktorego consensus oscyluje na poziomie instynktow zwierzecych, a patiomkinowskie elity to najpodlejsze kanalie wsrod homo sovieticus.
Tak w górze jak i na dole
R.Krawczyk zabral glos na blogu Aleksandra Sciosa w s24 niespodziewanie sposob mniej administracyjny niz zazwyczaj. Nie zebym chcial z nim polemizowac, bo oznaczaloby to z mojej strony jakis cien szacunku, warto jednak go skomentowac.
Dosyc dawno temu na blogu Freemana w burzliwej wymianie zdan RK nie byl w stanie zaprzeczyc, ze passwordy uzytkownikow trzyma na serwerze niezaszyfrowane i bez najmniejszych oporow w nich grzebie ile dusza zapragnie. Otoz RK traktowal (traktuje) s24 - internetowy serwis (serwis, service: usluga, obsluga) jak wlasne pastwisko, a blogerow jak nalezace do niego krowy.
Teraz pokazali sie na horyzoncie chlopcy znacznie wieksi i silniejsi od RK i potraktowali jego serwis jak wlasne pastwisko, a RK jak wlasna krowe.
Jest w tym pewien element sprawiedliwosci, Krawczyk ma w koncu to na co jego mentalnosc pracowala cale zycie.
Ale jest w tej historii cos wazniejszego. Kondycja spoleczna, consensus spoleczny. W zdrowym spoleczenstwie panuje ogolna zgoda, ze admin grzebiacy w passwordach wylatuje na morde z roboty, a jesli dopuszcza sie tego wlasciciel serwisu to uzytkownicy masowo i niezwlocznie przenosza sie gdzie inndziej. Dziala to w spoleczenstwie jak niekwestionowana norma postepowania i byc moze chroni przed "wiekszymi chlopcami". Gdy okazalo sie, ze Martha Stewart - diva lazienkowo-kuchenna jest zamieszana w przekrety gieldowe, ludzie masowo wyprzedawali akcje jej firmy, przestali kupowac jej produkty, a wielkie sklepy wstydliwie likwidowaly polki z jej produktami.
W Polsce panuje nadal zupelnie odmienny consensus spoleczny i niestety nieomal codziennie znajduje sie jakis nowy Klopotowski pelen sil i werwy do jego nieustepliwej obrony.
Ten spadek po komunizmie jest rzecza straszna.
Spoleczenstwo pozbawione autentycznych elit, pozbawione ludzi indywidualnych, drogowskazow, norm przyzwoitosci, w ktorym odarte z wlasnosci i godnosci stado usiluje w sposob iscie zwierzecy dorwac sie do pieniedzy, wlasnosci, znaczenia i wladzy.
Spoleczenstwo ktorego consensus oscyluje na poziomie instynktow zwierzecych, a patiomkinowskie elity to najpodlejsze kanalie wsrod homo sovieticus.
Autor: viilo o 04:18 0 komentarze
http://viilo.blogspot.com/
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
napisz pierwszy komentarz