Spotkanie po 30-tce – czyli nadal jest fajnie
Pomysł spotkania się po 30 latach od matury pojawił się niedawno. Mimo że spotykaliśmy się na 20 lecie i obiecaliśmy sobie spotkanie za 5 lat nie wyszło nam. Teraz jednak udało się , głównie z powodu determinacji dwóch osób. Klasa (nasz ) jak zwykle okazała się doskonała. Udało się nam zebrać w składzie ok. 50 % . Może gdybyśmy wcześniej planowali byłoby nas więcej ale i tak było licznie.
Tym razem spotkanie było inne. Nie spotkaliśmy się w szkole (ile razy można przypominać sobie , gdzie siedzieliśmy itd. ) . Spotkaliśmy się „w lesie” . W domu myśliwskim. Na ten dzień nawet pogoda poprawiła się na tyle że 60 % spotkania odbyło się poza domem – wiata, ognisko.
Jak zwykle podczas przyjazdu kolejnych osób pojawiał się „dreszczyk emocji” i pytania „Poznam ich ? i czy „Oni poznają mnie ?”. Ale nie było żadnych problemów. Niektórzy z nas nie widzieli się 30 lat. Powitania najczęściej są długi i bardzo sympatyczne. Tak było z nami. Potem wspólna kolacja, ognisko i niekończące się długi rozmowy. Wszystko kończyło się ok. 4 w nocy. Nie będę opisywał wszystkiego bo wiecie jakie bywają tematy w podczas takich spotkań. Ale napiszę o tym, co pewnie jest na innych spotkaniach, co myślę po tym jak mówiliśmy (po kolei) o sobie. Ludzie z zasady nie lubią dużo mówić o sobie, wolą słuchać, ale nam udało się . Zamiast zwyczajowych kilkuminutowych wypowiedzi były długie, barwne opowieści o pracy, rodzinie i o nas samych. Okazuje się że wszystkim nam udało się w życiu zrealizować wiele marzeń. Jesteśmy szczęśliwymi rodzicami. Zawodowo spełnieni. I wszyscy mamy poukładane (mniej lub więcej) relacje z Panem Bogiem. To budujące. Ludzie w wieku ok. 50 lat są szczęśliwi, cieszą się życiem i mają jedynie marzenie abyśmy mieli zdrowie , nie gorsze jak dziś.
Moim zdaniem takie spotkania mają jeszcze jeden ważny wymiar. Pozwalają „naładować” pozytywną energią. To skarb jakiego nie można nigdzie zdobyć. Relacje nasz, otwartość na drugiego człowiek w takim gronie są zastanawiająco silne i nie rzadko mocniejsze niż więzy rodzinne.
Dlatego warto się spotykać – nie rezygnujcie , jak tylko możecie to organizujcie takie spotkania. Dzięki nim nabieramy szacunku dla tego co w życiu osiągnęliśmy . Wszystkim uczestnikom spotkanie dziękuje i proszę spotykajmy się częściej niż co 10 lat . To spotkanie udowodniło że potrzeba jest.
Franek
Posted in Uncategorized- - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz