Pan Igor Janke - cd

avatar użytkownika Franek
Wobec bezskutecznego upływu zakreślonego w poprzednim poście terminu, z przykrością informuję,iż Stowarzyszenie Blogmedia24.pl kieruje sprawę naruszenia dóbr osobistych Maryli i Stowarzyszenia przez Pana Igora Janke na drogę postępowania sądowego w trybie art.24 kc. Franciszek Gajek

81 komentarzy

avatar użytkownika poldek34

1. Maryla

Wg mnie wystarczy oświadczczenie o tym jak sprawy się miały. Kto myśli rozsądnie zrozumie a kto nie - nie przekona go nawet wyrok sądowy. Dzięki za ucałowania dla gromadki. Właśnie w ostatnie dni mamy w domu podwójnych dziadków i babcie. SYtuacja niecodzienna bo pod jednym dachem dzieciaki mają ich podwójną ilość. A to sytuacja na wskroś nietypowa. :-)))
*** w poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
avatar użytkownika Maryla

2. Staszku - nie powiem,

że zycze Ci takiej sytuacji, aby pomówiono Cie publicznie o przestępstwo, Ty chyba nie wiesz, o czym piszesz?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Franek

3. Staszku odpowiadam to bo tam

zginie ta odpowiedź. Marylka już Ci częściowo wytłumaczyła. Manipulacja (to nie był też mój zarzut tylko odpowiedź na posądzanie o manipulację) dotyczyła listu oraz komentarza że "cytuję w całości" Otóż nie było to w całości . Wycięto z tekstu adresata czyli mnie (Pan Igor napisał "przedstawiciel Stowarzyszenia - a list ponoć w całości" ) oraz(najważniejsze wykreślił z listu słowa (załącznik) wg mnie świadomie - bo wskazywały one na Salon24 blog 1Maud. Błędy literowe to brak (wg mnie szacunku dla "cytowanej" osoby - z sugestią o braku znajomości języka polskiego - pisanego) Dopiero list W CAŁOŚCI jak nasz skan pokazuje co w nim jest. Dodatkowo Pan Igor sugerował że otrzymał prośbę do opublikowania listu. Ja (jako adresat tego nie wyczytałem) Proponuje poczekać na rozwój wydarzeń i czytać nasze wpisy (precyzyjnie) bo tworzą się Mity jak ten że "manipulacją nazwałem literówki" Pozdrawiam PS - "Juniorzy" obejmowało także juniorkę :)
avatar użytkownika Winston

4. Nie umiem wstawić normalnego postu

Dlatego pozwolę sobie w tym miejscu wstawić link, z nadzieją, że ktoś zechce przeczytać: http://sirwinston.salon24.pl/121861,zatykanie-dziury-w-tamie Pozdrawiam __________________________________________________________ Wstawiłem - przepraszam za ingerencję FG ---------------------------------------------------------- jest już wpis http://www.blogmedia24.pl/node/18024
avatar użytkownika Franek

5. Przeczytałem

"Czy to nie znamienne, że dziwny zwrot w rozwoju sytuacji nastąpił wówczas, gdy Blogmedia24 podjęło w realu działania (niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę) o charakterze wybitnie niewygodnym dla establishmentu ITI RP? Treść działania była groźna sama w sobie, jednak nie tak, jak samo przejście do działania w rzeczywistym świecie." śmiała teza i zgadzam się z nią :) Pozdrawiam
avatar użytkownika Maryla

6. Winston

Witam, proszę po lewej stronie u góry strony wybrać opcję "Dodaj zawartośc" i skopiować :

 

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika MoherowyFighter

7. Winstonie,

być może zabrzmi to może nieskromnie lecz uważam, że kogoś mogła wkurzyć koncepcja KIIP'a - i to chyba mocno. Stąd, zauważył, że w koncepcjach integracyjnych pojawiła się nowa wartość dodana, więc postanowił ją storpedować. Moim zdaniem nie to jest istotne lecz, tzw. suma wynikowa. A ta przemawia zdecydowanie na korzyść inicjatyw integracyjnych, gdyż takie "testowanie w warunkach bojowych" bardzo dobrze klaruje obraz sytuacji. To jest sprawdzenie charakterów i stwierdzenie na kogo można liczyć. Zobacz, jak tam, w tamtym środowisku blogerskim, kto i w jakim kontekście się uaktywnił. Jakieś np. "śpiochy", które np. tutaj (w BM24) starały się onegdaj rozwalać to od wewnątrz. Jak się nagle tam stali sojusznikami (oskarżycielami posiłkowymi?) tych, którzy podjęłi otwartą ofensywę przeciwko BM24. Długo nie wychylali się, jednak gdy okazało się to wrogom BM24 z jakichś względów pomocne, to wyszli ze swoich nor, by wzmóc napaść na BM24. Toć przecież jest proste, jak konstrukcja gwoździa. A zatem suma wynikowa. I to się liczy. Jeśli sama integracja ma oznaczać budowę środowiska systemowego, to takie lub inne sytuacje powodują, że konstrukcja taka nabiera zdolności samouczących się, samoidentyfikujących zagrożenia oraz samodoskonalących się. Ważne jest tylko, by zgodnie z zasadami zachowania energii oraz masy nie doszło w takim przypadku do jakichś spustoszeń, które z trudem byłoby później jakoś odrobić. Zresztą, takie sytuacje mogą de facto być katalizatorem procesów budujących środowisko zintegrowane. Cóż, konieczność matką wszystkich wynalazków. Rozpierducha z BM24 moze dla nich oznaczać wygraną (?) bitwę lecz wcale to jeszcze nie oznacza, że wojnę. I jeszcze jedno. Ponieważ z natury jestem fatalistą, to sądzę, że założenie przez Tamtych skutecznego kagańca na net jest dosyć wątpliwe. Przemawiają za tym przynajmniej dwie, sądzę, że całkowicie zdroworozsądkowe, przesłanki. Pierwsza polegająca na tym, że względna anonimowość oraz względna niekontrolowalność w necie, jest właśnie korzystna dla nich samych. Dzięki temu mogą nieraz skuteczniej niż przy użyciu innych metod kogoś tam wykończyć. I drugiej, mianowicie tej, że muszą Oni zdawać sobie sprawę z tego, że stowrzenie - umożliwiających zamordyzm w sieci - instrumentów, może w jakkolwiek dającej się określić przyszłości zostać użyte właśnie przeciwko Nim. Po co więc tworzyć instrumentarium, dzięki któremu samemu można dostać po d***ie? Aha i jeszcze trzeci powód. Stricte finansowo-ekonomiczny. Wprowadzenie zamordyzmu spowoduje straty tych, którzy dzięki sieci istnieją i się rozwijają. To jest np. przemysł szołbiznesu i jego zaplecze, a ci o każdego dolara, euro, funta, etc. etc. będą zażarcie walczyli jak o niepodległość. A to są w końcu wielkie środowiska mające ogromny wpływ na wybór takowych lub innych polityków. Im bardziej cierpi własna kieszeń, tym we łbie coraz rozsądniej. To można uznać jako I uniwersalną zasadę Moherowego Fightera, tzw. zasada racjonalnosci.
avatar użytkownika Maryla

8. sprawdzenie charakterów i stwierdzenie na kogo można liczyć

Witam, jerry napisał w tym watku, ze reakcje blogerów w tej konkretnej sytuacji i ich stanowisko w tej sprawie jest bezcenne. I ma rację. Podczas burzy na morzu na wierzch wypływa piana i rózne męty. Wichura zrywa maski i pokazuje prawdziwa twarz i zamiary. U FYM w temacie 'Dezintergracja' wskazałam INTEGRATOR jako narzędzie do integracji i współpracy. INTEGRATOR nie zarośnie kurzem, trzeba go przenieść w real, gdzie liderzy róznych inicjatyw jasno musza okreslic zakres i odpowiedzialnośc za całośc inicjatywy. Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika MoherowyFighter

9. Pani Marylo,

 U FYM w temacie 'Dezintergracja' wskazałam INTEGRATOR jako narzędzie do integracji i współpracy.

Można prosić o linkę?

avatar użytkownika TW Petrus13

10. jeszcze raz powtarzam!!! to

o czym wcześniej dawałem sygnały!,nie trzymać ważnych info. na kompie w którym jesteście w sieci,nawet kurna "pingwin" nie jest bezpieczny.Tylko solidny dostawca sieci net. ma zabezpieczenia i logi. (dziennik zdarzeń!).To samo jest z komórką.Przypomnij sobie Marylko mój temat o podsłuchach stacjonarnych tel. jak i komórkowych,nawet poczta nie jest bezpieczna,jeśli specjaliści zagną na was haka!.Kłócił się ze mną (niby spec) "olleo" a w końcu jednak pękł.Pamiętajcie o filtrach cyfrowych = kretyn tego nie wymyślił!,wiedział po co to stworzył.A za info. które zbierze "ktoś" kto robi politykę gdziekolwiek dobrze mu zapłaci!.Proszę mi udowodnić że tak nie jest!!! życzę miłego dnia :) ps.nick "olleo" to konkretny facet uruchamiający systemy komputerowe w szkołach - prawda???.Więc proszę traktować poważnie to o czym piszę.Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych,ale spisek jest!,czy się to komuś podoba czy nie,i zwie się biznes ot co!


 

avatar użytkownika Maryla

11. MoherowyFighter

tu link do mojego komentarza w watku : http://www.blogmedia24.pl/node/17931#comment-54565 pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Winston

12. @ Moherowy

Technicznie kaganiec jest raczej trudnyn (lecz nie niemożliwy), bo na każdy system zaraz pojawi się antysystem. Badania idą więc dwutorowo: 1. od-anonimizowanie autorów i testowanie możliwości odcinania dostępu; 2. wsparcie in-real poprzez oddziaływanie na świadomość - generalnie można by powiedzieć - przez wprowadzanie zamieszania i zastraszanie. Możliwości techniczne cenzurowania internetu są ograniczone, ale nie żadne. Chińczycy korzystają w wielkiej skali z europejskich technologii (Siemens!), które wyłączają adresy z zasobów (tzn. URL nie jest rozszyfrowywany. Nie wiem, jak to robią). Poza tym cenzurują wyszukiwarki (tak, tak! googla, yahoo itd.): niektóre tematy dają 0 zwrotów. Jest to poligon, a doświadczenia na pewno są skrzętnie notowane. Jeśli więc będą podstawy prawne do profilowania na naszym terenie, to będą i podstawy techniczne do odłączania. Ten akapit odnosi się bardziej do odcinania od internetu, których możliwości testuje obecnie Francja pod pretekstem zwalczania piractwa w sieci. Działania legislacyjne w UE są toku. Istotniejsze dla rozwoju obywatelskiej publicystyki jest zachowanie anonimowości autorów. Tu możliwości powstrzymywania po stronie różnych ABWehr są już w tej chwili spore. Trochę się bronią sieci osiedlowe i podobne. Spore możliwości daje technika, jeśli ktoś stara się zachować anonimowość. Trzeba jednak pamiętać, że wystarczy jeden błąd, popełniony nawet w dość odległej przeszłości, by podwładni pana B. dotarli do wszystkiego. A teraz nasze sprawy. Ofensywa totalna w ogóle się im nie opłaca, przynajmniej - nie na tym etapie. Nie warto robić hałasu, lepiej rozwalać to, co się da, co obiecuje największe skutki - po cichu. I nie w zakresie techniki, tylko - ludzi. Technik operacyjnych nie trzeba tych panów uczyć. Nie od dziś i nie jedno środowisko się dezintegrowało. Wiadomo, że piszą ludzie. Droga prowadzi przez nich, a nie przez niszczenie maszyn do pisania. Ci ludzie na czymś i na kimś się opierają. Na S24 napisałem, że spodziewam się głównie 3 typów działań: prowokacji, kretów i fałszywek. W przypadku ostatniej akcji podejrzewam z kolei fałszywego doradcę. To są sprawdzone metody, do których są przeszkoleni ludzie, a więc mają pewną przewagę nad figurantami, także w doświadczeniu, nie tylko w dostępności zasobów. Sprawdzone w realu. A o real przecież chodzi.
avatar użytkownika Jazzek

13. Wygrana (?) bitwa

Ale mamy też tu piękny przykład, że nie każde złowrogie działanie musi się powieść. To jest trochę jak ze spiskową teorią dziejów - jeśli ją odrzucam, to nie dlatego, że nie wierzę w istnienie spisków. Odrzucam ją, bo spiskowcy nie są w stanie przewidzieć przyszłości, wszystkich reakcji ludzi itp. A więc bitwa przeciw BM24 jest faktem. Wielu zewnętrznych komentatorów szydzi z tutejszej rzekomej megalomanii i poczucia zagrożenia w naszej wieży z kościsłoniowej. Tymczasem użycie Onetu i innych portali dowodzi, że operacja była jakoś tam przygotowana. Osobiście podejrzewam, że jakiś "śpioch" w otoczeniu AW coś tam jej szepnął i mamy aferę. Aferę wymierzoną w konkretną organizację i konkretnych ludzi - tej organizacji animatorów. Kto wygrał bitwę? Wbrew pozorom nie spiskowcy, tylko BM24. Widać to chociażby po zwiększonym ruchu tutaj. Czego nie przewidziano? Że akcja przeciw Maryli i 1maud będzie reklamą dla BM24! Że wiele osób tu zajrzy dzięki całej aferze.
avatar użytkownika Jazzek

14. Marylu

O mętach, maskach i prawdziwych twarzach nie pisałbym tak kategorycznie. Moim zdaniem spora część tych ludzi po prostu straciła orientację. Jeśli jeden zobaczony na BM24 wpis jest w stanie tak nakręcić kogoś, że z "wracaj" robi mu się "nie wracaj" i ma do tego wrażenie jakiegoś objawienia, to jest to raczej humorystyczne niż złowrogie. Marylu, jesteś osobą nietuzinkową, jak sądzę dość apodyktyczną ;), a do tego potrafisz nieźle temu i owemu przyciąć. I właśnie dlatego uważam, że pewne osoby zraziły się tylko do Ciebie, a nie do idei, które prezentujesz. Chciałbym wierzyć, że zdobędą się kiedyś na powrót do normalnych kontaktów.
avatar użytkownika TW Petrus13

15. a więc będę

rozmawiał sam z sobą,totalna ingwilacja niemożliwa?,tak bo co środki techniczne na to nie pozwalają? czyżby? ekspert się wypowiedział? :p.W Stanach komp pracuje z szybkością 1.8 biliona operacji na sek!,w Brukseli i państwach beneluxu B.E.S.T !!!,kompy pracują w sieci ale....,ja mam powiedzieć jak?,ja hydraulik????.Ok przetwarzanie potokowe - cóś nie jasne???,kto pokona tak bestię pokaż mi!!!,czekam na dowody a nie na pierdoły!!! ps.i pamiętaj facet = Petru jest wkurwiony,rozelźelenie bierze się stąd że czasem ma do czynienia z bandą jajogłowych (jak w 40 l4etniej praktyce) nieuków!,chcesz sprawdzić dzwoń do ZEG!!! cóś ci na mój temat powiedzą!. Foxx - możesz moderować mój post Maryka też g... mie to już obchodzi!,bo ja swoje od lat piszę,a tu jak groch o ścianę ! :( pa!


 

avatar użytkownika Winston

16. technika

Teoretycznie to by się dało zrobić. Problem opisuje nie tyle pytanie, JAK blokować, tylko KOGO? Zdaje się, że trudno by uzasadnić taką akcję, kiedy by się okazało, że filtrowanie przez słowa kluczowe nałożyło kaganiec przypadkowym ludziom. Miałem na myśli mechanizmy podobne do francuskiego: Użytkownik ściąga sobie plik światowej sławy grupy rockowek Wiesiołyje Riebjata, jego provider to stwierdza, po czym odcina mu dostęp i przekazuje dane do krajowego rejestru, by się nie podłączył wbrew zakazowi przez innego providera. Powód chwilowo może być tylko taki, jak opisałem, ale prace trwają. Ustalanie danych autorów tekstów nieprawomyślnych nie stanowi ogólnie rzecz biorąc problemu, o ile ktoś naprawdę konsekwentnie i fachowo się nie kryje. Jednak na to właściwie nie ma sankcji. Co mogli zrobić Katarynie? Ujawnić ją. I teraz - ale to na marginesie - sami unikają doręczenia im pozwu. Czy oskarżono ją o coś? Czy uniemożliwiono jej blogowanie? Jednak dziś pisze już jako najbardziej znana anonimowa blogerka :-)) Technika to jest narzędzie. Zawsze się jakimś można posłużyć, z leszym lub gorszym efektem. Za istotniejsze zagrożenie (na obecnym etapie - jak już napisałem) uważam środki stosowane wobec ludzi.
avatar użytkownika TW Petrus13

17. ja nie będę się z Tobą szczypał

o sposoby.Mamy za słabe kompy,a wiedzę na tyle na ile da się ją zdobyć!.Ja mam migawy tylko o,naiwność!,sam dałem się nabrać piszącemu tu lewakowi!,i jest mi głupio!.Nie jest łatwo walczyć z kimś (a raczej z nów z Nimi!) którzy mają do dyszpozycji sprzęt gigant o którym Ci się nie śniło.Czytałem teksty Kataryny,a ilu tu podobnie pisze?.Dlaczego ludzie dobrej woli mają tracić czas na,zabezpieczenia i inne pierdoły?,szukamy sprawców w polityce,a tu okazuje się że mamy rząd handlarzy = czy kurna tak trudno to pojąć?. Daj znać jak załapiesz,i do cholery proszę skończyć z tymi głupimi (na mój rozum przepychankami) bo nie chodzi petrusowi o lokalną władzę,w ogóle o żadną!,ma swoje "poletko Pana Boga" i tam się produkuje!,tu będę wchodził jednak jak zimny logista i walił (czasem na odlew) jest WOJNA o DUSZE POLSKIE,i mam prawo do tego!,aby wypowiadać się właśnie w taki sposób!,tak jak chłopom na łopacie! ps.jeśli załapałeś to ok! a ja znikam na "poletko!" hej! ps.i jeszcze jedno!,nie jestem oficerem,powiedzmy że starszy (wolny )strzelec!,a i jeszcze dla przypomnienia mój chory imiennik walczy o życie,zobaczcie co możecie dla niego zrobić! www.piotrek.mmg.com.pl


 

avatar użytkownika TW Petrus13

18. i jeszcze jedna sprawa

kiedyś była mowa o "integratorze" ja nie załapałem jak trzeba,i pojechałem z nauczycielami.I pół racji moje bo przekaz ma myć jasny,prosty i czytelny nawet dla prostaków!. To co docent,lub prof. robi programowo!,można zrobić sprzętowo!.Jest jednak różnica ;),niewielka a istotna,program posypie się przy każdym wejściu hakera,jednak hard soft - wpisany ram -prom!!!(jak to prof. lubi nazywać) jest niezmienny i stały i nie-przepisywalny = prawda!??? i dlatego się na Was wściekłem! koniec bajki!


 

avatar użytkownika Tymczasowy

19. Rozni ludzie mysla

Mysli "Franek" - slowa dowodcy z wojska. Po raz pierwszy spotykam sytuacje, ze cytaty pulkownikow ze Studium Wojskowego i dowodcow z wojska nie sa podawane jako dowcip. Mysli "Maryla" - "honor ma sie tylko jeden". Jak sie wchodzi w podkutych butach do polityki, to nie ma co udawac przedszkolaka. Honor w polityce? Czy ja dobrze pojalem mysl Szefostwa? Czy Szefostwo przeczytalo, to co napisalo? Jezeli tak rzeczywiscie Szefostwo mysli, to radze przeniesc sie do harcerstwa. Choc i tam, jak wiem, sporo polityki i znow z tym honorem, troche glupio sie wystawiac. Mysli "Jazzek" - i kompletnie ma racje! Mysli "Moherowy Fighter" - moje wyczucie mowi, ze trafnie wyczul motywy przeprowadzonej operacji. Mysle i ja, jako ja - wreszcie zagladnalem do "slawnego" "Banujacego" tekstu Pana Igora Jankego . A co my tam mamy? Natychmiast "unusual suspects" sie pojawili, co jest dla Franka i Maryli i Maud wielkim komplementem. Jak kustyk, czyli general Sowinski na szancach Woli staneli: "Galopek", "Losiecki", a takoze samo i Leski Krzysztof. Dalej nie czytalem, bo mnie tsunami zdziwienia zalalo i ogarnelo swa moca. Pozostajac z rozdziawiona japa...
avatar użytkownika Maryla

20. Mysle i ja, jako ja

Tymczasowy, Ty zawsze dobrze myslisz i nie mylisz sie wcale a wcale! To jest wojna, a na wojnie trzeba stosować metody odpowiednie do strategii przeciwnika. Polityka nie zna słowa "honor" - ale my j e s z c z e nie weszlismy sami w polityke, to ONA - polityka nas ściga. Więc - szykujmy strategię, aby nasze małe oddziały miały mozliwości manewrów ;) Pozdrawiam serdecznie stratega zza Oceanu !

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

21. Marylu

Dokladnie rozumiem to co piszesz. Po prostu trzeba zagonic przeciwnika do nedznego kata i tam go wykonczyc. Jestem calkowicie za i wcale nie przeciw. Jak lubi sadowe korytarze, to trzeba mu pomoc, by sie tam nie pogubil, bo inaczej nie bedziemy mieli dalej rozrywki. A takiej krzywdy nie mozemy sobie zrobic.Jak chce za rok spojrzec w lustro po kilkuset tysiacach wyparowanych zlotych i prestizu "south of zero", to jego sprawa. Nazywaja to wolnoscia. PS Taki przeciwnik, to jak ten dzik z wojska (sluchaj Franku). Wychodzimy rano na apel w naszej slawnej gwardyjskiej 20 dywizji pancernej, a tam, co my znajdujemy? - poryty plac apelowy, jeszcze wilgotny po deszczu. I co sie niby okazuje? Ano to sie okazuje, ze noca, warta zlapala w sieci dzika, ktory sie do naszego slawnego pododdzialu przyplatal. I jak go, znaczy tego dzika, zlapali, to znow sie zrobilo nudno, wiec warta go wypuscila, by znow go zlapac i potem wypuscic... Czy Szefostwo mysli, ze ONACY dadza sie wpuscic w maliny i bedziemy ich mogli sobie ciagle lapac? Boje sie tylko o wytrzymalosc dzika! Wszystko ma swoje granice. A ja moge sie bawic do oporu, dopoki nie wywine orla ze smiechu.
avatar użytkownika Maryla

22. Boje sie tylko o wytrzymalosc dzika!

mamy podobnie ;) Bo jak wiesz , "baby nie straszcie, bo sie nie przelęknie!". Baby tak mają, kto tego nie wie, jego strata. Pozdrawiam ;)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika TW Petrus13

23. he! he!

"baby nie straszcie" nie chcę Cię drażnić (bo mimo że mnie moderujesz) lubię Cię,Ed też :),ale jakby co nie staraj się o to żebyśmy musieli cóś udowodnić,Jest jednak różnica!,babeczki noszą spódnice i tak jest dobrze,a my chłopy (choć czasem podarte lub cerowane)portki,a to mobilizuje do, innego niż Wy miłe panie! postrzegania tego cholernego świata!.Wysłał Ci Ed obrazki?,są super!!! ps.szczególnie te z wesela :)))))))))))))))))))))))))


 

avatar użytkownika Maryla

24. Proszę mi wybaczyć moją emocjonalną reakcję wówczas

1 maud

Szanowna Pani,

Pani wyjaśnienia wydają mi się przekonujące. Proszę mi wybaczyć moją emocjonalną reakcję wówczas. Pani Walentynowicz prosiła mnie o zamieszczenie listu i nie miałem prowodów, by przypuszczać, że jest inaczej niż p. Walentynowicz napisała. Zwłaszcza, że od dłuższego czasu byłem i ja osobiście i cały Salon niewybrednie obrażani na bm24 i portal ten nie wzbudzał mojego zaufania. Nie chcąc wchodzić juz w żadną dalszą polemikę na temat bm24, z którym współpracę zakończyliśmy, mam nadzieję, że nasze relacje pozostaną jak najlepsze. Mam nadzieję, ze zostanie Pani w Salon24. Ja rozumiem Pani intencje i Pani sytuację, prosze, by Pani zrozumiała moją.

z wyrazami szacunku

2009-08-29 10:21 Igor Janke 311 1205 Janke Post jankepost.salon24.pl

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

25. Pisałem o nadużyciu.

@Foxx

Witam,
po pierwsze nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek pisał o przestepstwie. Pisałem o nadużyciu. Nie umiem rozstrzygnąć, czy do tego doszło czy nie, nie mam nagrań z rozmów między obiema paniami a AW, przyjmuję do wiadomości co pisze 1 maud, i nie mam powowodów, by jej nie wierzyć. Jeśli prawdą jest to ,co pisze, a zakładam, że jest, to jak rozumiem był jakiś potężny problem komunikacyjny na lini AW -1 maud i Maryla. I już nie mam zamiaru wnikać dalej w to, kto miał rację.
Jedno wyjaśnienie - tłumaczę to Panu, Foxxowi, naszemu "staremu" blogerowi, którego cenię. Tłumaczę, bo mnie Pan zapytał.
Natomiast moje wszelkie relacje z bm 24 zakończyłem.
Pozdrawiam, do jutra będe raczej offline, moze wieczorem na chwile bedę mógł zajrzeć tu. Wyjeżdzam włąsnie poza Warszawe.

2009-08-29 11:01 Igor Janke 311 1206 Janke Post jankepost.salon24.pl

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

26. Cytat z IJ

Niech przypomnę:


Jeśli blogosfera ma być silna, to nie może dopuszczać do takich procederów. W tej sytuacji zmuszony jestem prosić, by sprawczynie tych nadużyć zaprzestały działalności w Salon24.pl.

...............................

http://jankepost.salon24.pl/119892,wolnosc-i-odpowiedzialnosc 

.....................................................

Czy to odnosi się też do Pani Małgorzaty ?

...................................................................................................

Nie chcąc wchodzić juz w żadną dalszą polemikę na temat bm24, z którym współpracę zakończyliśmy, mam nadzieję, że nasze relacje pozostaną jak najlepsze. Mam nadzieję, ze zostanie Pani w Salon24. Ja rozumiem Pani intencje i Pani sytuację, prosze, by Pani zrozumiała moją.

http://blogmedia24.pl/node/17908#comment-55307

 

Pozdrawiam

 

avatar użytkownika Tymczasowy

27. Jednakowoz

Trzeba tez uwzglednic i ten oczywisty fakt, ze Pan Igor Janke jest kapitalnym facetem. Dzieki niemu spotkalismy sie na S24. Ponadto, widzialem Go raz w TV i zrobil na mnie bardzo dobre wrazenie. Spokojny, umiarkowany, z duza kultura osobista. Z takimi ludzmi warto byc. Moze jeszcze inaczej, z takim lepiej stracic niz z glupim zyskac. Jak pojdzie do sadu zamiast po prostu przeprosic zgodnie z "natura", ale i oczywista racja, to "niech leci jak na Szczecin". Zla trasa, pare lat temu jechalem nia. Jakies zdewastowane poniemieckie stacyjki itd. Nie za bardzo widze tam Pana Igora, czlowieka o bardzo zasluzonym, patriotycznym nazwisku.
avatar użytkownika triarius

28. mało wierzę w...

... "niezawisłe sądy", ale chyba jednak nie ma wyjścia.


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika Franek

29. Taki głos rozumiem :)

Był tu niedawno inny głos :) Pozdrawiam
avatar użytkownika Jazzek

30. Franek

A może pozwać S24 za chuligaństwo internetowe, czyli niszczenie własnosci intelektualnej? Jak pisze Michael, usunięcie z S24 skutkuje przepadkiem wysztkich tekstów i komentarzy, czyli dorobku nierzadko wielu miesięcy pracy umysłu. Jest to kara niewspółmierna do ewentualnych przewinień. Chyba znalazłby się na to jakiś paragraf?
avatar użytkownika Franek

31. Też o tym myślałem

Niech to ocenią Ci co się na tym znają. Mnie (skutecznie) zniechęcili :)