PRL szaleje w sądach i prokuraturze - Paweł Paliwoda
PRL szaleje w sądach i prokuraturze
Wśród niezdekomunizowanych polskich sędziów coraz częściej daje o sobie znać brak obiektywizmu i jawna stronniczość
Czym różni się sędzia lub prokurator od inżyniera bądź górnika? Choćby tym, że wyznawany światopogląd i sympatie polityczne nie mają żadnego wpływu na efekty pracy w dwóch ostatnich profesjach. Budowa nagrywarki DVD nie zależy od poglądów na lustrację czy karalność za aborcję u jej konstruktorów. Górnik fedruje nie bacząc, czy w kraju rządzi lewica czy prawica – w domu zostawiając swój pogląd na legalizację „małżeństw” homoseksualnych. Inaczej jest z sędziami i prokuratorami. Ich światopogląd nie powinien odgrywać, ale w praktyce odgrywa ogromną rolę w orzecznictwie i sposobach reagowania na bezprawie. Dobitnym tego przykładem jest faktyczna, choć sprzeczna z prawem, odmowa prokuratury i sądów ścigania osób rozpowszechniających twardą pornografię.
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz