Europia, I
Poe, pt., 01/05/2009 - 12:42
Kac. Budzik nieznoście zawodzi “Odą do radości”. Gdzie tu, kurwa, może być radość o 7:00 dnia powszedniego – zastanawiam się głośno. W myślach. Ale nawet myśli są teraz głośne. Przez szpary w żaluzjach prześwituje po raz pierwszy od dawna Prawdziwe Słońce. Czas zwlec się z łóżka, nim ktoś mi w tym brutalnie pomoże – Nadzór [...]
- Poe - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz