Nie cieć a utrzymanek

avatar użytkownika kryska
Parę dni temu na podstawie doniesień SE napisałam, że Graś robi za ciecia u Niemca. Jednak okazuje się, że rzecznik rządu Paweł Graś nie tylko za darmo mieszka w zabytkowej willi pod Krakowem, należącej do niemieckiego biznesmena Paula Roglera. Jak ustalił SE także rachunki za wszystkie media: wodę, prąd i gaz - płaci za niego spółka Agemark, w 100 procentach należąca do Niemca. W zwiazku z tym mam pytania: - dlaqczego Rogler utrzymuje polskiego ministra ? - czym faktycznie zajmuje się owa spółka, która powszechnie wiadomo od lat nie robi nic i przynosi straty ? - czy powiązanie Grasia ze służbami specjalnymi ma jakiś związek z tym, że Graś jest utrzymankiem Niemca? - czy polskie służby specjalne zbadały przyczynę takiego stanu rzeczy ,czy zbadały czym zajmuje się spółka Roglera, który nie bez powodu utrzymuje polskiego ministra, rzecznika rządu. http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/niemiec-paci-domowe-rachunki-rzecznika-... http://www.pardon.pl/artykul/9047/szczesciarz_mieszka_w_palacu_nie_placi... Zadaję te pytania, bo dziwny to jest kraj, w którym obcy "bisnesmen" utrzymuje polskiego ministra, mającego szerokie wiadomości na temat działaloności polskich służb specjalnych. W żadnym normalnym państwie taka sytuacja nie miałaby miejsca a przynajmniej byłaby napiętnowana przez media. A u nas media milczą. A może to ta "nowa" jakość Tuska i jego kolesiów? Dziwny to przypadek - rzecznik rządu Graś - utrzymankiem niemieckiego biedaka.
Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz