A. Walentynowicz - dać świadectwo prawdzie...

12 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @wojt

bardzo dziękuję ! Warto sobie przypomniec, a kto nie ogladał, niech to zrobi teraz. Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. przypomnę KOMUNIKAT

Komitet Organizacyjny informuje, że postępują prace nad przygotowaniem uroczystości 9 SIERPNIA w Gdańsku, wkrótce podamy miejsce, gdzie sie odbędzie, ruszyła również akcja zbierania zyczeń do księgi pamiątkowej, która chcemy wręczyć Pani Ani. Na obecna chwilę życzenia można wysyłać bezpośrednio na meil okolicznościowy : urodzinypanianny@gmail.com wpisać sie na portalu Blogmedia24.pl i KWORUM przyłącza się do inicjatywy. Artykuł jest już na łamach http://www.kworum.com.pl/art2401,dama_orla_bialego.html Czekamy na pozostałe portale, które przyłączą się do akcji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Pelargonia

3. Pani Marylu,

Z zainteresowaniem wysłuchałyśmy ponownie wywiadu z Panią Anną Walentynowicz. I znów odżyły w nas wspomnienia. To była nasza młodość, nasze życie. Nikt nie myślał o konsekwencjach, nie bał się przeciwności. I to jak dalej potoczyły się sprawy i zawód, jaki nas spotkał, napawa wielka goryczą i budzi protest. Czas ucieka, a my żyjemy wciąż z poczuciem wielkiej nadziei, że coś musi nastąpić, że coś musi się w naszym życiu zmienić. Przecież to jest nasz Kraj, nasza Polska! PS.Trafne jest powiedzenie: "W roku 1989 upadła komuna na cztery łapy i wskoczyła na platformę". Trzeba nam dużo siły, aby tą platformę razem z tą zgrają agentów i zdrajców zatopić. Róbmy więc wszystko, co jest możliwe i niemożliwe. Pozdrawiamy gorąco Pelargoniowo

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Maryla

4. Czas ucieka, a my żyjemy wciąż z poczuciem wielkiej nadziei,

Pani Ewo ! nie damy zabić w sobie tej nadziei. DZIEKI TAKIM LUDZIOM, jak Pani Ania. Odradzają w nas te nadzieję, że nie wszystko mozna w nas zniszczyc. Pozdrawiam serdecznie, prosze całować Mamę!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika jlv2

5. @Maryla

Czy może Pani w ramach Blogmedia 24 spowodować, żeby Pani Anna Walentynowicz wygłosiła prelekcję w Jaworzynie Śląskiej? Przewidywany czas: miesiąc wrzesień, ujdzie październik. Proboszcza już przerobiłem, teraz biorę się za Ratusz. I wyjdzie mi. Nasze władze gminy ostro zaangażowały się w akcję "Przypomnijmy o Rotmistrzu" Pana Tyrpy (przy czym sporo tam paluszków maczałem), więc nie przewiduję tu większych problemów. Dlatego wrzesień, by już młodzież była w szkołach, a studenci jeszcze nie pouciekali. Jeżeli tak, to jak to załatwić formalnie z Panią Anną i co trzeba wyłożyć.
jlv2
avatar użytkownika Maryla

6. @jlv2

.."jak to załatwić formalnie z Panią Anną i co trzeba wyłożyć."... Dopytam telefonicznie, ale zapewne wystarczy oficjalne zaproszenie. Pani Ania jest otwarta na spotkania, trzeba bedzie tylko zabezpieczyć nocleg , Pani Ania jest emerytka "starego portfela". Postaram sie w miarę szybko dowiedzieć i odpisze meilem. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika jlv2

7. @Maryla

Nocleg da się załatwić w 5 minut, i bynajmniej nie na jakimś starym wyrze nadającym się na legowisku dla szczurów co najwyżej. Jeszcze hotele w Jaworzynie Śląskiej są. Może nie klasy Holiday Inn, ale też niewiele gorsze. A już tu zadbamy, by Pani Annie niczego nie brakowało. Proszę wstępnie porozmawiać z Panią Anną sama, lub przez jakąś wiarygodną osobę (np. 1 Maud). Pani Anna decyduje. Będę znał warunki, będę znał możliwości. Zabrzmi to cynicznie, choć to nie moją intencją! Otóż Pani Annie bliżej grobu, jak długiego szczęśliwego życia (którego ze szczerego serca jej życzę, ale niestety, jako programista muszę widzieć sprawy takimi, jakie są). Chcę, by ktoś i u nas dał świadectwo prawdzie. Wstępne sondaże pokazują duże zainteresowanie, zarówno wśród ludzi starszych, jak i tych z młodego pokolenia. Niestety, albo na szczęście, Pan Bóg nie obdarzył mnie anielską cierpliwością i moja reakcja na dwóch palantów z PO, co się sprzeciwili wystawie w sprawie Rotmistrza Pileckiego daleka była od Wersalu. A właściwie bardzo bliska. Ja z nich po prostu, za pomocą techniki sokratejskiej zrobiłem buców przed całą gminą. Jeden mi się odgrażał, że mnie wywiozą. Jak już pisałem, nie mam anielskiej cierpliwości. Na początek wywieźli jego samochód na granicę gminy z poradą, żeby stulił pysk, bo może być w bagażniku, a samochód 100 metrów dalej (w sporej rzeczce). Z lewakami, nauczony wieloletnim doświadczeniem, inaczej się nie da. Nie czują strachu, to próbują ciebie zastraszyć. Wiem, nie należy. Ale czasami trzeba. A ja działam biblijnie: niech tak znaczy tak, a nie znaczy nie. Co więcej, od Złego jest. Myśli Pani, że już nie starali mi się mordy obić. Jakoś kole 10 razy. Ale zastosowałem taktykę niejakiego don Vito Corleone. Jak mnie się coś "przypadkiem" stanie, to takim to, a takim osobom też się coś "przypadkiem" stanie. Mnie pobiją do nieprzytomności "nieznani sprawcy", a ten i ów uprze się "koniecznie" wpaść pod elektrowóz. Ja korzystam z nauk tow. Stalina, co najlepiej pokazał, co należy robić z lewakami. Uczmy się od mądrzejszych, bo mało kto może się na temat wiedzy o komuchach równać z tow. Stalinem i wiedzą, co z nimi robić. My się za bardzo certolimy, a te komuchy to wykorzystują do oporu. Jak były wybory do władz samorządowych, to taki jeden POjeb, narąbany w trzy d*py wlazł na dach, by zrzucić spot wyborczy PiS. Tak się starał, że sam zleciał. Czy komitet wyborczy PO, wiedząc (policja sprawdziła), że był narąbany, jak pieniek w drewutni widziała jakiś problem? Żaden. Zdarzyło się. No cóż było robić? Poleciały spociki omc niedoszłego radnego w różnych sytuacjach dalekich od godności radnego. Dostał raptem 7 głosów (chyba on sam i najbliższa rodzina). Po wyborach odgrażał się, co on ze mną zrobi. Lałem na to ze śmiechu. Aż rzekł, że moją córkę to on urządzi. Zanim skończył zdanie, leżał skopany na ziemi, z krótkim tekstem: atakować możesz mnie, spróbuj córkę, a kwiatki od strony korzenia powąchasz! I go nie ma. Jak będę miał poparcie burmistrza, to złamię siłą każdy manewr PO, by do wystąpienia Pani Anny Walentynowicz nie dopuścić. A ja nie zwykłem przebierać w środkach, jak się wk*rwię. I oni o tym wiedzą. A jak przyjedzie taki Chlebowski, to ja nic nie muszę robić. Tam w Żarowie już czeka święta grupa pod wezwaniem na niego. Może 500 BORowików go ochroni, na mniej nie warto liczyć. A w zastępstwie i Schetynescu też godnie przywitają. A konDonek to tak co najmniej 1000 BORowików, jak chce wyjść w jednym kawałku.
jlv2
avatar użytkownika Maryla

8. jak i tych z młodego pokolenia.

To jest najwazniejsze. Prof. Zybertowicz powiedział ostatnio, ze w ogóle nie bedzie robił prelekcji, jak nie bedzie młodych ludzi. My wiemy, tylko pogłębiamy swoja wiedzę o szczegóły, których nie znalismy. Młodzi nie wiedzą NIC!!! JUTRO SIE TYM ZAJMĘ, ZADZWONIĘ i przekażę temat i zaproszenie. Jak bedzie zgoda, reszte najlepiej omówic bezposrednio. Pozdrawiam.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. a propos miłości do tusia

jak jestem na zakupach robie sobie "sondę uliczną" w sklepach. Ta miłośc do Donka i reszty tak wzbiera, że słowa padają bardzo nieparlamentarne. Musi sie Donek szybko zwijać, na jesieni fala ruszy, jak powódź. I tę miłośc wyznaja nie moherowe , ale młodzi ludzie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika jlv2

10. @Maryla

Wyrażam zgodę na wszelkie warunki globalne. Lokalnymi (jaworzyśnkimi) zajmę się ja, bo bez obrazy: nie wasza wiedza i nie wasza władza to rozgryźć. Jak ja nie dam rady, to i Wam się nie uda. Ale jestem bezwględny i zdeterminowany. Kto stanie przeciw mnie w sprawie Anny Walentynowicz, ten może wygra bitwę (nie dopuści TERAZ) do prelekcji. Ale przegra wojnę. Szybciej mnie wybiorą, choć nie kandyduję, jak jego. Ja jestem katolikiem i dawno się mauczyłem mądrości Kościoła: Kościół wszystko wybaczy, ale niczego nie zapomni. Już pafnuce z PO obiecują mi cuda (na razie odsyłam do konDonka, jeszcze mam cierpliwość), byle bym trochę ludzi za głosowaniem na PO przekonał. A ja myślę: po jaki ch*j, skoro z samych sondaży mają 49%? POradzą sobie beze mnie. Albo te sondaże są po prostu dęte. Przypomnę. Przed wyborami do PE sondaż GóWnianej dawał PO 56% poparcia. Gdzieś zdechło 10% (sporo poza granicę błędu stystycznego). Niech jeszcze konDonek podniesie podatki, to moje jaja szybciej zostaną preziem, jak on.
jlv2
avatar użytkownika TW Petrus13

11. jlv2

aleś mi radochę sprawił,mnie jak qrr weźmie to momentalnie przestaje mnie wszystko boleć!,i z tych 500 sqrrr,przynajmniej paru zobaczyło by tylko krótki błysk,i to by był ostatni obraz który zobaczyliby po raz ostatni,za nimi już tylko zimna ciemna noc bez końca i słońca!.I kto wie może zostanę wysłuchany ;) hej :* ps.jeszcze dwa słowa!,nie ma przypadków sa tylko znaki!,jak jeszcze raz zobaczę promienie i "SŁOWO" "WCHODŹ" już bał się nie będę!!!,słowo palącego skauta! http://skocz.pl/dalgi


 

avatar użytkownika 1Maud

12. jlv@

Pogadam z Panią Ania jak wróci:-) Pozdrawiam
mfp