20 czerwca 2009
Ryszard Czarnecki, sob., 20/06/2009 - 20:28
Hiszpanie jeszcze nie poparli, Berlusconi walczy Dziś w Paryżu miałem interesującą rozmowę z wiceprzewodniczącym Parlamentu Europejskiego, Hiszpanem Alejo Vidal-Quadrasem. Mocno się zdziwił, jak mu powiedziałem - za polskimi mediami - że jego partia Partido Popular, czyli Partia Ludowa poparła kandydaturę Buzka na szefa PE. Okazało się, że takiej decyzji nie ma (jeszcze?). Podkreślał, że bardzo ceni "Dżersi" Buzka, ale zwrócił uwagę na argumentację, jakiej używa Berlusconi. To ciekawe, a o tym cicho w polskich mediach. Włoski premier podkreśla mianowicie, że żaden Włoch nigdy nie był przewodniczącym europarlamentu, ale też nigdy nie sprawował funkcji szefa Grupy EPP (Europejskiej Partii Ludowej). To ma robić wrażenie na części polityków tej formacji. Berlusconi sprytnie przy okazji sugeruje, że jeśli nie dadzą Włochom szefa PE to wówczas zażądają szefa frakcji EPP...
- Ryszard Czarnecki - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz