Co może papuga ....
1Maud, pt., 19/06/2009 - 14:45
Wszelkie,obecnie prowadzone rozmowy polityczne, muszą zawierać element dywagacji na temat: szanse Buzka na szefa PE. Rządzący uważają, że ten wybór to sprawa dla Polski najważniejsza. Opozycja obawia się,ze walka o fotel przewodniczącego, zmniejszy nasze szanse na ważne fotele w Komisjach Europejskich, które mają władza wykonawcza.. Podczas niedawnej konferencji prasowej, premier Tusk usiłował natomiast przekonać,że posiadanie przewodniczącego PE wpłynie także na ilość i jakość foteli w Komisjach, ale jakoś nie bardzo to do mnie dotarło.. Bo,tak sobie cichutko myślę, podział w Unii hołduje zasadzie, dla każdego coś miłego.A nie wszystko,co dobre, w jedne ręce.
Zapytany rano przez dziennikarkę TVP poseł Martyniuk, na pytanie:, jakie są kompetencje Przewodniczącego PE:odpowiedział z uśmiechem: żadne. Niejako potwierdził to sam premier Tusk, który podczas, wspomnianej już konferencji w TVP, powiedział, że funkcja ta doda nam splendoru.
Ponieważ jestem pogodna z natury, natychmiast i ranną wypowiedź posłów, a także wypowiedź Pana premiera, skojarzyłam z pewnym dowcipem sprzed lat.
Do sklepu zoologicznego przychodzi klient, który chce kupić papugę. Pyta sprzedawcę, ile kosztuje piękna,kolorowa ara:
5 000 zł –pada odpowiedź. Dlaczego aż tyle?- dziwi się klient. –Bo ta papuga mówi biegle po angielsku, niemiecku i francusku.
Klient wybiera zatem mniejszą, papugę, mniej kolorową.A ile kosztuje ta? –pada pytanie.
3 800 zł –słyszy odpowiedź sprzedawcy. –Ale ta jest taka mała...protestuje klient.
-Tak, ale ona mówi biegle po angielsku, francusku,niemiecku, a w dodatku śpiewa.
Klient rozejrzał się po sklepie, wreszcie dostrzegł w kącie papugę niewielką, szarą, z wyrwanymi z ogona piórami.
A ile kosztuje ta papuga? 10 000 zł –powiada sprzedawca. Zirytowany klient pyta, a w takim razie,co ona potrafi?
Sprzedawca odpowiada: Nic, ale wszystkie do niej mówią: Szefie.
- 1Maud - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
napisz pierwszy komentarz