W złotych ustach Donalda złote myśli

Już wiemy! Bez rozstrzygnięć zakończyło się spotkanie Donalda Tuska i Silvio Berlusconiego. Premierzy Polski i Włoch rozmawiali w Brukseli o kandydaturach Jerzego Buzka i Mario Mauro na stanowisko szefa Parlamentu Europejskiego. Tusk poinformował po spotkaniu, że żadna z kandydatur nie została wycofanaa wczesniej spekulowano,że polski rząd będzie chciał przekonać Włochów, by zrezygnowali z Mario Mauro, aby cała sprawa rozstrzygnęła się jeszcze przed zaplanowanym na 7 lipca kongresem Europejskiej Partii Ludowej. Szczerze mówiac ani mnie to ziabi ni grzeje,ta cała farsa z tym Buzkiem,który nie sprawdził się jako premier w Polsce,rozwalił AWS i odszedł w niesławie. Teraz Tusk wyciągnał go na swoje sztandary i zrobił z niego fachurę po to by zyskac sobie na słupkach sondażowych,bo co jak co ale młodzi i wykształceni z wielkich miast wolą blichtr zamiast konkretów,bo młodzi zapomnieli,że to właśnie Tusk z Unią Wolności wyszli z koalicji z AWS i przyczynili sie do klęski tej formacji i pogrążyli Buzka. A teraz Buzek dla PO stał się niemal taką świętością jak Bolek. Ale nic to. Mnie dziś nurtuje złota myśl wypowiedziana przez naszego Premiera po spotkaniu z Berlusconim. - " MAMY POWÓD DO NADZIEI NA SUKCES " - I teraz już wiemy,wszyscy zauroczeni cudakiem Donkiem mają powód do nadziei. A tym powodem jest Słońce Kaszub. I to jest właśnie sukces