Baloniki na druciku, Amerykańskiej waty cukrowej czar,

Ostatnia " "Niezawisiimaja Gazieta".informuje, że radary i wyrzutnie rakiet zamiast w Polsce i Czechach zostaną zainstalowane w Rosji w pobliżu miasta Armawir w Kraju Krasnodarskim. Nowy prezydent Stanów Zjednoczonych zdał sobie sprawę, że Ameryka w wyniku kryzysu spowodowanego wojnami imperialnymi w rejonie Zatoki Perskiej, nie jest sama zdolna prowadzić operacji wojennych z zagrożeniem nuklearnym ze strony Iranu i Korei Północnej. Barak Obama, obmyślił szaleńczy plan aby wspólnie z Rosjanami zwalczać kraje , które powoli wchodzą do ekskluzywnego klubu nuklearnego a jednocześnie jak Persja posiadają jedne z największych złóż ropy i gazu ziemnego na Świecie. Oby Ameryka w dilu z Rosją nie wyszła jak Zabłocki na mydle. Już wcześniej,w czasie II Wojny Światowej niedoszły pop Józef Stalin ograł Amerykanów i Anglików jak małe dzieci przy podziale Świata. Polska po wejściu do struktur North Atlantic Treaty Organization, NATO, za wszelka cenę, kosztem bardzo biednego polskiego społeczeństwa, zaczęła brać udział po stronie Amerykanów w wojnach imperialnych w Iraku i Afganistanie. Nie ukrywajmy, Amerykanie, Polacy i inni sojusznicy wuja Sama te wojnę przegrały. Polska bojąc się imperializmu i nacjonalizmu sowieckiego, rosyjskiego, pod dyktando Izraela, zamierzała udostępnić swoje terytorium i środki pod budowę wyrzutni, które Polski bronić nie mogły, bo rakiety z Persji poleca inną trajektorią. Wystarczy popatrzeć na globus. Dziś Amerykanie aby nie drażnić Rosji i Chin, odchodzą od tarczy i radaru w Czechach i Polsce mimo ponoć uprzednio podpisanych umów, przez polskiego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego i pianistkę, sekretarz Stanu USA Panią doktor Condoleezze Rice. Amerykanie nigdy nie liczyli się ze swymi sojusznikami a tym bardziej z Polską, która już raz sprzedali sowietom w Teheranie, Jałcie i Poczdamie Wszelkie plagi egipskie jakie spadają na Świat, to wynik bardzo nierozsądnej polityki, retoryki wojennej Prezydenta Stanów Zjednoczonych, Geoge Walkera Busha, 43 Prezydenta Stanów nie bardzo zjednoczonych. Ameryka od lat wiedziała, że jej zasoby ropy naftowej i gazu nie są wieczne. Od lat prezydenci Stanów Zjednoczonych zamierzali zdobyć tanią ropę i gaz w wyniku podboju Iraku, Iranu, Afganistanu. krajów Zatoki Perskiej, gdzie ten brunatny nuget leży na wciągnięcie ręki za 1 & USA Współczesne plagi egipskie to: Brak nowych źródeł energii. Amerykanie i Sowieci, od zawsze toczyli boje śmiertelne o przywództwo w Świecie. Raz jedni byli górą raz drudzy. Przeważnie walka odbywała się w klinczu, tyle, że bez udziału arbitrów. Świat, ten wielki zawsze przyglądał się walce Herosów i kibicował na zasadzie; świeczkę Panu Bogu, ogarek diabłu. Amerykanie mieli tylko jedno państwo, które paliło świeczkę Ameryce. Był to Izrael. Izrael, zawsze czuł się lepiej i pewniej, kiedy nie widział i nie słyszał Palestyńczyków. Na tej zasadzie do dziś Izrael nie ustanowił swoich granic. Drugim państwem, które bałwochwalczo popierało Stany Zjednoczone, była Polska, ale tylko ta w której rządy sprawowała prawica, mając słusznie, złe wspomnienia ze współpracy polskich rządów komunistycznych,lewicowych i lewicujących z sowietami. Tak na prawdę, byliśmy przez lat 45 państwem o ograniczonej wolności. Brak źródeł energii, to wzrost cen na Świecie. Dziś niemalże cała Europa i ta bogata należąca do starej Unii i ta nowa-stara ma poważne problemy inflacyjne. Deficyt nośników energii, powoduje, ze drożeją, automatycznie hamują gospodarkę. O ile bogaci jeszcze sobie radzą, to biednym nędza i ubóstwo zagląda w oczy. Galopująca inflacja, kiedyś suchoty, małe przedsiębiorstwa upadają. Upada rodzimy przemysł, który nie może przenieść sie z dnia na dzień na drugi koniec Świata. Obecny prezydent Stanów Zjednoczonych zna problemy swego kraju. Ale jak małe dziecko, mówi sobie, upapram się na złość Laurze. Ameryka, to świeżo narodzone dziecko, które miało to szczęście, że urodziło się kiedy Świat już znał wartość pieniądza. Ameryka, gdzie w większości wypadków rządzą ludzie, których przodkowie urodzili się na innych kontynentach w początkowym okresie umieli wyciągać wnioski z błędów rosyjskiej dyktatury proletariatu. Stworzyli własną, mniej represyjną dyktaturę, przynajmniej na pierwszy rzut oka od dyktatury proletariatu sowietów. W sowietach dyktatura opierała się z jednej strony na sierpie i młocie w pisanym w gwiazdę dawidową. W Polsce, po II Wojnie Światowej, była wydawana dla potrzeb nauki, szkół podstawowych, biblia "Krótki kurs historii WKPb" ponoć autorstwa Stalina. Widziałem jako uczeń szkoły podstawowej tę książkę oprawioną w skórę. Sierp i młot był wpisany w gwiazdę Dawida. Książkę tę, już po przejściu na emeryturę, wysłałem bezimiennie znanemu Przewielebnemu Prałatowi. Amerykanie szastając pieniędzmi z lewej do prawej, bo ponoć w ten sposób pracowały, aż wypracowały deficyt. Dziś co drugi Amerykanin nosi koszulę wyprodukowaną w Chinach, podobna sytuacja z butami i wieloma innymi rzeczami. Komputer na którym pisze ma wybitą tradycyjną markę IBM. Pod spodem Made in China.Telewizory, maszynka do golenia, suszarki do włosów wszystko zrobili Azjaci. Nauczyli się tego od Amerykanów. Amerykanie podbój Świata rozpoczęli na początku ubiegłego wieku.Różnie im to wychodziło. Czasami dostawali przysłowiowe brzozowe rózgi jak na Kubie. Dziś zaczynają odczuwać braki w dostawach nośników energii. Myśmy w Polsce zapomnieli o ograniczeniach energii elektrycznej, Amerykanie juz wiedzą jak to boli. Wczasach "Jimmy" Cartera ktoś Amerykanom podpowiedział, że nad Zatoka Perska rosną tanie dolary, bez podatków. Podbili fałszywymi dolarami Ród Saudów, Kuwejt. Dziś, do taniej ropy w Iraku, już potrzeba sto kilkadziesiąt tysięcy chłopców z United States Marines Corps. Samolotów, Lotniskowców. Miliardów dolarów, drewnianych trumien. Ropa w cenie 1 & za baryłkę, okazała się droższa niż sowiecka za 15 &. Pełne więzienia, nieludzkie tortury pod okiem Pani Generał Janis Karpiński w Abu Ghraib pod Bagdadem, Guantanamo na Kubie. Pani Janis Karpiński do przesłuchiwania Irackich więźniów wynajęła "śledczych" z Izraela. Gratulujemy Dziś, 43 prezydent Stanów Zjednoczonych, podróżuje po Niemczech w towarzystwie pani kanclerz. Jak zwykle Pan prezydent Bush nie umie wyciągać wniosków. Wojna w Iraku i Afganistanie, kosztuje Stany Zjednoczone każdego dnia miliard dolarów. Na spotkaniu z Panią kanclerz w Mesebergu koło Berlina, prezydent USA, powiedział: "Wszystkie opcje rozwiązania konfliktu wokół irańskiego programu nuklearnego pozostają na stole" Wojna, wojna, wojna. Czy amerykański prezydent jeszcze zdąży. Izrael kilka dni temu straszył Iran, że go zbombarduje. Izrael ma broń jądrową. Dali mu Amerykanie. Izraelski minister transportu w wywiadzie dla dziennika "Yediot Ahronot" zapowiedział, że jego kraj zaatakuje Iran, jeśli Teheran nie zrezygnuje ze swojego programu atomowego. Według nieoficjalnych, ale bardzo wiarygodnych informacji, Izrael dysponuje 150 - 200 ładunkami jądrowymi, których użycie przeciwko Iranowi, w przeciwieństwie do ewentualnych . ataku na nieprzyjaciół z najbliższego sąsiedztwa, nie zagroziłoby bezpośrednio Izraelczykom. Iran jest drugim w OPEC a czwartym na świecie producentem ropy naftowej, kontrolującym jednocześnie - ze względu na jej położenie cieśninę Ormuz, którą płynie na cały świat ropa również z innych krajów tego najbogatszego w ropę regionu. Kupcy naftowi obawiają się, że konflikt zbrojny zablokowałby na dłuższy czas wypływ ropy znad Zatoki Perskiej, co równałoby się załamaniu rynku globalnego, uzależnionego od stałego tego dopływu. Jutro w Iraku mamy wybory prezydenckie. Zobaczymy, czy wygra strategia obecnego prezydenta,Mahmuda Ahmadineżada czy nowego Mohsenema Rezai