Smutno na wesoło.
Bili, ndz., 24/05/2009 - 20:19
Na samym początku -
Jeszcze raz Serdecznie Dziękuję za Życzenia Urodzinowe.
Należy się oczywiście kilka słów wyjaśnienia i usprawiedliwienia,które kieruję do mojej siostry Tereni i reszty Rodzinnego Klanu ,zamieszkującego w mojej kochanej Łódzkiej Metropolii.
Obiecuję że do tematu który Cię tak poruszył i dotknął ,a i w pośredni stopień dotyczy także nas wszystkich, na pewno powrócę w innym, nie tak świątecznym dniu dla mnie ,jak dzisiejszy.
Aby jednak być w porządku w stosunku do odwiedzających moją stronę , powiem że chodzi o temat i zjawisko jakim są w naszym kraju " złodzieje w togach".
Myślę że z tą opinią o członkach mafii, poukrywanych za sędziowskimi immunitetami odzianymi w/w ubranka,zgodzi się lub spotkał niejeden z nas.
Z drugiej jednak strony, dziwię się,(może oprócz tego,iż jestem twoim starszym bratem)
dlaczego zwracasz się właśnie do mnie ?
Przecież to ty, jako ekspert i znawca,krawiectwa i nowych trendów obowiązujących w tej branży
powinnaś służyć mi radą i informacją.
Nie wiesz do czego zmierzam ?
Naprawdę ?
Już to wyjaśniam. Może to się okazać, nawet niezwykle istotne.
O tuż.
Jaka jest wielkość,ukrytych pod sędziowską togą kieszeni?
Czy są one równe,czy ich wielkość zależy od tego,
prawo lub lewo ręczny jest ich właściciel,i którym łapskiem wpycha łapówę do środka?.
Czy ich wielkość jest wprost proporcjonalna do zajmowanego stopnie, posiadacza owej togi ?
Boże jeżeli tak, to ci z Trybunału Konstytucyjnego na pewno wszyscy mają powyżej 1,90 wzrostu ,
a ich kieszenie pewnie kończą się tuż przy kostkach.
No wybacz,ale skąd ja mam to wiedzieć?
Czy kieszenie w serii wdzianek z kolekcji "Toga -Polska wieś" mają wszyty od środka dodatkowo plusz, w celu wyciszenia wrzucanych tam drobnych tzw; bilonu?
I wreszcie ile kosztuje jej przymiarka?
Z twojej porannej relacji, wiem że w Twoim przypadku -koszt wyniósł (Proszę powstać Sąd idzie/odczytanie nr sprawy spadkowej/przyznanie się,przez odzianego w nią ,o proceduralnym przeoczeniu/pożegnanie +/-
10 min) 1500 zł.
Brak kas fiskalnych u tych "cudaków pootulanych w togi" to już temat bardziej zbliżony do mojej dziedziny, więc
tu poradzę sobie sam.
Jednak ponieważ Salon24 zobowiązuje,jak sama widzisz każda informacja nawet z pozoru błaha może okazać się niezwykle istotna.
Obiecuję do tego tematu powrócę w innym czasie.
I jeszcze kilka słów na temat zawiedzionych nadziei.
Pamiętam tamte dni i tamtą atmosferę.
Dzień w którym nasz rodak ,kardynał Karol Wojtyła został
Papieżem.
Totalna Euforia .
I te lata następne, w których jego opieka duchowa nad nami,
niejednego skłoniła do przeprowadzenia rachunku sumienia , poprawy ,
lub przynajmniej jej próby.
I ten Rok 2005.
.Z jednej strony złość i otrzeźwienie, wobec narastających upokorzeń., serwowanych ze strony
rządzącej SLD,a z drugiej niespotykany dotąd smutek i osamotnienie.
Rok poczucia winy.
Agonalny wysiłek,i próba powrotu do wartości ,o które do ostatniego dnia swojego życia, prosił
nas nieustanie JPII.
Czas w którym wielu- wciąż słysząc jeszcze ten Jego ciepły głos uwierzyło ,że będzie to POPiS jedności i siły naszego narodu dla całego świata,a przynajmniej dla tracącej wiarę,skostniałej europy..
Wydarzenia których skutkiem , głowy wielu osób opadłe dotąd nisko
i niczym u małych dzieci , ponownie w nadziei z dumą ,zostały
dźwignięte do góry.
I jeżeli duch tych tak znamiennych aktów historycznych
i siła którą obdarzyły nasz naród, poniosły klęskę w zderzeniu z "organizacjami"będącymi
niewolnikami; podłości ,cynizmu i kłamstwa ,żerującymi w Polsce,
to pokojowo nie jest w stanie dokonać tego nikt, oraz zapewnić tego żadne inne wydarzenie.
„Polacy z Sercem”, których nie brak jest także na naszym forum,
zmuszeni będą do tworzenia zamkniętych enklaw,
wymieniających swe poglądy na organizowanych przez siebie zamkniętych debatach,
lub rodzinnych przyjęciach i spotkaniach towarzyskich.
Taki rodzaj „ podziemia” gdzie niestety jako pojedyncza grupa,
w konfrontacji z „WATACHĄ”władzy , szanse oraz środki nacisku są mocno ograniczone
.
Internet umożliwiając szybki przepływ informacji,oraz powstawanie nowych
grup towarzyskich i dyskusyjnych,staje się jednocześnie;
po pierwsze niszczycielem bezpośrednich kontaktów zainteresowanych,
i po drugie umożliwia kontrolę ich dyskusji,
przez właścicieli portalów, z których niejednokrotnie zmuszeni są korzystać..
Niestety biorąc pod uwagę dotykające także nas wygodnictwo,
formy protestu w dużej części ,będą często ograniczały się jedynie do pisemnych petycji i deklaracji.
„Polacy z Sercem” są niczym księgarskie białe kruki
,wśród oszalałej chmary panoszącego się „moralnego łajna”
i dostępni jedynie dla tych , którzy się opamiętają,sięgną i skorzystają z ich przekazu i postawy.
Na stronach „soję z boku..” i „FYM” krotki zarys ostatniej historii,którą na pewno
nie powinniśmy się szczycić. Coraz częściej wielu zauważa i nawiązuje do tej smutnej
sytuacji. Czegóż się jednak spodziewać, gdy 50% społeczeństwa ma zakodowane i wręcz uwielbia prowadzenia „życia na skróty”. Małe machlojki,kłamstwa ,snobizm to cechy które,spotykamy na co dzień,a których tak gorącym propagatorem i obrońcą jest obecna ekipa rządząca.
I jeszcze jedno. Całkowity brak uczciwych reguł w zdobywaniu wahającego się wyborcy.
Przykładem był wczorajszy program T.Lisa.
Podczas tego programu o milionowej oglądalności T.Lis ,rozdał kubki do kawy z napisem i logo „Razem” ,nowo powstałego ruchu społecznego .,organizowanym przez 100 pozarządowych organizacji.
Maryla obiecała mieć na oku, tą ochoczą" poza rządową grupę"finansistów".
I bardzo dobrze.
Gdyby do tych kubków tak ochoczo przez cały rok,nalewali mleka i rozdawali ubogim dzieciom,nie miałbym nic przeciwko temu,
że ich wzmożona działalność zbiega się zawsze z datą wyborów.
Utrzymanie obecnego stanu naszego państwa ,niestety finansowane jest w ogromnej mierze z podejrzanych źródeł.
zagranicznych.
Dzięki za wszystkim za ich trafne analizy,z którymi się jak najbardziej zgadzam.
Próżny jednak nasz wysiłek, dopóki nie wyciągniemy dosłownie za mordę i pozbawimy szkodliwej działalności, mącicieli umysłów.
Codzienne msze kaznodziejów takich jak Solorz,Walter i Michnik ,dokonują nieodwracalnego spustoszenia w głowach tych , których patriotyzm i nadzieja tylko chwilę osłabła.
Przyzwyczailiśmy się do szpagatów w wykonaniu gazety wyborczej i jej akrobatów .
Przywykliśmy i przestał nas brzydzić i odrażać ,widok " Michnikowych zbuków" ,obnażanych i podsuwanych nam przez nich pod nos, podczas wykonywania tych figur.
Ostatnie wydarzenia z udziałem „cyngli” na służbie Dziennika ,uderzające bezpośrednio w Katarynę, dające jednak do zrozumienia że w kolejce jest każdy z nas, sygnalizują iż można posunąć się jeszcze dalej.
Dobrze że tworzą się takie oazy jak Salon24 ,gdzie sytuacje takie spotykają się z natychmiastową fala protestu.
Z góry przepraszam za literówki,które wraz upływem czasu i napływem gości coraz ciężej jest mi w stanie wychwycić
Życzę Wszystkim Miłego Dnia i
Serdecznie Pozdrawiam.
- Bili - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
8 komentarzy
1. Jeszcze raz Serdecznie Dziękuję za Życzenia Urodzinowe.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Maryla
Bili
3. Bill
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
4. Bili
ŚpiEwka
5. Natenczas
Bili
6. Bili,
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
7. ŚpiEwka.
Bili
8. Bili
ŚpiEwka