Katar-Strofa gospodarki niemieckiej, która ma zerowy wzrost PKB, a nawet spadek o 6%
*
A gospodarka Polska jest relatywnie silna, bo ten lekki zwrost ma, ponieważ istnieją trzy ważne zjawiska, których nie ma w innych krajach: gospodarka prywatna jest mało zadłużona, nie upadł żaden bank, mamy silne poszanowanie prawa, i po trzecie mamy silne parametry makroekonomiczne, a w takich np. Stanach Zjednoczonych deficyt zrosłw do 12%, a bezrobocie wzrosło w Hiszpanii do 4 milionów ludzi. Po drugie opozycja zarzuca nam opie lub szałość. a Niemcy mają tylko der Spiegel na swoją obronę.
Kryzys przyszedł do nas z zewnątrz, razem z różnymi prognozami Unii Europejskiej. Powiedzmy sobie szczerze, prognoza neurostatu ze stoczni była zupełnie o 2% rózna od prognozy eurostatu z marca. Na podstawie, której prognozy mieliśmy zglebić stary budget?
A w kwietniu w relacji do marca wzrosło tylko o czterdzieści tysięcy. Co oznacza, że nieprawdą jest twierdzenie jakoby wzrost deficytu oznaczał wzrost gospodarczy. I tu z tym sukinsynem się zgadzam.
* * *
- michael - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
8 komentarzy
1. Michaelu
Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.
/-/ J.Piłsudski
2. słuszne, straszne, ale jednak chyba "wzrost"...
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
3. To co napisałem jest szyderstwem, mam nadzieję, że to widać.
Jest to szyderstwo z policyjnej techniki uniku. Państwo policyjne się kroi, policyjne sztuczki się robi. Wystąpił dobry policjant i policjant nudziarz..
Jest to czysty zabieg propagandy, w którym widać wręcz zmowę prasowo polityczną. Rzeczywisty zadanie rozwiązywania problemu polskiej przyszłości zostało elegancko sfałszowane pomówieniem o zamiar uprawiania propagandy wyborczej. Pan Chlebowski i Pani Grysiak stawiają identyczne pytania. "Dlaczego teraz, dlaczego dzisiaj" staje ten problem? Sugestie, aluzje, niedomówienia. Wicie, rozumicie, walka polityczna. I już nic mówimy o zadaniu na przyszłość,...
A po godzinnej przerwie, wystąpił dobry policjant. Pełne propagandowe zaskoczenie. Czysty unik. Nie polemizował, nie dyskutował, na temat nie powiedział nic. Zaoferował miłość. To naprawdę wszystko. Donald Tusk ogłosił pokój, przyjął się na hasło współpracy, zaproponował sojusz ponad podziałami w walce z kryzysem. Pięknie. Typowa ucieczka do przodu.
A policjant nudziarz nudził 55 minut, także nie powiedział nic, oprócz tego, że jest wspaniale, a nawet lepiej niż w USA, Anglii i Hiszpanii. Minister Rostowski prowadzi aktywną politykę, polegającą na czekaniu na to, co się stanie. Jak już będzie wszystko wiadomo, wtedy skorygujemy budżet. Jak będzie, co się stanie? Nie wiadomo. Jak Pan Rostowski się dowie, to nam powie.
Jedyną prawdziwie dobrą wiadomością, jaką zawarł w swoim przemówieniu, jest deklaracja, że jest przeciwnikiem teorii Keynesa. Wzrost deficytu nie nakręca koniunktury. Fakt.
Dobry policjant wymknął się z dyskusji, może już spokojnie kopać piłę, minister finansów dał mu czas na dystans. W ten sposób cały sens orędzia prezydenta zostaje stępiony propagandą, zatarty, a dziennikarska brać do końca dzielnie zadeptuje ślady.
Problem polskiej przyszłości może już zejść z wokandy. Niech polską gospodarkę szlag trafi, byle można w sobotę, po robocie, pogiewajdlić, pokierdasić, gołabeczki podusić. Ale nie koniecznie.
Można jego zobowiązanie przyjąć i konkretnie pociągnąć do przodu... Proszę się nad tym zastanowić.
michael
4. @ Joanna K. Katastrofa = Katar-Strofa czyli bełkot Rostowskiego
michael
5. bełkot Rostowskiego a realia - do powiatów i gmin
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. Triarius. "Wzrost" -> "zwrost". Ma być zwrost
michael
7. @ michael
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
8. Dostałem pomieszania pióra, on tak naprawdę powiedział, Joanno
michael