Marek Borowski na 1 miejscu Centrolewicy w Lublinie, Lena Kolarska Bobińska na 1 miejscu PO w Lublinie, Izabella Sierakowska na
Marek Borowski
Na pierwszym miejscu listy Centrolewicy w okręgu nr 8 ( lubelskie) figuruje Marek Borowski. Były SLD-owski marszałek Sejmu, syn Funka, tj. wpływowego funkcjonariusza targowickiej Komunistycznej Partii Polski Arona Bermana, trzykrotnie sądzonego przed wojną za zdradę Polski, a po wojnie m.in. zastępcy redaktora naczelnego komunistycznej "Trybuny" . W "Trybunie" z 5 lipca 1997 roku krytykował nawet Leszka Millera za nazbyt pojednawczy stosunek do Kościoła Katolickiego pisząc: Z Leszkiem Millerem łączy mnie przekonanie, że stosunki lewicy z Kościołem powinny się opierać na dialogu porozumieniu. Miller popełnia jednak błąd - nie zauważa, że papież wyjechał , a ojciec Rydzyk pozostał. Pozostał nie tylko ojciec Rydzyk, ale prałat Jankowski, bp Frankowski, bp Michalik i wielu innych duchownych, którzy bynajmniej nie uczą miłości dialogu. Dla mnie nie jest obojętne, kto wykorzysta zwiększoną przestrzeń aktywności Kościoła: czy kapłani bliscy Ojcu Świętemu czy ojcu Rydzykowi. Nie jest obojętne, kto będzie nauczał maleńkie dzieci w przedszkolu - czy katecheci wychowani na audycjach Radia Maryja i kazaniach wymienionych biskupów, czy na encyklikach Jana Pawła II"
Według artykułu "Czyste ręce" SLD ("Głos" z 2 sierpnia 2003) Marek Borowski :"Był głównym bohaterem afery Banku Śląskiego, po ujawnieniu której został odwołany z funkcji ministra finansów. W październiku 1993 roku Borowski, jako minister finansów podjął decyzję o unieważnieniu przetargu na akcje Banku Śląskiego dla dużych inwestorów. Kilka tygodni później podpisał list intencyjny z bankiem ING w sprawie objęcia akcji Banku Śląskiego. Borowski był jednak krytykowany za tę prywatyzację, gdyż akcje BŚ zostały niedoszacowane. Według posłów sejmowej komisji doszło do popełnienia świadomych błędów przy wyznaczaniu ceny akcji oraz zaniżenia możliwych do uzyskania wpływów skarbu państwa. Głównymi beneficjentami byli politycy rządu Suchockiej oraz czołówka SLD. Według pojawiających się informacji istniała specjalnalista polityków i urzędników, którzy objęli akcje po preferencyjnych cenach, np. Aleksander Kwaśniewski miał mieć ich aż dwa tysiące. Sam Borowski mówił: Nie ma żadnej afery Banku Śląskiego, tylko kolega kolegę przepuścił przy kasie.
Redakcja "Nowego Państwa" poinformowała 12 czerwca 1998 roku, że Borowski okazał się jednym z liderów ankiety typującej "największych bufonów w polityce". Ankietę przeprowadzono wśród kilkudziesięciu sprawozdawców parlamentarnych i publicystów niezależnych. Borowski zdobył w tej ankiecie zasłużone trzecie miejsce wśród największych bufonów.
Lena Kolarska Bobińska
Na pierwszym miejscu listy PO w Lublinie (okręg 8) startuje prof.. Lena Kolarska -Bobińska. Pozornie "apolityczna" a w rzeczywistości skrajnie tendencyjna socjolożka kierująca Instytutem Spraw Publicznych. Należy do grupy kilku tzw. "dyżurnych socjologów", wciąż eksponowanych w mediach w nagrodę za ich "poprawność polityczną" (sprzyjanie liberałom i lewicy). Jaskrawym przykładem jej politycznej stronniczości był ogłoszony w październiku 2007 roku raport kierowanego przez nią Instytutu, krytykujący PiS za rzekome wprowadzenie "demokracji państwowej" i osłabienie wielu instytucji publicznych. Kolarska-Bobińska wyspecjalizowała się również w atakach na "populizm" różnych partii prawicowych. Ostatnio oburzenie wywołało ogłoszenie, akurat w momencie gdy zapowiadała kandydowanie z listy PO, nader panegirycznego dla tej partii raportu kierowanego przez nią Instytutu. Kolarska-Bobińska tłumaczyła, że nie odpowiada za raport, gdyż zawiesiła kierowanie Instytutem momencie rozpoczęcia kampanii. "Dyżurna socjolog" odpowiada jednak nadal za dobór ludzi w swym Instytucie, przygotowujących tak stronnicze raporty.
Izabella Sierakowska
Na zauważalnym ostatnim 10 miejscu listy Centrolewicy w okręgu nr 8 (lubelskie) znajduje się znana działaczka postkomunistyczna Izabella Sierakowska. Od wielu lat zachowuje się jak fanatyczna komunardka. Jej prymitywizm ideologiczny najlepiej ilustruje wypowiedź z okazji 50. lecia manifestu PKWN: "Polska Ludowa to był czas bezprzykładnego w dziejach narodu rozwoju gospodarczego i kulturalnego" .(!) (cyt. za "Życie " z 9 stycznia 1997 roku). Sierakowska znana jest z emocjonalnych rozjuszeń na wszystkich potencjalnych oponentów wobec postkomunistów. "Popisała się m.in. wystąpieniem na posiedzeniu Sejmu:" Radio Józef, Radio Maryja, katolickie rozgłośnie pajęczą siecią oplatające Polskę, wojsko modlące się na komendę(...)i do tego jeszcze szanowni państwo konkordat. Ciągle mało? "
http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=14868
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz