Soroka a stocznie polskie (tux-nie-man)
- Mości Panie Pułkowniku!
- A co tam Soroka?
- Melduję, że straszne bagno przed nami!
- Przejdziem?
- Ani chybi, jeno konie zdrożym a Bóg wie jaka potrzeba przed nami!
- Soroka! Z koni - rozkulbaczyć i za pyski przeprowadzić! A badać mi tam to bagno z przodu żeby chorągwi nie pogrążyć całkiem.
Tatrzy od czoła z Rostockiej ziemi tudzież starozakonni ciągną, spadniem im na karki po przejściu... jak tam?
- Ani chybi dwa pacierze zejdą Panie Pułkowniku...
- Ale przejdziem?
- A co mamy nie przejść? Kiemlicze już po przeprawie. A bo to pierwsze bagno w życiu przechodzim?
- No to w skok! A żeby tych hetmanów zdrajców Radziwiłów Pan Bóg pokarał!
- Amen! Nie omieszka Mości Panie Pułkowniku ich psiawiarę wydusić!
Dialog powstał na kanwie aktualnych wydarzeń związanych z polskimi (jeszcze) stoczniami.
Czuj duch i czołem Waćpaństwu!
http://tuxman.salon24.pl/106066,soroka-a-stocznie-polskie
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz