Kolesie u żłobu
1Maud, wt., 05/05/2009 - 20:05
Aureole zmniejszają się wprost proporcjonalnie do odległości od żłobu. Im bliżej żłobu, tym aureola mniejsza. Opisując wydarzenia związane z radosną twórczością ą działaczy PO, miałam w zamyśle zająć się odrębnie inną „aferą: . Tym razem kojarzoną z opcją PiS.
Chodzi o koncern energetyczny ENEA. Według danych za 2007 rok udział Spółki w rynku wytwarzania energii elektrycznej w Polsce w ujęciu ilościowym wyniósł 7,9% (Źródło: ARE).
ENEA Operator Sp. z o.o. .czyli sieć dystrybucyjna spółki-matki, obejmuje swym zasięgiem obszar około 20% powierzchni kraju, zlokalizowanej w północno-zachodniej części Polski.
Spółka potężna, a wiec i potężny partner w biznesie. Jak donosi TVN (za niezawodną GW) „szybko okazało się, że Enea stała się "złotą kurą" dla warszawskiej spółki eModus. W jej radzie nadzorczej znajdujemy byłego wiceministra skarbu z rządu PiS Ireneusza Dąbrowskiego, a prezesem jest były sekretarz Stanu i były wiceszef kancelarii za czasów rządów PiS.”
Po ciągu afer związanych z działaczami PO ,jest afera z działaczami PiS. Cóż, nikomu pecunia nie śmierdzi..
Zgodnie z dalszymi informacjami , Enea ,za pośrednictwem Pawła Mortasa( prezes Enea, powołany na koniec rządu PiS, którego zadaniem było wprowadzenie spółki na giełdę) zamówiła w spółce eModus „5 tys. licencji na program, który pozwala kontrolować wszystkie poczynania pracowników w komputerach. Za jedną licencję Enea zapłaciła prawie 2 tys. zł. Razem blisko 10 mln zł. Program został zainstalowany w kilku komputerach.”
Ponadto Enea zamówiła w firmie Modus (córka matka e Modusa) usługi konsultingowe na kwotę 75 000 zł. Łączne obroty z obu firmami i Enei wyniosły około 16 mln złotych.
W transakcjach i jako pracownik Enei pojawia sięJan Czuryłowicz - działacz białoruskiej opozycji, który pracował w Brukseli i współpracował z polskimi eurodeputowanymi. Nie wiadomo skąd się wziął w otoczeniu polityków PiS, ale równocześnie był pracownikiem Enei.
Sprawę bada CBA i poznańska prokuratura.
Wszystkie transakcje miały miejsce jednak nie za rządów Jarosława Kaczyńskiego,tylko od jesieni 2007 i w trakcie roku 2008 ,kiedy władze przejęła koalicja PO –PSLJA Jana Czuryłowicza do pracy w państwowej spółce polecił doradca polityczny ministra ...Aleksandra Grada. Michał Dzięba.
Zarówno Dzięba jak i Mortas zostali odwołani ze swoich stanowisk. Ciekawe dlaczego aktywiści PiS nie wykazywali takiej przedsiębiorczości, za czasów rządów własnej partii. Nie mieli godnych partnerów ?Może bali się szefa?
Zwolnienia nastąpiły ponad miesiąc temu. Dlaczego dopiero teraz możemy usłyszeć o tym w mediach?
Szukając informacji o działalności koncernu ENEA, który osobiście mi zalazł za skórę, ponieważ koszty energii serwowanej przez spółkę są bardzo wysokie, dotarłam do niezwykle ciekawych informacji w Energetyce .Otóż okazuje się , ze związek zawodowyMZZP GK Enea skierował do resortu gospodarki pismo z poważnymi zarzutami , dotyczącymi działalności na szkodę spółki przez Ministra Skarbu Państwa ., W odpowiedzi na zarzuty, wiceminister skarbu , Jan Bury odpowiedział, że zarzuty związkowców z Enei są nieuzasadnione.
O co chodzi związkowcom ? otóż protestują oni przeciwko :
-sprzedaży 18% udziałów w spółce konkurencyjnemu koncernowi Vatenfall
-wyrażenie zgody na powołanie do Rady Nadzorczej spółki przedstawicieli konkurencyjnych koncernów: powołanie do Rady Nadzorczej Enei przedstawiciela konkurencyjnego koncernu Marcina Bruszewskiego oraz powołanie do rady nadzorczej Grahama Wood’a związanego z konkurencyjnym koncernem E.ON. AG
Sposób działania na rynku, strategie ,struktura kosztów i zyski-to najbardziej chronione dane w każdej korporacji. W tym przypadku te dane podawane są konkurencji na talerzu.
Nic więc dziwnego ,że związkowcy, z obawy ze już niedługo konkurencja skutecznie powalczy na rynku z Eneą, piszą dalej:
..” dbałość o interesy Skarbu Państwa, powinna stanowić priorytet dla Ministra i jego pracowników, co w świetle przedstawionych faktów i posiadanych informacji nie jest tak jednoznaczne. Dlatego, według MZZP GK Enea, konieczne wydaje sie powzięcie natychmiastowych kroków zapobiegających powstaniu szkody w interesie Skarbu Państwa, jak i samej spółki. „
I dalej:- Nie można bowiem pozwolić, aby konkurencyjne koncerny uzyskały stały i bezpośredni dostęp do tajemnic spółki Enea S.A. W związku z powyższym, obawa nieracjonalności działań Ministra Skarbu Państwa wzbudza niepokój i poważne lęki reprezentowanych przez związek zawodowy ..... Zdaniem MZZP GK ENEA narusza to istotny interes spółki i powoduje wątpliwości w zakresie lojalności i rzetelności działania Ministra Skarbu Państwa orazjegopracowników.
Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Grupy Kapitałowej Enea skierował pismo do Julii Pitery z wnioskiem o przyjrzenie się działaniom Aleksandra Grada, ministra skarbu państwa, który ma działać na szkodę Enei.
W piśmie do Julii Pitery, sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, związkowcy z Enei "wyrażają głębokie zaniepokojenie sposobem postępowania Ministra Skarbu Państwa Aleksandra Grada, oraz podlegających mu jednostek w zakresie czynności podejmowanych w związku ze sprawowaniem nadzoru właścicielskiego nad Eneą".
Może to w tych wydarzeniach ,zainicjowanych przez związkowców Enei, leży przyczyna, że dopiero w kilka tygodni po odkryciu nieprawidłowości w kontraktach Enei ,oraz od zwolnienia osób z nimi związanych, zrobiło się o nich tak głośno? A szum ma skutecznie zagłuszyć ,działania opisane przez związkowców .Działania, które mogą doprowadzić do marginalizacji firmy i łatwości jej przejęcia przez konkurencję. A informacja o liście do minister Julii Pitery pojawiła się dzisiaj.
Informacje o spółce Enea S.A.
http://www.ir.enea.pl/index.php?page_id=476
http://energetyka.wnp.pl/zwiazkowcy-enei-minister-skarbu-dziala-na-szkode-spolki,78010_1_0_0.html
- 1Maud - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
napisz pierwszy komentarz