Chóru Wujów ciąg dalszy. Robert Kloss i Hanna Stirlitz
Anonim, śr., 29/04/2009 - 08:49
Wielki Chór Wujów zorganizowany przez „Rodzinę Agora” rośnie w siłę, a termin ostatecznej rozprawy z telewizyjnym faszyzmem zbliża się nieuchronnie.
Im bliżej „Dnia Sądu Ostatecznego nad Farfałem”, tym mniej jasności w sprawie. Zaskakuje zwłaszcza dziwna postawa samej „GW”. Z jednej strony zorganizowała ogólnopolski zryw artystów i podjęła pomysł Seweryna (Andrzeja nie Blumsztajna) i Krauzego, nadając mu patronat duchowy, a z drugiej strony kolaboruje z TVP aż miło.
Tak, kolaboruje, bo jak inaczej nazwać wspólny patronat medialny nad „Paradą Schumana”?
Czyżby obecność faszystowskiej telewizji nie przeszkadzała „gazecie” w momencie gdy w tle pojawia się „dobra kasa”?
Zabawne, że jeszcze trzeciego maja „Rodzina Agora” będzie w zwartych szeregach wygrażać pięścią telewizyjnym faszystom, a już dziewiątego wspólnie z nimi patronować unijnemu jublowi. Pewnie też na unijnej majówce pojawi się wielu artystów, jeszcze kilka dni wcześniej bojkotujących Farfała and Co. Ubaw po pachy!
Szlak z Czerskiej na Woronicza przeciera od dłuższego czasu na przykład Red. Robert Błoński, częsty gość redakcji sportowej TVP. Jemu faszyzm, jak widać nie przeszkadza. Wprawdzie odmiana sportowa jest o wiele łagodniejsza od odmiany faszyzmu politycznego, ale czy to godzi się...? Co na to Adam Michnik, a zwłaszcza czołowy antyfaszysta Pacewicz?
Do niedawna też obliczem faszystowskich „Wiadomości” była powiązana z „GW” poprzez osobę męża Tomasza, Hanna Lis.
Lisowie wierni oboje filosemickiej ideologii i znani z maniakalnej uległości wiernopoddańczej wobec osoby A. Michnika z minami cierpienników „kroili” grubą kasę, brzydząc się „faszystowskimi sumami” przelewanymi na ich konta.
Na szczęście ich gehenna została połowicznie przerwana. Hanna Lis został, brzydko mówiąc „posunięta” czyli wyrzucona z pracy w TVP.
Teraz cierpi już tylko Tomasz. Cierpi i od czasu, do czasu popełnia mały felieton w „Gazecie Wyborczej” i tym samym staje się kolejnym pomostem łączącym „Rodzinę Agora” i TVP.
Jedynym logicznym wytłumaczeniem „bojkotu poprzez współpracę” jest hipoteza o agenturalnej działalności wymienionych powyżej członków „Rodziny”. Może to Błoński, niczym Hans Kloss „rozkłada na żywo” skostniałe faszystowskie struktury redakcji sportowej telewizji publicznej? Może Hanna Lis jak osławiony Stirlitz narażała przez tyle dni zdrowie i życie, by zniszczyć „od wewnątrz” wroga? Wprawdzie jej misja została zakończona i teraz czas już tylko zaszczyty, ale mąż, mąż na posterunku trwa....
Wałęsa idzie na czele rozgniewanego tłumu na Belweder. W rękach trzyma transparent „Precz z Wałęsą”. Albo inaczej: - Chór Wujów idzie pod Telewizję Polską z transparentami „Precz z Chórem Wujów”!
Im bliżej „Dnia Sądu Ostatecznego nad Farfałem”, tym mniej jasności w sprawie. Zaskakuje zwłaszcza dziwna postawa samej „GW”. Z jednej strony zorganizowała ogólnopolski zryw artystów i podjęła pomysł Seweryna (Andrzeja nie Blumsztajna) i Krauzego, nadając mu patronat duchowy, a z drugiej strony kolaboruje z TVP aż miło.
Tak, kolaboruje, bo jak inaczej nazwać wspólny patronat medialny nad „Paradą Schumana”?
Czyżby obecność faszystowskiej telewizji nie przeszkadzała „gazecie” w momencie gdy w tle pojawia się „dobra kasa”?
Zabawne, że jeszcze trzeciego maja „Rodzina Agora” będzie w zwartych szeregach wygrażać pięścią telewizyjnym faszystom, a już dziewiątego wspólnie z nimi patronować unijnemu jublowi. Pewnie też na unijnej majówce pojawi się wielu artystów, jeszcze kilka dni wcześniej bojkotujących Farfała and Co. Ubaw po pachy!
Szlak z Czerskiej na Woronicza przeciera od dłuższego czasu na przykład Red. Robert Błoński, częsty gość redakcji sportowej TVP. Jemu faszyzm, jak widać nie przeszkadza. Wprawdzie odmiana sportowa jest o wiele łagodniejsza od odmiany faszyzmu politycznego, ale czy to godzi się...? Co na to Adam Michnik, a zwłaszcza czołowy antyfaszysta Pacewicz?
Do niedawna też obliczem faszystowskich „Wiadomości” była powiązana z „GW” poprzez osobę męża Tomasza, Hanna Lis.
Lisowie wierni oboje filosemickiej ideologii i znani z maniakalnej uległości wiernopoddańczej wobec osoby A. Michnika z minami cierpienników „kroili” grubą kasę, brzydząc się „faszystowskimi sumami” przelewanymi na ich konta.
Na szczęście ich gehenna została połowicznie przerwana. Hanna Lis został, brzydko mówiąc „posunięta” czyli wyrzucona z pracy w TVP.
Teraz cierpi już tylko Tomasz. Cierpi i od czasu, do czasu popełnia mały felieton w „Gazecie Wyborczej” i tym samym staje się kolejnym pomostem łączącym „Rodzinę Agora” i TVP.
Jedynym logicznym wytłumaczeniem „bojkotu poprzez współpracę” jest hipoteza o agenturalnej działalności wymienionych powyżej członków „Rodziny”. Może to Błoński, niczym Hans Kloss „rozkłada na żywo” skostniałe faszystowskie struktury redakcji sportowej telewizji publicznej? Może Hanna Lis jak osławiony Stirlitz narażała przez tyle dni zdrowie i życie, by zniszczyć „od wewnątrz” wroga? Wprawdzie jej misja została zakończona i teraz czas już tylko zaszczyty, ale mąż, mąż na posterunku trwa....
Wałęsa idzie na czele rozgniewanego tłumu na Belweder. W rękach trzyma transparent „Precz z Wałęsą”. Albo inaczej: - Chór Wujów idzie pod Telewizję Polską z transparentami „Precz z Chórem Wujów”!
- - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz