Wielki Piątek - lekcja pokory wobec mądrości Boga.

avatar użytkownika poldek34
Wczoraj na Liturgii Wielkiego Czwartku padło takie zdanie które mi się zapamiętało. A dotyczyło naszej ludzkiej kalkulacji która czasem staje w poprzek przykazaniom. Ot chociażby w odniesieniu do eutanazji, aborcji, koncepcji rodziny, a nawet w stosunku do malych spraw gdzie wydaje się, że wiemy lepiej. Np. w odniesieniu do czystości przedmałżeńskiej a więc tego “czy wolno” przed slubem nie tylko mieszkać razem…. . Pewnie zapyta się ktoś a jaki ma to związek z Wielkim Piątkiem??? Ano ma. Bo jestem przekonany, że smierć Jezusa – człowieka, Boga w jednej osobie jakoś kłóci się z ludzką logiką. Mógł załatwić to zupełnie inaczej ale nie przez krzyż. Mało tego, przecież nawet sam Jezus prosił ostatniego wieczora przed tragiczną i bolesną śmiercią o oddalenie tego “kielicha kaźni..”.... . Jednak, zaufał Ojcu – uznał, że wg Niego będzie najlepiej. I właśnie Wielki Piątek mnie uczy tego, że w sprawach gdzie ludzki rozum “szuka swego” lepiej oprzeć się na tym co mówi Słowo Boże i przykazania w dziedzinach spornych. Biblia kwituje to lapidarnie i krótko: “lepiej słuchać Boga niż ludzi….”. To jest bezpieczniejsze. A Wielki Piątek pokazuje, że zawsze lepiej słuchać Boga niż ludzi… . Gdyż jeśli wydaje nam się, że przez jakąś decyzję “coś tracimy” gdyż bardziej słuchamy Boga, to tak naprawdę otrzymujemy od Niego samego w zanadrzu radość poranka wielkanocnego. Bóg chciał dać poranek wielkanocny stąd wielki piątek… . Wszystko jest okupione wysiłkiem ale najważniejsze jest wg mnie to, że prawdziwa radość i sens jest wtedy gdy wysiłek nie idzie na marne ale prowadzi do wielkanocy. Stąd też wysiłek wynikający z przełamywania siebie by bardziej słuchać Boga niż ludzi zawsze prowadzi do radości poranka wielkanocnego – tego możemy być pewni jak i tego, że wiąże się to z cierpieniem. Gra przecież toczy się o wielką stawkę gdyż o nasz osobisty poranek wielkanocny… tuż za progiem naszej śmierci. **** No to w dłoń kompasy i do dzieła… – na Krzyż choćmy wspólnie dziś z Jezusem, by z nim powstać z martwych w Chwale! **** My na tym krzyżu od chrztu świętego…. a czasem głupio i tchóżliwie z niego złazimy… dla opłakanych srebrników łatwych i tanich świecidełek…

2 komentarze

avatar użytkownika Franek

1. Lepiej słuchać Boga niż ludzi

Doskonała ocena tego co się wydarzyło na Golgocie. Słychać było glosy - "uratuj się , ocal" a Pan Jezus na to "Niech się stanie wola Twoja nie moja" W życiu także trzeba zdać się na Pana Boga . Jego plan wobec nas nie zawsze jest czytelny ale zawsze jest dla nas dobry. Staszku jeszcze raz gratulują "juniorki" A Wam powiększonej Rodzinie życzę Wszystkiego Najlepszego
avatar użytkownika poldek34

2. Franku

dzięki za gratulacje - przyzwyczajamy się do nowego stylu życia który 'juniorka" zaprowadza, :-))) Jest dobrze, dziecię o dziwo spokojne i nie robi zbyt wielkiego zamieszania wokół siebie. Natomiast chłopaki podziwiają i po dżentelmeński się z wobe niej obchodzą. Pozdrawiam i również życzę wszelkich łask od Zmartwychstałego dla Ciebie i całej rodziny!
*** w poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .