A gdzie biskupi Romaniuk i Orszulik?

Tak się wszyscy dzisiaj zajęli osobą ks. Henryka Jankowskiego jako kontakt operacyjny, a jakoś umknęło chyba wszystkim, że w książce "Aparat represji wobec ksiedza Jerzego Popiełuszki 1982-1984" są również umieszczeni jako osobowe źródła informacji biskupi, Kazimierz Romaniuk oraz Alojzy Orszulik. Sądzę, że w kontekście ważności w polskim Kościele hierarchicznym ci dwaj pełnili znacznie ważniejsze funkcje niż ks. prałat Jankowski, stąd, jak zawsze, uwaga od istoty zagadnienia jest teraz odwracana na obiekt o mniejszym ciężarze gatunkowym. W związku z powyższym konieczne wydawałoby się rozświetlenie życiorysów obu ks. biskupów, co w kontekście ostatniego stanowiska Episkopatu Polski w sprawie lustracji nabiera już zasadnie symbolicznego wymiaru. Można chyba zapytać o to, dlaczego dociekliwość dziennikarska również nie podąża w tym kierunku? Dlaczego uwaga jest zogniskowana wyłącznie na księdzu prałacie? Jak to jest faktycznie z wymienionymi hierarchami? Takich i tym podobnych pytań można zapewne stawiać więcej. I chyba warto, gdyż tradycyjne nieudzielenie odpowiedzi na takie i tym podobne pytania może w konsekwencji oznaczać, że coś ważnego umknęło uwadze publicznej bądź też zostało przez nią zbagatelizowane. Sz. P. Blogerów prosiłbym o wzięcie powyższego również pod uwagę.