Czyżby kolejna prowokacja WSIowych mendiów

avatar użytkownika Lancelot
RMF FM podało dziwną wiadomość na WP pokazała się w "odpowiedniej" podejrzanej oprawie resztę po przeczytaniu osądźcie sami. Ja w to nie wierzę, po tym jak GWno i WSIoki chcieli Jankowskiego wkręcić w pedofilię jasne, że WSIoki są do wszystkiego zdolne. Ksiądz Henryk Jankowski był niezarejestrowanym agentem SB o kryptonimach "Delegat" i "Libella" - podaje radio RMF FM. Taka informacja znajdzie się w publikowanej przez IPN książce"Aparat represji wobec księdza Jerzego Popiełuszki". Według historyków Instytutu Jankowski, spotykając się z oficerem prowadzącym, nie musiał wiedzieć że SB traktuje go jako źródło informacji...więcej na... http://wiadomosci.wp.pl/kat,1347,title,Ks.-Jankowski-to-Delegat-niezarejestrowany-agent-SB,wid,10974341,wiadomosc.html

6 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. celem miało być ograniczenie wpływu KOR

..Sam ksiądz mógł nie mieć świadomości w jakim charakterze występuje, ale za to świadomie uczestniczył w grze politycznej, której celem miało być ograniczenie wpływu KOR na politykę związku...

 

I tu bym dała pełne rozgrzeszenie, a co to znów za grzech?

Ja też, odpytywana w 1987 roku przez "opiekuna firmy", który udawał kogo innego, zawsze coś "niechcący" chlapnęłam na aparat partyjny, szykujący sie do uwłaszczenia na majatku spółki. Skutecznie chlapałam, albo inni byli skuteczniejsi ode mnie ;) bo akcja "przejęcie" została zatrzymana.

Ks. Jankowski mógł działac z podobnych pobudek. To zreszta wynika z "denuncjacji". Gdyby cos było naprawde, juz dawno by sprawa wyszła na wierzchrz, ku uciesze wiadomych sił.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Lancelot

2. Albo ten fragment..

Według historyków Instytutu Jankowski, spotykając się z oficerem prowadzącym, nie musiał wiedzieć że SB traktuje go jako źródło informacji.... śmierdzi na kilometr WSIową prowokacją....Mnie się zdaje że "bestia" zdycha, ale jeszcze próbuje kąsać. Czas uszczelniać granice;) Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Rzepka

3. Jutro publikacja IPN

"Historycy IPN zaprezentują w środę tom dokumentów "Aparat represji wobec księdza Jerzego Popiełuszki 1982 – 1984". (...) Autorzy opracowania rozszyfrowują pseudonimy informatorów SB i przedstawiają zachowane materiały bezpieki na ich temat. Te fragmenty wywołają najwięcej emocji. Wynika z nich, że SB zarejestrowała jako osobowe źródła informacji m.in. bp. Kazimierza Romaniuka i Alojzego Orszulika, a kontaktem operacyjnym SB był ks. Henryk Jankowski. Takie sugestie już się pojawiały, ale dotąd nikt nie napisał o tym wprost." http://www.rp.pl/artykul/2,281268_Esbeckie_gry_wokol_ksiedza_Jerzego_Popieluszki.html
avatar użytkownika Lancelot

4. Jutro nie za morzem

pożywiom uwidzim powiedział ślepy ;)Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Grzegorz Marchewka

5. IPN

Ból dla mnie straszny, bo Żaryna cenię, a do Gontarczyka mam ufność wręcz dziecięcą. (Miałem okazję z nim rozmawiać kiedyś - wspaniały człowiek, pracowity, uczicwy, dokładny, zatroskany o Polskę) Poza tym zarejestrowanie jako "kontakt" nie znaczy że był TW. SB mogła wykorzystywać rozmowy i zarejestrować go bez jego wiedzy. Kolejna sprawa że Bolek, z którym ks. Jankowski był blisko mógł pracować i na "Delegata" - sam dostarczac informacje, które szły na konto "innej teczki" - bo a nóż się przyda w przyszłości. Ale tak na prawde - w ostatnim zdaniu co napisałem, to czysta fikcja, bo SB w ten sposób nie działała... W głowe zachodzę, dlaczego Kościół nie chce się zlustrować i raz na zawsze skończyć z tym problemem. Jak nie Paetz, to Wielgus, jak nie TW, to OZI. To przecież woda na młyn dla zwolenników "zabetonowania IPN na 50 lat".
Grzegorz Marchewka
avatar użytkownika Effendi

6. Ludzie,

mnie to pachnie "akcją zaciemniającą" już po tym KTO te rewelacje rozsiewa. Eremef fymy do radiowa Gaz. Wyb. no i rzeczywiście te ośrodki są "szczerze zainteresowane" ściganiem TW. Nawet koń się nie śmieje... . Jawna prowokacja.