Prof. Staniszkis na listach PO?

To, co wyprawia ostatnio Platforma Obywatelska przerasta wszelkie granice dobrego smaku. Tak plastikowej formacji politycznej jeszcze III(tym bardziej IV)Rzeczpospolita jeszcze nie miała. Afera w rządzie goni aferę, co jednak zupełnie nie odbija się w zakresie poparcia dla największej polskiej partii (http://www.tvn24.pl/12690,1591336,0,1,platformie-rosnie--pis-hamuje,wiadomosc.html) Co więcej żaden sondaż nie wydaje się być obiektywny (patrz-afera woków firmy badań społecznych PBS DGA sp. z o. o. ). Dlaczego prasa pisze o PO jako partii przestrzegającej wysokich standardów. Czy ostatnie afery nie podważają w sposób oczywisty wiarygodności jakiegokolwiek polityka obecnej koalicji? Zapewnień było mnóstwo, a rzeczywistość jest mroczna. Bardziej, niż można byłoby przypuszczać. Jakby nic się nie stało, Platforma Obywatelska uprawia łowy na znanych i lubianych, którzy zechcieliby w barwach PO wystąpić w eurowyborach. Udało się pozyskać Pawła Zalewskiego, Danutę Huebner. Mówi się o Marianie Krzaklewskim, a ostatnio o....Jadwidze Staniszkis i Jacku Pałasińskim (dziennikarzu TVN24). http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,6400254,Jadwiga_Staniszkis_i____Jacek_Palasinski_z_TVN24_do.html Wczoraj czytałem w "Rzepie" ciekawy tekst Pana Igora Janke. Był to komentarz do decyzji Marka Migalskiego o starcie w wyborach do PE z ramienia PIS. Janke napisał, że nie widzi w tym nic złego, że jest to wręcz szansa na pozyskanie człowieka mądrego, który może zrobić coś przydatnego dla Polski. Zgadzam się. Jadwiga Staniszkis to także inteligentna, interesująca osobowość. Nie wiem, czy nadaje się do pracy w Brukseli/Strasburgu. Jeśli czuje się na siłach, powinna spróbować. Decyzja taka będzie zapewne obarczona wieloma rozterkami natury moralnej. O ile kiedyś, przed 2005 r. wielu widziało w PO partię rozsądku, zmiany, piewcę IV RP, o tyle dziś zupełnie zatracili złudzenia. Czy Pani Staniszkis chcę wesprzeć nazwiskiem partię, której twarzami są obecnie Janusz Palikot i Stefan Niesiołowski? Watpię. Dlatego uważam powyższą, gazetową informację za kaczkę dziennikarską. Obym się nie mylił. P.S. O Jacku Pałasińskim nie będę się wypowiadał z oczywistych względów.