Spotkanie z Prezesem PiS

Wczoraj, czyli 09.03.2009 roku na zaproszenie posła PiS, Łukasza Zbonikowskiego, we Włocławku, w auli WSHE odbyło się spotkanie mieszkańców z Prezesem PiS, Jarosławem Kaczyńskim. Już na pół godziny przed rozpoczęciem aula była zapełniona do ostatniego miejsca. Trzeba było dostawiać dodatkowe krzesła. Prezes został przywitany ogromnymi brawami i kwiatami. Najpierw wszyscy zebrani chwilą ciszy uczcili pamięć ś.p. Profesora Religi, następnie J. Kaczyński przypomniał heroiczną walkę Profesora z chorobą, Jego ciężką pracę w rządzie i wielkie zasługi dla Służby Zdrowia. Nawiązując do Służby Zdrowia, Prezes Kaczyński powiedział: „Mówiąc o Służbie Zdrowia, trzeba mówić o kryzysie, bo mamy kryzys w Służbie Zdrowia. Ale choć ten kryzys sam przez się jest niezwykle ważnym komponentem w naszej sytuacji społeczno-politycznej, to trzeba zapytać, czy to jest kryzys jedyny. I niestety, odpowiedź jest negatywna. Tych kryzysów w dzisiejszej Polsce jest więcej. Mamy ten wielki kryzys ekonomiczny, który przyszedł z zewnątrz, i tego nie należy ukrywać – my nigdy nie uprawialiśmy polityki w ten sposób , w jaki wobec nas była uprawiana – tzn. że cokolwiek by się w kraju działo, niezależnie od tego, czy mieliśmy na to wpływ, czy nie, to jest to nasza wina. Donald Tusk i jego rząd nie mieli żadnego wpływu na to, że na świecie wybuchł kryzys. Można go porównać do sztormu. Ale jest pytanie, jak kapitan statku - a takim kapitanem jest dzisiaj Donald Tusk – i załoga, a szczególnie oficerowie tej załogi, wobec tego kryzysu się zachowują. I to jest dzisiaj kwestia, można powiedzieć, kryzysu w kryzysie. Bo jest kryzys gospodarczy i jest kryzys koncepcji walki z kryzysem. Niestety, nie ma takiej koncepcji. Bo, szanowni państwo, jakby się nie spierać o kwestię wchodzenia do strefy euro, to co do jednego nie ma wątpliwości: euro nie jest żadnym lekarstwem na kryzys.” Prezes PiS wyjaśnił, na czym polega niebezpieczeństwo wchodzenia na ścieżkę ERM2 a potem do strefy euro przy tak wielkim niedoszacowaniu złotego jak obecnie i dlaczego powinniśmy właśnie teraz utrzymywać walutę narodową. J. Kaczyński wymienił kolejne kryzysy nękające nasz kraj: kryzys w rolnictwie, w oświacie, kryzysy tzw. kontynuacyjne, jak w wymiarze sprawiedliwości, w MSWiA, w przemyśle obronnym,” krótko mówiąc, te kryzysy narastają i są ściśle związane z polityka tego rządu.” Prezes stwierdził, że PiS ma program wychodzenia z kryzysu. Polega on m.in. na dofinansowaniu niektórych dziedzin gospodarki w celu jej pobudzenia, zwiększając deficyt budżetowy. Mamy niski deficyt i nawet zwiększając go o kilka niezbędnych miliardów zł, będzie on i tak niższy od progu wyznaczonego przez UE. Niestety, rząd nie przyjmuje takiej koncepcji do wiadomości i nie zamierza iść w tym kierunku, za wszelką cenę starając się utrzymać jak najniższy deficyt budżetowy. Nie potrafimy zrozumieć, czym ten rząd się kieruje, uprawiając taką politykę. „My jesteśmy gotowi do współpracy, ale nie możemy popierać polityki, która jest szkodliwa dla kraju. Gdyby ze strony rządu była taka wola, że chciałby naszej pomocy, jesteśmy gotowi przyjąć na siebie tę część ryzyka, która by się z tą pomocą wiązała.” Prezes PiS zarzucił Tuskowi zaciemnianie działań czy zaniechania działań poprzez rzucanie tematów zastępczych, jak choćby propozycja dyskusji o eutanazji i in vitro. Stwierdził, że widoczny jest jeszcze jeden kryzys a mianowicie kryzys psychiczny premiera Tuska. Problemy związane z rządzeniem przerosły premiera i stara się on uciekać od kłopotów na różne sposoby. Po wykładzie Prezesa J.Kaczyńskiego przyszedł czas na zadawanie pytań z sali. Pierwsze pytanie dotyczyło zdania PiS-u na kandydatury Cimoszewicza do Rady Europy i Sikorskiego na szefa NATO. Prezes odpowiedział, że wysunięcie kandydatury Cimoszewicza przez PO jest zagrywką Tuska, aby odsunąć ewentualnego rywala do prezydenckiego fotela. Natomiast co do Sikorskiego, to nieważne, jak się lubimy w kraju, ale na zewnątrz zawsze należy popierać Polaka, bo to jest zaszczyt dla kraju, jeśli Polak obejmuje wysokie stanowisko w świecie. Natomiast szanse na objęcie funkcji szefa NATO, wg Kaczyńskiego, Sikorski ma niewielkie. Kolejne pytanie dotyczyło sprawy lokalnej a mianowicie sprzedaży największego włocławskiego zakładu: Anwil SA. Nie było to właściwie pytanie ale prośba aby Prezes Kaczyński zainteresował się osobiście tym problemem i podejmował wszelkie możliwe działania aby uratować zakład, dzięki któremu jako tako funkcjonuje jeszcze miasto. Brawami podziękowali słuchacze posłowi Zbonikowskiemu i innym posłom PiS-u, którzy interpelowali w sejmie i rozmawiali z rządem w tej sprawie. Oberwało się przy okazji posłom PO za bierność. Z tym tematem wiązał się następny, ogólniejszy. Jeden z uczestników prosił o wyjaśnienie, jak to było możliwe, że po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku, w ciągu zaledwie 21 lat pokoju potrafiliśmy z niczego zbudować duże, silne europejskie państwo, a następnie, po odzyskaniu niepodległości w 1989 roku, zaledwie w ciągu 20 lat zostaliśmy bez niczego z ponad 500-miliardowym długiem. I dlaczego PiS oddał rząd złodziejom. J.Kaczyński odpowiadając, wskazał, że nie tylko kolejne rządy zawiniły, bo np. za rządów J. Olszewskiego i PiS odnotowano wzrost gospodarczy, ale i sami wyborcy nie są bez winy, bo dwa razy dopuścili do rządów komunistów. Wyjaśnił również wszystkie przyczyny, które złożyły się na rozpad koalicji PiS – LPR – Samoobrona i przegraną w wyborach w 2007 roku. Następne pytanie dotyczyło szans Prezydenta Kaczyńskiego na reelekcję oraz stosunek Prezesa do kwestii likwidacji Senatu. Otóż szanse na reelekcję obecnego Prezydenta widzi Prezes duże. Co do likwidacji Senatu, jest zdecydowanie przeciwny. Jego argumentacja była następująca: od Senatu obecnie zależy niewiele, ale nawet gdyby nic nie zależało, to powinien być, bo jego istnienie należy do naszej tradycji. Początki Senatu sięgają ponad 500 lat wstecz i to trzeba zachować. Statystyczny Polak płaci na utrzymanie Senatu ok. 1,50 zł rocznie i każdego stać na taki wydatek. I kto nie rozumie potrzeby kultywowania tradycji narodowych, nie powinien zajmować się polityką. I już ostatnie pytanie a właściwie zarzut, że za mało jest w mediach młodych polityków PiS i za mało mówi się o dokonaniach poprzedniego rządu. Ludzie są przekonani, że np. tanie mieszkania, czy fundusz alimentacyjny, to zasługa PO. Trzeba na każdym kroku podkreślać zasługi PiS-u, żeby to się utrwaliło ludziom w głowach. Sala potwierdziła słuszność tego postulatu gromkimi brawami. Na zakończenie spotkania odśpiewano hymn i większość ludzi rozeszła się do domów. Prezes pozostał jeszcze w auli, prowadząc indywidualne rozmowy a następnie udał się na zebranie partyjne, na którym niestety nie byłem, jako że nie jestem członkiem PiS a jedynie sympatykiem :) Sorry za jakość zdjęć, były robione komórką :(