Feministki sponsorowane przez producentów piguł anty i gum

avatar użytkownika Unicorn
"Kazimiera Szczuka: "Global warming jest świetnym biznesem. Można bardzo dobrze zarobić na produkcji nowych technologii. W pewnym momencie okazuje się, że ekologia jest cacy – kiedy zaczyna się opłacać. Z prawami kobiet jest inaczej, bo one nie przynoszą zysku. To znaczy przynoszą zysk, ale tylko na rynkach pracy. Kraje, które dopuściły kobiety do rynków pracy, niesłychanie rozwinęły się ekonomicznie. Ale po co dzielić się z kobietami władzą? Dopóki tego nie zauważą, niech tak pracują na tych rynkach pracy, niech się starają. Niech konkurują, dostają mniej pieniędzy – to się nawet opłaca. Ale feministki, w odróżnieniu od ekologów, nie mogą dogadać się z jakimś dużym biznesem, który da nam pieniądze na naszą działalność, a my w zamian będziemy głosić idee, które będą rozkręcały biznes. Poza producentami prezerwatyw albo pigułek antykoncepcyjnych". "Slajd - magazyn młodej kultury", nr 38, luty 2009. Za: http://www.nacjonalista.org/wiadomosci.php?id=5955&licz=1
Etykietowanie:

4 komentarze

avatar użytkownika metr

1. KASA

No i bolą panią Kazię te pieniądze, które możnaby na feminazizmie ugnieść. Faktycznie, przemysł gumowy... Do tego sprowadza się ideologia genderowa, czy jak tam się toto nazywa. Prawa kobiet - jestem za! Tylko, czy feministka jest kobietą?
metr
avatar użytkownika Maryla

2. W nocy z czwartku na piątek

W nocy z czwartku na piątek w Warszawie
odbył się protest przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego. Kilkuset
protestujących przeszło spod TK pod siedzibę PiS na ul. Nowogrodzkiej,
a następnie udało się pod dom szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego. W pewnym
momencie niektórzy demonstrujący zaczęli rzucać w funkcjonariuszy
kamieniami. Policja odpowiedziała gazem łzawiącym. Doszło
też do przepychanek.

Teraz protesty organizowane są również w innych polskich miastach, między innymi w Poznaniu, Wrocławiu i Łodzi.

Na transparentach
uczestników protestów pojawiły się m.in. hasła: „pogrzeb praw kobiet”
czy „jeszcze Polka nie zginęła”. Demonstrujący skandują: „Rewolucja jest
kobietą”; „Mój wybór, moje ciało”. Widzimy również palone znicze czy
trzymane w ręku sznurki.

Policja przypomina w odtwarzanym komunikacie o stanie epidemii, obowiązku zachowywania dystansu oraz zasłaniania ust i nosa.

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/523404-protesty-po-wyroku-tk-w-roznyc...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Feministki będą zawiedzione.


Feministki będą zawiedzione. Ważne słowa rzecznika KE: Unia nie ma kompetencji ws. aborcji. Obawy dotyczące TK pozostają


KE była pytana na konferencji prasowej o reakcję na orzeczenie
Trybunału Konstytucyjnego dotyczące aborcji w Polsce oraz wyrażane
wcześniej przez Komisję obawy dotyczące niezależności polskiego
wymiaru sprawiedliwości.

Zgodnie z traktatami UE nie
ma kompetencji w sprawie prawa dotyczącego aborcji. Legislacja w tym
obszarze należy do państw członkowskich

— odpowiedział Wigand.

Na pytanie
dotyczące wymiaru sprawiedliwości rzecznik Komisji odparł, że ostatni
raport KE w sprawie praworządności w sekcji o Polsce dotyczył m.in.
Trybunału Konstytucyjnego, a obawy dotyczące jego niezależności
i legitymacji wyrażane przez KE w ramach procedury art.
7 są nadal w mocy.

Co za agresja! Wulgarne hasła: "Wypi.......!"; "Jeb.. PiS!" i kamienie w funkcjonariuszy. Tak wczoraj protestowały feministki

Protest rozpoczął się przed budynkiem Trybunału Konstytucyjnego,
przeszedł przed siedzibę PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie,
by następnie dotrzeć pod dom prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego
na warszawskim Żoliborzu.

Kamieniami w policjantów

W trakcie
protestów uczestnicy z oburzeniem informowali w mediach
społecznościowych o użyciu przez policję gazu łzawiącego. Milczeli
jednak o tym, że była to odpowiedź na atak na funkcjonariuszy.
W policjantów poleciały kamienie, co widać na udostępnionych nagraniach.
Doszło też do przepychanek. Służby wzywały zgromadzonych do zachowania
spokoju i niełamania prawa. Wielokrotnie wskazywały też, że manifestacja
jest nielegalna. W piątek rano rzecznik prasowy Komendy Stołecznej
Policji Sylwester Marczak poinformował o zatrzymaniu 15 osób, z czego
jedna została już zwolniona do domu.


Reporterzy Oko.press kpiarsko: "To my byliśmy menelami, którzy napadli na Pawłowicz". Mocna odpowiedź sędzi TK!

Prof. Krystyna Pawłowicz, sędzia TK / autor: Fratria; Twitter

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Burzliwe protesty w polskich


Burzliwe protesty w polskich miastach! KSP: Kilku funkcjonariuszy ochlapano farbą. Rzucane są kamienie. WIDEO i ZDJĘCIA


autor: PAP/Łukasz Gągulski; Twitter
W piątek wieczorem w kilku miastach w Polsce odbyły się protesty
przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów
dotyczących aborcji. W Warszawie manifestacja odbywała się w okolicy
domu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Przed północą organizatorzy protestu poprosili, by jego uczestnicy
przeszli pod plac Zbawiciela i stamtąd rozeszli się do domów. Część już
ruszyła al. Ujazdowskimi w stronę Pl. na Rozdrożu. Niektórzy jednak
mówią, że pozostaną.

Organizatorzy protestu przeciwko wyrokowi
TK ws. aborcji przez megafon namawiają, by jego uczestnicy nie
odchodzili pojedynczo, tylko w parach. Zachęcają do protestów w kolejne
dni - do tego, by w poniedziałek blokować ulice samochodami, chodzić
przez przejścia dla pieszych. Nawołują także do tego, by w środę nie iść
do pracy i by protest przybrał formę strajku.

Po obu stronach
ulicy Belwederskiej - na wysokości ambasady Rosji, stoją radiowozy
z migających sygnałami świetlnymi. W okolicy ciąż ograniczony jest
ruch pojazdów.

Tłum uczestników protestu przeciwko wyrokowi Trybunału
Konstytucyjnego w sprawie przepisów dotyczących aborcji, dotarł
do rządowej willi przy ulicy Parkowej. Na miejscu jest też Policja.

Pod
willę przy ulicy Parkowej dotarła tylko część pochodu, która szła
z Żoliborza. Tłum skanduje m.in. „Wypierdalać”, „J… PiS”. Unosi się nad
nim prawdopodobnie dym z petard.

Przemarsz zabezpiecza policja. Jak wcześniej informowało KSP, „na czas przejścia wstrzymywany jest ruch pojazdów”.

Zgromadzeni zapowiadają kontynuację protestów na poniedziałek.

Rafał Trzaskowski dołączył do protestu

Prezydent Warszawy i wiceszef PO Rafał Trzaskowski dołączył do protestu w stolicy. Dumny z siebie ogłosił to na Twitterze.

Ulice @warszawa, teraz. PiS zgotował #PiekłoKobiet. Dziś moje miejsce jest wśród warszawianek i wszystkich Polek

— napisał.

Jednak o kpinę zakrawa apel Trzaskowskiego o zachowanie bezpieczeństwa!

Jestem
tu także po to, by dbać o Wasze bezpieczeństwo. Odbieram raporty służb
miejskich i apeluję: noście maski, zachowujcie dystans.
Uważajcie na siebie!

— nawołuje polityk PO.

Platforma
krzyczy o tragedii związanej z rekordowymi zakażeniami koronawirusem,
a jej wiceszef legitymizuje manifestację. Czy w takim tłumie da się
zachować bezpieczny dystans?!

Wulgarne zachowanie Lempart: Zamknij ryj, psie!

W sieci
opublikowano sceny z wulgarnym wystąpieniem Marty Lempart, aktywistki
Strajku Kobiet. W stronę policjantów kierowała wyzwiska!

Bez żadnego trybu, wyp…dalać!

— wołała.

Gdy padł komunikat policji o przestrzeganie dystansu, Lempart zawołała:

Zamknij ryj, psie!

Zachwycony tłum odpowiedział:

J..ać psy!

Trzaskowski oskarża policję o brutalność!

Mimo agresywnego zachowania tłumu, prezydent stolicy Rafał Trzaskowski oskarża policję o brutalność!

Policja
nie może łamać praw obywateli. Wiele wskazuje na to, że już jej
wczorajsza reakcja na demonstrację na Żoliborzu była nadmiernie brutalna
– zastosowano siłę, nie zapewniono żadnej pomocy medycznej

— zarzuca.Na miejscu są funkcjonariusze Policji. Rzecznik komendanta stołecznego
Policji nadkom. Sylwester Marczak poinformował PAP, że w związku
z protestem ruch wyłączono na części ul. Potockiej oraz na ul.
Mickiewicza od placu Wilsona do ul. Klaudyny.

KSP podała, że w miejsce, gdzie gromadzą się protestujący, kierowani
są policjanci z zespołu antykonfliktowego. „Stawiamy na mediację,
stawiamy na informowanie o obecnym stanie prawnym i obostrzeniach
wynikających z epidemii”.

Obecnie, protestujący po godz.
20 skierowali się z Żoliborza w stronę Śródmieścia. Rzecznik komendanta
stołecznego policji nadkom. Sylwester Marczak zapewnił, że policjanci
dla bezpieczeństwa wyłączają z ruchu kolejne ulice.

Tam, gdzie jest potrzeba, podejmują stosowne interwencje

— powiedział PAP.

Na Twitterze
stołeczna policja podała niepokojące komunikaty o kolejnej agresji
ze strony tłumu. Funkcjonariusz ponownie są obrzucani kamieniami!

Po raz
kolejny ze strony protestujących pojawia się agresja wobec policjantów.
Mamy do czynienia z bardzo prowokacyjnymi zachowaniami. Kilku
funkcjonariuszy ochlapano farbą, protestujący używają pirotechniki.
Części osób wyraźnie zależy na doprowadzeniu do otwartego konfliktuNadawane przez policjantów komunikaty z wezwaniem do zachowania zgodnego
z prawem próbuje się zagłuszać wulgarnymi okrzykami. W stronę
policjantów, tak jak wczoraj, rzucane są kamienie.

Podobne protesty odbywają się w piątek w innych miastach Polski, m.in. w Poznaniu, Łodzi, Wrocławiu i Krakowie.

Szczeciński
radny PiS Dariusz Matecki opublikował porażające nagranie. Profesor
US wykrzykiwała na wiecu: „J..ać i wy…dalać!”. Z kolei poseł
KO przedstawiła się jako „wk..wiona Polka”.W Poznaniu protestujący wypełnili Plac Wolności. Policja szacuje,
że bierze w nim udział ok. 2 tys. osób. Skandowano „nie oddamy prawicy
mojej macicy”, „moje ciało mój wybór”, czy „rząd na bruk, bruk na rząd”;
zgromadzeni trzymali transparenty z napisami: „nie chcę umierać!”,
„to jest kobieta, nie inkubator”.Przed siedzibą PiS w Łodzi przy ul. Piotrkowskiej zgromadziło się
kilkaset osób z transparentami i zniczami. Zapalano je przed drzwiami
do budynku, gdzie wyeksponowano także żałobną klepsydrę z napisem „Prawa
kobiet”. Uczestnicy - wśród nich byli lokalni politycy Lewicy, Razem
oraz Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom - wznosili okrzyki: „Kobiet prawa,
wspólna sprawa”, „Nie składamy parasolek”, „Wolność, równość,
akceptacja”. Obecna na miejscu policja przypominała uczestnikom protestu
o panującym stanie epidemii i nawoływała do rozejścia sięKrakowski Rynek Główny już ok. godz. 18:00 zaczęły wypełniać liczne
grupy ludzi; godzinę później niemal cały centralny plac miejski
wypełniony był setkami manifestujących. Następnie zebrani udali się
w kierunku lokalnej siedziby PiS. Policja wezwała zebranych
do rozejścia się.

We Wrocławiu protest pod hasłem „Rewolucja jest kobietą” rozpoczął
się po godz. 16 pod Dworcem Głównym. Wzięło w nim udział kilka tysięcy
osób. Manifestujący skandowali m.in: „Kobiety myślą, czują, decydują”.
Głos zabrał m.in. europoseł Lewicy Robert Biedroń, który podkreślał,
że „po 30 latach demokracji rząd wprowadził prawo, które jest
barbarzyńskie i godne najgorszych praktyk”.

Jestem
tutaj dzisiaj nie tylko jako polityk, który nie spocznie dopóki Polki
nie będą miały takich samych praw jak Francuzki, Szwedki, czy Niemki,
ale jestem tutaj przede wszystkim jako mężczyzna, żeby powiedzieć jasno:
te barbarzyństwo dotyka nasze matki, córki, siostry,
naszych najbliższych

— mówił.W Toruniu demonstrowało kilkaset osób, które przeszły głównymi ulicami
Starówki. Wznoszono hasła przeciwko władzy i sędziom TK. Nie zachowywano
dystansu społecznego, ale większość osób miała założone maseczki.Ok. 200 osób wyraziło niezadowolenie z decyzji TK w piątkowy wieczór
również w Bielsku-Białej. Zebrali się przed wejściem do kamienicy,
w której mieści się biuro okręgowych struktur PiS. Przed drzwiami
ustawiono zapalone znicze. Niektóre z uczestniczek miały kartki
z hasłem: „Piekło kobiet”. Organizatorami byli Lewica Razem i Czarny
Protest Bielsko-Biała.




Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl