7 marca spotkaliśmy się w gmachu sejmu na konferencji

Wczoraj spotkaliśmy się w sejmie na konferencji lokatorów spółdzielni mieszkaniowych, zwołanej przez Stowarzyszenie Uwłaszczeniowe z Krakowa. Przyjechali ludzie z ok.15-17 spółdzielni w Polsce. SM to ogromny majątek i ...ogromna forsa na wynagrodzenia zarządom i prezesom - słowem mają o co walczyć(kasa, prezesie, kasa). Dowiedzieliśmy się, ze prezesi jednej ze spółdzielń w Polsce zarabiają tyle ile wynosi 1/2 uposażenia Prezydenta RP. Reszta z pewnością około tego. Przy czym, ten majątek i zarządzanie nim nie podlega ŻADNEJ kontroli. Piszę żadnej ponieważ lustracja wykonywana p/Krajową Radę Spółdzielni to sami swoi. A wiadomo, ze wrona wronie łba nie urwie. I tak kręci się interes zwany Spółdzielniami Mieszkaniowymi od bez mała 50 lat. Z prawdziwą spółdzielczością, z przedwojenną ideą spółdzielczości nie ma to nic wspólnego. Przed wojną spółdzielczość to byli ludzie, którzy działali dla dobra wspólnego. Dzisiaj prezesi działają dla dobra wspólnego prezesów. No, może jeszcze niektórych tam zatrudnionych. Lokatorzy są po to, żeby im w zębach co miesiąc przynosić pieniądze. A jeśli czasem nieśmiało zapytają - na co i dlaczego tyle płacą, to mogą dostać się pod sąd powszechny za obrazę i działanie wrogie wobec prezesów (przepraszam, do sądów idzie uzasadnienie, że to działanie wrogie dla spółdzielni, że niszczy wizerunek itd...) Sądy sprawiedliwe i srogie są, mam znajomą, która już nie liczy spraw cywilnych i karnych za to, że udowodniła wyprowadzenie p/prezesów kasy ze spółdzielni. Sprawy karne oczywiście zakończone wyrokiem skazującym p.Zosię. Tak, sądy srogie są. Mam tylko wątpliwość, czy sprawiedliwe ... Wczoraj rozmawialiśmy min. o: 1/ o tym, że w grudniu ub.r. Trybunał Konstytucyjny orzekł niekonstytucyjnośc ( z art.21,31 i 64) ustawy o spółdzielczości w art.12 i 17 i co z tego wynika dla spółdzielców. Ano to, ze koniec z wyodrębnianiem mieszkań lokatorskich na własność. Co prawda prawo to zacznie działać 1 stycznia 2010r. ale już dziś spółdzielnie robią wszystko, żeby przewlec postępowanie tak, by spółdzielca był bezradny i po prostu nie zdążył do 31 grudnia 2009r. 2/ o tym, że TK wydał kuriozalny wyrok w którym zaprzeczył swoim wcześniejszym orzeczeniom oraz o tym, że na 14 sędziów 9 wyraziło zdanie odrębne i wobec tego taki wyrok w ogóle nie powinien wejść w życie tylko od razu dostać się tam, gdzie jego miejsce czyli wylądować w koszu na śmieci lub odpadki. Bowiem z wyroku TK wynika także, ze właścicielem (wszystkiego, nie tylko mieszkania) może być nie ten, kto za to zapłacił lecz ten komu aktualna sytuacja na to pozwala. Teraz rozumiem dlaczego "odzyskiwacze mienia" działają z tak pozytywnym dla siebie skutkiem :):):) 3/ o tym, że bardzo ciekawie wyraził swoje zdanie odrębne sędzia TK Zbigniew Cieślak i że warto z tym zdaniem zapoznać się, co ja zaraz uczynię - przy okazji składam wyrazy uszanowania panu sędziemu; http://www.trybunal.gov.pl/Rozprawy/2008/p1608/P_16_08.pdf - od str.65 warte zapoznania się są również uzasadnienia zdań odrębnych sędziego M.Kotlinowskiego i sędzi T.Liszcz. 4/ mówiliśmy również o tym, że wyrok TK z 17 grudnia 2008 jest po prostu... niekonstytucyjny, ponieważ bierze w obronę silniejszego jaką jest niewątpliwie spółdzielnia przed słabszym czyli jej członkiem, czym narusza Konstytucję RP art.75 ust. Dwie panie z ministerstwa Infrastruktury ogłosiły, ze ich instytucja przygotowuje projekt nowelizacji u.s.m.wprowadzając ponownie zapisy o uwaga: WŁASNOSCIOWYM PRAWIE DO LOKALU, czyli ograniczonym prawie rzeczowym wprowadzonym w 1982r, za czasów stanu wojennego. Pogratulować Mini-sterstwu. Na nasze wołania, kto osobiście odpowiedzialny jest za przygotowanie tej bzdury - odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Obie panie zostały prawie wygwizdane. Na koniec ktoś powiedział, ze spółdzielnie mieszkaniowe przygotowują się do prywatyzacji, stąd obstrukcja w oddawaniu spółdzielcom ich mieszkań... Wyobrażacie sobie? Prywatny właściciel 40-tysięcznego zabudowanego miasteczka. Znając apetyty pełowców - wyobrażam sobie. Czas pokaże. .