Ballada o spóźnionych pociągach

avatar użytkownika michael

*

Panie Prezydencie, niech pan nam tego nie robi.

Prezydent ustawia się razem z obrońcami najgorszych praktyk prawniczych korporacji. Opowiadałem kiedyś dawno temu, gdy opisywałem moje przypadki z Temidą, że polskie procedury sądowe to "łańcuch pracy niskiej jakości" albo "łańcuch roboty bez wymagań"
 
Pierwsze ogniwo łańcucha - oskarżenie. Najpierw prokuratury prowadzą kiepskiej jakości postępowania przygotowawcze, które kończą się marnymi aktami oskarżenia. 
 
Drugie ogniwo łańcucha - obrona. W normalnym postępowaniu sądowym kiepski akt oskarżenia musiałby być rozniesiony na strzępy przez obronę, która powinna działać w interesie klienta. Ale nie. Obrona uczestniczy w tym koncercie. Nie musi się męczyć i nie robi tego. Nie zwraca uwagi na błędy oskarżenia, toleruje niską jakość, właściwie nie musi nic robić, bierze pieniadze za udział w sprawie, a wtedy święty spokój ma zagwarantowany i obgadany przy kawie. Obrona nie ma żadnych wymagań.
 
Trzecie ogniwo łańcucha - sąd. Jedyną instytucją, która mogłaby przerwać ten błogostan, byłby sąd twardo egzekwujacy wymiar sprawiedliwości, przecież to sąd powinien rozstrzygać o winie i karze, to sąd prowadzi postępowanie dowodowe na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego. To sąd podejmuje postanowienia zgodnie z artykułem 7 kodeksu postępowania karnego.
No, ale przecież ten artykuł nic nie mówi o prawdzie materialnej, ani nawet o prawdzie procesowej, nie ma w tym artykule słowa o sprawiedliwości, ani nawet o dokładaniu starań, nic. Wystarczy swobodna ocena dowodów na podstawie doświadczenia życiowego. A skoro ocena ma być swobodna, to jest możliwie jak najmniej pracochłonna. 
 
  • Art. 7. kpk. Organy postępowania kształtują swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego.

To jest dosłowny tekst artykułu siódmego polskiego, aktualnie obowiązującego kodeksu postępowania karnego. A jak ocena ma być swobodna, to jest swobodna. Niezawisłość sędziego na tym polega, by sąd nie był obciążony żadnymi wymaganiami, ani broń Boże żadną odpowiedzialnością. Doświadczenie życiowe mówi wprost - nie przemęczaj się, nie rób nic, a nie popełnisz żadnego błędu. Niezawisłość, zgodnie z zasadami prawidłowego rozumowania, oznacza przecież kompletną manianę. 

Maniana to efektywność, największy efekt przy minimalnym wysiłku, a nawet zupełnie bez wysiłku. Najlepszym przykładem jest orzeczenie o wyrażeniu sprzeciwu wobec powołania ponad dwóch setek asesorów. Co kogo obchodzi los 265 ludzi? Jeden wieczór, nadzwyczajne posiedzenie, pierwszy lepszy pretekst, wyssany z palca wywód o ludziach Ziobry i fora ze dwora. [link]

Nikt im nie podskoczy?

Panie Prezydencie, niech pan tego nie robi.
To naprawdę nie jest mądre.

 
 

* * *

 

następny - poprzedni

 

 

Etykietowanie:

21 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. Ten system prawniczej korporacji to "traktat o złej robocie"

  • maniana - polskie pojęcie gwarowe oznaczające wieczną radość z nieodpowiedzialnego nieróbstwa, radość z nic nie robienia
avatar użytkownika michael

2. UPARTY - Dopełnianie się czasu - o moralności w polityce.

[link

Kwestia sposobu funkcjonowania w społeczeństwie środowiska prawniczego, ale nie tylko tego, bo problem dotyczy wszystkich środowisk staje przedmiotem debaty społecznej. To zupełnie coś nowego. Takiej debaty, poza rolą Kościoła w społeczeństwie, nigdy w Polsce nie było. Dopiero teraz ludzie zaczynają sobie uświadamiać, że sposób funkcjonowania korporacji zawodowych jest jednym z fundamentów ustroju państwa!

Przytoczyłem cytat z tekstu upartego, który oddaję prawde o współczesnej polskiej i nie tylko polskiej rzeczywistości. To jest właściwy problem konstytucyjny, to jest rajważniejsze zadanie konstytucji, która musi jasno powiedzieć kim "My, Naród" w Polsce jesteśmy. 
To decyduje o ustroju Państwa. 

avatar użytkownika Beta

3. A z perspektywy czasu ,jak to wygląda?

W Dniu Zadusznym oglądałam kolejny raz (TVP) film Lichockiej ,,Mgła". Oglądałam z natrętną myślą,że oto oglądam tych którzy przeżyli, a najlepsi zginęli i był wśród nich
człowiek, który mógł kiedyś odziedziczyć prezydenturę po Lechu Kaczyńskim.
Był wśród zabitych mój i Wasz kandydat. Ta tragedia będzie w istotny sposób rzutować na losy Kraju dopóki nie wyrośnie nowe pokolenie.

Tymczasem mamy Prezydenta z drugiego szeregu, który w sposób bardziej powściągliwy
powinien powoływać się na znajomość z Lechem Kaczyńskim.
Już startując z poręczenia
PiSu miał gotowe listy współpracowników. I już w październiku 2015(!) zaczął powoływać nowych np.do Narodowej Rady Rozwoju - z NRR Lecha Kaczyńskiego zauważyłam tylko prof.Modzelewskiego,
a nowy Marek Borowski członek Unii Demokratycznej i Unii Wolności minister u Belki i Millera, doradca Kwaśniewskiego.
Na razie nie szukam dalej, bo zatrzymam się przy prof. Andrzeju Nowaku też powołanym do NRR szybko , bo w październiku. Też Krakówek, pewnie się lubili , bo profesor 24 lipca br. na portalu ,,W polityce" tak usprawiedliwiał veto Dudy:

..Prezydent jest, a w każdym razie powinien być zwornikiem państwa, nie tylko najważniejszym jego reprezentantem, ale również kimś, kto odpowiada za dobro wspólne Rzeczypospolitej, zwłaszcza w momencie kryzysu.

Przemysł pogardy, uruchomiony wkrótce po zaprzysiężeniu, miał uniemożliwić przyjęcie takiej roli również przez Andrzeja Dudę. Chorzy z nienawiści i zawiści, albo też na zimno kalkulujący swoją grę, przegrani politycy i przedstawiciele „elit” sprzed sierpnia 2015 roku, byli gotowi zrobić wszystko, ze zburzeniem państwa włącznie, żeby tylko utrącić i ten, najwyższy urząd. Ale po decyzji Andrzeja Dudy z 24 lipca będą mieli trudniejsze zadanie. To dobrze nie tylko dla samego urzędu Prezydenta. To, że trudniej będzie lekceważyć ten urząd – to dobre dla Polski. Dla jej bezpieczeństwa.

Gdyby prezydent Andrzej Duda podpisał wszystkie trzy ustawy uchwalonej głosami PiS reformy sądownictwa, wówczas oczywiście byłaby szansa, żeby reforma została przeprowadzona. Była jednak też możliwość zrealizowania innego, fatalnego dla Rzeczypospolitej scenariusza. To totalna opozycja zyskałaby szansę, zgubną dla Polski, przekonania wystarczającej liczby naszych współobywateli do wyjścia na ulice, by w celu obalenia demokratycznej władzy stworzyć skuteczną imitację „rewolucji obywatelskiej”. Jej zagraniczni mocodawcy mieliby zaś szansę uzasadnienia dla swej interwencji, niszczącej państwo polskie. Dziś, pozwolę sobie użyć tylko dwóch, trzeciorzędnych przykładów, i pan Lis, i jego zagraniczny odpowiednik, pan Timmermans, wrogowie demokracji, mają znacznie mniejsze możliwości, by przekonywać innych, do uderzenia w legalne władze Rzeczypospolitej. By takie uderzenia uzasadniać. Oczywiście, oni będą to robić nadal, na tym polega ich praca. Ale im także będzie tę, złą dla Polski, pracę trudniej wykonywać.
To nie są błahe sprawy. Zaręczam Czytelnikom tego tekstu, Prezydent ma ba rdziej poważne i dokładne dane na ten temat niż większość z nas. Złowrogie,,,"

Jak z perspektywy czasu odbieramy ten tekst, bo w tej ,,Mgle" i p. Duda inaczej wygląda, a do Sasina nabiera się większego szacunku.
Prof. Andrzej Nowak jest w porządku, ale jak w Krakowie rządził cysorz to było OK i to nie był żaden zabór. A ponadto ten smog, a może smok.. słabo widać.

,,Bardziej poważne i dokładne dane" ? Nie chce zdradzić narodowi,który go wybrał o co chodzi?

avatar użytkownika michael

4. @ Beta. Dystans i jeszcze więcej strategicznego poczucia czasu

To zauważyłem w Pani komentarzu, i dlatego bardzo dziękuję za ten tekst.
Sam jestem fizykiem i kilku bardzo mądrych nauczycieli, wliczając mojego Ojca uczyli mnie jak widzieć rzeczywistość. Coś o dddziaływaniach silnych i słabych, o wzajemnych relacjach oraz o celach i krokach na dziś i na jutro oraz patrząc w daleką przyszłość.

Wiem o tym, staram sie tak myśleć, i nie zawsze potrafię zapanować nad gorączkaą chwili. Ale od dłuższego już czasu widzę narastające napięcie pomiędzy subtelnością godziwej polemiki a niegodziwym łajdactwem, które narasta po stronie totalitarnej opozycji już od bardzo długiego czasu.

Według mojego rozeznania w przestrzeni, o harmonogramie kolejnych kroków decyduje naturalny czas koniecznych działań, które muszą trwać tyle, by informacja pojawiająca się w trakcie pracy była odpowiedniej jakości, czyli była lege artis i całkowicie bezsporna. 
Jeśli więc zakładam, że mocnego przełomu możemy spodziewać się późną wiosną, gdzieś za pół roku, to biorąc także pod uwagę korelację terminów kilku poważnych zjawisk i systematycznie realizowanych procedur, to dzisiaj powinienem zachować spokój i cierpliwość.
  • Niestety, temperatura niegodziwego łajdactwa, którą obserwuję zaczyna być niepokojąca, a ludzie totalitarnej opozycji krok po kroku pozbywaja się wszelkich hamulców i wygląda na to, że czynią to w sposób coraz bardziej zorganizowany i niestety eskalacja niegodziwości staje się bardzo widoczna i niestety z każda chwilą bardziej wyrachowana.
  • Widzę umyślne działanie w złej wierze. Widzę nie opozycję, ale zapiekłą, pełną pogardy wrogość, która odmawia przyjęcia jakiegokolwiek kontaktu, na jakimkolwiek poziomie.

Taki przyrost umyślnie prowokowanego napięcia widzę na przykładzie decyzji KRS w sprawie asesorów sądowych oraz w zgodnym duecie posłów Grabca i młodego Zembaczyńskiego w późniejszej dyskucji "na Woronicza 17". Ten duet, akurat w tej sprawie, jest tylko przykładem, ale i znakiem czasu. 

To mnie niepokoi.

I zarazem myślę sobie: 
"pozwólmy przeciwnikowi popełniać błędy, niech sam wybiera własną przyszłość"

MANE TEKEL FARES
avatar użytkownika michael

5. CYTAT: - Według mojego rozeznania w przestrzeni,

o harmonogramie kolejnych kroków decyduje naturalny czas koniecznych działań, które muszą trwać tyle, by informacja pojawiająca się w trakcie pracy była odpowiedniej jakości, czyli była lege artis i całkowicie bezsporna.

Jeśli więc zakładamy, że mocnego przełomu możemy spodziewać się późną wiosną, gdzieś za pół roku, to biorąc także pod uwagę korelację terminów kilku poważnych zjawisk i systematycznie realizowanych procedur, to dzisiaj powinniśmy zachować spokój i cierpliwość.

Bądźmy spokojni, bądźmy cierpliwi, widzę, że nasz przeciwnik staje się z każdą minutą bardziej nastroszony, z pierwszymi objawami paniki.

Ich arogancja, ich pycha i pogarda ich zgubi.


avatar użytkownika Maryla

7. Macierewicz w "Do Rzeczy":

Macierewicz w "Do Rzeczy": Źle się stało, że został zablokowany proces nominacji generalskich

Uważam, że źle się stało, iż
pan prezydent zablokował proces nominacji generalskich. Polska armia
musi być rozbudowywana i potrzebuje nowych dowódców operacyjnych - mówi w
wywiadzie dla tygodnika "Do Rzeczy" szef MON Antoni Macierewicz.

Reforma sądów jeszcze w tym roku? Prezydenta i PiS dzielą dziś dwie kwestie

Kluczowe
różnice zdań między PiS a prezydentem wciąż nie są ostatecznie
wyjaśnione. Od porozumienia w sprawie wyboru sędziów do KRS i zakresu
zmian w Sądzie Najwyższym zależy kształt reformy sądownictwa.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

8. Czy KRS zrozumiała konsekwencję swojej decyzji?

[link] Co prawda Rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa zapowiada spotkanie w sprawie asesorów, ale powiem wprost - nie wierzę w taki powrót rozumu. 
Życzyłbym asesorom i zdrowemu rozsądkowi takiego powrotu, ale sumienie wraz poczuciem odpowiedzialności jak i rozumieniem pojęcia sprawiedliwości dawno opuściły umysly prawniczej kasty.
avatar użytkownika michael

9. @ Marylu

Stanisław Piotrowicz w studiu wPolsce.pl: "W rozmowach z Pałacem Prezydenckim trudno o porozumienie w sprawie wyboru sędziów do KRS." [link]   
Moim zdaniem prezydencki opór powtarza się kolejno w różnych sprawach, wraca jak bumerang. A to chodzi o sztandary dla WOT [link], a to o nominacje generalskie albo o ustawy reformujace polski wymiar sprawiedliwości już słowa nie mówiąc o aneksie, o systemach dowodzenia albo o „Koncepcji Obronnej Rzeczypospolitej Polskiej”. Jednym słowem to jest systematyczne sypanie piasku w tryby.

I wtedy powstaje pytanie, czy to jest szantaż, czy sabotaż, czy może coś zupełnie innego. Nazwa jest nieważna. Jeśli widzimy dość wyraźnie, że w jednej sprawie, drugiej sprawie i kolejnej i jeszcze następnej Prezydent oraz wysocy urzędnicy Kancelarii Prezydenta zachowują się podobnie albo nawet tak samo jak sędzia Żurek, to już nie jest przypadek. To już jest działanie systematyczne. 

A w tej sytuacji musimy wiedzieć, mimo że znalezienie się Prezydenta, jak i różnych środowisk totalitarnej opozycji po wspoólnej stronie barykady - nie oznacza wspólnoty ich motywów, co więcej Prezydent może być wykorzystywany do nie swojej gry, stając się marionetką w łapach tych ludzi, którzy za chwilę pozbędą się swojego pozornego sojusznika. 
Sowieckie czy tam postsowieckie dranie oraz wszelkie lewactwo korzysta z różnych takich, ale ich nie szanuje, a nawet pogardza nimi. Oni nazywają takich użytecznych naiwnych swoim gwarowym określeniem - "gawnojedy". My mamy swoje określenie - "puczymordy".

A to, czy Pan Prezydent zmienił środowisko swoich sojuszników, czy zabiega o prezydencki ustrój w Polsce albo nie wie, czy jest wykorzystywany jak naiwna panienka w kamienicy Pani Dulskiej, absolutnie nie zwalnia z żadnej odpowiedzialności. Absolutnie nie. Bez względu na motywy. 
Posada Prezydenta RP nie jest robotą ani dla niestabilnych polityków, ani tym bardziej dla naiwnych panienek.

PODSUMOWANIE.
Zaprzestałem publikowania ostrzeżeń dla stronników dawnej partii władzy. Ancien régime zwykle kończy katastrofą w wielkiej niesławie, razem z różnymi Gargamelami, Puczymordami, Gollumami i innymi dziwacznymi stworami. Taki los czeka także totalitarną opozycję, razem z podobnymi Schetynoidami.
Oni wszyscy sami - razem pracują na własną katastrofę planowaną na przełom roku, najpóźniej do czerwca 2018.

MANE TEKEL FARES

Żegnamy Pana Andrzeja Dudę, On już jest razem w swoim nowym klubie, razem z panem Żurkiem.
avatar użytkownika michael

10. Kantar Public w listopadzie 2017

avatar użytkownika michael

11. @ Marylu, pisałem kiedyś o takich wybrykach różnych Gollumów...

O Wieczorowym Uniwersytecie Marksizmu Leninizmu im. Pawła Adamowicza na przykład. [link]. Wyżej widać jak reagują i co myślą normalni Polacy, ludzie którzy rozumieją co dzieje się w Polsce i powoli przestają akceptować politykę bezrozumnej destrukcji uporczywie demonstrowanej przez totalitarną opozycję, której jedynym programem jest leniwy potok agresywnych kłamstw.

Na Gollumów, Sméagoli i innych dziwnych postaci ze świata Hobbitów głosów jest z każdą chwilą mniej. Czy to jest klub, który PAD-a?
avatar użytkownika Tymczasowy

12. Od bardzo dawna wyczuwalem,

bo przeciez policzyc nie moglem, ze PiS ma ponad 40 % poparcia. Teraz wzlot ducha w Narodzie jest stalym zjawiskiem. Mysle, ze przed wyborami parlamentarnymi uruchomiona zostanie argumentacja oparta na dzialaniach rzadu, ktora chwyci nastepna pajde z biernego dotad elektoratu. Faktem jest, ze polowa uprawnionych na wybory nie chadzala. Natomiast mityczny "srodek" zostawic nalezy Panu Gowinowi. To nie on zadecyduje. Natomiast przekonywanie twardego elektoratu PO nie ma wiekszego sensu. To jest dopiero beton! Gdybym nie widzial na wlasne oczy, to nigdy bym nie uwierzyl.

avatar użytkownika Maryla

13. Żegnamy Pana Andrzeja Dudę, On już jest razem w swoim nowym klub


Stanisław Piotrowicz ujawnia nazwisko mecenasa, o którego pytał Paweł Mucha. To Ryszard Rafalski

"Rozmowy były bardzo sympatyczne, natomiast dzisiejsza
wypowiedź ministra Muchy jest dla mnie zupełnym zaskoczeniem" -
podkreślił Piotrowicz.

Tajemniczy mecenas bierze udział w rozmowach ws. reformy sądów? Mucha: Przewodniczący Piotrowicz powinien się…

"Jest to znany dość ekspert, adwokat, który kiedyś w mediach
funkcjonował jako osoba do specjalnych poruczeń ministra Ziobry" - mówił
Mucha.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. . Żegnamy Pana Andrzeja Dudę, On już jest razem w swoim nowym kl

Szatkowski dla wPolsce.pl: "Chciałbym po raz kolejny spotkać się z ministrem Solochem, bo armia…

"Komunikacja ewidentnie wymaga poprawy. Wiele uwag pojawiło się
tylko i wyłącznie w mediach i nie dowiedzieliśmy się o nich z
korespondencji urzędowej

Decyzja KRS ws. asesorów winą prezydenckiego weta? Duda
odpowiada: Gdyby PiS i MS nie zwlekało z ustawą dwa lata, to też by tego
nie było

"Mam niestety ten problem, że PiS ostatnio nie bardzo się kwapiło do tych prac".

Andrzej Duda w TV Trwam: Jestem bezpardonowo atakowany przez prawicowe media

"W KRS powinni być ludzie wskazani przez różne ugrupowania, po to, żeby była tam multipartyjność".

Prezydent o relacjach z szefem MON: Pewne elementy mnie
niepokoją. Chciałbym, żebyśmy działali wg jakiegoś planu, a nominacje
generalskie były przemyślane

"Nominacja generalska powinna być nominacją, która nie jest
nagrodą, bo nominacja generalska nie jest nagrodą, to jest
zobowiązanie".


Aleksander Ścios 

Nazwanie akcji targowicy "protestami moich rodaków" to jedna z najważniejszych deklaracji @AndrzejDuda .Warta refleksji i zapamiętania.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

15. PREZYDENT O ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA PRZYSZŁE POKOLENIA

Pan Andrzej Duda w swoim wywiadzie dla TV TRWAM mówi o odpowiedzialności za polski porządek prawny w dalekiej przyszłości. Dzisiaj reformując Polskę musimy pamiętać o przyszłych pokoleniach, ponieważ dzisiejsze reformy urządzają przyszłość naszych wnuków. Prezydent tak mówi.
A gdy tak mówi, to ma rację.
Ale jak działa?

Proponując perspektywę strategicznego myślenia w dzisiejszym programowaniu polskiej rzeczywistości gospodarczej, politycznej i ustrojowej pan Prezydent ma niewatpliwą rację. Taka działajaca wyobraźnia polityczna jest absolutnie konieczna!

Tak trzeba działać!
Niestety, aby cel osiagać konieczna jest ścieżka dojścia, droga po której musimy iść teraz, aby do odpowiedzialnie zaprojektowanego celu dotrzeć.
  1. Ścieżka dojścia to droga, którą musimy iść, krok po kroku i po kolei rozwiązując konkretne problemy.
  2. Pierwszym peroblemem sa zagadnienia ustrojowe, zakopane w konstytucji, która blokuje naszą przyszłość, hamuje nasz rozwój gospodarczy, polityczny i społeczny. W konstytucji jest umieszczonych kilkadziesiąt min, które uniemożliwiają dalszy rozwój Polski własnie dla przyszłych pokoleń.
    Dla przykładu - bez zmiany konstytucji nie jest możliwa pełna reforma polskiego wymiaru sprawiedliwości, nie jest mozliwe przeprowadzenie zmian ustroju politycznego, nie jest możliwe nawet i tylko uregulowanie odpowiedzialnosci władzy przed obywatelami. Tak jest i nie tutaj jest miejsce na szczegółowe dowodzenie tej prawdy.
  3. Jeśli tak jest - to wszyscy odpowiedzialni ludzie, którzy mogą mieć realny wpływ na przyszłość powinni wiedzieć, jakie konkretne wady ma aktualnie obowiązujaca konstytucja i w swoim codziennym działaniu kompensować złe właściwości ustawy zasadniczej dobrą wolą.
    Na przykład:
    Jeśli konstytucja uniemożliwia stanowienie sprawnej odpowiedzialności władzy - sprawujacy władzę powinni być odpowiedzialni z własnej woli.
    Proste prawda?
  4. Widać, że teraz głównym działaniem o charakterze strategicznym jest zmiana konstytucji.
  5. Aby to było mozliwe, konieczne jest spełnienie trzech warunków:
  • Reforma konstytucji powinna być przygotowywana już teraz, ale nie tylko w sprawie rozwiazania problemu czy władza wykonawcza ma być kanclerska czy prezydencka, ale konstytucja ma być obywatelską ustawą zasadniczą Polaków, którzy sa rzeczywistym podmiotem, sa suwerenem przed powołujacym władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą, które są odpowiedzialne przed suwerenem. Konstytucja ma przywrócić demokrację a nie reformować prezydenturę.
  • Wszystkie aktualne reformy są reformami doraźnymi, rozwiazujacymi aktualne problemy, a ich celem jest przywracanie demokratycznego porzadku ustrojowego w granicach obowiązujacej konstytucji.
  • Wszystko, co robimy teraz musi być działaniem, którego celem jest osiagnięcie konstytucyjnej wiekszości parlamentarnej, aby pełne przywrócenie Polsce demokracji było możliwe. To jest naprawde trudne zadanie, które jest możliwe do zrealizowania, pod warunkiem takim, że wszyscy będziemy działać rzeczywiście w dobrej wierze, ale w interesie polskiej racji stanu.

A więc wszyscy uczestnicy powinni zdawać sobie jasno sprawę, że przeciwko polskiej Niepodległości aktywnie działają realni przeciwnicy, mamy po prostu globalna wojnę aksjologiczną, która po prostu jest.


avatar użytkownika Beta

16. Szanowni Państwo, zgoda, już pożegnalam p.Dudę.

Z braku czasu nie mogłam tu wczoraj zajrzeć, a teraz podziwiam Waszą powściągliwość.
Najpierw dowiedziałam się, że Duda rozmawiał z Telewizją Trwam i byłam wściekła, że
dano mu ten zaszczyt. To było miejsce, do którego mógł przyjść p. Jarosław i w telewizji prywatnej udzielić wywiadu bez późniejszego hejtowania, że wykorzystuje publiczną.

Wieczorem wspaniały wywiad z sędzią ( TVP INFO)Magdy Ogórek, a w prologu wywiadu
dudowy cytat o tym, że PiS zwlekał z ustawami o sądownictwie i dlatego on ,,JAKO PREZYDENT''...

Przełączyłam na TVP Trwam i udało się . Nerwowo paplający facet, zakrzykujący, nie mogący opanować swojej mimiki i naprzeciwko skromniutko, w sukniach zakonnych, jak dwa grzybki
rozmówcy ,ale jak przebili się z pytaniem ,,A co z nominacjami generalskimi?" to
mogliśmy zobaczyć, jak Duda panicznie ich się boi. Za nimi stoi prawda i autorytet.
Nieosiągalne dla Dudy.
Nie jestem radiomaryjna, ale stwierdzam,że Ojciec Rydzyk trwał na stanowisku w bardzo niebezpiecznych czasach i dlatego też należy mu się tytuł Wielkiego Bojownika.
W takiej konfrontacji Duda wypadł żałośnie.
Dzięki Michaelu za mądry wątek, ale nie zgadzam się na trwanie przy prezydenckich uprawnieniach. Przy obecnej prezydenturze jaskrawo to widać. Demokratyczne społeczeństwo nie może być zależne od jednego człowieka. Rząd poprzez swoją kolegialność jest korygowany w czasie kadencji, musi również się liczyć z partią, która zdobyła większość. Obecnie to najbardziej demokratyczne ciało , a co chwilę potyka się ono o złą wolę jednego człowieka. Ta zmiana jest na cito.
Będę wracać do lektury Pańskiego wątku.

avatar użytkownika gość z drogi

17. @Beta

dla mnie PAD przepadł z kretesem,i dlatego nigdy już naszego głosu nie dostanie ,zdradził nas ,swoich wyborców,zdradził PIS który go wyciągnał z wielkiego "niebytu" ot mały człowiek,ktory nie dorósł do powierzonej mu funkcji i to jego "ja,ja mnie itd
serd pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika Beta

18. Czyli też go pożegnałaś. Masz

Czyli też go pożegnałaś. Masz rację. PiS z niebytu go wyciągnął. Ale ,czy nie odnosisz wrażenia,że on trwał w gotowości, a może małżeństwo z Agatą, też było częścią planu.
najpierw UW, potem kancelaria śp. Kaczyńskiego , a teraz konfidencje za plecami narodu z tą Merkel .Może ustalili,że sądy są najlepsze do mącenia w Polsce. Czai się i czai, a prawdy nie powie. Nie jednego takiego znamy. Pospólstwo. Pozdrawiam.

avatar użytkownika gość z drogi

19. @Beta oczywiście,ze tak

a co do ewentualnego planu,to chyba coś w tym jest,kiedy na swoim blogu pisałam,że nie dostanie już prezydent ani mojego ,ani meza GŁOSu,to napisałam rówież,ze bardzo niemile zaskoczyła mnie reakcja pewnego pana w kapeluszu,ktory w dniu zwycięstwa PADa sciskał mu dłoń i coś jakby czytelnym gestem "coś przypominał ,lub moze i nawet "groził" mowa ciała bywa nie raz wyrazistsza niż wiele układnych słów i jeszcze jedno,nie mozna zapominać o szwagrze pana Dudy i nie tylko o nim,...

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

20. a tu fragment mojego wpisu na temat j.w

/,.../jest jeszcze jeden moment,ktory utkwił mi w pamięci tuż po wygranej,wtedy gdy składano Mu gratulacje,ale tO na razie zostawiam sobie ,ku pamięci,
pożyjemy,zobaczymy,czy pewien"pan" sciskający dłoń świeżo upieczonego Polskiego Prezydenta,coś tam palcem mu "groził" czy o czymś przypominał...
?/
28. 'A wierze tylko Bogu."fragment postu z mojego blogu

" Panie Prezydencie,straciłeś mój i mojego Męża Głos"http://blogmedia24.pl/node/78147

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

21. @Beta

MIAŁAM PODOBNE WRAŻENIE, W DODATKU TŁUMACZENIE BRAKU NOMINACJI GENERALSKICH OD SIERPNIA TYM, ŻE NOMINOWAŁ JEDNEGO GENERAŁA, A MACIEREWICZ WYSŁAŁ GO DO USA!

"Nerwowo paplający facet, zakrzykujący, nie mogący opanować swojej
mimiki i naprzeciwko skromniutko, w sukniach zakonnych, jak dwa grzybki

rozmówcy ,ale jak przebili się z pytaniem ,,A co z nominacjami generalskimi?" to

mogliśmy zobaczyć, jak Duda panicznie ich się boi. Za nimi stoi prawda i autorytet.

Nieosiągalne dla Dudy.

Nie jestem radiomaryjna, ale stwierdzam,że Ojciec Rydzyk trwał na
stanowisku w bardzo niebezpiecznych czasach i dlatego też należy mu się
tytuł Wielkiego Bojownika.W takiej konfrontacji Duda wypadł żałośnie."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl