Do zdarzenia doszło w połowie
września w Hajnówce; przestępstwo zgłosił sam poszkodowany. Auto radnego
miało przebite opony i wybite szyby. Szkody zostały oszacowane na ok. 4
tys. zł.

Czytaj więcej: Zniszczono samochód polityka PiS. „Eskalacja była do przewidzenia”

Jak poinformowała dziś Irena Kuptel z hajnowskiej policji,
śledztwo zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawców. Zaznaczyła, że
jeśli pojawią się jakieś nowe informacje w tej sprawie, może być podjęte
na nowo. Formalnie radny możne odwołać się od decyzji policji.

Bogusław Łabędzki jest hajnowskim radnym
PiS i pracownikiem białostockiego oddziału IPN. W swoim mieście
kojarzony jest też z organizacją marszu upamiętniającego Żołnierzy
Wyklętych i rajdu szlakiem żołnierzy 5. Wileńskiej Brygady AK mjr.
"Łupaszki".

Marsz wzbudza kontrowersje, ponieważ jednym z żołnierzy, których
upamiętniają jego uczestnicy, jest kpt. Romuald Rajs ps. "Bury". Jego
oddziały zimą 1946 r. dokonały pacyfikacji kilku wsi z okolic Bielska
Podlaskiego, zamieszkanych przez mniejszość białoruską. Ten wątek
podnoszony jest przez środowiska zwracające uwagę, że organizacja
takiego marszu w Hajnówce, również zamieszkanej w dużej części przez
polskich Białorusinów, jest kontrowersyjna. Tegorocznego marszu władze
samorządowe chciały nawet zakazać, ale ich decyzję uchylił sąd.

Łabędzki po akcie wandalizmu mówił, że nie wyklucza, iż uszkodzenie auta może mieć związek z jego działalnością publiczną.