No to mamy pozamiatane na lata!

takich spraw jest więcej, fundamentalnych spraw. Ale opozycja ma ważniejsze sprawy wizerunkowe. CISZA JAK MAKIEM ZASIAŁ. Tylko Kuźmiuk ze Szczerskim na blogach piszą i piszą, a Hofman na to :

~Bulba:

teraz w "Wiadomościach" byl materiał, w którym pokazano jak się
kłócą między sobą PiS i Solidarna Polska, tym razem poszło o sondaże,
Hofman, że Kurski kłamie, a Kurski, że skoro tak, to niech Hofman idzie
do prokuratury, a ja się cieszę, może wreszcie to oszołomy pozagryzają
się wzajemnie i wreszcie oczyści się atmosfera w tym kraju
zwiń

Trzy ustawy i wyrok Sądu Najwyższego, czyli Polaku twoje ulice, nasze kamienice z wozem Drzymały w tle.

Stąd przez nich było jego zwykłe ignorowanie
Bo jeśli to działanie z premedytacją czynione
To mamy już Polskę jak mięso przemielone
Pozdrawiam

Jak ja lubię czytać Twoje komentarze - bo Ty rozumiesz, o czym ja piszę....

Przepraszam, ale jeśli opozycja będąca ostatnią deska ratunku dla normalnych Polaków nie rozumie wagi takich dokumentów - to nie wiem, lepiej od razu się zastrzelić.

Od pewnego czasu zastanawiam się nad opozycją
Bo opozycja robi wszystko i jest zdeterminowana
Tymczasem ta w Sejmie jest jakaś niemrawa
Więcej działań jest ze strony Blogmedia czynionych
Choć na miarę możliwości, bo nie zrzeszonych
Pozdrawiam

jest jeszcze jdena bardzo wazna sprawa, a nawet dwie, o której PiS milczy jak zaklęty, a Sikorski nie pytany przez opozycję, działa nieustannie.

http://www.tvpparlament.pl/aktualnosci/sikorski-odwiedzi-kraje-grupy-wys...

Ostatnią stolicą, którą w ramach podróży odwiedzi Sikorski będzie Paryż. W
piątek odbędzie się tam Trzecie Spotkanie Grupy Przyjaciół Syrii.


Poprzednia konferencja, która odbyła się w kwietniu w Stambule z
udziałem 83 krajów uznała opozycyjną Narodową Radę Syryjską (NRS) za
„przedstawicielkę wszystkich Syryjczyków” i głównego rozmówcę. Również w
Paryżu szefowie dyplomacji będą się zastanawiali jak zakończyć trwający
ponad rok krwawy konflikt w Syrii. ONZ zawiesiła w ubiegłym miesiącu
międzynarodową misję w Syrii ze względu na wzrost zagrożenia dla
uczestniczących w niej 300 obserwatorów.
-----------------------------------------------------------------
Zobacz sobie dwie ustawy podpisane przez Komorowskiego BEZ CIENIA REAKCJI ,

Rostowski może zdecydować o utracie przez Polskę suwerenności, a igrzyska trwają, nikt nie woła

Nie wiem, w co gra PIS.
Jeśli idą na "wariant węgierski", tzn. im gorzej, tym lepiej (bo może naród wyjdzie na ulice) - to niech im Bóg wybaczy......

Wczoraj benenota zadał mi takie pytanie:
Czy mógłbyś wskazać, kto w PiS-ie pełni rolę Iniesty - rozgrywajacego drużyny hiszpańskiej?
W dużym stopniu Hiszpania zawdzięcza mu zwycięstwo - choć nie tylko. Odpowiedziałem w ten sposób:

@ benenota
michael, pon., 02/07/2012 - 01:10
To podobno są dwa Adamy: Hofman i Lipiński. Oni zapewne chcieli by taką rolę spełniać. Bardzo jest prawdopodobne, że Oni nawet myślą, że taką rolę spełniają. Ale niestety. Pierwszy z nich snuje "Opowieści Hoffmanna", drugi jest szarą eminencją, czyli jest szary. Znaczy, chyba nie wiem, kto tam może być Iniestą.
Jarosław Kaczyński to coach, któremu najwyraźniej brakuje takiego zawodnika. Może Krzysztof Szczerski by się nadawał?
Nie wiem.

Nie jest to tylko mankament PIS, ani nawet przypadłość właściwa tylko dla polskiej sceny politycznej. Wydaje mi się, że jest to zjawisko rozpowszechniające się w całym obszarze cywilizacji białego człowieka.

Syndrom powszechnego nierozumienia rzeczywistości.
Syndrom ten nieuchronnie kojarzy mi się z dramatem Eliasza opisanym przez Paulo Coelho w "Piątej Górze". Prorok Eliasz jest prorokiem, więc naprawdę wie jaki los czeka miasto Akbar, wie, że miastu grozi zagłada a jego mieszkańcom śmierć. Chcąc zapobiec tej katastofie, Eliasz robi wszystko, aby mieszkańcy Akbaru zapobiegli katastrofie, aby wzięli się w garść, aby zorganizowali obronę, spiskowali, knuli, korumpowali, robili cokolwiek, co ma sens i może odsunąć nieszczęście.
Paulo Coelho dość precycyjnie opisuje przynajmniej kilka różnych lokalnych grup interesu, które z najróżniejszych powodów pozostają głuche na wszekie ostrzeżenia.
Jest to syndrom beznadziejności mówienia do ludzi, którzy nie rozumieją i nie chcą zrozumieć. Napisałem kiedyś o tym.
Wśród komentarzy najczęstszy był zarzut osobistej niewiarygodności Paulo Coelho, który podobno jest nieprzyjemnym lewakiem.

Razem z nihilizmem relatywizmu i liberalizmem postmodernizmu przyszło niszczenie wszelkich przejawów, wartości i tradycji chrześcijańskiej cywilizacji łacińskiej. Razem z końcem cywilizacji łacińskiej umarła idea wychowania i kształcenia szkolnego, którego celem było nabycie doskonałości w wykorzystywaniu narzędzi pracy umysłowej, czyli siedmiu sztuk wyzwolonych.
To była szkoła, której celem wykształcenie umiejętności myślenia i rozwiązywania problemów. Oczywiście chodzi o samodzielne myślenie.
Teraz, zamiast umiejętności myślenia mamy "gospodarkę opartą na wiedzy", czyli szkoła przekazuje zestaw wiadomości i recept, wystarczających do zdania zestawu testów.
Po kilkudziesięciu latach takiej szkoły, mamy już całe pokolenia ludzi, którzy po prostu nie potrafią rozumieć. Moim marzeniem jest zaniechanie strategii gospodarki opartej na wiedzy i przejście do strategii samodzielnego rozwiązywania problemów.

Odpowiem w sprawie KPZK >

Opozycja (moim zdaniem) wykazała się "chitrością", licząc zapewne na to, że będzie jeszcze przecież głosowanie akceptujące KPZK jako Plan Krajowy, a do tego czasu jeszcze coś tam miedzy sobą pohandlują.
Jak znam życie, to Donek właśnie zamawia ekspertyzę, ze żadnego głosowania już nie trzeba, bo skoro nie odrzucili, to jakby przyjęli.
Oczywiście opozycja się odwoła i gdzieś tak za dwa lata Trybunał stwierdzi, że faktycznie trzeba to jednak głosować. Do tego czasu różne sprawy pójdą już tak daleko, ze zostaną przesądzone.
Ot i wszystko.

Dokładnie - wrzesień-paźdz. nowe strategie województw zostana "rozpisane" na Regionalne Programy Operacyjne - wraz z przewidywanym finansowaniem (UE!)...w praktyce przesądzi to realizacje KPZK - strumień środkow pomocowych zasili wskazane regiony - pozostałe czeka zapaść...no, a interpretacja odrzucenia "odrzucenia" jest dość oczywista...
A Opozycja , cóż - calkowity brak intelektualnej lekkości, "zwinności"...co sie dziwić - toz skład Rady Politycznej jest wymowny. pzrd,a.

Boże, jak miło! Ktoś rozumie dokładnie problem - sorry, ale ja naprawdę jestem załamana faktem, ze to nie dociera ani do posłów, ani do publicystów.
Dzięki za ważne uzupełnienie w sprawie skutków KPZK.