Kolejna klęska polskiej prezydencji Tuska , po budżecie UE. Szczyt Partnerstwa Wschodniego .

avatar użytkownika Maryla

Dziś do Warszawy zjeżdżają przywódcy UE i sześciu państw Partnerstwa Wschodniego.Klęskę głownego priorytetu prezydencji polskiej Tusk stara się przykryć zupełnie nic nie znaczącym prowinconalnym wydarzeniem w Instytucie Lecha Wałęsy w Gdańsku. Tusk tam jest - po co?

Szczyt Partnerstwa Wschodniego w Warszawie

Dziś w Warszawie rozpoczyna się Szczyt Partnerstwa Wschodniego, jedno z najważniejszych wydarzeń polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.

Charlemagne, komentator The Economist radzi rządowi Tuska, lepszy umiarkowany sukces niż pełna chwały klapa

Pomyślna prezydencja może dokończyć negocjacje rozpoczęte przez innych. Nieudana może zwrócić niepożądaną uwagę na siebie. Węgrzy zaczęli źle wśród wrzawy spowodowanej ustawą medialną, ale zakończyli dobrze kończąc rozmowy akcesyjne z Chorwacją - zauważył Charlemagne.

Serwis nr 57 - prezydencja polska za 2,3 mln zł dziennie, a wszystko w UE o nas, bez nas.

– Polska prezydencja dokonała ogromnego wysiłku politycznego, żeby utrzymać tę inicjatywę w agendzie unijnej. Mimo kryzysu gospodarczego i przesunięcia zainteresowania na Południe w związku z wydarzeniami arabskiej wiosny – mówi „Rz" Amanda Paul, ekspertka European Policy Centre w Brukseli. Jej zdaniem jest rozczarowujące, że do Warszawy nie przyjadą Nicolas Sarkozy i David Cameron. Będą jednak Angela Merkel i inni. – Nie możemy tego traktować tylko jako zebrania polityków. Mam nadzieję, że coś konkretnego z tego wyjdzie – uważa ekspertka. Choć przyznaje, że po lekturze projektu końcowej deklaracji widać, iż przełomu nie będzie.

Ten szczyt to dla nas sprawa peryferyjna

Rz: Czy Francuzi interesują się szczytem Partnerstwa Wschodniego?

Dominique Moisi: Nie, we Francji kompletnie nikogo to nie obchodzi, ani opinii publicznej, ani tym bardziej klasy politycznej. Nie ma żadnych informacji na ten temat. Wszyscy są zaabsorbowani kryzysem gospodarczym i zbliżającymi się we Francji wyborami parlamentarnymi. Z tematów zagranicznych – tylko Libia i Bliski Wschód. O Partnerstwie Wschodnim wiedzą jedynie dyplomaci.

Partnerstwo Wschodnie. 6 maja 2006 roku Prezydent Lech Kaczyński przedstawił priorytety polskiej polityki zagranicznej ”Wspólna wizja na rzecz wspólnego sąsiedztwa” na konferencji w Wilnie. Obecni byli przedstawiciele zachodnich partnerów Polski , wiceprezydent USA Chenney i 9 prezydentów różnych państw,wszystkie kraje nadbałtyckie, Ukraina, Gruzja, Bułgaria i Rumunia, Mołdawia,wysocy przedstawiciele Azerbejdżanu i Armenii.

 

Szczyt Partnerstwa Wschodniego

Partnerstwo Wschodnie to polsko-szwedzka inicjatywa skierowana do krajów byłego ZSRR. Chodzi o to, żeby przez ułatwienia wizowe, współpracę handlową i pomoc ekonomiczną zbliżyć do Europy Armenię, Azerbejdżan, Białoruś, Gruzję, Mołdowę i Ukrainę.

 

Rosatti powiedział , że na szczycie "wprawdzie nie ma kilku ważnych gości, którzy być powinni, ale nie spodziewaliśmy się, że będzie premier Włoch i myślę, że jak go nie ma, to nie jest wielka strata dla tego szczytu, bo on nigdy nie był entuzjastą Partnerstwa Wschodniego".

Rosati przyznał przy tym, że dla Francji i Włoch ważniejsze są sprawy Afryki Północnej. - Taka jest rzeczywistość w Unii Europejskiej. Niemniej, wszyscy rozumieją, że Unia Europejska musi działać i na kierunku południowym, na kraje arabskie i na kierunku wschodnim. Najważniejsze jest podtrzymanie tego zobowiązania Unii, że mamy program wobec wschodnich partnerów

 

W czasie rozpoczynającego się dzisiaj szczytu Polska będzie próbowała przeforsować większe niż dotychczas wsparcie finansowe krajów Partnerstwa oraz przyjęcie zasady nazywania wszystkich krajów „europejskimi”, co zwiększy ich rangę. Jak dowiedziało się Polskie Radio, Warszawa chce także umieścić w deklaracji szczytu zapisy o możliwości utworzenia w przyszłości wspólnego rynku Unii z krajami Partnerstwa, a także możliwości zniesienia wiz dla obywateli sześciu krajów.

Na dwudniowe spotkanie przyjeżdżają do Warszawy głowy państw lub przedstawiciele wszystkich krajów Unii, a także prezydenci i premierzy krajów Partnerstwa. Zabraknie jednak przedstawicieli Białorusi, których miałby reprezentować jedynie ambasador.
Pierwotnie szczyt miał zostać zorganizowany w maju w Budapeszcie podczas węgierskiej prezydencji. Węgrzy podjęli jednak decyzję o przeniesieniu spotkania do Warszawy.

Szczyt Partnerstwa Wschodniego rozpocznie się od wieczornego obiadu w Centrum Nauki Kopernik. Jutro obrady przeniosą się do Kancelarii Premiera. Szczyt ma zakończyć się jutro około 14.00.

 

Kaczyński: Partnerstwo Wschodnie to przyjęcia, nie polityka


Partnerstwo Wschodnie to wycofanie się ze skutecznej polityki, którą prowadziło PiS i zastąpienie jej pozorami - spotkaniami, przyjęciami - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.

 

Europejska Polityka Sąsiedzkia. 2007 rok

Z inicjatywy Polski i Litwy, ministrowie z Grupy Wyszehradzkiej i trzech krajów bałtyckich spotkali się w niedzielę wieczorem w Brukseli z przedstawicielami pięciu poradzieckich sąsiadów Unii Europejskiej - Ukrainy, Mołdawii, Gruzji, Armenii i Azerbejdżanu.

Celem tego nieformalnego spotkania-kolacji jest przygotowanie wspólnej strategii na temat Europejskiej Polityki Sąsiedzkiej, tak by wzmocnić jej wschodni wymiar.

Chcielibyśmy stworzyć koalicję państw, które działają wyraźnie na rzecz i dobra naszych sąsiadów wschodnich" - powiedziała PAP i Polskiemu Radiu w niedzielę wieczorem polska minister spraw zagranicznych Anna Fotyga.

"Razem możemy więcej - dodała. - A na pewno i państwa Wyszehradu i kraje bałtyckie chcą, by ta część Europy wykonała wyraźny skok i miała większe szanse integracji".

Unia na rzecz Regionu Morza Śródziemnego zamiast Partnerstwa Wschodniego. Biała flaga Tuska. © 

 -----------------------------------------------------------------------

 kwiecień 2014 rok.

YT

Czy są granice tej hucpy? Rząd kręci kolejny spot promujący sukcesy III RP - tym razem za 8,5 miliona złotych!

Jak czytamy na stronach internetowych radia RMF FM, gabinet Donalda Tuska przygotowuje kolejny spot. Tym razem ma kosztować aż 8,5 miliona złotych. Na poprzedni - przypomnijmy - Platforma do spółki z UE wydała 7 milionów.

Co ma się znaleźć w nowym spocie? Tym razem rząd chce pokazać sukcesy transformacji od 1989 roku. 8 milionów 400 tysięcy złotych trafi do jednej z agencji reklamowych i do zagranicznych mediów, w których będzie pokazywana nowy klip.

To pieniądze, które ponoć udało się zaoszczędzić na kosztach przygotowania i obsługi polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. A wszystko oczywiście bez związku ze zbliżającymi się wyborami…

344 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. szuka zgody u Hollanda?????

Premier rozmawia telefonicznie ws. wydarzeń na Ukrainie

Donald Tusk rozmawiał dziś telefonicznie z prezydentem Francji Francois Hollandem na temat wydarzeń na Ukrainie.
Premier będzie jeszcze rozmawiał z premierem Mołdawii Iurie Leancą,
przewodniczącym Komisji Europejskiej José Manuelem Barroso oraz kanclerz
Niemiec Angelą Merkel.
 https://www.premier.gov.pl/wydarzenia/aktualnosci/premier-rozmawia-telefonicznie-ws-wydarzen-na-ukrainie.html


Członkowie proponowanej Unii na rzecz Regionu Morza Śródziemnego

Unia na rzecz Regionu Morza Śródziemnego powołana oficjalnie w
czasie konferencji w Paryżu w dniu14 lipca 2008 r.  Początkowo
wywoływało to szczególny sprzeciw Niemiec. W marcu 2008 doszło do
spotkania prezydenta Sarkozy'ego z kanclerz Angelą Merkel,
w czasie którego przedyskutowano projekt nowej unii. Rezultatem
spotkania była rewizja projektu francuskiego i włączenie do Unii na
rzecz Regionu Morza Śródziemnego wszystkich 27 państw UE. Nowy unijny
twór ma uzmysłowić zwłaszcza państwom Bliskiego Wschodu, iż mimo
sprzecznych interesów i wielowiekowych waśni współpraca w takim gremium
jest możliwa, a nawet niezbędna. Dowodem na to jest funkcjonowanie
Unii Europejskiej.

Jako jedyne państwo śródziemnomorskie do Unii na rzecz Regionu Morza Śródziemnego nie przystąpiła Libia . Przywódca Libii oskarżył Unię Europejską o próbę rozbicia Unii Afrykańskiej, neokolonializm i chęć podporządkowania południowych sąsiadów.


Putin: Protesty na Ukrainie nie mają związku z interakcją z UE

Akcje
w Kijowie przygotowywane były na wybory prezydenckie na Ukrainie –
uważa prezydent Rosji Władimir Putin. "Wszystko, co się dzieje, nie
jest bezpośrednio związane z interakcją z Unią Europejską.
 →

Putin: Rosja nie zamierza wycofywać się z Zakaukazia

Rosja
zamierza umocnić swoje pozycje na Zakaukaziu – oznajmił rosyjski
prezydent Władimir Putin. „Co się tyczy Zakaukazia, to Rosja nigdy nie
zamierzała wycofywać się stamtąd” – podkreślił Putin, który przebywa z
wizytą w Armenii.
 →

Szczyt Partnerstwa Wschodniego. Polska poniosła strategiczną porażkę?
Klub Prawa i Sprawiedliwości złożył wniosek o odrzucenie informacji szefa MSZ Radosława Sikorskiego na temat rezultatów szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie. - Szczyt i to, co się po nim stało, to strategiczna porażka UE i Polski - mówił Krzysztof Szczerski, poseł PiS. Rządy Sikorskiego w MSZ skrytykował także Witold Waszczykowski z tego samego klubu.

- Składam wniosek w imieniu mojego klubu o odrzucenie w całości informacji ministra spraw zagranicznych - powiedział Szczerski.

Według niego wniosek PiS najlepiej uzasadnia kilka wypowiedzi Sikorskiego z jego dzisiejszego wystąpienia w Sejmie.

- Po pierwsze, powiedział pan, że szczyt
Partnerstwa Wschodniego i jego wyniki nic nie zmieniają w polskiej
polityce wschodniej, że nie ma żadnych wniosków, ani żadnej korekty. Po
drugie powiedział pan, że rola Rosji wobec krajów Partnerstwa
Wschodniego jest pasywna. I po trzecie, był pan w Kijowie przypadkiem
- uzasadniał Szczerski, zwracając się do Sikorskiego.Zdaniem Szczerskiego te trzy zdania pokazują, jaki jest stan działań Polski w sprawie Partnerstwa Wschodniego. -
Jak pan opisuje to, co się działo wokół Partnerstwa Wschodniego, wokół
tego szczytu, to tak by się wydawało, że tyle rzeczy się działo, tylko
niestety nie przyniosło to żadnego rezultatu.
A polityka międzynarodowa to nie są igrzyska olimpijskie, tu nie liczy
się sam udział, tylko sukces. A tego sukcesu w Wilnie nie było
- oświadczył polityk PiS.

Zdaniem Szczerskiego szczyt w Wilnie i to, co się po nim stało, to jest strategiczna porażka Unii Europejskiej, strategiczna porażka Polski. -
To nie oznacza, że wszystko jest już stracone, oczywiście wiemy, że gra
toczy się nadal, ale bez przyznania, że ponieśliśmy w pierwszej partii
porażkę, nie da się dobrze zaplanować kolejnych kroków
- ocenił.

Według niego porażka szczytu w Wilnie polega na tym, że Europa
okazała swą zasadniczą słabość, nie była w stanie przekroczyć granicy,
którą kiedyś wyznaczył jej Stalin w Jałcie, ona wciąż obowiązuje w tym
samym kształcie, od Białowieży po linię Bugu
. - Europa nie jest w stanie zmierzyć się w geopolitycznymi działaniami związanymi z imperialnymi planami putinowskiej Rosji - ocenił polityk PiS.

- Dlaczego szczyt w Wilnie to także
porażka Polski? Bo to na nas w dużej mierze spoczywa zadanie, by Europa w
tym przypadku była silna, a nie słaba. To jest sprawa naszej
determinacji, przywództwa, odwagi, wpływu i naszych umiejętności
- oświadczył.

Głos podczas sejmowej debaty zabrał także
inny poseł PiS Witold Waszczykowski. Skrytykował on sześcioletnie rządy
Sikorskiego w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. - Jako były współpracownik prezydenta Lecha Kaczyńskiego
powiem, że pan sabotował działania Lecha Kaczyńskiego, odcinał
prezydenta od informacji, zabierał mu samoloty, instrumenty działania,
nie pozwalał mu pracować, aby on kontynuował politykę zagraniczną
dwudziestu lat
- podkreślił Waszczykowski.

- Pan dokonał wielkiego zwrotu
piastowsko-jagiellońskiego, który dał jednoznaczny sygnał UE, ale i
Ukrainie i innym partnerom na wschodzie, że pan nie będzie patronował
ich ambicjom integracyjnym z UE. To pan nie pozwolił, by Partnerstwo
Wschodnie było spięte z wielkim programem inwestycyjnym i gospodarczym,
który chciał przedstawić Lech Kaczyński już na pierwszym szczycie PW
- powiedział poseł PiS.

Zarzucał także, że rząd Donalda Tuska doprowadził do tego, że szczyt Partnerstwa Wschodniego w Warszawie jesienią 2011 roku był wpięty w kampanię wyborczą, co - w ocenie Waszczykowskiego - spowodowało, że zakończył się fiaskiem. -
To wasz rząd zmarnował wielką okazję, jaką było Euro2012, bo nie miał
to być turniej poharatania sobie w gałę, ale inicjatywa
polityczno-gospodarcza, która miała połączyć Polskę z Ukrainą
- mówił poseł PiS.

- Czy 19 grudnia złoży pan meldunek
gościowi, który tu przyjedzie - ministrowi spraw zagranicznych Rosji.
Panie Ławrow, Amerykanów z tarczą pogoniłem, z Litwą się pokłóciłem,
gazu łupkowego nie wydobywam, LNG nie buduję, Białoruś oddaję, Ukrainę
zatrzymałem, meldunek wykonałem
- dodał Waszczykowski.


Eugeniusz Smolar: Ukraińcy są podzieleni. Wielu uważa, że nie należy zrywać z Rosją

Wiele haseł z Majdanu nie odzwierciedla pełni
opinii społeczeństwa ukraińskiego. Trzeba to brać pod uwagę - mówi
Eugeniusz Smolar w rozmowie z Adrianną Calińską.

Protesty na Ukrainie
trwają już trzeci tydzień. Czy Polska dysponuje jakimikolwiek
narzędziami, które mogłyby mieć realny wpływ na przebieg wydarzeń? Jaka
jest nasza rola w tym konflikcie?


Przede wszystkim, należy sobie uświadomić, że polska dyplomacja działa w ramach Unii
Europejskiej. Nie podejmujemy decyzji, jako kraj oderwany od Europy,
ale członek polityki europejskiej. Im częściej będziemy się do niej
odwoływać, korzystać z jej narzędzi i wpływać na jej mechanizmy, tym
skuteczniejsza okaże się nasza polityka narodowa. Proszę pamiętać, że
jeśli chodzi o politykę zagraniczną Unii Europejskiej, to składa się na
nią polityka zagraniczna 28 państw członkowskich, co sprawia ogromne
trudności w jej ustaleniu.


Jak zatem ocenia Pan
memorandum Prawa i Sprawiedliwości dotyczące polskiej polityki na
Wschodzie? Według prezesa Kaczyńskiego, podstawą osiągnięcia
porozumienia jest m.in. weryfikacja
umowy stowarzyszeniowej z UE. Twierdzi on, że przystanie na jej
aktualną formę, byłoby „ciosem dla ukraińskich gospodarstw domowych”.


Propozycja PiS jest po prostu nierealna. Zupełnie nie uwzględnia
kluczowego faktu - nie mamy do czynienia z biurem politycznym Unii
Europejskiej, tylko z 28 suwerennymi państwami, które przechodzą kryzys gospodarczy.
Przykładowo, w Hiszpanii bezrobocie młodzieży przekracza 40 procent –
nie możemy więc liczyć, że kraje będące w podobnej sytuacji zgodzą się
na dodatkowe obciążenia finansowe, których wymagałyby ewentualne zmiany w
umowie stowarzyszeniowej.



Ponadto, wystąpienie PiS traktuję jako atak na ministra Sikorskiego i
polską dyplomację. Nic ono jednak nie wnosi, bo powtarzam – oderwane
jest od rzeczywistości. Tak naprawdę polska dyplomacja zrobiła bardzo
dużo, znacznie więcej, niż można się było tego spodziewać. Udało się nam
przekonać inne kraje członkowskie, że Ukraina jest ważna i że w Ukrainę
warto inwestować. Warto, bo bez wątpienia jest to kraj, który może być
ważnym partnerem dla Unii Europejskiej i nie wykluczone, że w
przyszłości stanie się także jej członkiem.



Można więc stwierdzić, że wnioski pojedynczych partii politycznych właściwie nie mają znaczenia?

Bardzo dobrze, że debata polityczna w Polsce się toczy. Mogą z niej
wynikać użyteczne wnioski dla różnych środowisk m.in. dla dyplomacji.
Odwołując się jednak do propozycji PiS-u - jest ona bezzasadna.
Tak naprawdę, szkopuł tkwi w
elicie ukraińskiej i sprowadza się do jej interesów, w tym także do
pieniędzy. Łącznie z premierem Azarowem, jej przedstawiciele
kilkakrotnie powtarzali: „jeśli dacie nam 20, 50, 100 miliardów euro, to
umowę podpiszemy”. Otóż Unia
Europejska tak nie działa, Unia nie pozwala sobie na tego rodzaju
rozumowanie. Takie propozycje zostają natychmiastowo odrzucane. W nazwie
Partnerstwo Wschodnie najważniejszym słowem jest słowo: partnerstwo.


Rosja obniży ceny gazu o 40 proc. i kupi ukraińskie obligacje za 15 mld dol

Obniżenie o 40 proc. cen gazu ziemnego - to główny efekt rozmów
prezydentów Rosji i Ukrainy. Nie wiadomo jednak, jaka jest cena za ustępstwa Kremla.»


Prof.
Nowak do Ziemkiewicza ws. Ukrainy: "Mam wrażenie, że to rodzaj
realizmu, który reprezentuje od sześciu lat minister Sikorski, wspiera
Sienkiewicz, a patronuje premier Tusk"

"Proszę go o odpowiedź nie na te, retoryczne przecież pytania, ale
na pytanie poważne: jak wyobraża sobie polską politykę wschodnią u
progu 2014 r.?"

Historyk dopytuje publicystę o przyczyny negatywnego stosunku do
wizyty prezesa Prawa i Sprawiedliwości na ukraińskim Majdanie. Uwagę
prof. Nowaka szczególną uwagę zwraca pojęcie realizmu, który przewija
się w postulatach Rafała Ziemkiewicza.

Mam nieodparte wrażenie, że to jest właśnie rodzaj realizmu, który
reprezentuje od sześciu lat minister Sikorski, wspiera od dawna piórem, a
obecnie czynem minister Sienkiewicz, patronuje mu zaś od początku
swoich rządów premier Tusk. (...) Czy o to chodzi również
Rafałowi Ziemkiewiczowi? Chyba nie. Autor celnych analiz „smoleńskiej
pułapki” na Polaków doskonale rozumie przecież, że to Putin wyciągnie
wszystkie korzyści z nagłaśniania takich właśnie marginalnych „pomysłów”

- pisze były redaktor naczelny "Arcanów".

I dopytuje:

Czy chodzi o to, żebyśmy się nie dali wciągnąć w „antyrosyjskie awantury”? Mamy zejść z majdanu na ziemię – nawołuje autor„Polactwa”, ale tej ziemi, na którą mamy zejść nie opisuje wyraźnie

- uważa historyk.

W artykule pojawia się również kwestia związana z zarzutami dotyczącymi obecności flag UPA na kijowskich manifestacjach:

Jak rozumiem, z obawy przed zagrożeniem, jakim jest dla nas
banderowski faszyzm i zarazem siła rosyjsko-europejskich oskarżeń o
rusofobię, po prostu nie powinniśmy się angażować w „antyrosyjskie
awantury” – czyli w popieranie oporu społeczeństwa ukraińskiego
(pogardliwie traktowanego przez Ziemkiewicza „żywiołu”) przeciwko
oddaniu Kijowa pod pełną kontrolę Moskwy?

- puentuje prof. Nowak.

Kwiaty na grobie polskiej dyplomacji


Pogodę mamy mało
bożenarodzeniową. Teraz warto mieć pod ręką nie choinkę, lecz kwiaty.
Koniecznie białe, jak przystoi na pogrzebie. Złożymy je na grobie
polskiej polityki wschodniej, której śmierć właśnie obserwujemy. I
przeżywamy traumę – na Ukrainie nie udało się doprowadzić do przewrotu.

Polityka
wschodnia od samego początku nowej Polski była projekcją fobii i
lizusostwa wobec zachodnich sojuszników. Jej najwyraźniejszym przejawem
była inicjatywa pod nazwą Partnerstwo Wschodnie, okrzyknięta jako
gigantyczny sukces polskiej myśli dyplomatycznej.

Polska
jako pierwsza w Europie uznała UKRAIŃSKĄ niepodległość. Polscy oficjele
jeździli żeby się ściskać z prezydentami Ukrainy. Ta miłość miała
jednak poważną wadę wzroku, bo głównie mówiono o tym, jak się Ukraina
ładnie i demokratycznie rozwija i jaka jest europejska (czytaj:
antyrosyjska), nie chcąc zauważać dramatycznie niekorzystnych zjawisk
społecznych i politycznych. Wszechobecna korupcja, degeneracja władzy na
każdym szczeblu, wzajemne przenikanie struktur państwa i zorganizowanej
przestępczości nikogo z polskich polityków nie niepokoiły. Nikt też nie
zwracał uwagi na odradzający się ukraiński nacjonalizm z faszystowskimi
korzeniami. Prezydent Kwaśniewski przyjaźnił się z Leonidem Kuczmą,
nazwanym potem dyktatorem. Kulminacją tych uczuć był w 2004 r. zlot w
Kijowie polskich elit pod wodzą Aleksandra Kwaśniewskiego, żeby poprzeć
Wiktora Juszczenkę przeciwko Wiktorowi Janukowyczowi. Nikomu z nich nie
przyszło do głowy, że właśnie robią wszystko, żeby pogłębić i utrwalić
podział ukraińskiego społeczeństwa, bo zwolenników jednego i drugiego
było niemal tyle samo. Proeuropejski prezydent Juszczenko podziękował
potem Polsce za wsparcie podnosząc do rangi bohatera narodowego Stepana
Banderę, a UPA do armii patriotów. Teraz na Majdan znowu zlatują polskie
elity. Tym razem, by wezwać Ukraińców do walki o Europę przeciwko
Janukowyczowi. Ani rządzącej w Polsce Platformie Obywatelskiej, ani
liderowi opozycji – Prawu i Sprawiedliwości nie przeszkadza, że
rozwijają przed nimi czerwono-czarne flagi UPA.

BIAŁORUŚ.
Z Białorusią Polski nie łączy prawie nic. Jeszcze niedawno była choć
Andżelika Borys, prezes nieuznawanego przez władze Białorusi Związku
Polaków. Jej zwolennicy mieli swoje pięć minut w polskich mediach. Ci,
którzy poszli za jej konkurentem, liderem konkurencyjnego związku– nie
mieli nawet tego, bo nie byli wpuszczani do Polski jako „miłośnicy”
łukaszenkowskiej dyktatury. Polska obraza objęła również te dzieci,
które nie należały do właściwego związku. Przez kilka lat nie mieliśmy
na Białorusi ambasadora, bo były polski Prezydent Lech Kaczyński
powiedział, że Łukaszenka był wybrany niedemokratycznie i polski
ambasador nie miał komu złożyć listów uwierzytelniających. Jest jeszcze
polska telewizja Bielsat. Państwo polskie wsadziło w tę nieistotną
politycznie propagandówkę kilkadziesiąt milionów złotych.

LITWA.
Od lat stosunki z tym sąsiadem są dramatycznie złe. Polska strona
twierdzi, że to z powodu rosnącego litewskiego nacjonalizmu. Trochę tak,
a trochę dlatego, że polska mniejszość na Litwie z ochotą poddaje się
resentymentom płynącym z Polski i nie chce zrozumieć, że Litwini mają
prawo postrzegać Polaków jak kolonizatorów. Do tego premier Polski w
stolicy Litwy wygłosił sławetne zdanie do polskiej mniejszości:
„Stosunki polsko-litewskie zależeć będą od tego, jaka będzie sytuacja
polskiej mniejszości”. W miniony weekend litewska policja zatrzymała w
Wilnie dwóch obywateli Polski, którzy wycierali schodki przed grobem
matki Józefa Piłsudskiego… litewską flagą. Jakieś takie to wymowne.

PARTNERSTWO
WSCHODNIE to powstały w 2009 roku program, „określający wymiar polityki
wschodniej Unii Europejskiej”. Zakłada on zacieśnienie współpracy z
Białorusią, Ukrainą, Mołdową, Gruzją, Azerbejdżanem i Armenią. Hałasu
podczas powstawania tego programu było mnóstwo, a minister spraw
zagranicznych RP – Radosław Sikorski chodził w glorii geniusza
dyplomacji. Po 5 latach nie zostało z niego nic. W latach 2009–2013 Unia
Europejska dała na realizację programu 2,8 mld Euro. Ciekawe, czy
pieniądze te trafiły też na kijowski Majdan…?

3
września br. ARMENIA podjęła decyzję o wstąpieniu do rosyjskiej Unii
Celnej. AZERBEJDŻAN - jako dostawca strategicznych surowców
energetycznych - jest w takiej sytuacji, że to nie on zależy od Unii a
Unia od niego. Owszem, UE jest odbiorcą niemal połowy surowców
energetycznych z Azerbejedżanu, ale z kolei Rosja zabezpiecza dostawę
większości towarów. I tak oto to nie Azerbejdżan, a Unia stoi w
rozkroku.

GRUZJA po agresji na Osetię w sierpniu 2008
r. utraciła zaufanie Zachodu i nieprędko je odzyska. Nowy premier
podtrzymał deklarację proeuropejskiej orientacji swojego kraju czyniąc
jednocześnie uprzejme gesty pod adresem Rosji. I nie ma co się dziwić,
skoro 33 proc. obrotów w handlu zagranicznym przypada na kraje WNP, a z
Unią jedynie 26 proc. i to z tendencją malejącą.

MOŁDOWA
od samego początku uczestniczy aktywnie w programie, przy czym jej
aktywność mierzona jest przede wszystkim pobieraniem pieniędzy (jest
największym beneficjentem środków finansowych z UE na głowę mieszkańca).
Do zaproponowania Europie nie ma nic poza swoją siłą roboczą.

Dyrektor polskiego Ośrodka Studiów Wschodnich Olaf Osica stwierdził, że „cztery
lata po starcie programu niewidoczne są żadne jego polityczne i
społeczne osiągnięcia. Zwykli obywatele często nie wiedzą nawet o jego
istnieniu”
.

Ukraina, Białoruś, Litwa, Rosja –
czy z którymś z tych państw granicznych łączą nas dobre stosunki? Z tej
sytuacji można wyciągnąć tylko dwa wnioski:

1. Nie jesteśmy suwerenni w polityce zagranicznej (przynajmniej tej wschodniej) albo

2. Nie da się budować polityki wschodniej bazując na rusofobii.

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *

Tylko ten, kto zrozumie ostatni wniosek ma szansę na zrobienie czegoś pozytywnego.

Maciej Wiśniowski, Cyprian Darczewski, Warszawa


Zdzisław Krasnodębski


Rok 2013 kończy się spektakularną porażką dyplomatyczną Unii
Europejskiej, porażką jej polityki wschodniej, a tym samym także
polskiej polityki zagranicznej. Dla tej ostatniej przecież sztandarowym projektem był aktywny udział w budowie Partnerstwa Wschodniego.

 


Jak pisał komentator niemieckiego tygodnika „Der Spiegel”: „W Wilnie
obserwujemy nie tyko porażkę porozumienia, lecz także porażkę nowej
strategii wschodniej UE”. Autor zarzucał politykom europejskim lęk
i bezradność wobec prezydenta Rosji: „Na szczycie widać wręcz lękliwy
respekt dla polityki siły Władimira Putina, który nigdy –
w przeciwieństwie do UE – nie roztrząsa własnych błędów i na finiszu
konfrontacji sił po prostu wydaje się inteligentniejszy”.



Ukraiński prezent dla UE



Gdyby nie demonstracje na majdanie w Kijowie, ta porażka byłaby jawna
i ewidentna. Na szczęście dla Unii protest Ukraińców trochę ją osłabił
i zakamuflował. Można powiedzieć, że demonstrujący na majdanie uratowali
honor i dobre samopoczucie Europy. Tym bardziej że w wielu krajach Unii
ludzie wychodzą na ulicę raczej po to, by protestować przeciw niej
i przeciw euro. W tym samym mniej więcej czasie, gdy na Ukrainie
zdeterminowani obywatele wystąpili na rzecz bliższego związania ich
kraju z UE, we Włoszech przybierał na sile ruch Forconi (pol. widły)
kontestujący UE. Grecy, Portugalczycy, Hiszpanie, Irlandczycy przestali
wierzyć, że Unia per se oznacza dobrobyt i postęp. Przykład Bułgarii –
a także Rumunii i innych krajów Europy Wschodniej – pokazuje, że
członkostwo w UE zamiast poprawy może przynieść pogorszenie sytuacji.
Jak pisał publicysta „New Republic”: „Podczas gdy Europa Zachodnia
powoli wychodzi z kryzysu fiskalnego, Europa Wschodnia ponownie popada
w ubóstwo, uwięziona pomiędzy zdominowaną przez Niemcy UE a Rosją”.



Ukraińcy pokazali jednak, że Unia nadal ma siłę przyciągania i ciągle
dysponuje potężną soft power. Dla społeczeństwa ukraińskiego,
a przynajmniej dla jego części, orientacja prounijna to orientacja na
wolność, prawa człowieka, niezawisłość i dostatek, przy jednoczesnym
odrzuceniu przemocy, autorytaryzmu, cenzury i korupcji.



Trzeba wszakże dodać, że porażkę w Wilnie wielu polityków
europejskich przyjmowało ze skrywaną ulgą. Blogger „National Interest”
trafnie zauważył, że być może wynik szczytu wileńskiego to
błogosławieństwo dla Europy, bo ta po prostu nie byłaby w stanie
poradzić sobie z Ukrainą i jest zmęczona problemami swoich peryferyjnych
prowincji.
Nie chce mieć nowych kłopotów na głowie.



Brytyjczycy i Niemcy z obawą czekają na szturm Bułgarów i Rumunów po 1
stycznia 2014 r. – a raczej na pochodzących z tych krajów Romów, o czym
jednak nie wypada im mówić głośno. (Notabene land Szlezwik-Holsztyn
uznał niedawno Romów za mniejszość narodową – na anulowanie dekretu
Hermana Göringa zaś, odbierającego Polakom w Niemczech status
mniejszości narodowej, ciągle jeszcze czekamy). Coraz głośniej mówi się
o tym, że przedwcześnie przyjęto te kraje do Unii.



Starcie europejskich potęg



Fakt, że imperium Europa natrafiło na bezpośredni opór konkurenta –
imperium rosyjskiego – spowodował, że znowu przypomniano sobie
o geopolityce. Jak czytamy u Klausa-Dietera Frankenbergera we
„Frankfurter Allgemeine Zeitung”: „Kierowniczy personel UE otrzymał
przyspieszony kurs polityki realnej i polityki opartej na sile. W takiej
formie tego jeszcze nie było: Unia starła się geopolitycznie z Rosją,
której ton wypowiedzi i zarzuty przypominają czasy, gdy NATO przyjmowało
środkowo-wschodnie i północno-wschodnie państwa”. A „Spiegel” pytał
w cytowanym już artykule, czy Unia „nie potrzebuje nowej strategii
geopolitycznej, gdy dyplomacja książeczki czekowej nie działa w czasach
kryzysu euro?”.



W komentarzach podkreślano, że spór ten może być rozumiany jako początek
nowej polityki wschodniej Unii (czytaj: Niemiec). Oświadczenie Angeli
Merkel w sprawie Partnerstwa Wschodniego wygłoszone 18 listopada
w Bundestagu pospiesznie obwołano przełomem tylko dlatego, że kanclerz
odważyła się stwierdzić, iż państwa Europy Wschodniej same mogą
decydować o swoim losie i wykluczyła prawo do weta „trzeciej strony”
(Rosji). Publicystka „Tagesspiegel” Claudia von Salzen uznała, że Merkel
pokazała Putinowi, gdzie jest jego miejsce. Ulrich Speck, niemiecki
ekspert od spraw europejskich, pisał o wystąpieniu kanclerz: „Po raz
pierwszy Merkel rozmawiała z Moskwą jako asertywny lider wielkiego
mocarstwa. I zrobiła to, co zwykle robią wielkie mocarstwa: odpierają
inne wielkie mocarstwa i zapewniają protekcję mniejszym państwom. Innymi
słowy Merkel uczyniła pierwszy krok w geopolitycznej rywalizacji
z Rosją o Europę Wschodnią, skutecznie kończąc lata ciepłych stosunków
bilateralnych z Moskwą... Pokazała, że Niemcy nie boją się już stawić
czoła Rosji, jeśli idzie Europę Wschodnią”.




Jednak powrót SPD do rządu, a Franka-Waltera Steinmeiera na
stanowisko ministra spraw zagranicznych zapowiada próby dogadania się
z Rosją i ustalenia akceptowalnej dla obu mocarstw linii demarkacyjnej –
granicy wpływów politycznych na Wschodzie.
W swoim
przemówieniu Merkel jasno też wskazała, że Partnerstwo Wschodnie nie
oznacza dla państw tego regionu otwarcia drogi do członkostwa w UE. Mimo
to próba sił na pewno szybko się nie skończy. Coraz częściej mówi się
o konieczności dozbrojenia się Niemiec – oczywiście w celu wzmocnienia
siły Unii i „Zachodu”.



Między młotem a kowadłem



Co ten powrót geopolityki oznacza dla Polski? Znowu znajdujemy się
między dwoma mocarstwami – między Niemcami, coraz śmielej zarządzającymi
Unią, a Rosją, która nie zamierza zrezygnować z imperialnych ambicji.
Kiedyś przekonywano nas, że następstwa tego położenia zostały anulowane
przez powołanie do życia Unii. Teraz pociesza się nas tym, że Polska
znajduje się po „dobrej” stronie – blisko Berlina, coraz dalej od
Moskwy. W komentarzach podkreślane są korzyści gospodarcze i polityczne,
jakie Polska odnosi dzięki związaniu się z Niemcami. W artykule
opublikowanym w „Foreign Affairs”, opatrzonym fotografią gorącego
pocałunku Tuska i Merkel, Mitchell A. Orenstein, profesor Northeastern
University, przekonuje nas, że droga Polski w XX w. wiodła od tragedii
do triumfu, który wreszcie stał się naszym udziałem. Autor dodaje, że
dzieje się to także dlatego, iż „dzisiejsza Polska to w dużej mierze
Niemcy zamieszkane przez Polaków”.



W tego rodzaju opisach dyskretnie pomija się kwestię postępującego
uzależnienia Polski. A niestety część elit niemieckich wydaje się
podzielać tę opinię, nadając jej inne, bardziej aktualne znaczenia.
Statystyka gospodarcza odzwieciedla wzrost PKB, ale nie postępującą
kolonizację naszego kraju. Gdy np. Volkswagen wybuduje w Polsce fabrykę,
a następnie wysyła części do centrali w Wolfsburgu, to według tych
danych jest to polski eksport do Niemiec oraz część polskiego PKB.
Dictum amerykańskiego profesora może okazać się trafną prognozą: Polska
rzeczywiscie w coraz większym stopniu może się stawać Niemcami
zamieszkanymi przez Polaków.



Z drugiej strony uzależnienie od Niemiec wcale nie przyniosło końca
wpływów Rosji w Polsce. Tuskowy reset z Rosją owocuje ich znacznym
wzmocnieniem. Rezultatami polityki Tuska i Sikorskiego wobec
Rosji są niewyjaśniona tragedia smoleńska, a także bezsilność Polski,
która nie jest w stanie zmusić jej do zachowania cywilizowanych
standardów w śledztwie smoleńskim, i trwające uzależnienie energetyczne.

Do ikonografii rządów Tuska – oprócz pocałunków z Merkel – już na
zawsze należeć będą wstrząsające zdjęcia blatowania się premiera RP
z Putinem w Smoleńsku. Ogłoszenie projektu wspólnego obchodzenia
rocznicy końca II wojny światowej, kiedy Katyń, okupacja Polski po 1944
r., Smoleńsk pozostają otwartą raną, oraz roku kultury rosyjskiej
w Polsce jest prowokacją wobec polskiego społeczeństwa. Powinno to się
spotkać ze stanowczym oporem społecznym i masowym bojkotem tych
przedsięwzięć.



Niestety daleko nam jeszcze nie tylko do triumfu, ale też do
bezpieczeństwa, dobrobytu i realnej suwerenności. To tylko niskie
standardy – nasze i zewnętrznych obserwatorów – mogą prowadzić do
pozytywnego opisu status quo. Są to standardy godne względnie sytych
tubylców protektoratu, a nie jednego z wielkich narodów europejskich.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. wyda na nią nie więcej niż 50 mln euro

Oszczędna prezydencja
W Nowym Roku przewodnictwo w Unii Europejskiej przejęła z rąk Litwy pogrążona w finansowym kryzysie Grecja

Piotr Falkowski
http://www.naszdziennik.pl/wp/64544,oszczedna-prezydencja.html


Grecja oficjalnie przejęła przewodnictwo w UE

Kraj ten powoli wychodzi z ekonomicznego załamania kosztem ogromnych pożyczek i uzależnienia od udzielających pomocy instytucji, tzw. trojki – KE, EBC i MFW. Ta półroczna prezydencja ma być więc skromna i tania. Budżet Aten wyda na nią nie więcej niż 50 mln euro. Wszystkie zadania mają wykonywać greccy urzędni-cy, zrezygnowano z wynajmowa- nia zagranicznych doradców i współpracowników (z wyjątkiem 9 osób). Wszystkie zaplanowane nieformalne spotkania ministrów odbędą się w Atenach, a nie w Brukseli czy nadmorskich kurortach. Nie będzie też towarzyszących zwykle prezydencji promujących kraj gadżetów.

Według premiera Antonisa Samarasa, ma być to „prezydencja nadziei”. Sytuacja w kraju nieco się poprawia. Według prognoz greckiego banku centralnego, w 2014 roku po raz pierwszy gospodarka odnotuje wzrost, a od 2015 r. nie będzie potrzebować dalszych pożyczek, natomiast zacznie je spłacać. Pomoc międzynarodowych instytucji łącznie opiewa na kwotę ponad 200 mld euro. W zamian Grecja musi wdrażać niezwykle bolesny dla społeczeństwa plan oszczędnościowy, a znienawidzona przez Greków trojka cały czas nadzoruje postęp tych działań. Powoduje to wzrost nastrojów euro-sceptycznych, a kwestia prezydencji nie wywołuje entuzjazmu. – Skala kryzysu, poziom bezrobocia i recesja w niektórych krajach zachwiały zaufanie wielu obywateli do instytucji UE, a nawet do europejskich idei – ocenił grecki wiceminister spraw zagranicznych Dimitris Kurkulas uczestniczący w przekazaniu prezydencji w Brukseli. Jego zdaniem, „to, że kraj będący w epicentrum kryzysu przejmuje przewodnictwo Unii, jest symbolem równych praw wszystkich jej członków”. Zapewnił, że greckie przewodnictwo będzie udane. „Niedrogie, ale skuteczne”.

Priorytetami greckiego przewodnictwa mają być pobudzanie wzrostu gospodarczego i zatrudnienia, szczególnie walka z bezrobociem wśród młodzieży, a także kwestie migracji, ochrony granic i polityki morskiej. Przed Grekami także trudne negocjacje z Parlamentem Europejskim na temat drugiego etapu unii bankowej.

Od wejścia w życie traktatu lizbońskiego znaczenie prezydencji spadło, gdyż pierwszoplanową rolę zajął stały przewodniczący Rady Europejskiej, który posiada własny sztab doradców i współpracowników. Rola sprawującego przewodnictwo kraju jest bardziej techniczna. Musi on dostarczyć urzędników zabezpieczających funkcjonowanie Rady Europejskiej i Rady Unii Europejskiej oraz organizować różne spotkania, konsultacje, narady itp.

Podczas greckiej prezydencji zakończy się kadencja Parlamentu Europejskiego. Czeka nas więc w całej UE kampania wyborcza i głosowanie, które ma się odbyć między 22 a 25 maja. Nowa izba musi wyłonić przewodniczącego i prezydium. Najczęściej w wyniku kompromisu między głównymi partiami funkcję tę pełni dwóch polityków po pół kadencji. Z wyłonieniem PE wiąże się też konieczność sformowania nowej Komisji Europejskiej. Kandydatury przewodniczącego, szefa unijnej dyplomacji i innych komisarzy przedstawione przez Radę Europejską zatwierdza PE, więc muszą one odpowiadać jego składowi politycznemu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Starcia na Majdanie:

Starcia na Majdanie: Demonstranci szturmują kordon milicji. Podpalili autobus [ZDJĘCIA+VIDEO]



Starcia na Majdanie: Demonstranci szturmują kordon milicji. Podpalili autobus [ZDJĘCIA+VIDEO]/© AP Photo / Efrem Lukatsky)

Demonstranci,
którzy szturmują w niedzielę kordon milicji przed dzielnicą rządową w
Kijowie, podpalili jeden z blokujących ulicę autobusów milicyjnych i
cały czas atakują funkcjonariuszy, rzucając w ich stronę różnymi
przedmiotami. Na miejsce podjechał pojazd z armatką wodną oraz
kilkanaście karetek pogotowia. ZOBACZ ZDJĘCIA I VIDEO!


Ukraina: opozycja odmawia podporządkowania się nowemu prawu

Zwolennicy
ukraińskiej opozycji zamierzają przeprowadzić w niedzielę wiec w
Kijowie, pomimo nowego prawa, które ogranicza uliczne protesty. Pakiet
ustaw, podpisanych przez prezydenta Wiktora Janukowycza w ubiegły
piątek, spowodował silną krytykę ze strony liderów opozycji i obrońców
praw człowieka.
 →


Kliczko ostrzegł Janukowycza, żeby nie powtórzył losów Kaddafiego

Lider
ukraińskiej partii opozycyjnej UDAR Witalij Kliczko, występując dzisiaj
przed demonstrantami na Majdanie Niepodległości, ostrzegł prezydenta
Ukrainy Wiktora Janukowycza, żeby nie powtórzył losu Muammara Kaddafiego
i Nicolae Ceauşescu. Poinformowano, że w Kijowie nadal trwają
zamieszki.
 →
Ukraina: starcia między demonstrantami a milicją w Kijowie

Ukraina: starcia między demonstrantami a milicją w Kijowie

W
centrum Kijowa, gdzie odbywa się opozycyjny wiec ludowy, w którym
uczestniczy według ocen gazety „Ukraińska prawda” 500 000 ludzi, doszło
do starć protestujących z milicją.
 →

Ostre starcia w Kijowie




Ambasador UE na Ukrainie zwrócił się do demonstrantów z apelem

Ambasador
Unii Europejskiej na Ukrainie Jan Tombiński zwrócił się z apelem do
demonstrantów, aby nie pogarszali sytuacji. „Wzywamy ludzi, aby nie
zaostrzali i tak już bardzo skomplikowanej i niebezpiecznej sytuacji.
 →

UE zaniepokojona wydarzeniami na Ukrainie

Obradujący w poniedziałek w Brukseli ministrowie spraw
zagranicznych państw UE wyrazili głębokie zaniepokojenie wydarzeniami na
Ukrainie. Wezwali do dialogu, zachowania umiaru oraz poszanowania
wolności słowa i zgromadzeń.

UE skrytykowała uchwalone w miniony czwartek przez ukraiński
parlament ustawy, które znacznie zaostrzyły odpowiedzialność obywateli
za udział w niesankcjonowanych zgromadzeniach i ograniczyły działalność
organizacji pozarządowych. W niedzielę, na fali oburzenia zmianami w
prawie, doszło do starć uczestników demonstracji w Kijowie z milicją.Zamieszki trwały również w poniedziałek. Wydarzenia te były jednym z
tematów dyskusji unijnych ministrów spraw zagranicznych, którzy – wbrew
wcześniejszym planom – postanowili dodać wzmiankę o Ukrainie do
dokumentu końcowego spotkania Rady UE. “Rada UE wyraża głębokie
zaniepokojenie ustawami, przyjętymi 16 stycznia przez Radę Najwyższą
według wątpliwych procedur.Te ustawy mogą znacząco ograniczyć podstawowe prawa ukraińskich
obywateli dotyczące zgromadzeń, mediów i prasy, a także poważnie
utrudnić działalność organizacji społeczeństwa obywatelskiego” –
podkreślono we wnioskach z posiedzenia Rady UE. Wezwano władze Ukrainy
do cofnięcia tych zmian i zapewnienia, by prawo krajowe było zgodne z
międzynarodowymi i europejskimi zobowiązaniami tego państwa.Unia zaapelowała też o demokratyczne rozwiązanie kryzysu politycznego
na Ukrainie, które weźmie pod uwagę dążenia narodu, a także o
przeprowadzenie dochodzenia w sprawie aktów przemocy i osądzenie
winnych. Ministrowie potwierdzili, że UE nadal chce podpisania umowy
stowarzyszeniowej z Ukrainą, gdy kraj ten będzie na to gotowy. W
listopadzie rząd Ukrainy wstrzymał przygotowania do stowarzyszenia z
Unią, tłumacząc to obawą przed pogorszeniem relacji gospodarczych z
Rosją i brakiem wystarczającej rekompensaty ze strony UE.Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski powiedział przed
spotkaniem w Brukseli, że spodziewa się jednoznacznego potępienia przez
UE zmian w ukraińskim prawie, ograniczających swobody obywatelskie.
Dodał, że ustawy te są “wbrew literze i duchowi umowy stowarzyszeniowej,
parafowanej w czasie polskiej prezydencji w UE”, w 2011 roku. Podobną
opinię wyrażali inni ministrowie. Szefowie dyplomacji Szwecji Carl Bildt
oraz Litwy Linas Linkeviczius nie wykluczyli nawet, że UE może w
przyszłości nałożyć sankcje na władze Ukrainy.

Milicja na Majdanie celowała do dziennikarzy. Ujawniono nagrania. Na Ukrainę pojedzie delegacja PE

Wielu operatorów kamer i fotoreporterów widziało laserowe
promienie, wymierzone ze strony milicji w stanowisko, gdzie pracuje
podczas zamieszek prasa.



W środę RBN nt. relacji Polski i UE z Ukrainą


Omówieniu strategicznych problemów polskich i europejskich relacji z
Ukrainą będzie poświęcone posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego,
które odbędzie się w środę. Będzie ono kontynuacją grudniowego
posiedzenia RBN na temat Ukrainy

Jak zaznaczył minister Koziej, jest to realizacja strategicznego
planu dotyczącego polskiej polityki wschodniej, a nie reakcja na bieżące
wydarzenia w Kijowie. Dodał, że zaproszenia na środową Radę rozesłano
już dwa tygodnie temu.

 

- Głównym tematem debaty będą europejskie i polskie relacje z
Ukrainą, ale osadzone w szerszym tle problemów Partnerstwa Wschodniego
po szczycie w Wilnie - powiedział szef BBN. Jak zaznaczył, listopadowy
szczyt PW w Wilnie "wniósł nowe elementy do postrzegania Partnerstwa
Wschodniego wśród państw członkowskich UE".

- Mamy tu do czynienia z nową jakością, jeśli chodzi o PW, i o tym
prezydent chciałby podyskutować, także w kontekście aspiracji
europejskich Mołdawii czy Gruzji. Tak więc nie wyłącznie Ukraina będzie
tematem środowego posiedzenia, choć na pewno będzie ona tematem głównym z
racji znaczenia Kijowa w systemie bezpieczeństwa europejskiego oraz w
kontekście wydarzeń bieżących - zaznaczył sekretarz RBN.

Minister Koziej podkreślił jednak, że prezydentowi chodzi nie tyle o
reagowanie na bieżącą sytuację w Kijowie, co o ustalenie generalnych
kierunków dalszego działania w dłuższej perspektywie, m.in. wyborów
prezydenckich, które czekają Ukrainę.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Berkut przypuścił kolejny

Berkut przypuścił kolejny atak. Wyparł demonstrantów z barykad

Dwie osoby zginęły od ran postrzałowych w pobliżu
barykad w Kijowie, gdzie od ponad dwóch dni trwają walki ukraińskiej
milicji i antyrządowych demonstrantów. Trzecia ofiara to mężczyzna,
który spadł z kolumnady przy stadionie Dynama Kijów.
czytaj dalej »



Radosław Sikorski: została przekroczona kolejna bariera

Dzi­siej­sze wy­da­rze­nia na Ukra­inie
sko­men­to­wał już szef pol­skie­go MSZ Ra­do­sław Si­kor­ski. -
Po­la­ła się krew, zo­sta­ła prze­kro­czo­na ko­lej­na ba­rie­ra.
Wzy­wa­my obie stro­ny do umia­ru – po­wie­dział. Jak dodał,
"pra­przy­czy­ną obec­nej sy­tu­acji jest zej­ście z kursu
eu­ro­pej­skie­go".

- Pol­ska go­to­wa jest udzie­lić po­mo­cy, ale tej
po­mo­cy mu­sia­ły­by sobie ży­czyć wła­dze i opo­zy­cja ukra­iń­ska –
dodał Si­kor­ski. Za­zna­czył także, że sy­tu­acja na Ukra­inie może się
po­gor­szyć. - Są lu­dzie, któ­rym za­le­ży na eska­la­cji tego
kon­flik­tu – po­wie­dział.

Mi­ni­ster­stwo Spraw Za­gra­nicz­nych za­le­ca
oby­wa­te­lom pol­skim prze­by­wa­ją­cym lub pla­nu­ją­cym w
naj­bliż­szym cza­sie pobyt na Ukra­inie za­cho­wa­nie szcze­gól­nej
ostroż­no­ści, zwłasz­cza w miej­scach zgro­ma­dzeń pu­blicz­nych -
głosi ko­mu­ni­kat re­sor­tu.

W nocy z po­nie­dział­ku na wto­rek w Ki­jo­wie
za­ogni­ły się an­ty­rzą­do­we pro­te­sty. Do­szło do starć
de­mon­stran­tów z mi­li­cją. Wła­dze de­men­tu­ją jed­nak po­gło­ski o
moż­li­wo­ści wpro­wa­dze­nia stanu wy­jąt­ko­we­go. Za­nie­po­ko­je­nie
sy­tu­acją na Ukra­inie wy­ra­ża Rosja.


Apel MSZ

Mi­ni­ster­stwo Spraw Za­gra­nicz­nych za­le­ca
oby­wa­te­lom pol­skim prze­by­wa­ją­cym lub pla­nu­ją­cym w
naj­bliż­szym cza­sie pobyt na Ukra­inie za­cho­wa­nie szcze­gól­nej
ostroż­no­ści, zwłasz­cza w miej­scach zgro­ma­dzeń pu­blicz­nych -
głosi ko­mu­ni­kat re­sor­tu.

MSZ wy­da­ło ko­mu­ni­kat w związ­ku z
ob­ser­wo­wa­nym na­si­le­niem nie­po­ko­jów spo­łecz­nych na Ukra­inie i
moż­li­wo­ścią dal­szej eska­la­cji sy­tu­acji we­wnętrz­nej.


Tusk: nasz niepokój budzi spirala przemocy

Na temat za­mie­szek na Ukra­inie wy­po­wie­dział
się pre­mier Do­nald Tusk. - Sy­tu­acja w Ki­jo­wie budzi nasz
nie­po­kój. Skoń­czy­li­śmy roz­mo­wy z udzia­łem mi­ni­stra spraw
za­gra­nicz­nych i am­ba­sa­do­rem RP w Ki­jo­wie. Uzy­ska­li­śmy od
niego naj­śwież­szy ko­mu­ni­kat. Będę dziś roz­ma­wiał z Jose Bar­ro­so
o wspól­nych dzia­ła­niach wobec tych zda­rzeń. Nasz nie­po­kój budzi
przede wszyst­kim spi­ra­la prze­mo­cy. Są ofia­ry śmier­tel­ne i nie
można wy­klu­czyć nie­ko­rzyst­ne­go roz­wo­ju zda­rzeń w ciągu
po­po­łu­dnia, a jak wia­do­mo, na późne po­po­łu­dnie zwo­ła­no
ma­ni­fe­sta­cje po śmier­ci de­mon­stran­tów – po­wie­dział szef
pol­skie­go rządu.

Jak dodał, naj­waż­niej­sze z punk­tu wi­dze­nia
Pol­ski jest wspól­ne dzia­ła­nie całej Unii i bar­dzo roz­waż­ne i
od­po­wie­dzial­ne sto­so­wa­nie na­rzę­dzi, jakie po­zo­sta­ją w
dys­po­zy­cji wspól­no­ty mię­dzy­na­ro­do­wej. – Dziś na Ra­dzie
Bez­pie­czeń­stwa Na­ro­do­we­go bę­dzie­my roz­ma­wia­li o re­ak­cjach i
dzia­ła­niach wobec zda­rzeń na Ukra­inie – za­zna­czył pre­mier.

- Rząd bę­dzie pro­po­no­wał za­cho­wa­nie
roz­wa­gi i do­sto­so­wa­nia na­rzę­dzi do roz­wo­ju wy­da­rzeń.
Bę­dzie­my prze­strze­gać przed zbyt szyb­ką re­ak­cją państw
za­chod­nich – za­po­wie­dział Tusk do­da­jąc, że sank­cje nie są
roz­wią­za­niem, jak wska­zu­je przy­kład Bia­ło­ru­si. - Bę­dzie­my
szu­ka­li ta­kie­go spo­so­bu, który przy­nie­sie sku­tek – stwier­dził.

- Trze­ba po­wstrzy­mać prze­moc i re­pre­sje wobec
opo­zy­cji na Ukra­inie. Bę­dzie­my chcie­li utrzy­mać sta­tus
pań­stwa, które ma szcze­gól­ną rolę do ode­gra­nia i to nie jest
li­cy­ta­cja na szyb­kie re­ago­wa­nie. Spo­kój i roz­wa­ga mają
zna­cze­nie dla Pol­ski więk­sze niż dla in­nych państw UE. Nasz są­siad
po­zo­sta­nie w swoim miej­scu geo­gra­ficz­nym, stąd ta szcze­gól­no
rola pol­ski – przy­znał szef rządu.

Tusk oce­nił, że na pol­skich eli­tach spo­czy­wa
wiel­ka od­po­wie­dzial­ność: za­rów­no na rzą­dzą­cych, jak i
opo­zy­cji. - Mam na­dzie­ję, że RBN bę­dzie miej­scem, gdzie
wy­pra­cu­je­my wspól­ne, także dla opo­zy­cji pol­skiej sta­no­wi­sko.
Nie­za­leż­nie od po­li­tycz­nych kal­ku­la­cji, Po­la­cy za­wsze będą
so­li­dar­ni z ofia­ra­mi re­pre­sji. Kto­kol­wiek te re­pre­sje
sto­su­je - po­wie­dział.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/zamieszki-na-ukrainie-sa-ofiary-smiertelne/9dtlw

Janusz SzewczakPolska gospodarka i polskie firmy mogą stracić miliardy złotych, jeśli sytuacja na Ukrainie będzie się nadal zaostrzać


Brak spójnej koncepcji polityki gospodarczej i przemysłowej oraz
ekspansji polskich firm na Ukrainie, chaotyczne działania i interwencje
natury politycznej ze strony Polski, spór polityczny na Ukrainie będą
nas kosztować wymierne straty finansowe.



Duma Państwowa Rosji złożyła oświadczenie ws. Ukrainy

22 stycznia 2014 11:54

Deputowani
do Dumy Państwowej – niższej izby rosyjskiego parlamentu – wezwali
zachodnich polityków do nieingerencji w wewnętrzne suwerenne sprawy
Ukrainy.
 →



zaniepokojona-unia

Spał w namiocie, budował barykady... Zastrzelili go na Majdanie

"To
jest także moja przyszłość. Żyję w tym kraju" - mówił, pytany, po co
przyjechał na kijowski Majdan. Internet wspomina 22-letniego Serhija
Nigojana.

Serhij Nigojan, źródło: profil Єлюди - maidaners na Facebooku

Serhij Nigojan, źródło: profil Єлюди - maidaners na Facebooku
/ Facebook)


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. "Przyjmujemy z niepokojem, że

"Przyjmujemy z niepokojem, że polała się krew"

Tym, co było wspólne to autentyczne zaniepokojenie, a jednocześnie
wola potępienia przemocy, która zagraża dzisiaj procesom zachodzącym na
Ukrainie. Przyjmujemy wszyscy z ogromnym niepokojem to, że polała się
krew w stolicy Ukrainy - oświadczył prezydent Bronisław Komorowski po
środowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

 

Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego

- Może to oznaczać dalszą eskalację konfliktu, wzrost nastrojów
agresywnych i może oznaczać wzrost zagrożenia trwałym, głębokim
konfliktem, który niewątpliwie nie będzie służył ani Ukrainie, ani
narodowi ukraińskiemu, a tym bardziej jego prozachodnim aspiracjom -
mówił prezydent na briefingu po RBN.

 

Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego

Środowe posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego było poświęcone
omówieniu strategicznych problemów polskich i europejskich relacji z
Ukrainą oraz bieżących wydarzeń w tym kraju.



Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego


Prezydent powiedział, że przyjmuje z ograniczoną nadzieją zapowiedź
prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza o tym, że ma wolę wyjaśnienia
przyczyn i okoliczności przelewu krwi. - To jest bardzo ważne, aby tego
rodzaju informacja i tego rodzaju stanowisko było poparte realnymi
działaniami, które mogłyby powstrzymać proces nadciągającego
pogłębionego konfliktu i przemocy z obu stron - dodał.

Zaznaczył też, że z podobną ograniczoną nadzieją przyjmuje zapowiedź
spotkania prezydenta Janukowycza z liderami opozycji. – Bo polskie
doświadczenie jest proste, że w sytuacji narastającego konfliktu, na
ogół na eskalacji konfliktu zyskują siły ekstremalne, albo przeciwnicy
państwa i normalizacji – mówił.
Bronisław Komorowski zapowiedział po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa
Narodowego, że wspólnie z rządem zostanie podjęty wysiłek zbudowania
nowego planu działania Polski wobec Ukrainy. Poniedziałkowe spotkanie
RBN było poświęcone polityczno-strategicznym wnioskom z kryzysu
ukraińskiego.

 

Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego

- Uzgodniliśmy z panem premierem, że podejmiemy wysiłek na rzecz
zbudowania nowego planu działania Polski jako całości na gruncie zarówno
europejskim, na gruncie całego świata zachodniego, ale również w
stosunku do Ukrainy i do sąsiedztwa polskiego w tej zmienionej
rzeczywistości powileńskiej
- powiedział Bronisław Komorowski na
wspólnej konferencji prasowej z Prezesem Rady Ministrów Donaldem
Tuskiem.

- Jesteśmy w dalszym ciągu przekonani, że to jest wielkie wyzwanie,
ale i wielka odpowiedzialność – praca Polski na rzecz szansy uwieńczenia
sukcesem Partnerstwa Wschodniego, ze szczególnym uwzględnieniem Ukrainy
- dodał prezydent.Bronisław Komorowski wskazywał, że odniósł wrażenie, także po
kontaktach z osobami reprezentującymi kluby opozycyjne, że jest szansa
na utrzymanie nie tylko wymiany informacji i myśli w sprawach Ukrainy,
ale także utrzymanie zasady kompatybilności zachowań polskich polityków w
kontaktach z Ukraińcami.

Podkreślił, że ważne były konstatacje dotyczące konieczności
utrzymania wszystkich kanałów oddziaływania na sytuację na Ukrainie i
utrzymania wszystkich kontaktów, które mogą być decydujące dla odegrania
przez Polskę pozytywnej roli ułatwiającej Ukrainie powrót do stołu
negocjacji i podpisania umowy stowarzyszeniowej.

Wyraził przekonanie, że tylko poprzez zdolność do współpracy polskich
instytucji, sił politycznych, może wieść - w zmienionej, o wiele
trudniejszej rzeczywistości - droga do ponownego otworzenia na siebie
Unii Europejskiej i Ukrainy. 

Prezydent ocenił też, że jeszcze nigdy sprawy zaawansowania Ukrainy w
perspektywie zbliżenia do świata zachodniego nie zaszły tak daleko.
Jak powiedział, umowa stowarzyszeniowa UE-Ukraina jest wynegocjowana i
czeka na podpis. Wskazywał, że są liczące się zmiany w prawodawstwie
ukraińskim, łącznie ze zmianami w ustawie o prokuraturze i w ordynacji
wyborczej, co może się okazać istotne w przyszłości.

Wspomniał też o postawie społeczeństwa ukraińskiego, które wyraźnie
sygnalizuje swoją determinację i wolę co do kontynuowania zbliżenia
Ukrainy ze światem zachodnim.

- To są ogromne atuty i osiągnięcia. Powinniśmy ich bronić, nie
ryzykując utraty tych atutów w wyniku niepotrzebnych sporów toczących
się w Polsce i na forach międzynarodowych, sporów polsko-polskich –
podkreślił Bronisław Komorowski.

Prezydent pytany o nową finansową ofertę dla Ukrainy mówił, że jest
obudowywany w tej chwili dialog i kontakt dotyczący pakietu pomocy
doraźnej dla Ukrainy.

Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego



Bronisław Komorowski był też pytany o nieobecność na posiedzeniu Rady
prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. - Szkoda, że do tego nie doszło. Ale
doceniam również ten gest, że jest gotowość rozmowy przez pośredników.
Wiem, że pan Ryszard Czarnecki chciał uzyskać możliwość uczestniczenia w
pracach RBN, co byłoby to sprzeczne z zasadami – powiedział prezydent.
Poinformował, że we wtorek spotka się z Leszkiem Millerem, który nie
mógł uczestniczyć w RBN ze względu na pobyt poza granicami kraju, aby
przekazać mu główne myśli, główne wnioski płynące z posiedzenia Rady.

- Analogicznie jestem skłonny postąpić także w stosunku do pana
Jarosława Kaczyńskiego. Bardzo liczę na możliwość rozmowy bezpośredniej –
zadeklarował Bronisław Komorowski.

- Myślę, że dzisiejsze posiedzenie RBN, także wczorajsza narada u
pana premiera są bacznie obserwowane przez polityków ukraińskich, ale
nie tylko i w moim przekonaniu, są odbierane jako sygnały świadczące o
utrzymaniu się polskiego zaangażowania na rzecz zachodniej drogi dla
Ukrainy. I one uwiarygodniają to, co zostało wypowiedziane na szczycie
wileńskim przez całą UE - m.in. pod wpływem sformułowanych przez Polskę
oczekiwań i propozycji – o utrzymaniu otwartych drzwi dla Ukrainy na
wypadek, gdyby zmieniła swoją decyzję – podsumował Prezydent RP. 

Briefing po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego

Premier Donald Tusk mówił, że sprawy Wschodu, a przede wszystkim
nasze relacje z Ukrainą były zawsze takim obszarem konsensusu
politycznego.  - Gra o zbliżenie Ukrainy do Europy i do Polski jest
niezwykle skomplikowana ze względu na relacje wewnątrz Ukrainy i relacje
Ukrainy z państwami sąsiednimi – ocenił.  - Naszym zadaniem jest
dzisiaj zadbać o to, aby ta wielka gra, która toczy się o przyszłość
Ukrainy nie zakończyła się jakimś dramatycznym i nieprzewidywalnym do
tej pory finałem – powiedział Donald Tusk.

 http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wydarzenia/art,2751,bedzie-nowy-plan-dzialan-polski-wobec-ukrainy.html

Protesty na Ukrainie. Strzały, porwania i ograniczanie praw
[WIDEO]

Czterech demonstrantów nie żyje. Na ulicach pojawił się pojazd
opancerzony. Ukraińskie MSZ nie zamierza przepraszać i wywołuje skandal
na spotkaniu z zachodnimi dyplomatami.


"Konieczny dialog opozycji z władzą na Ukrainie"

Przyjmujemy wszyscy z ogromnym niepokojem, że w stolicy Ukrainy
polała się krew - oświadczył Prezydent RP po posiedzeniu Rady
Bezpieczeństwa Narodowego. Wyraził przekonanie, że dialog opozycji z
władzą na Ukrainie jest nie tylko możliwy, ale konieczny.
-----------------------------

Do szefa ukraińskiego MSZ Leonida Kożary
zadzwonił dziś Radosław Sikorski. Szef polskiej dyplomacji usłyszał od
Kożary zapewnienie, że ukraińskie władze "są gotowe do dialogu". - Podejmujemy odpowiednie działania na rzecz opanowania sytuacji i zmniejszenia napięcia - relacjonował Kożara.

Sikorski,
zgodnie z komunikatem MSZ, powtórzył jedynie, że "nejlepszą gwarancją
dobrobytu Ukrainy" jest umowa stowarzyszeniowa z UE.

Do polskiego
Ministerstwa Spraw Zagranicznych wezwany został ambasador Ukrainy
Markijan Malski. Strona polska przekazała dyplomacie "głębokie
zaniepokojenie" treścią przyjętych na Ukrainie ustaw ograniczających
swobody obywatelskie.

Niepokój przebiegiem wydarzeń na Ukrainie wyraził też prezydent Bronisław Komorowski. Ocenił, że "wpływać na bieg rzeczy na Ukrainie" należy "poprzez aktywność instytucji Unii Europejskiej".




Brudziński: Tchórzliwa reakcja Komorowskiego ws. Ukrainy

Byłem zszokowany, kiedy usłyszałem, że Bronisław Komorowski na antenie
Radia ZET zapowiedział, że nie ma zamiaru dzwonić do Janukowycza,
bo w tej chwili nie ma to większego sensu - stwierdził Brudziński.
- Nie potrafię zrozumieć tej reakcji, jest ona dla mnie przejawem
tchórzostwa i bojaźliwości. To Polsce najbardziej powinno zależeć
na demokratycznej i niepodległej Ukrainie i to w naszym interesie
państwowym jest, aby sprawa została rozwiązana. Kontynuacja reżimu
Janukowycza to pewna destabilizacja w tej części Europy i bezpośredni
wpływ na kontakty z Polską. Nieszczęściem jest, że w 2010 roku
to Komorowski został prezydentem, konsekwencje tego ponosimy do teraz
- podkreśla poseł.


Zdaniem Brudzińskiego
Unia Europejska i Polska powinny zapobiec eskalacji przemocy
na Ukrainie. - Nie będzie naszej zgody i tolerowania tak barbarzyńskich
aktów przemocy, jakich dopuszcza się Janukowycz - zaznaczył Brudziński. 


- O wiele bardziej zdecydowaną reakcję okazało USA,
oświadczając, że osoby odpowiedzialne za użycie siły wobec uczestników
protestów w Kijowie zostaną pozbawione amerykańskich wiz - mówił poseł
PiS. Dodał też, że Unia powinna, prócz wydawania rezolucji, podejmować
konkretne działania, zamrażać konta i nakładać sankcje.


We wtorek oświadczenie wydał minister spraw zagranicznych Rosji,
Siergiej Ławrow. Według niego, wydarzenia w Kijowie dowodzą, iż winę
za utratę kontroli nad sytuacją ponosi opozycja, a postępowanie
niektórych krajów Unii wobec Ukrainy określił mianem "bezceremonialnej"
ingerencji. - Dla mnie apel płynący z Moskwy do reszty świata jest
jasny: łapy precz od Kijowa, bo Ukraina jest nasza - ocenił Brudziński.


Brudziński nie wyklucza kontynuowania z Ukrainą rozmów integracyjnych,
ale pod warunkiem, że prezydent Janukowycz powstrzyma represje wobec
protestujących na Majdanie.

Ukraina czeka na nasz silny głos

Poseł Witold Waszczykowski OCENIA wydarzenia w Kijowie

Według agencji Associated Press, już trzy osoby zginęły od ran postrzałowych w pobliżu barykad w Kijowie. Kto jest odpowiedzialny za taki obrót wydarzeń?

- Informacje docierające do nas z Kijowa nie są zaskoczeniem. Od
kilku dni nie widać było, że sytuacja zmierza do konfrontacji. Należy
jednak zadać pytanie: czy powinniśmy winić obie strony tego konfliktu?
Do przewidzenia był fakt, że desperacja tłumu będzie rosła. Jednak
spodziewano się, że Wiktor Janukowycz, prezydent Ukrainy, pod presją
milicji wewnętrznej i nacisków z zewnątrz będzie szedł w kierunku
dialogu. Tymczasem okazało się, że wybrał on konfrontację.

Jakich dalszych decyzji możemy spodziewać się ze strony prezydenta Janukowycza?

– Jak wspomniałem, Janukowycz ma poparcie Moskwy. Jeśli doszło do
poważnych deklaracji i porozumień i ma on zabezpieczenie ze strony Rosji
w kwestiach gospodarczych, gazowych, to w jego interesie jest, aby jak
najszybciej rozstrzygnąć ten konflikt. Im dłużej będzie on trwał, tym
bardziej negatywnie będzie rzutował na kampanię prezydencką. Ta
rozpocznie się za rok.

Dlatego też w interesie Janukowycza leży jak najszybsze
rozstrzygnięcie kwestii konfliktu bez względu na sposób jego
zakończenie. Wszystko po to, aby ludzie zapomnieli przez rok i do
kampanii przystąpili bez żywych wspomnień o Majdanie.

Na Ukrainie zostanie wprowadzony stan wyjątkowy?

– Wiele wskazuje na to, że może dojść do podjęcia takiej decyzji, a
przynajmniej na terenie Kijowa. Widzimy, że do wprowadzenia stanu
wyjątkowego namawia Janukowycza strona rosyjska. Wypowiedzi polityków
oraz media w Rosji nakręcają tę spiralę. Oskarżają Janukowycza o
tchórzostwo i niejako naciskają na niego, aby sprawę Majdanu rozwiązał w
taki sam sposób jak w 1989 roku w Pekinie na placu Tiananmen. Byłaby to
katastrofa dla Ukrainy zarówno w sytuacji wewnętrznej, jak i na forum
międzynarodowym.

Kto stoi na czele protestujących?

– Trudno określić, kto stoi na czele protestujących. Od dłuższego
czasu opozycjoniści mieli problem z wyłonieniem głównego lidera. W 2004
r. w zasadzie prowadzącą Majdan była Julia Tymoszenko. W przypadku tego
konfliktu przez kilka tygodni trzech liderów próbowało ciągnąć ten tłum w
swoją stronę. Nie byli jednak w stanie stworzyć wspólnego frontu i
wystosować jednolitych roszczeń wobec Janukowycza.

Takim liderem wydaje się Witalij Kliczko, który jest osobą
wykształconą i majętną. Ma on szereg zalet dających mu szanse na stanie
się liderem opozycjonistów. Nie ma jednak doświadczenia w polityce, a
wręcz jest w niej nowicjuszem. Można w tym przypadku postawić pytanie,
czy Kliczko dorósł politycznie, by udźwignąć opozycję, a z drugiej
strony czy opozycjoniści są w stanie złożyć w jego ręce przywództwo.

Jak ocenia Pan reakcję polskiej dyplomacji oraz Europy i świata wobec wydarzeń na Ukrainie?

– Ze zdziwieniem odbieram brak konkretnej reakcji. Mówimy o naszym
kraju będącym naszym bezpośrednim sąsiadem. Powinniśmy być
zainteresowani tym, aby sytuacja na Ukrainie przebiegała w sposób
pokojowy. Zdumiewające są słowa prezydenta Bronisława Komorowskiego,
który uważa, że nie ma sensu, aby telefonować do Janukowycza. Przypomnę,
że ma on mandat do tego, aby taką rozmowę przeprowadzić.

Polska i Ukraina połączone są instrumentem zwanym komitetem
prezydenckim. Wiele do życzenia pozostawia reakcja zarówno Unii
Europejskiej, jak i Stanów Zjednoczonych. Nie ma mocnych stanowisk. Ta
reakcja jest zbyt letnia. Co prawda kilka dni temu o sprawie Ukrainy
wypowiedzieli się Amerykanie. Było to jedynie wystąpienie na niskim
szczeblu, bo była to rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Jedynie wypomniała ona Janukowyczowi zamieszki, do których dochodzi w
Kijowie. Świat bardziej zainteresowany jest Iranem, Syrią, Egiptem czy
Tajlandią. Niewiele uwagi poświęca się Ukrainie. Tutaj wielkie zadanie
stoi po stronie polskiej dyplomacji, która niestety nie jest w stanie
przekonać opinii międzynarodowej, że kwestia konfliktu na Ukrainie jest
ważną sprawą i niebezpieczną dla całej Europy.

Dziękuję za rozmowę.

Izabela Kozłowska




Czterech demonstrantów nie żyje, jeden z nich to Białorusin. Rząd uzbroił milicję w różne typów granatów.wideo


https://www.premier.gov.pl/wydarzenia/aktualnosci/donald-tusk-o-wydarzen...

Premier uznał za najważniejsze wspólne działanie Unii Europejskiej
(UE) w sprawie wydarzeń na Ukrainie, a przede wszystkim bardzo rozważne i
odpowiedzialne stosowanie narzędzi, które pozostają w gestii UE i
Polski.- Będziemy przestrzegali polityków zarówno w Polsce, jak i w Europie
przed zbyt szybką i radykalną licytacją na sankcje - mówił premier. -
Sankcje w relacjach z Ukrainą będą narzędziem ostatecznym - dodał.Premier stwierdził, że za pożądany skutek działań będzie można uznać
powstrzymanie przemocy oraz represji wobec obywateli i uczestników
opozycji demokratycznej na Ukrainie.Premier poinformował również, że będzie dzisiaj rozmawiał z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso.

https://www.premier.gov.pl/wydarzenia/aktualnosci/premier-i-prezydent-o-...

Uczestnicy zgodzili się, że należy utrzymywać kontakty i budować
możliwość wpływania na bieg spraw na Ukrainie, także poprzez aktywność
instytucji UE. Osoby biorące udział w spotkaniu podkreślały, że należy
deklarować otwartości, gościnności i życzliwości wobec obywateli
ukraińskich, którzy przebywają lub będą przebywać w Polsce.

Rozmowa telefoniczna z prezydentem Ukrainy

W środę odbyła się rozmowa telefoniczna Prezydenta Bronisława
Komorowskiego z Prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem. Prezydent
Komorowski wyraził głębokie zaniepokojenie zaostrzeniem konfliktu
wewnętrznego na Ukrainie i śmiertelnymi ofiarami zamieszek 
Tematem rozmowy były  możliwe  scenariusze wyjścia z obecnego kryzysu. Prezydent  z
ulgą przyjął informacje o rozpoczęciu dialogu prezydenta Janukowycza z
trzema głównymi liderami ukraińskiej opozycji. W dniu dzisiejszym
planowana jest jeszcze rozmowa Prezydenta Komorowskiego z liderem
opozycyjnej partii UDAR, Witalijem Kliczką.

Rozmowy plenarne

-----------------------------------


Władza rzuciła społeczeństwu wyzwanie w języku kul snajperów... Szcze ne wmerła Ukraina! [MICHNIK]

Elita władzy rzuciła społeczeństwu wyzwanie w języku kul snajperów i
okrutnej przemocy policyjnej. Nowe ustawy, skopiowane z praktyk
putinowskich, mają sprawić, że Ukraina stanie się państwem stanu wyjątkowego. Naród ma być zakuty w kajdanki, ubezwłasnowolniony i zakneblowany.


Czy są to suwerenne decyzje prezydenta Janukowycza? Czy Wiktor
Janukowycz nie stał się już marionetką na wzór Kaganowicza,
stalinowskiego namiestnika Kremla w Kijowie?

Ten reżim przekroczył Rubikon; Ukraina znalazła się nad przepaścią.

W tym dramatycznym momencie należy powiedzieć bez dwuznaczności: Polska demokracja jest po stronie demokracji i suwerenności ukraińskiej.


Pod adresem obozu władzy powtarzamy pamiętny apel wielkiego
kapłana Ukrainy Andrzeja Szeptyckiego z tragicznego roku 1942: Nie
zabijaj!

A do naszych ukraińskich braci mówimy słowami pełnymi nadziei, choć ze ściśniętym gardłem: Szcze ne wmerła Ukraina!



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. Demonstranci zajmują budynki

Demonstranci zajmują budynki rządowe na Zachodniej Ukrainie. "Ludzie biorą władzę w swoje ręce" - donoszą agencje informacyjne

Siedzibę władz we Lwowie tłum, liczący około dwa tysiące osób,
zajął bez starć z milicją. Ludzie po prostu weszli do środka i ogłosili,
że biorą władzę w swoje ręce.

Premier Ukrainy: protesty to próba puczu. Wcześniejsze wybory są niemożliwe

Premier Ukrainy: protesty to próba puczu. Wcześniejsze wybory są niemożliwe

Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Wołodymyr Rybak
zapowiedział w czwartek zwołanie pilnej sesji parlamentu w celu...
czytaj dalej »


Szef PE: możliwe sankcje UE wobec władz Ukrainy

UE może nałożyć sankcje na władze Ukrainy sankcji w przypadku
dalszego
stosowania przez Kijów przemocy wobec opozycji - ocenił w
czwartek szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz. Za sankcjami
opowiedzieli się europejscy chadecy.
Szefowa unijnej dyplomacji o Ukrainie: Podjęto wszystkie dyplomatyczne środki

Szefowa unijnej dyplomacji pokazuje swą bezsilność. Może jedynie
zachęcać obie strony konfliktu na Ukrainie do dialogu. Tłumaczy, że
Bruksela już podjęła wszystkie dostępne dyplomatyczne środki. Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton apeluje o dialog na
Ukrainie. W przedstawionym dziś oświadczeniu przekonuje, że tylko w ten
sposób kraj może wyjść z obecnego kryzysu. Catherine Ashton napisała, że
obserwuje sytuacje w Kijowie i jest przekonana, że w świetle eskalacji
przemocy, Unia Europejska
musi wzmocnić swoje wsparcie na rzecz politycznego rozwiązania
konfliktu. „W tym kontekście podjęte zostały wszystkie dyplomatyczne
środki„ - napisała szefowa unijnej dyplomacji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. "Żebyśmy byli wolni od tej

"Żebyśmy byli wolni od tej bandy, która nas zabija"

Mówią uczestnicy protestu na Majdanie.
zobacz więcej »

Rewolta rozlewa się na Ukrainie. Wzięli siedzibę władz w kolejnym mieście

Rewolta rozlewa się na Ukrainie. Wzięli siedzibę władz w kolejnym mieście
Chmielnicki nowym punktemna mapie rozruchów.
zobacz więcej »

Staniszkis: sytuacja jest dramatyczna, będziemy się tego wstydzili
Mimo że Polska jest szefem Partnerstwa Wschodniego, nie robi nic w
sprawach ukraińskich. Radosław Sikorski powinien być w Kijowie, ale
milczy. Donald Tusk tak samo
- mówiła w Polsat News Jadwiga Staniszkis. -
Sytuacja jest dramatyczna, będziemy się tego wstydzili - dodała.



Spotkanie z Hermanem Van Rompuyem

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski spotkał
się w sobotę popołudniu z Przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Van
Rompuyem. 

Bronisław Komorowski podkreślał też, że dla niego bardzo istotne
jest, że "Unia Europejska ma w tej chwili mocno wbudowane w swoją
świadomość przekonanie, że nie można odpuszczać Partnerstwa Wschodniego,
że nie można się zgadzać na rozlew krwi, na cofnięcie jeśli chodzi o
proces demokratyzacji krajów na wschodzie, w tym Ukrainy, że trzeba
reagować na antydemokratyczne praktyki, ale jednocześnie trzeba budować
szanse na powstrzymanie dzisiaj ryzyka eskalacji konfliktu i otwierać na
przyszłość nowe perspektywy".

Spotkanie Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego z Przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem



Kryzys na Ukrainie był głównym tematem rozmowy Hermana Van Rompuya i prezydenta Bronisława Komorowskiego

Wieczorem w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej szef Rady Europejskiej odbierze Nagrodę Specjalną BCC.



Tusk i Van Rompuy potępili przemoc na Ukrainie. "UE jest gotowa do podpisania umowy, ale..."


Premier Donald Tusk i przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van
Rompuy potępili w sobotę eskalację przemocy na Ukrainie i zaapelowali o
podjęcie dialogu. Tusk zadeklarował, że Polska jest gotowa udzielić
pomocy humanitarnej i medycznej na Ukrainie.

Tusk
poinformował na sobotniej konferencji prasowej, że przekazał Van
Rompuyowi informacje z ostatnich dni z Ukrainy i przedstawił mu polski
punkt widzenia w kwestii Kijowa. Zauważył, że wydarzenia na Ukrainie
obserwuje wielu polskich urzędników i ekspertów, m.in. wiceminister
spraw zagranicznych Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.


Tusk poinformował też, że polska strona podjęła inicjatywę, aby środki - jakie Unia
chciała przeznaczyć na sfinansowanie stowarzyszenia Ukrainy z UE -
zostały przeznaczone na rozwój ruchów obywatelskich i budowanie
standardów demokratycznych na Ukrainie. Jak zaznaczył, także Polska
"uruchamia" swoje środki finansowe w tej sprawie - pierwsza kwota
wysokości 3 milionów złotych powinna zostać przekazana jeszcze w tym
roku.

Przewodniczący Rady Europejskiej potępił eskalację przemocy na
Ukrainie i zaapelował o podjęcie dialogu. "Prawdziwy dialog ze
społeczeństwem obywatelskim i opozycją polityczną to jedyne rozwiązanie
tej sytuacji i to prawidłowe, demokratyczne wyjście z tego kryzysu" -
ocenił. Złożył też kondolencję rodzinom ofiar. "Ci, którzy ponoszą za to
odpowiedzialność muszą stanąć przed sądem" - dodał Van Rompuy.
Zadeklarował, że Unia
Europejska jest "stale gotowa, aby podpisać i wdrożyć umowę
stowarzyszeniową z Ukrainą". "Możemy ją podpisać pod warunkiem, że
władze potwierdzą swoją przynależność do wolnej, zjednoczonej,
demokratycznej Ukrainy i potwierdzą wartości, na których opiera się
umowa stowarzyszeniowa. Unia
Europejska wierzy w ścisłe związki polityczne oraz w potęgę wspólnego
dobrobytu, ponieważ wiemy, jakie korzyści daje ona obydwu stronom" -
powiedział Van Rompuy.

"Nikt nie może zapobiec, aby Ukraińcy kiedyś zobaczyli realizację
swoich marzeń. Nasze drzwi (do Unii) są cały czas otwarte, jestem
przekonany, że Ukraina i jej obywatele umówili się już na randkę z
historią" - przekonywał przewodniczący Rady Europejskiej.

Iwiński: wydarzenia na Ukrainie powinny się rozgrywać w parlamencie

Wiceprzewodniczący
Komisji Spraw Zagranicznych polskiego parlamentu Tadeusz Iwiński
podzielił się z Głosem Rosji swoimi spostrzeżeniami na temat wydarzeń na
Ukrainie. Zdaniem Tadeusza Iwińskiego główne wydarzenia powinny
rozgrywać się nie na ulicach lub w wyniku starć, a w parlamencie.
 →

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Tusk: radykalizacja nastrojów nie służy ani Ukrainie, ani Eur

https://www.premier.gov.pl/wydarzenia/aktualnosci/premier-tusk-radykaliz...
Najważniejszą sprawą jest zaprzestanie jakiejkolwiek formy przemocy - powiedział premier Donald Tusk po spotkaniu z przewodniczącym Rady Europejskiej Hermanem Van Rompuyem. Dalsza radykalizacja nastrojów i narastający konflikt na Ukrainie nie służy ani Ukrainie, ani Europie, ani Polsce, najważniejszemu europejskiemu sąsiadowi Ukrainy - ocenił premier. Poinformował, że przekazał przewodniczącemu Rady Europejskiej informacje z Ukrainy i przedstawił polski punkt widzenia. Dodał, że wydarzenia na Ukrainie obserwuje wielu polskich urzędników i ekspertów.

- Za przerwanie łańcucha przemocy na Ukrainie odpowiedzialna jest władza - mówił Donald Tusk i dodał: - Mimo dość dramatycznych okoliczności manifestujący w Kijowie i innych miastach zachowują zaskakujący, duży poziom odpowiedzialności. Według naszych relacji i obserwacji, właściwie nie zdarzają się wypadki chuligaństwa, czy nieuzasadnionej agresji ze strony manifestujących.

W ocenie premiera większość strać i konfliktów była sprowokowana przez milicję, Berkut, czy inne służby reprezentujące władze. Donald Tusk zaznaczył, że protestujące środowiska nie kwestionują jedności Ukrainy, a opozycja nie postuluje podziału kraju. - Na Ukrainie konieczny jest powrót do rozmów pomiędzy władzą a opozycją - podkreślił premier.
Otwarte drzwi do UE

Z kolei Herman Van Rompuy powiedział, że Unia Europejska jest stale gotowa, by podpisać i wdrożyć umowę stowarzyszeniową z Ukrainą. - Nikt nie może zapobiec, by Ukraińcy kiedyś zobaczyli realizację swoich marzeń. Nasze drzwi są cały czas otwarte - stwierdził szef Rady Europejskiej.
3 mln zł dla Ukrainy

Premier Tusk poinformował również, że Polska podjęła inicjatywę, aby środki, które Unia Europejska (UE) chciała przeznaczyć na sfinansowanie stowarzyszenia Ukrainy z UE zostały przeznaczone na rozwój ruchów obywatelskich i budowanie standardów demokratycznych na Ukrainie. Jak dodał, Polska także uruchamia swoje środki finansowe w tej sprawie: - Pierwsza kwota wysokości 3 mln zł powinna zostać przekazana jeszcze w tym roku.
Tusk wita się z Van Rompuyem

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. W dwóch regionach Ukrainy

W dwóch regionach Ukrainy zakazano działalności partii rządzącej



Iwanofrankowska Rada Regionalna
Ukrainy w sobotę podjęto decyzję w sprawie wprowadzenia zakazu
działalności i wykorzystywania symboliki rządzącej Partii Regionów i
Partii Komunistycznej Ukrainy na terenie obwodu, jako sprzecznych z
interesami narodowymi i łamiących prawa i wolności obywateli Ukrainy.

Na
podobny krok zdecydowali się również deputowani w Tarnopolu, zakazując u
siebie działalności tych dwóch partii. Obwód tarnopolski zaczął tworzyć
oddziały samoobrony, o czym poinformowała dzisiaj ukraińska telewizja
TSN.

Ukraina: w Czerkasach aresztowano uczestników szturmu na administrację

W
Czerkasach aresztowano ponad 40 osób, które podejrzewa się w
organizowanie masowych zamieszek i zajęcie budynku administracji
obwodowej. 41 osób aresztowano prewencyjnie, a 7, wśród których są
kobiety i niepełnoletni, umieszczono w areszcie domowym.
 →

Jaceniuk przedstawił warunki objęcia stanowiska premiera

Jaceniuk przedstawił warunki objęcia stanowiska premiera



Lider ukraińskiej frakcji
parlamentarnej Batkiwszczyna Arsenij Jaceniuk oświadczył, że opozycja
nie jest zachwycona propozycją stanięcia na czele rządu i podzielenia
się odpowiedzialnością z obecnymi władzami, które doprowadziły kraj na
skraj bankructwa. „Doskonale rozumiemy, że Janukowycz w taki sposób chce
uchylić się od odpowiedzialności” – powiedział Jaceniuk.

Jaceniuk
oświadczył, że partie opozycyjne rozpatrzą propozycję Janukowycza pod
warunkiem podpisania porozumienia o stowarzyszeniu z Unią Europejską i
uwolnienia Julii Tymoszenko. Opozycja domaga się również amnestii dla
wszystkich uczestników antyrządowych akcji, powrotu do systemu
parlamentarno-prezydenckiego i zniesienia nowych ustaw, które naruszają
prawa obywateli.

Tusk rozmawiał Jaceniukiem

Premier
Donald Tusk rozmawiał telefonicznie z jednym z liderów ukraińskiej
opozycji Arsenijem Jaceniukiem - poinformowała w niedzielę PAP
rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska.Donald Tusk pytał, jakie jest stanowisko Arsenija Jaceniuka i całej opozycji wobec tej oferty - relacjonuje wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Jacek Protasiewicz. Dowiedział się o zastrzeżeniach, jakie ukraińska opozycja ma wobec prezydenta Janukowycza i jego propozycji współrządzenia. Polski premier zapewnił ukraińskiego polityka o naszym wsparciu, zaznaczył jednak, że Polska nie chce niczego narzucać swoim sąsiadom, ani wtrącać się w ich wewnętrzne sprawy - podkreślił Protasiewicz.

"To jest polityka kompletnie niezrozumiała, albo właściwie jej
brak. Tego nie ma, to mu przeszkadza. Jeszcze by go ktoś opisał w prasie
niemieckiej, że coś robi nie tak „jak trzeba”. Jeszcze by to Gazeta
Wyborcza przedrukowała… Więc, po co to robić?"

wPolityce.pl: Sytuacja na Ukrainie jest bardzo dynamiczna,
władza Janukowycza nieco słabnie, ale do rozwiązania konfliktu jeszcze
daleko. Jaka powinna być reakcja polskich władz, czy powinniśmy od
polskiej dyplomacji wymagać teraz stanowczych ruchów?

Witold Waszczykowski: Należy właściwie zacząć od
stwierdzenia, że sytuacja polska od 2009 roku stoi na rozdrożu, bo
przypomnijmy, że z jednej strony właśnie wtedy zaproponowano Partnerstwo
Wschodnie, czyli program zbliżania tych państw do Unii Europejskiej, a
jednocześnie zaproponowano reset rosyjski. Powiedziano jasno, że nie
będziemy kontynuowali polityki jagiellońskiej, tylko zajmiemy się
piastowską modernizacją kraju. Od 2009 roku polska dyplomacja jest
niezdecydowana i prowadzi niezwykle ambiwalentna politykę. Z jednej
strony chciałaby zrobić coś dla tych krajów, przynajmniej w sferze
retorycznej, a z drugiej strony koncentruje się na jakimś pojednaniu z
Rosją, bo liczy, że właśnie w relacjach z Rosją Polska otrzyma
największe apanaże.

 

Czyli oficjalne wsparcie Ukrainy przez nasze władze jest fikcją?

Proszę zwrócić uwagę na to, co wydarzyło się w grudniu ubiegłego
roku. Zamiast zabiegać, żeby jednak Ukraina przystąpiła do umowy
stowarzyszeniowej z UE, to w tym trudnym momencie błysnął na twitterze
Radosław Sikorski. Stwierdził, że Ukraina na to nie zasługuje, że jest
skorumpowana. Efekt jest taki, że dzisiaj, jeżeli nawet Ukraińcy liczą,
że ktoś z Europy coś powie na ten temat, albo tym bardziej im pomoże, no
to nie będą to rządzący polityce w Polsce, tylko raczej ci z Zachodu.
To są prośby skierowane raczej do Merkel niż do Tuska. Polscy politycy
nic im nie mają do zaoferowania.

 

Nawet w takim momencie, kiedy na Ukrainie giną ludzie?

No tak, proszę zauważyć, że zamiast stanowczej reakcji polskich
polityków to mamy do czynienia z wyszydzaniem działań tych, którzy chcą
zrobić cokolwiek. No, bo próbują coś zrobić politycy opozycyjni. W
piątek pojechała tam silna delegacja Prawa i Sprawiedliwości i zamiast
spotkać się z jakimś wsparciem, to spotkała się z kolejnymi szyderstwami
ze strony Tuska, Protasiewicza i innych, którzy raczej chcieli
dyskredytować ten wyjazd niż go wesprzeć. Z jednej strony jest
nawoływanie, żebyśmy byli jednością, ale jeśli ktoś coś robi to napotyka
na kontrę władz, czyli tej części sceny politycznej, która ma
największe prerogatywy, aby Ukraińcom pomóc.

 

Wspomniał pan jacka Protasiewicza, prominentnego polityka PO a
jednocześnie wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Na Ukrainie
przelewa się krew, a on na twitterze komentuje wraz z celebrytami uroki
śnieżnej zimy czy inne rozrywki. Skąd taki bezrefleksyjnie dobry humor u
niego?

No właśnie, oni w dalszym ciągu żyją kursem prorosyjskim, który
przyjęli w 2009 roku. Wtedy liczyli na jakieś profity i widać, że chyba
wciąż na to liczą. Może stoją za tym jeszcze jakieś nadzieje na
pozytywne rozwiązania w kwestiach stanowisk europejskich? Wiadomo, że
europejczycy będą dobierać sobie ekipę z takich polityków, którzy nie są
konfrontacyjni wobec Rosji. Dlatego tacy politycy jak Tusk, Sikorski,
Protasiewicz, którzy są wymieniani jako kandydaci na jakieś europejskie
stanowiska jak ognia boją się naznaczenia jakimś antyrosyjskim piętnem.
To na pewno jest jakiś hamulec, który tym politykom nie pozwala się
zaangażować w sprawy ukraińskie.

 

Czy właśnie z tego powodu nie ma pan wątpliwości, że Tusk nie
pojawi się na Ukrainie i nie wypowie się stanowczo w interesie polskiej
racji stanu?

A pamięta pan kiedy Tusk w ogóle był na Ukrainie? Nikt nie pamięta
kiedy. Czy on w ogóle prowadzi jakąś politykę zagraniczna poza
kontaktami z panią Merkel? No i poza jakimiś dziwnymi egzotycznymi
wyjazdami. To jest polityka kompletnie niezrozumiała, albo właściwie jej
brak. Tego nie ma, to mu przeszkadza. Jeszcze by musiał zawalić jakiś
mecz w piłkę nożna, to jest dla niego realny kłopot. Jeszcze by go ktoś
opisał w prasie niemieckiej, że coś robi nie tak „jak trzeba”. Jeszcze
by to Gazeta Wyborcza przedrukowała… Więc, po co to robić?

 

Rozmawiał Marcin Wikło

Ławrow przestrzegł USA przed ingerowaniem w sytuację na Ukrainie

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow
poinformował, że podczas niedawnego spotkania z sekretarzem stanu USA
Johnem Kerrym przestrzegł Waszyngton przed ingerowaniem w sytuację na
Ukrainie.

“Zwróciłem uwagę Johna Kerry’ego na to, że teraz jest bardzo ważne,
by nie ingerować w proces (na Ukrainie) i unikać jakichkolwiek
wypowiedzi, które mogłyby +podgrzać+ sytuację” – oświadczył Ławrow w
wywiadzie dla rosyjskiej telewizji państwowej Rossija.“Mam nadzieję, że mnie usłyszał” – dodał. Ławrow rozmawiał z Kerrym w
środę w Montreux, w Szwajcarii, przy okazji międzynarodowej konferencji
w sprawie Syrii. Rosyjski minister konferował tam też z szefową
dyplomacji Unii Europejskiej Catherine Ashton i minister spraw
zagranicznych Włoch Emmą Bonino. “Wyczułem znacznie większe zrozumienie niebezpieczeństwa wynikającego z
kokietowania (ukraińskiej) opozycji, popierania jej przeciwko władzom,
niż miesiąc temu, gdy wydarzenia na Majdanie się zaczynały” – oznajmił
Lawrow.Według szefa MSZ FR jego rozmówcy także wyrażali zainteresowanie tym,
aby pomóc Ukraińcom w uspokojeniu sytuacji. “Bardzo ważne jest, aby z
zewnątrz nie było wystąpień, które opozycja, a zwłaszcza grasujący tam
bojówkarze, mogliby interpretować jako zachętę” – powiedział.

-------------------------------------------------- 27.01.2014

Rozmowa telefoniczna szefów MSZ Polski i Ukrainy

Poparcie
dla dalszych negocjacji między władzą i opozycją oraz zdecydowane
wezwanie do obu stron o wstrzymanie się od dalszej przemocy i eskalacji
konfliktu - to główne przesłanie rozmowy telefonicznej ministra
Radosława Sikorskiego ze swoim ukraińskim kolegą Leonidem Kożarą.
Do rozmowy doszło w poniedziałek w godzinach
porannych. Minister Kożara wyraził zaniepokojenie radykalizacją
nastrojów części działaczy opozycyjnych, której wyrazem jest okupacja
kolejnych budynków rządowych w regionach oraz zajęcie siedziby
ministerstwa sprawiedliwości w Kijowie. Zwrócił uwagę, że może to
utrudnić realizację kompromisu, którego zarys ujawniono pod koniec
zeszłego tygodnia.

Minister Kożara zaapelował do strony polskiej o
wszechstronną pomoc, by wrócić do pokojowych negocjacji nad politycznym
uregulowaniem konfliktu na Ukrainie.

Minister Sikorski podkreślił, że radykalizacja działań
może zaszkodzić dalszym rozmowom. Wezwał strony, by jeszcze dziś
wstrzymały swoje działania i wznowiły dialog. Apelował, by ukraińskie
władze wykonały gesty dobrej woli wobec opozycji, a ta nie podejmowała
nowych ataków na budynki rządowe i administracji państwowej. – Władza
musi odbudować swoją wiarygodność, a obie strony muszą powstrzymać się
od użycia siły – mówił szef polskiej dyplomacji.

Minister Sikorski zapewnił, że sprawa pokojowego
rozwiązania konfliktu na Ukrainie jest przedmiotem szczególnej troski ze
strony Unii Europejskiej i jej państw członkowskich, w tym Polski.

Szef polskiego MSZ wskazał, że praprzyczyną konfliktu
była decyzja ukraińskich władz o odstąpieniu od podpisania umowy
stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Wezwał także do wycofania się z
aktów prawnych przyjętych 16 stycznia, które drastycznie ograniczają
swobody obywatelskie.

 

Marcin Wojciechowski

Rzecznik Prasowy MSZ

http://www.msz.gov.pl/pl/aktualnosci/wiadomosci/rozmowa_telefoniczna_sze...


Były prezydent Litwy oskarża Brukselę: Unia Europejska zdradza Ukrainę!

Valdas Adamkus ostro wypomina państwom UE, głównie Francji i Niemcom, bierność wobec wtrącania się Rosji w sprawy Ukrainy.




UE ostrzegła Ukrainę przed porozumieniem z Unią Celną



UE nie wzywa Ukrainy do
niezawierania z Unią Celną porozumienia w sprawie strefy wolnego handlu.
Ostrzega jednak przed konsekwencjami, które mogą nastąpić dla niej w
stosunkach z UE – oznajmił dziennikarzom w Brukseli przedstawiciel
kierownictwa resortu polityki zagranicznej UE.Urzędnik
powiedział, że w przypadku zawarcia porozumienia z Unią Celną Ukraina
zostanie pozbawiona możliwości zawarcia porozumienia handlowego ze
stroną trzecią, w tym przypadku z UE.



Ławrow i Rasmussen spotkają się w Brukseli

Spotkanie
szefów MSZ Rosji Siergieja Ławrowa i sekretarza generalnego Andersa
Fogha Rasmussena zaplanowano na 28 stycznia w Brukseli – poinformowało
biuro prasowe MSZ Rosji.
 →

Bezczelność niektórych Ukraińców poraża.

  • Ukraina w 2014 r. jak Polska w 1939 r. Pamiętajmy o lekcji II wojny światowej

    Czym reżim rządzący na Ukrainie różni się od
    bolszewickiego? Komuniści popełniali zbrodnie, kierując się ideologią.
    Reżim Janukowycza robi to...

    Myrosław Marynowycz *, tłum. Przemysław Tomanek


  • Rolę "kazusu geopolitycznego", którym 1939 roku była rzekomo "faszystowska" Polska,
    odgrywa dziś jakoby "nacjonalistyczna" Ukraina - w oczach Putina "nawet
    nie państwo, a terytorium". Powinna ona zniknąć jako twór niezależny,
    lub przynajmniej zostać podzielona.

    Paralele ze
    zjawiskami nazistowskimi są oczywiste - nie jest w stanie ich zobaczyć
    tylko ślepa "poprawność polityczna". Jest to jednak dla świata skrajnie
    niebezpieczne: zachodni politycy są fatalnie zapóźnieni w pojmowaniu
    natury ukraińskiego kryzysu. Za kilka dni może być już za późno.


    Chodzi już nie o potrzebę "planu Marshalla dla Ukrainy" - z tym
    Europa już dawno się spóźniła. Chodzi o stworzenie szerokiej światowej
    koalicji w celu powstrzymania zwycięskiego pochodu najświeższych
    odwetowców zachwyconych swoją umiejętnością "wyprowadzania w pole" całej
    światowej dyplomacji.

    Pamiętajmy o lekcji II wojny
    światowej: ci, którzy dla własnego bezpieczeństwa wyrzekają się obrony
    wartości, nieuchronnie zapłacą tym bezpieczeństwem, by przywrócić
    fundamentalne wartości cywilizacji ludzkiej.

    Myrosław
    Marynowycz - prorektor Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego we Lwowie,
    działacz społeczny, w czasach ZSRR dysydent i więzień polityczny,
    współzałożyciel Ukraińskiej Grupy Helsińskiej i ukraińskiej Amnesty
    International, prezes ukraińskiego ośrodka Międzynarodowego PEN-Klubu.


    Prezydent spotkał się z Palikotem i Siwcem ws. Ukrainy

    Marek Siwiec powiedział, że rozmowa z prezydentem była rzeczowa i konkretna.
    Prezydent
    Bronisław Komorowski spotkał się z szefem Twojego Ruchu Januszem
    Palikotem i wiceszefem partii, europosłem Markiem Siwcem. Rozmowa
    dotyczyła sytuacji na Ukrainie, m.in. wyjazdu delegacji PE do Kijowa -
    relacjonował po spotkaniu Palikot.

    Palikot powiedział dziennikarzom po rozmowie
    z prezydentem, że jutro Siwiec wyjedzie z delegacją Parlamentu
    Europejskiego do Kijowa. - I w zasadzie tej jego wizycie i spotkaniom jutro i pojutrze były poświęcone te rozmowy w największym stopniu - powiedział szef Twojego Ruchu.

    Sam Siwiec powiedział, że rozmowa z prezydentem była rzeczowa i konkretna. -
    Prezydent był zainteresowany, co my proponujemy, ja przedstawiłem naszą
    projekcję, na pewno jest wspólna wola dołożenia wszelkich starań, by
    ten etap konfrontacji zakończył się pokojowo, cała reszta to już
    kuchnia, ja o kuchni nie bardzo bym chciał i nie bardzo mogę mówić
    - powiedział europoseł.Palikot poinformował, że Siwiec przedstawił
    prezydentowi listę osób, z którymi spotka się na Ukrainie. Dodał, że nie
    może podać ich nazwisk ze względu na chęć, by to się zakończyło sukcesem.
    Zapowiedział, że po spotkaniach w Kijowie, Siwiec przedstawi
    prezydentowi, czy też prezydenckiemu ministrowi Jaromirowi
    Sokołowskiemu, opinię, co zaplecze prezydenta Ukrainy (Wiktora)
    Janukowycza jest w stanie dziś zaakceptować, jeśli chodzi o warunki tego
    porozumienia
    .Wcześniej Palikot - informując o zaproszeniu jego i Siwca przez
    prezydenta na rozmowę - powiedział, że Komorowski poinformował go, iż trwają
    bardzo intensywne prace nad uzyskaniem kompromisu ws. ukraińskiej
    pomiędzy zwaśnionymi siłami, czyli między obozem rządowym, prezydenta i
    opozycją
    . To się odbywa w kilku płaszczyznach i potrzebne jest
    wsparcie też ze strony osób, które mają wpływ na obóz rządzący, na obóz
    Janukowycza
    - mówił Palikot na wcześniejszej konferencji prasowej w Sejmie.

    Aresztowania rannych i zaginięcia na Ukraine. UE mówi dość!

    Doniesienia o torturach są niepokojące i w żadnym wypadku nie mogą być akceptowane - podkreślił ambasador Unii Europejskiej na Ukrainie Jan Tombiński.

    Szef NATO wzywa do spokoju i dialogu na Ukrainie

    Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen potępił eskalację przemocy na Ukrainie.


    Ławrow i Rasmussen spotkają się w Brukseli

    Spotkanie
    szefów MSZ Rosji Siergieja Ławrowa i sekretarza generalnego Andersa
    Fogha Rasmussena zaplanowano na 28 stycznia w Brukseli – poinformowało
    biuro prasowe MSZ Rosji.
     →

    Komisarz UE ds.rozszerzenia i polityki sąsiedztwa wraca do Kijowa

    Unijny
    komisarz ds. rozszerzenia i polityki sąsiedztwa, Štefan Füle, w
    poniedziałek wieczorem znów pojedzie do Kijowa. W miniony piątek Füle
    spotkał się w Kijowie z ukraińśkim rządem, liderami opozycji i
    przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego.
     →

    Adam
    Michnik: Trzeba się modlić o cud, żeby Janukowycza olśniło, żeby miał
    mądrość i wyobraźnię Wojciecha Jaruzelskiego i żeby poszedł na kompromis

    "Oczywiście usłyszymy wtedy, że Kliczko, Tymoszenko i Jaceniuk to
    są resortowe dzieci. To pewne. Bo za kompromis się płaci, ale to cena,
    którą warto zapłacić, aby uratować Ukrainę od wojny domowej. To jest
    rewolucja. Tam działa zupełnie inny mechanizm".

    Nie można było zrobić więcej, zrobiliśmy wszystko, co można było
    zrobić - ocenił w TVP Info Adam Michnik, pytany o sytuację na Ukrainie.

    Michnik podkreślił, że jest dumny z postawy polskiego społeczeństwa,
    mediów i rządu w sprawie Ukrainy. - Dzisiaj prawie cała Polska potrafiła
    stanąć po stronie Ukrainy. Jest faktem, że w UE był przyjęty projekt
    polityki wschodniej proponowany przez ministra Sikorskiego. To, że się
    nie udało, nie oznacza, że ma się nie udać w przyszłości - stwierdził.
    - Ta droga będzie drogą trudną przez mękę, to będzie Golgota. Jesteśmy
    przykładem dla Ukrainy, że to się udało - dodał.





    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    10. Barroso: nie ma konfliktu

    Barroso: nie ma konfliktu między UE i Rosją

    UE i
    Rosja przyjęły wspólną deklarację w sprawie zwalczania terroryzmu –
    powiedział po szczycie w Brukseli szef Komisji Europejskiej, José Manuel
    Barroso. Wspomniał on również o praktycznej współpracy państw UE i
    Rosji w kwestii zapewnienia bezpieczeństwa na Zimowych Igrzyskach
    Olimpijskich w Soczi.

    Poza tym szef Komisji
    Europejskiej oświadczył, że Unia Europejska nie wyklucza, że na kolejnym
    szczycie UE-Rosja, który odbędzie się w czerwcu w Soczi, wznowione mogą
    zostać rozmowy w sprawie zawarcia nowej umowy podstawowej.
    „Sprzeciwiamy się takiemu poglądowi, że ma miejsce konflikt bloków” –
    podkreślił Barroso.

    Putin zaproponował stworzenie strefy wolnego handlu z UE

    Strona
    rosyjska zaproponowała Unii Europejskiej stworzenie strefy wolnego
    handlu między UE i Euroazjatyckim Związkiem Gospodarczym, tworzonym
    przez Rosję, Białoruś i Kazachstan – poinformował prezydent Rosji
    Władimir Putin po szczycie UE-Rosja.

    Oprócz
    tego, mówiąc o stosunkach z Ukrainą, rosyjski lider zaznaczył, że Kijów
    może nadal wyznawać europejskie wartości, współpracując jednocześnie z
    Unią Euroazjatycką, a udzielanie przez Moskwę kredytów Ukrainie, czy
    obniżenie ceny gazu nie zależy od konkretnych władz.

    „Związane jest to z chęcią wspierania narodu ukraińskiego” – powiedział Putin.


    Tusk w Budapeszcie będzie omawiał sytuację Ukrainy

    W środę seria spotkań premiera Tuska w Budapeszcie. Tusk ma spotkać
    się m.in. z Victorem Orbánem, premierami Czech i Słowacji oraz
    przewodniczącym węgierskiego parlamentu. Wśród tematów rozmów będzie
    aktualna sytuacja na Ukrainie.

    O sytuacji na Ukrainie premier ma rozmawiać z Victorem Orbánem. Wśród
    innych tematów spotkania znajdą się także bieżące kwestie dotyczące
    współpracy Polski i Węgier na forum Unii Europejskiej. Chodzi m.in.
    o politykę klimatyczno-energetyczną.
    Tusk spotka się także z przewodniczącym węgierskiego parlamentu László
    Kövérem w temacie m.in. współpracy parlamentarnej w Grupie
    Wyszehradzkiej. Następnie premier Tusk złoży wieniec pod Grobem
    Nieznanego Żołnierza. Szef polskiego rządu będzie też gościem
    na koncercie w budapeszteńskiej Akademii Muzycznej. Po koncercie
    przewidziane jest spotkanie premierów państw Grupy Wyszehradzkiej
    poświęcone aktualnej sytuacji na Ukrainie.

    Tusk o Ukrainie: Umowa stowarzyszeniowa możliwa w każdej chwili


    - Po stronie Europy oferta jest otwarta i Europa jest gotowa.
    Liczę na skutek moich rozmów, że ta oferta będzie dla Ukrainy jeszcze
    bardziej atrakcyjna - powiedział na antenie TVP Info.
    Umowa stowarzyszeniowa jest otwarta dla Ukrainy. To nie Europa się
    wycofała z powodu jakichś warunków - zaznaczył premier. - To prezydent
    Janukowycz podjął decyzję nie do końca przez nas zrozumiałą. Ten
    radykalny i nagły zwrot w Wilnie jest tym najważniejszym źródłem
    niepokojów. To jest ten początek Majdanu i całej tej ukraińskiej
    "rewolucji" - dodał. Mówimy o dodatkowych bonusach jeśli chodzi o niektóre reformy. To wymaga
    pewnych zmian na Ukrainie. Sama umowa plus pomoc europejska to jest
    możliwe w jakimś sensie w każdej chwili - mówił premier Donald Tusk,
    pytany, co UE oferuje Ukrainie. Dodał też, że Polska będzie oferować
    Ukrainie pomoc taką, jakiej ta będzie chciała. - Ukraina to jest
    wielkie, dumne niepodległe państwo z kłopotami, ale jest to naród
    z wielkimi ambicjami, który pokazuje, że potrafi się bić o swoje.
    Nie jestem przekonany, że Ukraina potrzebuje mediacji.
    Ukraina
    potrzebuje pomocy i perspektywy europejskiej - stwierdził.
    - Najważniejsze dla Kijowa, całej Ukrainy jest to żeby decyzje
    o przyszłości Ukrainy zapadły w Kijowie i tylko w Kijowie. Polska
    z wielką empatią i przyjaźnią współpracująca z Ukrainą od początku
    niepodległości równocześnie powinna być państwem, które organizuje pomoc
    taką, której Ukraina sobie życzy. Nikt nie powinie się wtrącać ze
    swoimi radami jeśli nie są one pożądane, oczekiwane w Kijowie - mówił
    Tusk.

    Kuźniar: Komorowski rozmawia z Ukraińcami, ale nie z Tiahnybokiem
    Roman Kuźniar, doradca prezydenta ds.
    międzynarodowych, zapowiedział, że dzięki wtorkowemu specjalnemu
    posiedzeniu parlamentu może nastąpić przełom w kryzysie na Ukrainie.

    -To może być jeden z przełomowych dni. Dobrze, że w ogóle do niego
    dochodzi, że sprawy, które wczoraj zostały uzgodnione, trafiają pod
    obrady Werchownej Rady - powiedział w "Salonie politycznym Trójki".

    Kuźniar stwierdził,
    że najważniejszą rzeczą w rozmowach Bronisława Komorowskiego
    z Janukowyczem i opozycją jest naciskanie na wyrzeczenie się rozwiązań
    siłowych i namawianie do dialogu. Jego zdaniem, to dużo efektywniejsze
    narzędzie wywierania wpływu na ustabilizowanie sytuacji na Ukrainie, niż
    nakładanie na ten kraj sankcji gospodarczych. Kuźniar zauważa pozytywne
    skutki; codzienne rozmowy z opozycją stanowczo utrudniają władzy
    wydawanie rozkazów pacyfikacji demonstrantów.

    Ze słów Kuźniara
    wynika jednak, że nie ze wszystkimi liderami opozycyjnymi Komorowski
    rozmawia – nie kontaktował się do tej pory z Ołehem Tiahnybokiem,
    liderem Swobody, która jest nastawiona negatywnie do Polaków. Ale
    zastrzega, że prezydent nie zamyka się na dialog z tą partią. - Odbywa
    się coś, co nazwałbym procesem cywilizowania programu i zachowania tej
    partii. Trzeba im dawać szansę – podkreśla doradca.

    Kuźniar
    skomentował również wtorkową wizytę na Ukrainie szefowej unijnej
    dyplomacji, Catherine Ashton, tłumacząc, dlaczego nie zrobiła tego
    wcześniej - Kijów nie zawsze chce rozmawiać. Kanały komunikowania były
    cały czas, ale były momenty także niesłychanie wrogie wobec Unii
    Europejskiej, które określiłbym jako deklarację wojny z Unią Europejską.
    Wtedy ta szansa na rozmowę nie jest najlepsza, trzeba przeczekać te
    emocje. Wiało grozą. To minęło w podejściu Ukrainy – wyjaśnił.


    "Tusk popełnił grzech zaniechania". Cimoszewicz o pomocy Ukrainie

    "Tusk popełnił grzech zaniechania". Cimoszewicz o pomocy Ukrainie

    - Zarówno prezydent, jak i premier mogliby być bardziej
    aktywni w sprawie Ukrainy. Tusk popełnił grzech zaniechania i przez...
    czytaj dalej »



    Prezes Fundacji Batorego profesor Aleksander Smolar w rozmowie z TOK
    FM
    powiedział, że Ukraina zaczyna przypominać państwo upadłe. Dodał,
    że silny podział społeczeństwa uniemożliwia w tej chwili jakąkolwiek
    formę współpracy.

    Dziś w Kijowie mają pojawić się przedstawiciele Unii Europejskiej.
    Delegacji przewodzić będzie Catherine Ashton, szefowa unijnej
    dyplomacji. W związku z tą wizytą ukraińskie władze starają się
    za wszelką cenę opanować kryzys. Zdaniem profesora Smolara rozwiązanie
    problemów na Ukrainie nie będzie jednak łatwe. Sytuacja w kraju jest
    skomplikowana i kontroli nad nią nie mają ani prezydent, ani opozycja. Gdyby Janukowycz miał kontrolę, to nie dopuściłby do zajmowania przez
    opozycję najważniejszych budynków w kraju – powiedział Smolar.
    – Z drugiej strony widać, że liderzy opozycji mają małą kontrolę nad
    ludźmi zgromadzonymi na Majdanie. Dlatego Ukraina coraz bardziej
    przypomina tzw. państwo upadłe, którego społeczeństwo jest tak
    podzielone, że nie ma możliwości wspólnego działania. To grozi wojną
    domową. Zwłaszcza przy tak głębokich podziałach, jakie istnieją
    na Ukrainie: kulturowych, historycznych, językowych, religijnych
    – dodał.

    Smolar zauważył również, że w latach
    dziewięćdziesiątych CIA opracowała raport, który przewidywał groźbę
    wojny domowej na Ukrainie. Jego zdaniem obecnie widmo wojny również jest
    realne.

    Prezes Fundacji Batorego stwierdził jednak, że na
    Ukrainie istnieje szansa na porozumienie. Aby tak się stało „trzeba
    m.in. wzmocnić pozycje premiera”. Ponadto, w celu uspokojenia nastrojów
    prezydent Janukowycz powinien „spełnić kolejny postulat opozycji
    – wybory”.

    Swoją wypowiedź Smolar zakończył mówiąc, że „celem
    Władimira Putina jest uzależnienie Ukrainy od Rosji, a słaba pozycja
    tego państwa będzie sprzyjać rosyjskiej polityce”. – Ukraina to też
    bomba podłożona pod Rosję. Bo według mnie teraz kształtuje się nowy
    naród ukraiński – powiedział. To jest ruch przede wszystkim skierowany
    przeciwko Rosji. Ukraińcy przerazili się, że znów mogą być zależni
    od Rosjan. To nie tylko spojrzenie radykalnych nacjonalistów, także
    umiarkowanej części ukraińskiego społeczeństwa – podsumował profesor
    Smolar.

    Premier Tusk rusza w tournee po Europie w sprawie Ukrainy

    "W
    ciągu najbliższych kilku dni spotkam się w sprawie Ukrainy z
    najważniejszymi przywódcami europejskimi" - zapowiedział w TVP1 premier
    Donald Tusk.

    Rozmowa z premierem Donaldem Tuskiem była emitowana w TVP 1, TVP Info, ale nieco później także w Kanale 5 ukraińskiej telewizji informatycznej.

    Szef polskiego rządu przypomniał na wstępie, że to Polska jako pierwsze państwo na świecie uznało niepodległość Ukrainy. Zdaniem premiera Tuska przyszłość Ukrainy, ale i całego regionu zależy od tego, na ile ukraińskie elity i społeczeństwo odnajdą wspólny język

    Premier Donald Tusk podkreślił, że wtorkowe wydarzenia w ukraińskim parlamencie znakiem nadziei

    Szef
    rządu oznajmił, że w najbliższych dniach spotka się najważniejszymi
    europejskimi przywódcami, z którymi będzie rozmawiał na temat pomocy dla Ukrainy.

    Putin - Bruksela 1:0. Rosyjskie media pieją z zachwytu

    Dziennikarze zwracają uwagę
    przede wszystkim na fakt, że od teraz Bruksela nie będzie negocjować
    eurointegracji z krajami Partnerstwa Wschodniego bez Rosji. Telewizja internetowa "Deszcz" podkreśla, że kolejny raz Władimir Putin odniósł sukces w rozmowach z europejskimi politykami. Tym sukcesem jest włączenie Rosji do konsultacji na temat ewentualnej eurointegracji krajów Partnerstwa Wschodniego.

    Niezależni komentatorzy mówią wprost: Bruksela wpuściła zawodnika drużyny przeciwnej na swoją połowę boiska. "Moskiewski Komsomolec" zauważa, że prezydent Rosji w
    trakcie krótkiej konferencji prasowej w Brukseli zdążył nie tylko
    przedstawić stanowisko Rosji w sprawie Ukrainy, ale jeszcze dał
    europejskim urzędnikom radę, aby przestali wtrącać się w wewnętrzne
    sprawy suwerennego państwa.

    Natomiast telewizja "Rossija24" opowiadając o przebiegu brukselskiego szczytu, zapewniła swoich telewidzów, że rozmowy były tak szczere jak nigdy dotąd.

    Szejnfeld: ostrożnie w sprawie Ukrainy

    Ukraina to jeden z naszych najważniejszych partnerów handlowych na
    wschodzie, dlatego wobec obecnej sytuacji w tym kraju polskie władze
    powinny, popierając ruchy wolnościowe, wobec oficjalnych władz zachować
    umiar i rozsądek - mówi w rozmowie z wnp.pl Adam Szejnfeld, poseł PO,
    były wiceminister gospodarki.

    Tusk w Budapeszcie: potrzeba działań Europy na rzecz porozumienia na Ukrainie

    Donald Tusk mówi o potrzebie działań europejskich liderów na rzecz
    porozumienia na Ukrainie. Szef rządu przebywa z wizytą w Budapeszcie,
    gdzie spotyka się z premierami państw Grupy Wyszehradzkiej. »

    Podczas wspólnej konferencji prasowej z Viktorem Orbanem, Donald Tusk zaznaczył,
    że w interesie całego regionu jest stabilizacja sytuacji na Ukrainie.
    "Będę proponował współdziałanie na rzecz porozumienia" - oświadczył
    polski premier.

    Jak dodał, potrzeba poszanowania praw obu stron,
    zarówno opozycji, jak i rządzących. Warunkiem numer jeden jest
    oczywiście wyrzeczenie się przemocy i to jest odpowiedzialność władzy,
    władza nie może bić swoich obywateli - deklarował Donald Tusk.

    Szef
    rządu podkreślił również, że przemocy musi się wyrzec część
    protestujących. Muszę to powiedzieć, bo mamy tutaj bardzo gruntowną
    wiedzę, dzisiaj opozycja zachowuje się odpowiedzialnie - przekonywał
    premier.

    Jak mówił, Europa powinna sformułować dodatkowe
    zachęty sprzyjające porozumieniu sił politycznych na Ukrainie. Jeśli
    Ukraina będzie zdestabilizowana i zanarchizowana, nie będziemy mieli
    partnera, któremu będzie można pomóc - stwierdził Donald Tusk.

    Donald Tusk mówił, że w najbliższych dniach będzie rozmawiał z wieloma przywódcami unijnymi na temat Ukrainy. Jutro spotka się z szefem Komisji Europejskiej Jose Barroso i prezydentem Francji Francois Hollande'm. W piątek uda się do Berlina na spotkanie z Angelą Merkel i do Londynu, gdzie będzie rozmawiał z Davidem Cameronem. Podkreślił, że na początku przyszłego tygodnia będzie miał przygotowany szczegółowy raport z tych rozmów.

    Premier dodał, że szansą dla Ukrainy może być współpraca energetyczna.
    "Energetyka ukraińska nie musi być zależna od dotychczasowych ram, w
    jakich funkcjonuje", mówił. Zaznaczył, że Ukraina może być atrakcyjnym
    partnerem, zarówno jeśli chodzi o gaz, jak i energię elektryczną. W
    opinii premiera, odważniej można też ruszyć temat wizowy. Tak by
    Ukraińcy odczuli ewentualny europejski zwrot Kijowa.

    Viktor Orban mówił, że nie można dopuścić do tego, by Ukrainę ogarnął chaos. Zaznaczył, że Polska w kwestii Partnerstwa Wschodniego jest ekspertem. Wieczorem w Budapeszcie o kwestiach ukraińskich będą rozmawiać premierzy państw Grupy Wyszehradzkiej.


    Bronisław Komorowski rozmawiał z szefem Rady Europejskiej

    O sytuacji na Ukrainie, perspektywach zakończenia kryzysu w tym kraju
    oraz szczycie UE-Rosja rozmawiał polski prezydent z szefem Hermanem van
    Rompuyem.


    Rosyjscy inspektorzy odbierają polskim producentom prawo do eksportu

    Raport rosyjskich służb weterynaryjnych po
    listopadowej wizycie w polskich zakładach mleczarskich i mięsnych
    skutkuje odebraniem większości podmiotów prawa do eksportu na terytorium
    Federacji Rosyjskiej. »

    Schulz i Tusk nawołują do utrzymania dialogu na Ukrainie. "Nie może dojść do zastosowania przemocy"

    "Zrobimy wszystko - zarówno polski premier i ja jako szef
    Parlamentu Europejskiego - by pomóc w utrzymaniu dialogu między rządem a
    opozycją na Ukrainie."



    Warszawa i Bruksela mocno o Ukrainie. Będzie plan?

    W Europie trwają intensywne rozmowy na temat ewentualnej pomocy dla Kijowa. Sytuacja jest dramatyczna - komentuje Aleksander Kwaśniewski.

    Barroso: Ukraina powinna pójść drogą Polski. To gwarant sukcesu

    - Uważamy, że droga Ukrainy do Unii Europejskiej powinna
    przebiegać podobnie, jak to było w przypadku Polski - powiedział w...
    czytaj dalej »

    Sikorski wyraził swoje zdanie na temat sytuacji na Ukrainie



    Minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski udzielił wywiadu
    dla Polskiej Agencji Prasowej, w którym wyraził swoje zdanie na temat
    sytuacji na Ukrainie. Powiedział między innymi, że Unia Europejska
    powinna wyciągnąć wnioski z „błędów popełnionych w trakcie negocjacji z
    Ukrainą w sprawie umowy stowarzyszeniowej”.

    Szef
    polskiej dyplomacji podkreślił również, że chińskie władze, podczas
    wizyty Wiktora Janukowycza w tym kraju, stwierdziły, iż są one
    zainteresowane inwestycjami w gospodarkę ukraińską pod warunkiem
    podpisania przez nią umowy stowarzyszeniowej z UE.

    Mówiąc
    o aktywności Rosji związanej z sytuacją na Ukrainie, Sikorski
    podkreślił, że Rosja również jest sąsiadem Ukrainy, dlatego „nie powinno
    dziwić, że interesuje się sytuacją nad Dnieprem”.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    11. żałosna farsa

    Czy żołnierze Wojska Polskiego są najemnikami jak Legia Cudzoziemska?

    Misja w Mali. 

    Działalność w ramach Misji Szkoleniowej Unii Europejskiej w Republice
    Mali polscy żołnierze rozpoczęli w lutym 2013 r.. Do ich głównych
    zadań należało szkolenie logistyczne malijskich sił zbrojnych,ochrona
    bazy przed zagrożeniem minowym, a także koordynacja transportów
    wojskowych.

    Obecnie w Mali działa już II zmiana PKW Mali pod dowództwem płk.
    Mieczysława Spychalskiego. W skład misji wchodzą saperzy, logistycy i
    transportowcy.

    Polski Kontyngent Wojskowy Mali działa w
    ramach Misji Szkoleniowej Unii Europejskiej w Republice Mali (European
    Union Training Mission - EUTM). Misja ma charakter szkoleniowo-doradczy,
    a obecnie tworzą ją żołnierze z 21 państw.

    Nasz udział wpisuje się w nowy wymiar stosunków polsko-francuskich,

    który zapoczątkowany został z wyborem François Hollande’a na prezydenta Francji. Ponadto, z uwagi na fakt, iż Unia Europejska przygotowuje się do ustanowienia swojej misji w Republice Środkowoafrykańskiej, Polska i Francja staną się prekursorami tej misji i tym samym przyczynią się do zacieśnienia współpracy w ramach Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony.

    Międzynarodowa Misja Wsparcia w Republice Środkowoafrykańskiej pod

    Dowództwem Sił Afrykańskich miała pierwotnie liczyć 4,8 tys. żołnierzy

    (3,6 żołnierzy afrykańskich i 1,2 francuskich). W kolejnych dniach

    rezydent Francji ogłosił plan wzmocnienia sił francuskich o kolejnych

    400 żołnierzy, a siły MISCA łącznie do 6 tys. żołnierzy w celu

    "rozbrojenia wszystkich bojówek i grup zbrojnych, które terroryzowały

    ludność".

    http://www.bbn.gov.pl/pl/wydarzenia/5201,Postanowienie-Prezydenta-RP-w-s...



    Tusk u Hollande'a: Gra o europejską przyszłość Ukrainy nie jest zakończona

    Tusk u Hollande'a: Gra o europejską przyszłość Ukrainy nie jest zakończona

    Unia Europejska musi mówić jednym głosem w sprawie Ukrainy;
    konieczne jest powstrzymanie przemocy - przekonywali w Paryżu...
    czytaj dalej »



    Rozmowy o Ukrainie. Premier Tusk spotkał się w Berlinie z kanclerz Merkel

    - Dzisiejsze spotkanie w Berlinie potwierdza
    jednolitość poglądów na to, co należy zrobić, a czego należy unikać
    jeśli chodzi o Ukrainę – powiedział po spotkaniu z kanclerz Merkel
    premier Tusk.

    Premier Tusk zaznaczył, że dotychczasowe rozmowy potwierdzają gotowość utrzymania polityki wobec sytuacji na Ukrainie.Premier Tusk i kanclerz Merkel rozmawiali o narzędziach mających
    pomóc Ukrainie: finansowych i politycznych. Chodzi o m.in. wsparcie ze
    strony Europejskiego Banku Inwestycyjnego.Dodał, że by wybory na Ukrainie odbyły się zgodnie z zasadami
    demokratycznymi, można zwrócić się do Organizacji Bezpieczeństwa i
    Współpracy w Europie o wsparcie (OBWE).- Ewentualne stowarzyszenie Ukrainy z UE nie musi być końcem naszej
    współpracy, ale to Ukraina dokona wyboru – powiedział premier.
    Podkreślał, że najważniejsze decyzje dotyczące przyszłości Ukrainy
    powinny zapadać na Ukrainie.- Pokojowe demonstrowanie musi być możliwe – powiedziała kanclerz
    Merkel. Dodała, że opozycja powinna opuścić zajmowane budynki rządowe,
    ale musi mieć logistyczne możliwości demonstrowania.

    Rozmowy o Ukrainie

    Premier Tusk w sprawie Ukrainy spotkał się z:

    W piątek premier Tusk będzie jeszcze rozmawiał z premierem Wielkiej Brytanii.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    12. Głos Rosji

    Приднестровская Молдавская Республика Приднестровье карта

    Naddniestrze apeluje do Rosji o pomoc

    Naddniestrze
    zaapelowało do Rosji o pomoc. Powodem tego jest powzięty przez Mołdawię
    zamiar podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Tyraspol
    obawia się, że po zawarciu tej umowy Naddniestrze znajdzie się w
    blokadzie gospodarczej.
     →
    Foto: Nádvorník, ru.wikipedia.org

    Na ukraińskim skrzyżowaniu Wyszehradu czuć gazem

    Kryzys na Ukrainie nadal
    spędza sen z powiek jej sąsiadów we wschodnioeuropejskim regionie.
    Wieczorem 29 stycznia na nadzwyczajnej „roboczej kolacji” w Budapeszcie
    zebrali się premierzy krajów członkowskich Grupy Wyszehradzkiej – Viktor
    Orban z Węgier, Donald Tusk z Polski, Robert Fico ze Słowacji i
    Bohuslav Sobotka z Czech. Omawiano tylko jedną kwestię: sytuację na
    Ukrainie. Jednakże w opracowane przez premierów wspólne oświadczenie nie
    weszły wszystkie „ryzyka i niepokoje”, zaznacza komentator Głosu Rosji
    Piotr Iskenderow.

    Gwoli sprawiedliwości od
    razu na wstępie trzeba zaznaczyć, że premierzy Węgier, Polski, Słowacji i
    Czech w zatwierdzonym przez nich 29 stycznia wspólnym oświadczeniu
    podkreślili konieczność zażegnania konfliktu ukraińskiego wyłącznie
    środkami pokojowymi.

    Jeśli przyjrzymy się bliżej
    korelacji sił wokół kwestii ukraińskiej w składzie tej organizacji, to
    należy uznać fakt niejednorodności tych stanowisk. Jedno skrzydło tworzą
    Wągry i Polska, które nie ukrywają swego szczególnego zainteresowania
    tym, jak dalej będzie się rozwijać sytuacja na Ukrainie. Premier Węgier
    Viktor Orban stoi u źródeł ambitnego programu utworzenia w Europie
    Środkowej i Południowo-Wschodniej jednolitej węgierskiej przestrzeni
    kulturalno-narodowej, gdzie wprowadzone zostaną „paszporty etniczne,”
    programy kulturalne i finansowanie. Jednym z regionów, w którym
    realizowany będzie ten program, jest ukraiński obwód zakarpacki, gdzie
    ponad 10 procent ludności stanowią etniczni Węgrzy. Jeśli Ukraina stoczy
    się w otchłań anarchii i rozłamu, może pojawić się pretekst do
    bezpośredniej ingerencji zbrojnej NATO, a nawet samych Węgier, na
    terenach zakarpackich.

    Dla Polski sytuacja na
    Ukrainie jest jeszcze bardziej jasna. Właśnie Warszawa stała u źródeł
    unijnego programu Partnerstwa Wschodniego, przewidującego odcięcie
    Ukrainy od rynków i projektów rosyjskich i przyśpieszone zaangażowanie
    tego kraju w procesach integracji europejskiej, bez formalnego
    zapewnienia jej statusu kandydata. Właśnie ten program postawił pod
    znakiem zapytania ukraiński prezydent Wiktor Janukowycz odmawiając
    podpisania w listopadzie 2013 roku w Wilnie porozumienia
    stowarzyszeniowego z Unią Europejską oraz dokumentu w sprawie utworzenia
    strefy wolnego handlu.

    Odnośnie Czech i Słowacji, to
    zainteresowanie z ich strony wydarzeniami na Ukrainie i wokół niej ma
    bardziej „akademicki” charakter. Ponadto Bratysława z niepokojem śledzi
    aktywne współdziałanie rządu Węgier ze wspólnotą węgierską, z której
    część mieszka także na Słowacji.

    Teraz dochodzimy do
    najbardziej interesującej części: dążenia Unii Europejskiej do
    wykorzystania wydarzeń na Ukrainie w celu uzależnienia tego kraju od
    własnych projektów energetycznych ze szkodą dla Rosji. Destabilizacja
    sytuacji w Kijowie zapewniła Brukseli nowe atuty. Między innymi, chodzi o
    zmuszenie ukraińskich władz do unieważnienia obowiązujących aktualnie
    porozumień gazowych z Rosją, aby w ten sposób uzależnić Kijów od Komisji
    Europejskiej i jej Karty Energetycznej, czyli od Trzeciego Pakietu
    Energetycznego, od wątpliwych projektów w rodzaju Nabucco i gazu
    łupkowego, który wskutek przypadkowego zbiegu okoliczności zamierza
    aktywnie wydobywać właśnie sąsiadka Ukrainy - Polska. Oto zdanie w
    sprawie „Nabucco” analityka rosyjskiej spółki inwestycyjno-finansowej
    „Solid” Dmitrija Łukaszowa:

    Wcześniej
    już mówiono o tym, że w celu wypełnienia rurociągu Nabucco, oprócz gazu
    azerbejdżańskiego, koniecznie trzeba pompować gaz turkmeński. Jednak
    wszystko to na razie jest bardzo niepewne. Do Turkmenistanu należy
    zbudować gazociąg przez Morze Kaspijskie. To bardzo trudne zadanie.
    Morze Kaspijskie jest bowiem morzem wewnętrznym, bez dokładnie
    sprecyzowanych granic.

    Właśnie pod koniec 2013
    roku strona polska poinformowała o zakończeniu testów projektu dostaw
    na Ukrainę gazu przez polską państwową spółkę gazowniczo-naftową PGNiG.
    Zadeklarowane dobowe dostawy są naprawdę imponujące – 3,5 miliona metrów
    sześciennych gazu. Jednak wielu ekspertów podejrzewa, że znów chodzi o
    wykorzystanie gazu rosyjskiego i schematu rewersu. W każdym bądź razie
    podobne dostawy nie rozstrzygną realnych problemów nurtujących Ukrainę,
    powiedział Głosowi Rosji szef rosyjskiego Funduszu na rzecz Narodowego
    Bezpieczeństwa Energetycznego Konstantin Simonow:

    Mam
    olbrzymie wątpliwości co do tego, że wspomniana spółka naprawdę potrafi
    zaopatrzyć Ukrainę w zadeklarowany gaz. Polska jest dużym odbiorcą
    rosyjskiego gazu. Ponadto Warszawa zamierza uruchomić terminal do
    skraplania gazu. Jednak dojdzie do tego w najlepszym przypadku z kilka
    lat, do tego strona polska nie dysponuje niezbędną liczbą umów.

    Francuski
    polityk Thierry Mariani wytłumaczył już kiedyś istotę „konfliktów
    gazowych” między Ukrainą a Rosją, podając jedną jedyną przyczynę:
    niechęć Ukrainy do spłacania swoich długów wobec Rosji, a także
    wybiegami, do których ucieka się Kijów, aby uniknąć wywiązania się z
    podjętych zobowiązań. Ukraina usiłowała wywierać presję na Europę, aby
    uczynić z niej broń w swym sporze finansowym z Gazpromem.

    Obecnie
    te wydarzenia wracają jako bumerang. Unia Europejska usiłuje
    wykorzystać konflikt wewnętrzny na Ukrainie we własnych rozgrywkach
    energetycznych. W tej grze kraje Europy Środkowej i Wschodniej otrzymały
    nie do pozazdroszczenia role – zakładników wątpliwych projektów i
    niebezpiecznych stawek geopolitycznych. Wątpliwe jest, że w interesach
    Grupy Wyszehradzkiej leży zaangażowanie się w podobne rozgrywki
    Brukseli.

    Tusk i Merkel o Ukrainie. "Drzwi do podpisania umowy stowarzyszeniowej otwarte"

    Tusk i Merkel o Ukrainie. "Drzwi do podpisania umowy stowarzyszeniowej otwarte"

    Premier Donald Tusk przybył w piątek przed południem do Berlina,
    gdzie rozmawiał z kanclerz Niemiec Angelą Merkel o sytuacji na...
    czytaj dalej »


    Kanclerz Niemiec oświadczyła też, że drzwi do podpisania umowy
    stowarzyszeniowej Ukraina-UE są nadal otwarte. - Powiedziałam to
    przedwczoraj bardzo wyraźnie prezydentowi Janukowyczowi, to się nie
    zmieniło - dodała Merkel.

    Europa w sprawie Ukrainy musi mówić
    jednym głosem - oświadczyła kanclerz Niemiec Angela Merkel po spotkaniu z
    premierem Donaldem Tuskiem. - W najbliższych dniach dołożymy wszelkich
    starań, aby zapobiec użyciu siły - podkreśliła Merkel. Zapewniła, że
    utrzymywane są kontakty zarówno z ukraińską opozycją, jak i ze stroną
    rządową, aby "zapewnić pokojowy rozwój na Ukrainie".

    O sankcjach nie mówią

    Premier
    Tusk podkreślał z kolei, że decyzje dotyczące przyszłości Ukrainy
    powinny zapadać w Kijowie. Jego zdaniem, najważniejsze jest uniknięcie
    czarnych scenariuszy. Bo jeśli nie dojdzie do porozumienia, może dojść
    do brutalnej konfrontacji.

    - Rzeczą najważniejszą dziś w naszej
    europejskiej unijnej rzeczywistości jest utrzymanie jednolitego
    stanowiska całej UE wobec kryzysu na Ukrainie. Muszę to podkreślić z
    wielką satysfakcją, że dzisiejsze spotkanie w Berlinie potwierdza tę
    jednolitość poglądów na to, co należy zrobić, a czego należy unikać,
    jeśli chodzi o rozwiązywanie problemów Ukrainy - powiedział Tusk.

    Nie możemy dzisiaj finansować konfliktu na Ukrainie. Rzeczą kluczową jest, by pomóc jej w zbudowaniu konsensu politycznego - mówił dziś Donald Tusk.

    Papkin, Lew Platformy



    Stanowisko ukraińskich władz „ewoluuje” i istnieje szansa na poprawę
    sytuacji – ocenił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski .
    To była męska rozmowa, bo sytuacja na Ukrainie jest dramatyczna – ujawnił
    szef polskiej dyplomacji.


    W ostatnich dniach pojawiła się pewna szansa na poprawę sytuacji – -
    powiedział Sikorski polskim dziennikarzom w Monachium. Wskazał na „efektywne
    odwołanie” złych ustaw i podpisanie zmian przez prezydenta Wiktora
    Janukowycza.


    Jego zdaniem kluczowe znaczenie ma obecnie to, by obie strony konfliktu
    „realistycznie oceniały swoje siły i myślały o dobru kraju”, a także o tym,
    jak rozpocząć reformy, które są „nieodzownym warunkiem uruchomienia większych
    środków pomocowych”.


    Pytany o ocenę efektów wizyt premiera Donalda Tuska w kilku stolicach
    europejskich, szef MSZ wyraził nadzieję, że ich skutkiem będzie „skorygowanie
    błędów negocjacyjnych UE, przed którymi Polska przestrzegała”.


    W związku z apelem jednego z liderów opozycji Arsenija Jaceniuka o nowy Plan
    Marshalla dla Ukrainy Sikorski zauważył, że UE może udzielić wsparcia, lecz
    nie będzie to pomoc bezwarunkowa. Chodzi o wsparcie reform, a nie
    utrzymywanie gospodarki skorumpowanej i niewydolnej – tłumaczył.


    Sikorski dodał, że doradzałby opozycji zakończenie okupacji budynków
    rządowych. Okupacja budynków publicznych to coś, co każdemu rządowi trudno
    byłoby tolerować – podkreślił.


    Minister sceptycznie ocenił sens zastosowania obecnie sankcji przeciwko
    przedstawicielom władz Ukrainy.


    Sankcje byłyby końcem polityki – podkreślił. – Uważam, że groźba ich zastosowania jest skuteczniejsza od ich działania po wprowadzeniu – dodał.



    Sikorski i Kożara uczestniczą w rozpoczętej po południu 50. Monachijskiej
    Konferencji Bezpieczeństwa.
    Sytuacja na Ukrainie jest jednym z głównych
    tematów trzydniowego spotkania z udziałem około 20 szefów państw i rządów
    oraz 50 ministrów spraw zagranicznych i obrony. Debata na temat Ukrainy
    odbędzie się w sobotę.


    Tusk: "najważniejsze jest budowanie jednolitego stanowiska europejskiego" w sprawie Ukrainy, ale "bez jakichś złudzeń"

    "Niektórzy politycy i w Europie, i w Polsce żyją, moim zdaniem, w
    świecie złudzeń, myśląc o jakiejś skutecznej, natychmiastowej pomocy,
    która niczym magiczny klucz rozwiąże wszystkie problemy Ukrainy".


    Misja Tuska w UE ws. Ukrainy: "Nikt nie spieszy się w oferowaniu większych pieniędzy dla Ukrainy"

    Donald Tusk
    wyjaśnił, że celem jego wizyt było budowanie jednolitego stanowiska Unii
    Europejskiej. Podkreślił, że żaden z jego rozmówców nie miał
    wątpliwości, że przyszłość Ukrainy rozstrzygnie się w samym Kijowie. To
    co ważne, również dla nas w Polsce to, aby rozstrzygała się ona bez
    nacisków i interwencji z zewnątrz - mówił premier dziennikarzom na pokładzie rządowego samolotu.

    Jak
    tłumaczył, jego głównym zamiarem było możliwie pełne ujednolicenie
    stanowiska w stolicach europejskich, przede wszystkim trzeba było
    zapobiec groźbie eskalacji napięcia na Ukrainie poprzez nieskoordynowaną
    politykę europejską. Wydaje się, że dzisiaj zarówno instytucje
    europejskie, jak i poszczególne stolice europejskie dobrze rozumieją, że
    takie jednolite wspieranie Ukrainy z jednolitym poglądem jest warunkiem
    niezbędnym, żeby uzyskać jakieś efekty - powiedział.

    Premier dodał, że wszyscy jego rozmówcy zgodzili się, iż umowa
    stowarzyszeniowa Ukrainy z Unią Europejską powinna leżeć na stole. Jak
    podkreślił, nie należy licytować się w tej chwili o większe pieniądze dla Ukrainy i uzależniać ich wypłatę od podpisania umowy. To fałszywy trop - powiedział Donald Tusk. Dodał też, że dziś w Unii nikt się nie spieszy z udzielaniem finansowej pomocy Ukrainie. Podkreślił, że dziś chodzi o działania, które zapobiegną wojnie domowej na Ukrainie.

    Ponadto
    - relacjonował szef rządu - przywódcy europejscy, z którymi rozmawiał,
    zaakceptowali propozycję Polski, by OBWE zajęła się pomocą w
    przygotowaniu najbliższych wyborów
    na Ukrainie. Donald Tusk dodał, że przyjęto też nasz punkt widzenia, by
    z Ukrainą rozmawiać na temat przyszłej współpracy energetycznej.

    Sytuacja na Ukrainie. Będzie "plan Marshalla"?

    - UE może udzielić wsparcia, lecz nie będzie to pomoc
    bezwarunkowa. Chodzi o wsparcie reform, a nie utrzymywanie gospodarki
    skorumpowanej i niewydolnej
    - tłumaczył Radosław Sikorski.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    13. Rozstrzygnięcie Konkursu

    Rozstrzygnięcie Konkursu „Polska pomoc rozwojowa 2014”

    W
    ramach rozstrzygniętego 29 stycznia 2014 roku konkursu „Polska pomoc
    rozwojowa 2014”, MSZ wesprze 56 projektów rozwojowych o wartości 26 987
    832 zł, z czego dofinansowanie MSZ wyniesie 20 957 325 złotych. Projekty
    będą realizowane w 12 priorytetowych dla Polski krajach.

    Pomoc rozwojowa polega przede wszystkim na
    wsparciu trwałego rozwoju społeczno-gospodarczego i wspieraniu działań
    na rzecz redukcji ubóstwa w państwach słabiej rozwiniętych. Ministerstwo
    Spraw Zagranicznych koordynuje te działania w imieniu polskiego rządu i
    nadzoruje wykorzystanie rezerwy celowej budżetu państwa z której
    finansowane są działania pomocowe.

     

    Konkurs „Polska pomoc rozwojowa” stanowi podstawowe
    narzędzie finansowania udziału polskiego społeczeństwa obywatelskiego w
    działaniach skierowanych na rzecz obywateli państw rozwijających się.
    MSZ kładzie duży nacisk na zachęcanie polskich obywateli do realizacji
    działań pomocowych w krajach dotkniętych ubóstwem lub borykających się z
    problemami rozwojowymi.

     

    Jak co roku, w otwartym postępowaniu konkursowym, MSZ
    wyłoniło najlepsze projekty zgłoszone przez organizacje pozarządowe,
    jednostki samorządu terytorialnego, publiczne i niepubliczne szkoły
    wyższe, instytuty badawcze oraz PAN i jej jednostki organizacyjne na
    realizację zadań z zakresu współpracy rozwojowej. Projekty musiały być
    zgodne z
    regulaminem konkursu oraz z założeniami przedstawionymi w Planie współpracy rozwojowej w 2014 r.

     

    W odpowiedzi na ogłoszenie konkursowe
    złożono 216 poprawnych pod względem formalnym wniosków projektowych na
    łączną kwotę 74 223 057 zł. Komisja konkursowa rekomendowała do
    dofinansowania 56 wniosków na kwotę 20 957 325 zł.


    Wyniki prac komisji konkursowej dostępne na stronie:

     

    https://www.polskapomoc.gov.pl/Wyniki,konkursu,Polska,pomoc,rozwojowa,2014,1967.html


    Wyniki konkursu "Polska pomoc rozwojowa 2014"

    Poniżej prezentujemy wyniki konkursu Polska pomoc rozwojowa 2014.
    Gratulujemy! W ciągu dwóch tygodni wszystkie podmioty, które złożyły
    wnioski w tegorocznym konkursie otrzymają pisemną informację wraz z
    uzasadnieniem oceny.

    Jednocześnie informujemy, że ze względu na obecną sytuację
    bezpieczeństwa w Sudanie Południowym kierownictwo Ministerstwa Spraw
    Zagranicznych podjęło decyzję o odstąpieniu od realizacji projektów
    rozwojowych na rzecz Sudanu Południowego w roku 2014.

     

    WYNIKI OTWARTEGO KONKURSU OFERT NA REALIZACJĘ ZADANIA POLSKA POMOC ROZWOJOWA 2014
    Lp. Nr projektu Wnioskodawca Tytuł projektu Kwota dofinansowania
    Białoruś
    1 78/2014 Helsińska Fundacja Praw Człowieka "Stop chorobom zakaźnym"- program dla białoruskich organizacji społecznych 285 450
    2 94/2014 Helsińska Fundacja Praw Człowieka Promowanie pozytywnego obrazu pracy osób dotknietych niepełnosprawnością w Białorusi 279 580
    3 250/2014 Fundacja Mediów Społecznie Zaangażowanych - HumanDoc Szkolenie z techniki audiodeskrypcji na Białorusi. 141 320
    4 314/2014 Stowarzyszenie Szkoła Liderów "Sprawni w działaniu" - Wzmacnianie organizacji i działaczy ze środowisk osób z niepełnosprawnością na Białorusi (II edycja) 283 180
    5 337/2014 Stowarzyszenie Inicjatywa Wolna Białoruś Warsztat dziennikarza internetowego – szkolenie dla niepełnosprawnej młodzieży z Białorusi 107 197
    6 406/2014 Wąbrzeskie Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom Specjalnej Troski Partnerstwo, fundrising i wolontariat –
    gwarancją trwałości rehabilitacji w instytucjach działających na rzecz
    niepełnosprawnych umysłowo na Białorusi
    237 462
    Gruzja
    7 25/2014 Miasto Poznań Turystyczny magnes. Wymiana doświadczeń pomiędzy Poznaniem a Kutaisi 166 109
    8 74/2014 Społeczno-Oświatowe Stowarzyszenie Pomocy Pokrzywdzonym i Niepełnosprawnym „Edukator” w Łomży Centra Gotowości Szkolnej w Gruzji 519 000
    9 86/2014 Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego Wsparcie procesu wdrażania i programowania
    polityki rozwoju przez administrację Autonomicznej Republiki Adżarii w
    obszarze ryku pracy i przedsiębiorczości, poprzez utworzenie Adżarskiego
    Obserwatorium Rynku Pracy i Prognoz Gospodarczych
    257 576
    10 213/2014 Stowarzyszenie Rozwoju Gospodarczego Gmin Mieszkańcy mają głos – Program inicjatyw osiedlowych w rozwoju kompetencji obywatelskich mieszkańców i samorządowców Rustavi 239 350
    11 224/2014/M Fundacja Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej Wczesne ostrzeganie przeciwpowodziowe i prewencja ze szczególnym uwzględnieniem rzek Kabali i Durudżi w Gruzji

    I moduł: 640 070

    II moduł: 507 690

    12 249/2014 Fundacja Kaukaz.net Wsparcie turystyki konnej II etap i znakowanie szlaków w rejonie Borżomi i Parku Narodowego Borżomi – Karagauli w Gruzji 277 721
    13 288/2014 Szkoła Główna Służby Pożarniczej "Bezpieczny ratownik - skuteczny ratownik" Dziś i jutro ochrony osobistej ratownika. 131 252
    14 290/2014 Towarzystwo NASZ DOM Profesjonalny system pomocy dziecku i rodzinie w Gruzji 959 505
    15 327/2014 Fundacja ICAD - Międzynarodowe Centrum Wsparcia i Rozwoju Rozwój potencjału turystycznego w rejonie Imereti. Wsparcie regionalnego rynku pracy. 108 612
    16 422/2014 Towarzystwo Rozwoju Gminy Płużnica Social Slow Food: Produkt Regionalny Szansą na Trwałą Aktywizację Społeczną i Zawodową Upośledzonych i Wykluczonych 249 816
    Mołdawia
    17 53/2014 Fundacja "Wschód" Alternatywna źródła energii i innowacyjne technologie energooszczędne w rozwoju mołdawskich wsi 746 280
    18 59/2014 Fundacja im. Księcia Konstantego Ostrogskiego Rozwój wiejskiej przedsiębiorczości, kooperacji i doradztwa rolniczego w Mołdawii 1 279 012
    19 71/2014 Fundacja "Wschód" Innowacyjne eco-oczyszczalnie w ochronie środowiska regionów wiejskich Mołdawii 499 890
    20 101/2014 Sejmik Województwa Pomorskiego Rozwój przedsiębiorczości pozarolniczej na obszarach wiejskich Mołdawii 391 329
    21 135/2014 Miasto Bielsk Podlaski Budowa kanalizacji sanitarnej we wsi Oniscani. 407 433
    22 303/2014 Fundacja Współpracy Polsko-Ukraińskiej PAUCI Mołdawia w Europejskich Programach
    Współpracy Transgranicznej 2014-2020. Polskie wsparcie dla efektywnego
    wykorzystania pomocy UE przez mołdawskie wspólnoty lokalne.
    322 495
    23 328/2014 Stowarzyszenie Euro-Concret Z Polską do nowoczesności. Rozwój infrastruktury społecznej w Słobodzie-Raszków. 243 360
    24 361/2014 Terra Humana Profesjonalizacja zarządzania operacyjnego –
    wdrożenie nowoczesnych metod pozyskiwania funduszy dla realizacji
    strategii rejonowych 6 rejonów Mołdawii.
    231 550
    Ukraina
    25 54/2014/M Gmina Busko-Zdrój Wsparcie samorządu Chmielnika w Obwodzie
    Winnickim na Ukrainie w dążeniach do zracjonalizowania gospodarki
    wodno-ściekowej, z uwzględnieniem polityki ekologicznej UE

    I moduł: 201 785

    II moduł: 182 989

    26 61/2014 Stowarzyszenie na rzecz Innowacyjności i Transferu Technologii "HORYZONTY" „Eko Miasto – wzorcowy plan energoefektywnego zarządzania obiektami użyteczności publicznej w mieście Pervomaysk” 163 700
    27 103/2014 Fundacja Instytut Studiów Wschodnich Małe miasta magnesem dla inwestorów -wzmocnienie potencjału inwestycyjnego ukraińskich małych miast 342 175
    28 126/2014 Fundacja Rozwoju Demokracji Lokalnej Centrum Szkoleniowe w Szczecinie Wspomaganie mikroprzedsiębiorczości wiejskiej na Ukrainie 366 249
    29 133/2014/M FRDL Małopolski Instytut Samorządu Terytorialnego i Administracji Szkoła przyciągania inwestycji dla zachodnioukraińskich jednostek administracji publicznej

    I moduł: 336 610

    II moduł: 464 800

    30 168/2014 Agencja Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej S.A. Innowacje, Informacje, Rozwój. Poszerzenie współpracy i zwiększenie atrakcyjności inwestycyjnej małych miast Ukrainy. Etap II. 291 027
    31 194/2014 Gmina Morawica Nowoczesne oszczędne oświetlenie krokiem do poprawy wizerunku wsi Bałaniwka na Ukrainie 233 385
    32 206/2014 Instytut Energetyki Doskonalenie wiedzy i umiejętności
    administracji publicznej i samorządowej Ukrainy w zakresie poprawy
    efektywności energetycznej - wpływ na innowacje w ciepłownictwie, w tym
    racjonalne wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii
    211 960
    33 218/2014 Stowarzyszenie na rzecz Innowacyjności i Transferu Technologii "HORYZONTY" Powołanie lokalnej agencji rozwoju w
    Krasnoperekopsku dla wsparcia przedsiębiorczości i współpracy z Polską
    celem ożywienia gospodarczego
    179 100
    34 220/2014 Fundacja - Agencja Rozwoju Regionalnego Miejski pilotażowy program produkcji peletu z odpadów zielonych we Lwowie 218 710
    35 256/2014 Fundacja Inicjatyw Menedżerskich Aktywni mieszkańcy - skuteczni właściciele 189 695
    36 338/2014 Uniwersytet Technologiczno-Humanistyczny im. Kazimierza Pułaskiego w Radomiu Organizacja i wyposażenie laboratorium
    systemów sterowania pojazdów szynowych współpracujących z
    fotowoltaicznym układem zasilania
    225 000
    37 353/2014 Fundacja Centrum PPP Przygotowanie samorządów obwodu rówieńskiego do realizowania inwestycji і zarządzania usługami komunalnymi w formule PPP 281 748
    38 371/2014 Instytut Rozwoju Miast Rewitalizacja dzielnicy Podzamcze we Lwowie 2014-2015 - etap III 483 400
    39 390/2014 LOKALNA GRUPA DZIAŁANIA "WARMIŃSKI ZAKĄTEK" Słoneczko dzieciom – Pilotażowy program wykorzystania odnawialnych źródeł energii w obiektach edukacji publicznej 218 250
    40 396/2014 Polska Fundacja Komunikacji Na wirtualnej autostradzie - nieskończone możliwości dla Twojego biznesu 339 948
    Afryka Wschodnia
    41 83/2014/M Fundacja Kultury Świata Poprawa w dostępie do opieki zdrowotnej w mieście i dystrykcie Mwanga

    I moduł: 462 330

    II moduł: 367 300

    42 96/2014 Fundacja Partners Polska Bezpieczne szkoły dla Kenii - poprawa
    warunków sanitarnych i zdrowia dzieci w publicznych placówkach
    edukacyjnych w obszarach wiejskich regionów Central i Nyanza
    490 388
    43 132/2014 Stowarzyszenie "Edukacja dla Pokoju" Rozwój edukacji i poprawa konkurencyjności
    na rynku pracy młodzieży dystryktu Lwengo poprzez budowę średniej szkoły
    zawodowej dla szwaczek i cieśli w miejscowości Kyanjovu – Uganda
    689 950
    44 232/2014 Fundacja Partners Polska Przedszkolak z klasą - zwiększanie dostępu
    do wysokiej jakości edukacji przedszkolnej i opieki na półpustynnych
    obszarach wiejskich okręgu Mbita w Kenii
    523 080
    45 278/2014 Związek Stowarzyszeń Polska Zielona Sieć Centrum UWEZO - wsparcie dziewcząt i
    młodych matek w Kiberze w zdobyciu wiedzy i umiejętności zawodowych
    zwiększających ich potencjał ekonomiczny i bezpieczeństwo.
    243 080
    46 297/2014 Fundacja Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej Wyrównanie szans edukacyjnych młodzieży w
    południowej Etiopii oraz wsparcie zrównoważonego rozwoju i ochrony
    zagrożonego ekosystemu okolic Bishangari
    615 851
    47 357/2014 Fundacja dla Somalii Zrównoważony rozwój sektora pasz oraz produkcji miodu w rejonie Odweyne w Somalii 383 240
    48 362/2014/M Fundacja dla Somalii Centrum Rozwoju Umiejętności Stolarskich,
    jako szansa na zwiększenie kwalifikacji i zmniejszenie bezrobocia wśród
    młodzieży z regionu Subukia

    I moduł: 665 784

    II moduł: 578 394

    49 432/2014 Fundacja dla Somalii Poprawa sytuacji społeczno-ekonomicznej
    ludów pasterskich w prowincji Marsabit w Kenii poprzez zwiększenie
    zasięgu opieki weterynaryjnej dla zwierząt gospodarskich
    760 768
    Azja Środkowa
    50 72/2014 Fundacja Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej Inicjowanie i wspieranie kobiecych mikroprzedsiębiorstw w rejonach Shahrtuz i Kabodian w południowym Tadżykistanie 199 950
    51 118/2014 Fundacja Edukacja dla Demokracji Siła kobiet w Klubach Kobiet. Transfer doświadczeń z północy na południe 200 000
    52 207/2014 Stowarzyszenie Wschodnioeuropejskie Centrum Demokratyczne Poprawa dostępu do wody pitnej mieszkańców
    terenów wiejskich w Kotlinie Fergańskiej poprzez wsparcie rozwoju
    lokalnych komitetów wodnych.
    779 251
    53 370/2014 Dom Spotkań im. Angelusa Silesiusa Wsparcie rozwoju edukacji komputerowej młodzieży szkolnej w Kirgistanie 181 768
    54 385/2014 Towarzystwo Demokratyczne Wschód Woda źródłem zmian. Wsparcie infrastruktury wiejskiej w Górskim Badachszanie, Tadżykistan. 113 550
    Autonomia Palestyńska
    55 81/2014 Fundacja Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej Tworzenie spółdzielczego modelu agrobiznesu kobiet - Al-Jalama, dystrykt Jenin, Autonomia Palestyńska 974 394
    56 436/2014 Caritas Polska Wyrównywanie szans edukacyjnych kobiet w Autonomii Palestyńskiej 386 650

     

    Poniżej prezentujemy listę wnioskodawców, których wnioski zostały odrzucone z przyczyn formalnych.

     

    Lista wnioskodawców, którzy złożyli wnioski projektowe odrzucone z przyczyn formalnych
    w konkursie Polska pomoc rozwojowa 2014
    Lp. Nr projektu Wnioskodawca Tytuł projektu
    1. 35/2014/M Instytut Technologiczno-Przyrodniczy Przydomowe quasi-naturalne oczyszczalnie
    ścieków według projektu Górskiego Centrum Badań i Wdrożeń w Tyliczu
    szansą na poprawę stanu wód użytkowych na terenach rolniczych Mołdawii
    2. 57/2014/M Fundacja Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio Kropla w morzu potrzeb - pomoc ośrodkowi zdrowia w Dila w Etiopii
    3. 254/2014 Towarzystwo Amicus Akademicki Inkubator Przedsiębiorczości - tu rodzi się sukces!
    4. 308/2014/M Chrzanowska Izba Gospodarcza Szeroka Droga
    5. 358/2014 Fundacja Umowa Obywatelska Krok do Europy: kampania informacyjna dla małego ruchu granicznego
    6. 381/2014 Fundacja Artykuł 25 Słońce dla rozwoju. Zwiększanie dostępu do
    źródeł energii słonecznej na obszarach wiejskich okręgów Leguruki i
    King'ori w północnej Tanzanii
    7. 383/2014 Polski Czerwony Krzyż Zarząd Główny Bezpieczna Gruzja

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    14. gdzie tu Polska?

    Rasmussen i Ławrow przedstawili różne stanowiska w Monachium

    1 lutego 2014 19:57

    Podczas odbywającej się w
    Monachium konferencji bezpieczeństwa sekretarz generalny NATO Anders
    Fogh Rasmussen i minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow
    przedstawili różne stanowiska wobec sytuacji na Ukrainie i systemu
    obrony przeciwrakietowej.

    Rasmussen oświadczył, że
    Ukraina powinna mieć wolny wybór w określeniu swoje przyszłości. Z kolei
    Ławrow oskarżył europejskich polityków o zaostrzenie sytuacji w tym
    kraju. Odnośnie stosunków NATO z Rosją, Rasmussen oświadczył, że
    nadszedł czas, aby strony zaczęły współpracować w sferze obrony
    przeciwrakietowej.

    Szef MSZ Rosji powiedział o braku zaufania w sferze bezpieczeństwa na kontynencie europejskim.

    Rosja gotowa jest na pośredniczenie w rozwiązaniu kryzysu na Ukrainie



    Rosja gotowa jest na
    pośredniczenie w uregulowaniu sytuacji na Ukrainie, a także na zostanie
    gwarantem wypełnienia porozumień między ukraińskimi władzami a opozycją –
    powiedziała przewodnicząca Rady Federacji Rosji Walentina Matwijenko.
    Podkreśliła ona konieczność nieingerencji w sprawy Ukrainy.

    „Rażącym
    naruszeniem suwerenności ukraińskiego państwa jest to, że wszelkiej
    maści zachodni politycy po prostu okupowali Ukrainę” – powiedziała
    Matwijenko. Dodała, że ambasadorzy krajów zachodnich z pogwałceniem
    wszelkich międzynarodowych konwencji zachowują się i czują się
    „właściwie panami na Ukrainie”.

    Kerry: Ukraina walczy o wolność



    W ramach odbywającej się w
    Monachium konferencji bezpieczeństwa w sobotę odbyło się spotkanie, na
    którym omawiana była przede wszystkim sytuacja na Ukrainie, stosunki
    między NATO a Rosją, konflikt w Syrii i uregulowanie na Bliskim
    Wschodzie.

    Sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych John
    Kerry, występując przed uczestnikami konferencji oświadczył, że Ukraińcy
    walczą o demokrację i wolność. Podkreślił on, że Stany Zjednoczone i
    Unia Europejska wspiera naród ukraiński w jego dążeniach.

    Oczekuje się, że Kerry spotka się dzisiaj z liderami ukraińskiej opozycji Witalijem Kliczką i Arsenijem Jaceniukiem.

    Kliczko omówił z amerykańskimi kongresmenami sytuację na Ukrainie



    Lider opozycyjnej ukraińskiej
    partii UDAR Witalij Kliczko na spotkaniu z amerykańskimi kongresmenami
    mówił o potrzebie „reakcji z konkretnymi mechanizmami wpływu na
    ukraińskie władze” w celu powstrzymania przemocy w tym kraju.

    Spotkanie
    odbyło się w ramach Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium. Podczas
    rozmów z grupą kongresmenów, w której składzie znalazł się również
    zajmujący aktywne stanowisko wobec Ukrainy John McCain, amerykańscy
    politycy wyrazili zaniepokojenie przemocą i pogorszeniem się sytuacji.

    Odbyło się również spotkanie Kliczki z przewodniczącym Rady Europy Hermanem Van Rompuy’em.

    http://wpolityce.pl/wydarzenia/73149-dzien-wokol-ukrainy-kliczko-w-monac...

    Po południu Kliczko wziął udział w dyskusji w ramach Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. W części dotyczącej sytuacji na Ukrainie uczestniczył minister spraw zagranicznych Ukrainy Leonid Kożara, politolog Zbigniew Brzeziński, deputowany do rosyjskiej Dumy Państwowej Leonid Słucki i prezydent Rumunii Traian Basescu.

    Przebywający w Monachium szef polskiego MSZ Radosław Sikorski skrytykował Unię Europejską za brak zdolności do skoordynowanego działania na arenie międzynarodowej i zaproponował powstanie "koalicji krajów gotowych do działania".

    Nie skorygowaliśmy do tej pory błędów, które popełniliśmy w latach 90.

    - powiedział Sikorski na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Przypomniał, że Europa "bezradnie" przyglądała się wówczas tragicznym skutkom rozpadu Jugosławii, nie potrafiąc zapobiec wybuchowi wojny.

    Europa nadal nie jest w stanie działać w sposób skoordynowany, jednolity

    - ocenił Sikorski, ostrzegając, że konflikty na świecie nie będą czekać do czasu, aż Europa poradzi sobie z tym problemem.

    Jak zaznaczył, Polska opowiada się za powstaniem - zgodnie z zaleceniami z Lizbony – stałej struktury współpracy, na początek może "koalicji gotowych do działania". Dlaczego nie wyślemy unijnych "battle groups" do Republiki Środkowoafrykańskiej? - pytał minister i sam sobie odpowiadał: "bo to kosztuje". Tak samo w NATO, kto wysyła wojsko, ten sam za to płaci. Sikorski zaproponował, by misje wojskowe finansowane były ze środków wspólnotowych.

    W dyskusji o przeszłości i przyszłości międzynarodowego bezpieczeństwa uczestniczyli, oprócz szefa polskiej dyplomacji: były kanclerz Niemiec Helmut Schmidt, były sekretarz stanu USA Henry Kissinger, były prezydent Francji Valery Giscard d'Estaing, były szef brytyjskiego MSZ David Miliband oraz niemiecki polityk Egon Bahr.

    Sekretarz stanu USA John Kerry skrytykował zaś w Monachium władze Ukrainy za przedkładanie interesów oligarchów nad dobro państwa i obywateli. Jednocześnie podkreślił, że problem ten dotyczy nie tylko Kijowa, a także innych państw Europy Wschodniej.

    Aspiracje obywateli są po raz kolejny deptane przez skorumpowane interesy oligarchów - interesy, które wykorzystują pieniądze do dławienia opozycji politycznej i dysydentów, do kupowania polityków i mediów i do osłabiania niezależności władzy sądowniczej i praw organizacji pozarządowych

    – mówił Kerry podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

    Widzimy takie niepokojące zjawiska w zbyt wielu częściach Europy Centralnej i Wschodniej oraz na Bałkanach

    - podkreślił amerykański sekretarz stanu.

    Kryzys na Ukrainie określił jako konflikt zwykłych ludzi, którzy walczą o prawo do stowarzyszenia się z Unią Europejską z władzami centralnymi. Zaznaczył, że to właśnie do Ukraińców należy prawo wyboru przyszłości kraju.

    Nigdzie walka o demokratyczną przyszłość w ramach Europy nie jest dziś równie ważna, jak na Ukrainie. Mimo, że natrafiamy na przykre wydarzenia w tej chaotycznej sytuacji, to jednak zdecydowana większość Ukraińców chce żyć w wolnym, bezpiecznym i rozwijającym się kraju

    - powiedział Kerry.

    Szef amerykańskiej dyplomacji zapewnił także Ukraińców o wsparciu Waszyngtonu.

    Stany Zjednoczone i UE stoją w tej walce po stronie narodu ukraińskiego

    - podkreślił szef amerykańskiej dyplomacji.

    Natomiast szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow powiedział w Monachium, że nie spełniły się nadzieje na powstanie zjednoczonej Europy z udziałem Rosji. Skrytykował także postawę UE w konflikcie na Ukrainie.

    Zabierając głos podczas dyskusji w ramach Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, Ławrow powiedział, że po upadku muru berlińskiego w 1989 roku istniała szansa na powstanie "jednej Europy".

    Nadzieje na powstanie euroazjatyckiej strefy niepodzielnego bezpieczeństwa nie spełniły się

    - ocenił szef rosyjskiej dyplomacji. Zastrzegł, że Rosja nie rezygnuje z tego celu.

    Odnosząc się do sytuacji na Ukrainie, Ławrow zapytał, "co wspólnego z demokracją ma podżeganie do niepokojów?".

    Dlaczego nie słyszymy słów potępienia ze strony UE wobec osób okupujących budynki publiczne, atakujących milicję, propagujących rasistowskie, antysemickie i nazistowskie hasła?

    - pytał Ławrow.

    Jak to możliwe, że działania takie są wspierane przez polityków UE, podczas gdy w ich krajach macierzystych takie zachowania są ścigane?

    - kontynuował minister.

    Szef rosyjskiego MSZ podkreślił, że wybryki demonstrantów stanowią naruszenie wolności. Za absurdalne uznał doniesienia mediów, sugerujące, że Rosjanie biorą udział w torturowaniu ukraińskich opozycjonistów. Ławrow zarzucił europejskim politykom, że domagając się, by mieszkańcy Ukrainy sami zdecydowali o kierunku, w którym ma zmierzać ich kraj, narzucają im "jedyne słuszne rozwiązanie", czyli UE.

    Zdaniem Ławrowa w Europie nadal dominuje przestarzały sposób myślenia: "kto nie jest z nami, ten jest przeciwko nam", który należy przezwyciężyć.

    Nie myślmy w kategoriach bloków

    - zaapelował.

    Ławrow potwierdził negatywne stanowisko swego kraju wobec planów tarczy antyrakietowej, wyjaśniając, że narusza ona, zdaniem Moskwy, równowagę strategiczną i należy uznać ją za system ofensywny. Tarcza jest elementem strategicznych arsenałów USA - mówił minister.

    Jeżeli doda się atomową tarczę do atomowego miecza, to powstanie potężna pokusa, by wykorzystać ten obronny potencjał

    - dowodził Ławrow. Rosyjski minister wytknął NATO, że "rozbudowuje na swojej wschodniej granicy infrastrukturę wojskową", a podczas manewrów oddziały paktu północnoatlantyckiego ćwiczą atak przeciwko Rosji.


    Sikorski: wzywamy obie strony konfliktu na Ukrainie do umiaru


    Szef MSZ Radosław Sikorski powiedział w sobotę po spotkaniu ze
    swoimi odpowiednikami z Rosji i Niemiec - Siergiejem Ławrowem i Frankiem
    Walterem Steinmeierem, że wspólnie wzywają obie strony konfliktu na
    Ukrainie do powstrzymania się od stosowania przemocy.

    "Trzymam za słowo stronę rosyjską, że jej też zależy
    na uspokojeniu sytuacji i na kompromisie" - podkreślił Sikorski. Dodał,
    że nastąpiło zbliżenie stanowisk co do tego jakie instytucje
    międzynarodowe mogłyby pomóc Ukraińcom, gdyby sobie tego życzyli, w
    rozwiązywaniu konfliktu.



    Szef polskiej dyplomacji nie podał szczegółów. Prezydent Szwajcarii
    Didier Burkhalter proponował niedawno w Warszawie, by rolę mediatora
    objęła OBWE; Szwajcaria przewodniczy obecnie tej organizacji.



    Sikorski, Ławrow i Steinmeier uczestniczą w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.



    "Minister Ławrow jest znany ze swego polemicznego stylu" -
    powiedział Sikorski, poproszony przez PAP o ocenę wystąpienia szefa
    rosyjskiej dyplomacji.Ławrow zarzucił UE mieszanie się w sprawy ukraińskie i działania
    zmierzające do zmuszenia władz w Kijowie do wybrania drogi europejskiej.Sikorski potwierdził, że już dzień wcześniej spotkał się z jednym z
    liderów ukraińskiej opozycji Witalijem Kliczką. Uzyskanie informacji z
    pierwszej ręki od przedstawiciela opozycji jest wartością, którą zawsze
    będziemy uwzględniać w naszej polityce - powiedział szef polskiej
    dyplomacji.



    Minister zaznaczył, że Ukraina jest zainteresowana doświadczeniami w
    dziedzinie transformacji ustroju w Polsce. "Ukraińcy powinni
    naśladować, jeśli zechcą, nasz scenariusz z 1989 roku, a niekoniecznie
    nasz scenariusz z 1981 roku" - powiedział Sikorski.



    Ministrowie: Sikorski, Steinmeier i Ławrow rozmawiali też o
    trójstronnych projektach związanych z transportem, wymianą młodzieży,
    wymianą naukową i spotkaniami historyków. Spotkania "Trójkąta
    Królewieckiego" odbywają się od kilku lat. Ta forma współpracy
    uwzględniona została w umowie koalicyjnej nowego rządu koalicyjnego
    Niemiec. CDU/CSU i SPD opowiedziały się za rozwijaniem trójstronnej
    kooperacji.

    UE opracuje plan pomocy dla Ukrainy

    Unia
    Europejska razem ze Stanami Zjednoczonymi pracuje nad planem pomocy dla
    Ukrainy. Chodzi zarówno o zakończenie kryzysu politycznego, jak i
    wsparcie gospodarcze. Bruksela zastrzega, że aby przyjąć międzynarodową
    ofertę, Kijów będzie musiał zobowiązać się do konkretnych reform. »

    http://en.ria.ru/russia/20140203/187164045/Ukraines-Gas-Debt-to-Russia-Rising--Report.html
    ------------------------------
    MOSKWA , 03 lutego ( RIA Novosti ) - dotknięta kryzysem Ukraina
    obecnie zalega  Rosji o 3,35 miliardy US dolarów za gaz ziemny, mimo dużej obniżki na to paliwo przyznane przez Moskwę w zeszłym roku,poinformował dziennik Wiedomosti w poniedziałek.
    
    Jest mało prawdopodobne, aby były członek ZSRR zapłacił terminowo
    rosyjskiemu, państwowemu Gazpromowi 650 mln USD za dostawy gazu w
    styczniu. Tak powiedział rzecznik Putina.
    
    Rosja zgodziła się obnizyć ceny gazu ratując prezydenta Ukrainy
    W.Janukowycza, co odebrano jako nagrodę za cofnięcie się przed
    podpisaniem umowy o integracji z UE i scementowanie bliższych
    więzi z Rosją.
    
    Ukraina jest obecnie w stanie kryzysu politycznego i antyrządowych demonstracji ulicznych. Rozwiązanie ukraińskiego rządu w zeszłym tygodniu było powszechnie postrzegane jako ustępstwo wobec protestujących .
    
    Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew powiedział w zeszłym tygodniu , że Ukrainie nadal nie udaje się płacić terminowo za gaz co " naprawdę zmienia sytuację ."  Putin powiedział, że Rosja mogłaby wycofać się z reszty obiecanego  Ukrainie pakietu pomocy finansowej, aż do sformowania nowego rządu.
    
    Wg Wiedomosti, w 2013 roku Ukraina kupiła 13 mld metrów sześciennych gazu z Rosji i zalegała z zapłatą 2,7 mld USD.

    Plan Ukraiński? Bruksela jest na bardzo wstępnym etapie

    Plan Ukraiński? Bruksela jest na bardzo wstępnym etapie

    Warunkiem wsparcia gospodarczego dla Ukrainy będzie względna
    stabilizacja polityczna oraz reformy - zapowiedziała rzeczniczka...
    czytaj dalej »


    Donald
    Tusk kontynuuje tournee po Europie. Premier apelował w Tallinie o
    jednolite stanowisko UE ws. Ukrainy, po czym udał się do Sztokholmu

    "Nie tylko państwa naszego regionu, ale cała Europa powinna twardo
    i jednoznacznie formułować pogląd, że wszystkie decyzje dotyczące
    przyszłości Ukrainy muszą zapadać w Kijowie."

    Sikorski o Ukrainie: nie wprowadzać sankcji dopóki trwa dialog



    W wywiadzie dla austriackiego dziennika "Die Presse" polski
    minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wyraził opinię, że...
    czytaj dalej »

    Łukasz Żygadło Ukraińska aktywności Donalda Tuska przypomina objazd Polski „Tuskobusem”. Zamieszanie jest wielkie, a korzyści nie widać


    Polski premier robi co może, aby zaznaczyć w Europie swoje
    zainteresowanie sprawami Kijowa. Jego cel jest prosty: jasna deklaracja
    europejskich przywódców, że perspektywa członkostwa Ukrainy w Unii
    Europejskiej jest nadal aktualna.

    Sikorski:
    "Radzę Ukraińcom, żeby poszli drogą roku 1989, a nie 1981, gdzie też
    były gorące głowy, które sobie nie wyobrażały, że władza ma w zanadrzu
    stan wojenny"

    "Wydaje się, że jest te parę tygodni na to, by albo się dogadać,
    albo podejrzewam, że władza przygotowuje bardzo nieprzyjemne
    scenariusze".


    Władza przygotowuje bardzo nieprzyjemne scenariusze. Jest więcej
    scenariuszy złych, a także apokaliptycznych. Ukraina musi pokazać
    determinację, jak kraje bałtyckie i Gruzja. Pokazać, że chce walczyć o
    swoją niezależność – powiedział w programie "Tomasz Lis na żywo"
    Radosław Sikorski, szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

    Myślę, że na Ukrainie jest scenariusz, wąska
    droga, po której można dojść do nowego rządu, który stabilizuje
    sytuację, który odzyskuje sterowność, wprowadza reformy, uzyskuje
    wsparcie międzynarodowe i przywraca Ukrainie ścieżkę ku Europie -
    podkreślił.

    Ocenił, że droga do nowego rządu stabilizującego
    sytuację jest bardzo trudna. - Bo nam się wydaje, że w polskiej polityce
    jest bardzo mało zaufania. Tam tego zaufania nie ma w ogóle -
    stwierdził minister.

    Dodał, że "bardzo się obawia o to, że szanse na
    realizację pozytywnego scenariusza mogą być mniejsze, niż byśmy sobie
    życzyli". - Trzymajmy kciuki za Ukrainę. Oby władza i opozycja wybrały
    mądrze. Miejsce Ukrainy jest przy Europie – podkreślił Radosław
    Sikorski.

    Sikorski dla "Die Presse": nie powinniśmy wprowadzać sankcji

    W opublikowanym wywiadzie dla austriackiego
    dziennika "Die Presse" polski minister spraw zagranicznych Radosław
    Sikorski wyraził opinię, że Unia Europejska nie powinna nakładać na
    Ukrainę sankcji, dopóki toczy się tam polityczny dialog. Z postulatem
    takich sankcji występował jeden z liderów ukraińskiej demokratycznej
    opozycji Witalij Kliczko.

    - Dopóki jednak na Ukrainie trwa jeszcze dialog,
    nie powinniśmy w żadnym razie wprowadzać sankcji - oświadczył Sikorski,
    wypowiadając się dla "Die Presse". Tekst wtorkowego wywiadu gazeta
    umieściła wcześniej na swej stronie internetowej.

    Szef polskiej dyplomacji wskazał jednocześnie, że
    na razie można tu korzystać z obowiązujących w UE przepisów
    antykorupcyjnych. - Wszystkie nasze państwa są stronami konwencji o
    zwalczaniu korupcji, wszyscy mamy międzynarodowe zobowiązania dotyczące
    przeciwdziałania praniu pieniędzy. I wszystkie banki w UE mają obowiązek
    sprawdzania pochodzenia majątku "osób politycznie eksponowanych" -
    powiedział.

    Na pytanie, czy UE może Ukrainie zaproponować
    więcej niż do tej pory, Sikorski odparł, że oferta zawarcia umowy
    stowarzyszeniowej jest bardzo wspaniałomyślna. - Polska zawarła swą
    umowę stowarzyszeniową w 1993 roku i produkt krajowy brutto na głowę w
    Polsce i na Ukrainie był wtedy równy. Dziś jesteśmy trzy razy bogatsi -
    zaznaczył.

    Szczerski
    o europejskich podróżach premiera: "To może być tournee promocji
    Donalda Tuska jako potencjalnego szefa KE, a nie spotkania dotyczące
    Ukrainy."

    "Gdyby on objeżdżał te stolice z jakimś pomysłem - „plan Tuska”, do
    którego próbuje pozyskać sojuszników, to bym zrozumiał, że to jest
    przygotowywana od dawna dyplomatyczna akcja. Natomiast o takim projekcie
    przedstawionym w Polsce nie słyszałem. "

    Kostrzewa-Zorbas
    o tournee Tuska ws. Ukrainy: Czy jeździ z jakimkolwiek projektem? "Albo
    nie istnieje, albo nie został ujawniony"

    "Dla przynajmniej częściowej skuteczności, Polska powinna zacząć rozmowy od ambitnych propozycji".

    Prof.
    Staniszkis o polskim zaangażowaniu na Ukrainie: "Sikorski i Tusk nie
    mają tych talentów. I zazwyczaj są intelektualnie spóźnieni"

    "Czy Janukowicz i Putin są tylko figurantami i zakładnikami swoich armii?"

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    15. Głos Rosji

    Zachód potrząśnie kiesą dla Ukrainy

    Zachód potrząśnie kiesą dla Ukrainy



    Europa i Stany Zjednoczone
    mogą udzielić znacznej pomocy finansowej dla Ukrainy. O tym oświadczyła
    szefowa dyplomacji europejskiej Catherine Ashton. Według niej, już
    opracowywany jest nie tylko scenariusz bezpośrednich zastrzyków
    finansowych, lecz również cały pakiet posunięć. Przedstawiciele opozycji
    ukraińskiej sugerują, że stabilizacja sytuacji w kraju będzie wymagać
    nakładów w kwocie nie mniejszej od 15 miliardów dolarów.

    Zachodni
    dyplomaci nadal rozszerzają skalę współpracy z opozycją ukraińską. Po
    tym, jak dyplomaci amerykańscy i europejscy spotkali się w kuluarach
    konferencji w sprawach bezpieczeństwa w Monachium, w prasie pojawiły się
    wzmianki o gotowości Zachodu do udzielenia dla Ukrainy wsparcia
    finansowego. Jednakże na razie trudno powiedzieć cokolwiek o
    ewentualnych realnych krokach, – komentuje sytuację doktor habilitowany
    politologii Władimir Sztol.

    Odległość od
    obietnicy do jej realizacji jest dość duża. Nie jest faktem, że
    obietnice zostaną wykonane. W aktualnej złożonej sytuacji jest to raczej
    chwytem propagandowym, mającym na celu zapewnienie ewentualnego
    dodatkowego wsparcia moralnego dla EuroMajdanu. Jednak trudno dyskutować
    na temat realnej pomocy, gdyż obecnie nie istnieją ku temu żadne realne
    przesłanki.

    Jeszcze przed konferencją w
    Monachium prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin oświadczył, że
    Rosja zachowa porozumienia z Ukrainą w spawie zniżek cen gazu i
    udzielenia kredytu, jeśli władzę w kraju przejmie opozycja. „Wiąże się
    to z koniecznością i z dążeniem do wspierania nie jakiegoś konkretnego
    rządu, lecz narodu ukraińskiego”, – oświadczył Władimir Putin.
    Zainteresowanie rządu rosyjskiego w stabilizacji sytuacji na Ukrainie
    wygląda bardziej przekonująco, niż ze strony polityków zachodnich, –
    podkreśla Władimir Sztol.

    Stanowisko prezydenta
    co do konieczności udzielania tej pomocy zostało potwierdzone
    wielokrotnie, gdyż nas z Ukrainą wiążą nie jakieś względy natury
    koniunkturalnej, lecz wspólna historia, wspólnota interesów i poglądów.

    Symboliczne
    jest, że opozycja ukraińska prosi Zachód o przeznaczenie kwoty 15
    miliardów dolarów. Właśnie taką kwotę Rosja zamierza zainwestować w
    ukraińskie papiery wartościowe. Władimir Putin i Wiktor Janukowycz
    osiągnęli porozumienie w tej sprawie w Moskwie 17 grudnia. Taki zbieg
    okoliczności nie jest czymś przypadkowym, – uważa radca Rosyjskiej
    Akademii Nauk Wilen Iwanow.

    Pomoc ze strony
    Zachodu ma wyglądać na nie mniejszą, niż rzeczywista pomoc udzielana
    przez Rosję.Może, to właśnie zadecydowało o liczbie miliardów.

    Równocześnie
    problemy finansowe w Europie nie są rozstrzygnięte do końca. Na
    przykład, Grecja nadal potrzebuje wsparcia finansowego. Grecy
    zapowiedzieli wypłacenie zadłużenia w wielkości miliardów euro dopiero
    przed nadejściem 2016 roku. W trudnej sytuacji nadal pozostają Hiszpania
    i Portugalia. W czasie, gdy trójka kredytodawców opiera się od fali
    krytyki pod swym adresem, politycy europejscy szukają 15 dodatkowych
    miliardów dla Ukrainy.

    Janukowycz chce spotkać się z Putinem 7 lutego w Soczi

    Przywódca
    państwa ukraińskiego Wiktor Janukowycz zamierza spotkać się z
    prezydentem Rosji Władimirem Putinem 7 lutego w Soczi – poinformował na
    briefingu lider frakcji Partii Regionów w parlamencie Ukrainy Aleksander
    Jefremow.
     →

    Protesty na Ukrainie. Tusk rozmawiał z premierem Kanady

    Szef kanadyjskiego rządu zgodził się, że nie można dopuścić do
    eskalacji przemocy. Kanada była jednym z pierwszych krajów, które uznały
    niepodległość Ukrainy.

    Jak wynika z komunikatu przekazanego dziś, Tusk przedstawił Harperowi
    polską ocenę sytuacji na Ukrainie oraz rezultaty odbytych do tej pory
    rozmów z przywódcami państw Unii Europejskiej. Szef kanadyjskiego rządu -
    jak poinformowano - zgodził się, że nie można dopuścić do eskalacji przemocy.

    Tusk w ostatnich tygodniach odbył szereg rozmów z przywódcami europejskimi na temat rozwiązania kryzysu politycznego na Ukrainie. W poniedziałek premier w Tallinie rozmawiał z szefami rządów Litwy, Łotwy i Estonii; następnie w Sztokholmie i Helsinkach rozmawiał z premierem Szwecji Fredrikiem Reinfeldtem i Finlandii Jyrkim Katainenem.

    W piątek rozmawiał o ukraińskim kryzysie z
    kanclerz Niemiec Angelą Merkel w Berlinie, a w Oxfordshire, w Wielkiej
    Brytanii, spotkał się z brytyjskim premierem Davidem Cameronem. Dzień
    wcześniej w Brukseli Tusk rozmawiał z szefem Komisji Europejskiej Jose
    Manuelem Barroso i przewodniczącym europarlamentu Martinem Schulzem. W
    czwartek wieczorem był w Paryżu, gdzie spotkał się z prezydentem Francji
    Francois Hollande'em. W środę w Budapeszcie polski premier rozmawiał z
    szefami rządów krajów Grupy Wyszehradzkiej.



    Ashton: Ukraińcy muszą sami przygotować plan wyjścia z kryzysu

    2014-02-05

    Bruksela nie przedstawiła nowej oferty finansowej dla Ukrainy.
    Szefowa unijnej dyplomacji deklaruje jednak ostrożny optymizm po
    spotkaniach z Wiktorem Janukowyczem i ukraińską opozycją.»

    Przełożona telekonferencja premiera Tuska z liderami Majdanu

    Telekonferencja premiera polskiego rządu z liderami kijowskiego Majdanu -
    przełożona z powodów technicznych. Rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-
    Błońska potwierdziła IAR, że telekonferencja odbędzie się w innym
    terminie.

    Premier Donald Tusk mówił dzisiaj, że chce im przedstawić wyniki swoich ostatnich rozmów z zagranicznymi przywódcami.

    Myślę, że te dni mogą być przełomowe - mówił premier wyjaśniając, że w Europie narasta zrozumienie dla potrzeby wypracowania kompromisu politycznego na Ukrainie.

    Trzeba też uruchomić mechanizmy, które po zawarciu takiego porozumienia mogłyby zapewnić pomoc dla tego kraju - dodał szef rządu.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    16. Stratfor: pomoc Zachodu dla

    Stratfor: pomoc Zachodu dla Ukrainy ma swoje granice

    Ukraina pilnie potrzebuje zagranicznej pomocy dla ustabilizowania
    gospodarki, ale pomoc Zachodu mająca wzmocnić opozycję wobec Wiktora
    Janukowycza i wykazać, że jest alternatywa w stosunku do Rosji, ma swoje
    granice - sądzi ośrodek badawczy Stratfor.
    Znaczenie mają też czynniki polityczne: "w interesie większości członków
    UE nie leży konfrontacja z Moskwą, a zabezpieczenie dwustronnych
    stosunków niemiecko-rosyjskich jest nadrzędnym, strategicznym
    celem Berlina".




    Stratfor zauważa, że Rosja ma nie tylko duże rezerwy walutowe i
    kontrolowane przez państwo różne fundusze oceniane na 685 mld USD, które
    może uruchomić stosunkowo szybko dzięki scentralizowaniu
    decyzji; wyasygnowane ostatnio dla Ukrainy 15 mld USD pochodzi z
    funduszu rezerwy socjalnej. Moskwa ma także instrument nacisku w postaci
    dostaw gazu i zobowiązań dłużnych Ukrainy.


    "Nawet jeśli Zachód opracowałby pakiet pomocy umożliwiający władzom w
    Kijowie uporanie się z najpilniejszymi finansowymi potrzebami, Moskwa i
    tak mogłaby wywrzeć na Ukrainę nową presję (ekonomiczną,
    finansową, polityczną - PAP) wymagającą od Zachodu tak wydatnego
    zwiększenia zakresu pomocy, że stałaby się nie do przyjęcia dla wyborców
    w krajach zachodnich" - tłumaczą analitycy.

    "Pomimo zabiegów UE i USA mających na celu wzmocnienie ukraińskiej
    opozycji w negocjacjach z prezydentem Wiktorem Janukowyczem przyszły
    ukraiński rząd bez względu na jego polityczne zabarwienie
    będzie musiał zabiegać o porozumienie z Rosją w jakiejś formie, jeśli
    chce ustabilizować sytuację polityczną i finansową w kraju" - napisał
    Stratfor w konkluzji.


    Według Stratforu Ukraina musi w 2014 r. spłacić MFW 3,7 mld USD i
    wykupić obligacje skarbowe na 5,5 mld USD. Dodatkowo winna jest
    Gazpromowi 3,3 mld USD. Agencja Bloomberga ocenia, że zagraniczne
    rezerwy Ukrainy na koniec stycznia wyniosły 18,8 mld USD, co nie pokrywa
    nawet trzymiesięcznej wartości importu.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    17. szukces!

    UE daje Ukrainie nadzieję na więcej niż stowarzyszenie

    Umowa stowarzyszeniowa nie jest ostatecznym celem relacji pomiędzy
    UE a Ukrainą - uznali ministrowie spraw zagranicznych państw unijnych w
    dokumencie przyjętym w poniedziałek w Brukseli. Według szefa MSZ
    Radosława Sikorskiego zapis ten to polski pomysł.
    "Cała Rada UE poparła polską propozycję zapisu, że umowa
    stowarzyszeniowa nie będzie rzeczą ostateczną w relacjach UE z Ukrainą" -
    powiedział Sikorski na konferencji prasowej po zakończeniu spotkania
    ministrów.A więc otworzyliśmy furtkę i daliśmy nadzieję narodowi ukraińskiemu, że -
    pod warunkiem, iż wstąpi na ścieżkę reform - to ma szanse skorzystać z
    dobrodziejstw integracji europejskiej" - dodał.


    Także zdaniem litewskiego szefa dyplomacji Linasa Linkevicziusa
    sformułowanie, które znalazło się we wnioskach ze spotkania ministrów,
    można zinterpretować jako szersze uchylenie drzwi UE dla
    Ukrainy. "Każdy może interpretować ten zapis jak chce, ale dla mnie jest
    on jasny i oznacza europejską drogę" dla Ukrainy - powiedział
    Linkeviczius dziennikarzom.


    Ocenił, że jest to postęp w stanowisku UE, choć sam życzyłby sobie
    jaśniejszego zapisu o tzw. europejskiej perspektywie dla Ukrainy;
    europejska perspektywa zazwyczaj rozumiana jest jako obietnica
    członkostwa w Unii. Wiele krajów UE nie zgadza się na to, aby taką
    obietnicę dać Ukrainie i pozostałym krajom Partnerstwa Wschodniego.


    Dlatego również w poniedziałek losy zapisu o "ostatecznym celu" relacji
    UE-Ukraina ważyły się do ostatniej chwili, bo niektórzy obawiali się
    otwarcia pola do zbyt dalekich interpretacji takiej
    deklaracji UE. Zdaniem Sikorskiego uzgodniona treść dokumentu "to
    więcej, niż niektórzy gotowi byli przyjąć jeszcze w poniedziałek rano".
    "Więc uważam to za spore osiągnięcie" - dodał polski
    minister.


    W jego ocenie to, czy tym "ostatecznym celem" w relacjach Ukrainy z UE
    okaże się członkostwo tego państwa w Unii, będzie w dużej mierze w
    rękach samych Ukraińców. "Niech dzisiejsze konkluzje (Rady
    UE) będą zachętą dla Ukrainy, że to naprawdę od nich zależy. Ale muszą
    stworzyć proreformatorski rząd i zacząć się reformować" - powiedział.


    Reformy są też warunkiem międzynarodowej pomocy finansowej dla
    pogrążonej w kryzysie politycznym i gospodarczym Ukrainy. W poniedziałek
    ministrowie krajów UE zapewnili, że Unia jest gotowa do
    wspierania reform na Ukrainie i "wraz ze społecznością międzynarodową i
    międzynarodowymi instytucjami finansowymi oraz w zgodzie z ustalonymi
    warunkami chce kontynuować wysiłki, by znaleźć wyjście z
    trudnej sytuacji gospodarczej Ukrainy".
    Sikorski studził jednak nadzieje, że Ukraina będzie mogła liczyć na
    znacznie większe wsparcie niż to, które oferowano do tej pory. Chodzi o
    obwarowaną surowymi kryteriami pożyczkę z Międzynarodowego
    Funduszu Walutowego na kwotę 15 mld dolarów oraz 610 mln euro od Komisji
    Europejskiej na wdrażanie reform wymaganych przez MFW.


    "Nie uważam, że powinniśmy się ścigać w dokładaniu sztabek złota do
    naszej oferty, która już jest bardzo szczodra" - powiedział polski
    minister. Jego zdaniem wymagane przez MFW trudne reformy "byłyby
    dobre dla samej Ukrainy".


    W przyjętym w poniedziałek dokumencie na temat Ukrainy UE wyraziła
    głębokie zaniepokojenie przeciągającym się kryzysem politycznym w tym
    kraju i w zawoalowany sposób zagroziła sankcjami w przypadku
    eskalacji przemocy. "UE jest gotowa zareagować szybko na każde
    zaostrzenie" sytuacji - ostrzegli ministrowie. Zaapelowali też do stron
    konfliktu o pokojowe działania oraz wezwali władze do
    przeprowadzenia uczciwego śledztwa w sprawie dotychczasowych aktów
    przemocy przeciwko organizatorom protestów i dziennikarzom.

    "UE wzywa wszystkie strony, by poprzez dialog poszukiwały
    demokratycznego rozwiązania (kryzysu), które będzie zgodne z aspiracjami
    narodu Ukrainy" - podkreślili szefowie dyplomacji krajów UE,
    oferując wsparcie ekspertów, gdziekolwiek byłoby ono przydatne.
    Zachęcają też Ukrainę, by skorzystała z "międzynarodowych mechanizmów
    rozwiązywania kryzysów" np. w ramach Rady Europy, OBWE i ONZ.
    Częścią tego rozwiązania powinno być powołanie nowego rządu z udziałem
    ukraińskiej opozycji, reforma konstytucyjna, która przywróci większa
    równowagę w podziale władzy, oraz przygotowanie wolnych i
    uczciwych wyborów prezydenckich - ocenia Unia.


    Raport UE: Polska wśród liderów unijnej polityki zagranicznej

    Polska jest jednym z krajów UE, które umocniły swoją rolę lidera europejskiej polityki zagranicznej.


    Poleć artykuł:Share

    Skuteczne mediacje między
    Serbią a Kosowem i porozumienie z Iranem ws. programu nuklearnego to
    sukcesy polityki zagranicznej UE w 2013 r. - oceniają eksperci
    Europejskiej Rady Stosunków Międzynarodowych (ECFR).
    Polskę uznano za
    jednego z liderów tej polityki.
    Zdaniem autorów najnowszego raportu pt. European Foreign Policy Scorecard, oceniającego dorobek unijnej polityki zewnętrznej w ubiegłym roku, Polska jest jednym z krajów UE, które umocniły swoją rolę lidera europejskiej polityki zagranicznej. W rankingu najbardziej aktywnych w tej dziedzinie krajów UE Polska zajęła szóste miejsce
    z 5 punktami, po Francji (12 punktów głównie dzięki interwencji w Mali i
    Republice Środkowoafrykańskiej), Wielkiej Brytanii (11 punktów),
    Niemczech (10 punktów), Szwecji (10 punktów) i Włoszech (9 punktów).Według ekspertów think-tanku ECFR w 2013 r.
    Polska z powodzeniem wykorzystała budowane w minionych latach sojusze w
    UE, by realizować ambitny plan dotyczący wschodniego sąsiedztwa.

    W szczególności wykorzystała sojusze ze
    Szwecją i z Niemcami, aby forsować wsparcie dla wschodnich sąsiadów oraz
    wprowadzenie ruchu bezwizowego
    - oceniają autorzy raportu.





    Jest przełom w relacjach Ukrainy z Unią. Dzięki Polsce


    Cała Rada UE poparła polską propozycję zapisu, że umowa stowarzyszeniowa nie będzie rzeczą ostateczną.

    Wspólne
    stanowisko ministrów spraw zagranicznych UE ws. Ukrainy. Otwierają
    furtkę do integracji europejskiej - pod warunkiem rozpoczęcia reform

    W przyjętym w poniedziałek dokumencie na temat Ukrainy UE wyraziła
    głębokie zaniepokojenie przeciągającym się kryzysem politycznym w tym
    kraju i w zawoalowany sposób zagroziła sankcjami w przypadku eskalacji
    przemocy



    Prezydentowi odnowił się uraz kolana? Bronisław Komorowski nie weźmie udziału w uroczystościach na Litwie

    Komorowski po raz pierwszy w swojej kadencji nie uda się na
    uroczystości 16 lutego. Z kolei prezydent Litwy nie przyjechała do
    Polski na listopadowe obchody w 2012 roku.

    Rosja do UE: Nie mieszajcie się w sprawy wewnętrzne Ukrainy

    Rosja ostrzega zachód przed mieszaniem się w wewnętrzne sprawy
    Ukrainy. Te ostre słowa szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa
    usłyszał na konferencji prasowej w Moskwie niemiecki minister spraw
    zagranicznych Frank - Walter Steinmeier. »

    Rosja
    i Zachód przeciwne są utworzeniu stref wpływów na Ukrainie. Ministrowie
    spraw zagranicznych Rosji i Niemiec omówili w Moskwie palące problemy
    międzynarodowe, w tym również sytuację na Ukrainie i w Syrii oraz
    stosunki dwustronne.


    Rosja nie zamierza narzucać swych usług mediacyjnych
    Ukrainie, jak to robią kraje zachodnie. Oświadczył minister spraw
    zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergiej Ławrow podczas konferencji
    prasowej podsumowującej wyniki spotkania z szefem MSZ Niemiec
    Frankiem-Walterem Steinmeierem. Siergiej Ławrow zgodził się ze swym
    niemieckim kolegą co do tego, że nie można tolerować utworzenia na
    Ukrainie stref wpływów. Jednak podkreślił on, że właśnie takie próby
    mogą kryć się za retorykę stosowaną przez stronę zachodnią:

    Nasi
    europejscy partnerzy sugerują, że Ukrainie trzeba zapewnić możliwość
    dokonania nieskrępowanego wyboru na korzyść integracji europejskiej.
    Wobec tego, gdy mówimy o swobodzie wyboru, musimy być uczciwi i nie
    narzucać niczego pod pretekstem wolności.

    Siergiej
    Ławrow przypomniał jeszcze raz sprzeczności, jakie wynikły na gruncie
    podpisania przez Ukrainę porozumienia stowarzyszeniowego z Unią
    Europejską. Według szefa rosyjskiej dyplomacji, dokument zawierał tezy,
    które zmusiłyby Ukrainę do nie wywiązania się z jej zobowiązań i w
    skutek czego straciłaby ona przywileje, z jakich korzysta w ramach
    strefy wolnego handlu krajów członkowskich Wspólnoty Niepodległych
    Państw. Przy tym minister Ławrow podkreślił, że Moskwa nigdy nie
    wymuszała na Kijowie dokonania jakiegokolwiek wyboru. Prawo do
    decydowania o losach Ukrainy należy jedynie do jej narodu:

    Nasze
    stanowisko jest dobrze znane. Opowiadamy się za tym, aby droga do
    uregulowania kryzysu politycznego została wytyczona przez samych
    Ukraińców i żeby zgadzała się ona z interesami narodu ukraińskiego.
    Liczymy na to, że wszyscy inni partnerzy Ukrainy będą respektować tę
    zasadę.

    Ministrowie omówili również sytuację w
    Syrii. Zachodni partnerzy są zaniepokojeni tym, że konferencja Genewa 2
    obraduje zbyt długo i bezowocnie. Siergiej Ławrow wyraził własną opinię
    na temat czynników hamujących negocjacje:

    Po
    dwóch rundach negocjacji odnosimy wrażenie, że ci, którzy zapewniali
    udział opozycji w tym procesie i wzywali do omówienia realizacji ustaleń
    Komunikatu Genewskiego, w rzeczywistości mieli na uwadze tylko jedno, a
    mianowicie zmianę reżimu. Dlatego chcą jedynie rozmawiać o utworzeniu
    przejściowego organu zarządzającego. Dopiero wtedy będą gotowi do
    omawiania takich palących problemów, jak terroryzm.

    Równocześnie
    nie sposób nie zauważyć sukcesów w zakresie likwidacji broni chemicznej
    w Syrii. Szef niemieckiej dyplomacji wysoko ocenił pomoc Rosji w tym
    procesie. Ponadto Frank-Walter Steinmeier oświadczył, że Niemcy zmieniły
    swoją decyzję odnośnie rezygnacji z udziału w rozbrojeniu chemicznym.
    Tym bardziej, że jest to jeden z nielicznych europejskich krajów,
    posiadających techniczne możliwości likwidacji pozostałości broni
    chemicznej. W ten sposób Niemcy w praktyce potwierdziły oświadczenia
    prezydenta Joachima Gaucka, który podczas obrad konferencji
    bezpieczeństwa w Monachium powiedział, że Berlin powinien dzielić
    odpowiedzialność za rozstrzyganie problemów międzynarodowych.

    Oprócz
    stosunków politycznych i handlowo-gospodarczych Rosję i Niemcy wiąże
    także ścisła współpraca w dziedzinie kultury. W minionym roku dobiegł
    końca rok wzajemnej wymiany kulturalnej Rosja – Niemcy, a już w czerwcu w
    Berlinie rozpocznie się rok języka rosyjskiego i literatury. Podczas
    negocjacji ministrowie omówili również pracę Rady NATO-Rosja, a także
    perspektywy stosunków Rosji i Unii Europejskiej, włącznie ze zniesieniem
    wiz. Siergiej Ławrow wyraził wdzięczność dla MSZ Niemiec za aktywną
    pracę w tym kierunku.

    Rosja i Niemcy opowiadają się za tym, aby drogę do
    rozwiązania kryzysu politycznego na Ukrainie znaleźli sami Ukraińcy –
    oświadczył dzisiaj szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow podczas spotkania ze
    swoim niemieckim partnerem Frankiem-Walterem Steinmeierem.

    Poza
    tym, Ławrow powiedział, że na czerwiec w Petersburgu zostało
    zaplanowane trójstronne spotkanie z udziałem szefa MSZ Polski Radosława
    Sikorskiego. Będzie to czwarte z kolei spotkanie ministrów spraw
    zagranicznych Rosji, Niemiec i Polski.


    Kliczko i Jaceniuk będą rozmawiać z Merkel o nowym rządzie na Ukrainie

    Liderzy ukraińskiej opozycji Witalij Kliczko i Arsenij Jaceniuk udali
    się w poniedziałek do Berlina na spotkanie z kanclerz Niemiec Angelą
    Merkel, z którą chcą rozmawiać o powołaniu rządu koalicyjnego na
    Ukrainie.


    Bruksela kontra Moskwa, czyli kolejny geopolityczny bój o Mołdawię

    Choć oczy całego świata zwrócone są raczej na Ukrainę, geopolityczny bój
    na mniejszą skalę toczy się również w sąsiedniej Mołdawii. »

    17 lutego 2014
    W Sztokholmie o polsko-szwedzkiej współpracy na rzecz rozwoju

    W Sztokholmie o polsko-szwedzkiej współpracy na rzecz rozwoju

    Działania
    rozwojowe w krajach Partnerstwa Wschodniego po szczycie w Wilnie oraz
    sytuacja na Ukrainie były głównym tematami konsultacji podsekretarz
    stanu Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz w ministerstwie spraw zagranicznych
    Szwecji i w Szwedzkiej Agencji Międzynarodowej Współpracy Rozwojowej
    (SIDA).






    Rosja i Niemcy mają podobne podejście do ukraińskiego kryzysu



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    18. gdzie Tusk, KOm orowski i Sikorski?


    Kliczko i Jaceniuk będą rozmawiać z Merkel o nowym rządzie na Ukrainie

    Liderzy ukraińskiej opozycji Witalij Kliczko i Arsenij Jaceniuk udali
    się w poniedziałek do Berlina na spotkanie z kanclerz Niemiec Angelą
    Merkel, z którą chcą rozmawiać o powołaniu rządu koalicyjnego na
    Ukrainie.


    Bruksela kontra Moskwa, czyli kolejny geopolityczny bój o Mołdawię

    Choć oczy całego świata zwrócone są raczej na Ukrainę, geopolityczny bój
    na mniejszą skalę toczy się również w sąsiedniej Mołdawii. »

    W Sztokholmie o polsko-szwedzkiej współpracy na rzecz rozwoju

    W Sztokholmie o polsko-szwedzkiej współpracy na rzecz rozwoju

    Działania
    rozwojowe w krajach Partnerstwa Wschodniego po szczycie w Wilnie oraz
    sytuacja na Ukrainie były głównym tematami konsultacji podsekretarz
    stanu Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz w ministerstwie spraw zagranicznych
    Szwecji i w Szwedzkiej Agencji Międzynarodowej Współpracy Rozwojowej
    (SIDA).






    Rosja i Niemcy mają podobne podejście do ukraińskiego kryzysu


    Ukraina: Zamieszki w Kijowie, gwałtowne starcia pod parlamentem. Zginęły trzy osoby --> --> -->


    Ukraina: Zamieszki w Kijowie, gwałtowne starcia pod parlamentem. Zginęły trzy osoby <!-- VIDEO FILTER - INVALID CODEC IN: <!-- VIDEO FILTER - INVALID CODEC IN: <!-- VIDEO FILTER - INVALID CODEC IN: <!-- VIDEO FILTER - INVALID CODEC IN: [VIDEO] --> --> --> -->/© X-News

    Trzy
    osoby zginęły, a ok. 70 zostało rannych we wtorek w starciach
    antyrządowych demonstrantów z milicją, które trwają w Kijowie. To
    najpoważniejsze zamieszki na Ukrainie od 23 stycznia. W kraju trwa
    kryzys polityczny.


    "Odpowiedzialność

    rozkłada się na obie strony"

    Donald Tusk zaniepokojony sytuacją na Ukrainie.
    zobacz więcej »
    Premier zapewnił na wtorkowej konferencji prasowej, że jest zaangażowany
    w promocję pokojowych, prodemokratycznych rozwiązań na Ukrainie.
    Odnosząc się do wydarzeń w ostatnich kilkudziesięciu godzinach, Tusk
    ocenił, że "wszystko wskazuje na to, iż odpowiedzialność rozkłada się
    jednak trochę na obie strony".

    - Z jednej strony opozycja
    demokratyczna ma prawo przypuszczać, że prezydent znowu gra na zwłokę,
    choćby kształt amnestii okazał się w sposób oczywisty
    niesatysfakcjonujący. (...) Z drugiej strony doszło do szturmu na
    budynek Partii Regionów, dzisiaj te walki pod parlamentem. Szczególnym
    dramatem byłoby, gdyby potwierdziły się informacje o trzech ofiarach
    śmiertelnych (w międzyczasie ich liczba wzrosła do 5. - red). To
    pokazuje, że o kompromis jest bardzo, bardzo trudno - podkreślił szef
    polskiego rządu.Jak mówił, stanowisko Polski ws. Ukrainy jest jednoznaczne. - Będziemy
    nadal pracować na rzecz budowy elementarnego porozumienia na Ukrainie -
    zapewnił premier.

    Tusk ocenił też, że ewentualne sankcje ze
    strony UE powinny być dotkliwe dla władzy ukraińskiej. - To nie powinna
    być tylko jakaś demonstracja. (Sankcje) powinny być naprawdę dotkliwe z
    punktu widzenia władzy ukraińskiej ze świadomością, że to jest - z
    punktu widzenia Europy - właściwie ostateczny argument - powiedział
    premier.

    Berkut użył polskiej amunicji? Premier: firma z Pionek nie ponosi odpowiedzialności

    Szef
    rządu był też pytany, czy ma informacje na temat tego, że wśród łusek
    po amunicji wystrzelonej przez Berkut w trakcie starć z demonstrantami
    znaleziono również takie, które pochodzą z polskiej Fabryki Amunicji
    Myśliwskiej "Pionki".Na pewno nie będę narzucał żadnej polskiej firmie, jeśli nie ma embarga,
    jakichś limitów, rozumiejąc dwuznaczność takiej sytuacji, ale akurat
    prawda, jeśli chodzi o rynek handlu bronią, jest też bardzo brutalna.
    Polska nie łamie embarga, niektóre państwa czasami naruszają embargo -
    dodał.

    Jak podkreślił premier, bardzo łatwo jest wyjść z danego
    rynku, a bardzo trudno na ten rynek wrócić. - Mam nadzieję, że nigdy
    polskie produkty, w tym polska amunicja, nie będą używane wobec ludności
    cywilnej. Bardzo bym chciał, by tak było na całym świecie, ale tutaj
    żadnych decyzji zabraniających polskim firmom handlu nie przewiduję -
    powiedział.
    5 ofiar śmiertelnych wtorkowych zamieszek

    Pięciu
    manifestantów zginęło od kul w trakcie trwających we wtorek w Kijowie
    zamieszek antyrządowych – poinformowała opozycyjna deputowana do
    parlamentu Łesia Orobec. Z kolei p.o. szefa MSZ Ukrainy Leonid Kożara
    wezwał we wtorek wspólnotę międzynarodową do potępienia działań
    "radykalnych sił" w związku z trwającymi w Kijowie starciami
    przeciwników władz z milicją.




    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    19. Ashton potępia przemoc na

    Ashton potępia przemoc na Ukrainie. Niemieckie MSZ apeluje o powrót do rozmów

    Ashton potępia przemoc na Ukrainie. Niemieckie MSZ apeluje o powrót do rozmów

    Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton potępiła we wtorek
    eskalację przemocy na Ukrainie. Zapewniła, że UE nadal jest...
    czytaj dalej »Szefowa unijnej
    dyplomacji Catherine Ashton potępiła we wtorek eskalację przemocy na
    Ukrainie. Zapewniła, że UE nadal jest gotowa wspierać kraj w rozwiązaniu
    kryzysu politycznego. Niemiecki minister spraw zagranicznych
    Frank-Walter Steinmeier wezwał wszystkie strony ukraińskiego konfliktu
    do kontynuowania rozmów o politycznym rozwiązaniu kryzysu i ostrzegł
    przed powrotem do przemocy.


    Komunikat MSZ po spotkaniu z zastępcą Ambasadora Ukrainy

    Komunikat MSZ po spotkaniu z zastępcą Ambasadora Ukrainy

    W
    związku z dramatycznym zaostrzeniem sytuacji w Kijowie, ofiarami
    śmiertelnymi i około setką rannych w wyniku starć sił bezpieczeństwa z
    demonstrantami do MSZ RP został zaproszony we wtorek w trybie pilnym
    zastępca Ambasadora Ukrainy w Warszawie.

    W trakcie rozmowy przedstawiciele MSZ RP
    wyrazili głębokie zaniepokojenie dzisiejszą eskalacją napięcia w
    Kijowie, które doprowadziło do kolejnych ofiar śmiertelnych.
    Podkreślono, że jedynym trwałym rozwiązaniem obecnego kryzysu nad
    Dnieprem może być dialog i poszukiwanie kompromisu politycznego.

    Wyrażono głębokie zaniepokojenie doniesieniami o
    możliwym użyciu broni palnej w trakcie dzisiejszych starć. MSZ RP
    stanowczo apeluje do obu stron konfliktu na Ukrainie o powstrzymanie się
    od kolejnych aktów przemocy. W trakcie rozmowy podkreślono szczególną
    odpowiedzialność władz za rozwój wydarzeń ze względu na środki, którymi
    dysponują.

    MSZ RP wyraża nadzieję na powrót do stołu rozmów i
    wypracowanie porozumienia, które trwale położy kres przemocy na
    Ukrainie. Jesteśmy głęboko rozczarowani faktem, że rysujący się w
    ostatnich dniach kompromis został zaprzepaszczony. Apelujemy do obu
    stron o dobrą wolę, odpowiedzialność i dołożenie wszelkich starań na
    rzecz powrotu do rozmów.

     

    Marcin Wojciechowski

    Rzecznik Prasowy MSZ


    Kliczko przyznaje, że nie można wykluczyć użycia siły i szturmu na Majdan. Reakcja UE? "Jesteśmy zmartwieni..."

    "Apelujemy do prezydenta i sił bezpieczeństwa o zakończenie konfrontacji siłowej" - oświadczył Kliczko.


    http://polish.ruvr.ru/2014_02_18/Napieta-sytuacja-na-Ukrainie-6402/

    • W Kijowie całkowicie wstrzymany został ruch pociągów metra.
    • 18:54

      Płonie budynek kijowskiego merostwa.

      Foto: Głos Rosji

    • 18:36

      Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) i Ministerstwo Spraw
      Wewnętrznych kraju oświadczyły, że jeśli do godziny 18:00 czasu
      kijowskiego zamieszki w mieście nie ustaną, służby te będą zobowiązane
      do zaprowadzenia porządku sposobami przewidzianymi przez prawo –
      poinformowano na stronie internetowej SBU.

    • 17:39

      W Kijowie rośnie liczba demonstrantów, którzy zginęli w wyniku starć z wojskami wewnętrznymi i służbami specjalnymi „Berkut”.

      Foto: Głos Rosji

    • 17:22

      W wyniku ofensywy na uczestników akcji protestancyjnych w Kijowie
      został zabity jeden z protestujących – donosi z miejsca wydarzeń
      korespondent Espreso.TV.

    • 16:47

      Lider ogólnoukraińskiego zjednoczenia „Swoboda” Oleg Tiagnibok
      ogłosił powszechną mobilizację i wezwał wszystkich mężczyzn do
      niezwłocznego stawienia się w Kijowie.

      Foto: Głos Rosji

    • 15:48

      Twają walki demonstrantów ze służbami specjalnymi milicji i z wojskami wewnętrznymi. Z obu stron są ranni.

      Foto: Głos Rosji

    • 15:42

      Żołnierzom wojsk wewnętrznych rozdano amunicję ostrą.

    • 15:29

      Protestujący zajęli biuro rządzącej Partii Regionów na ulicy Lipskiej w Kijowie.


    Janukowycz spotka się z liderami opozycji
    http://polish.ruvr.ru/news/2014_02_18/Janukowycz-spotka-sie-z-liderami-o...

    Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz spotka się w środę 19 lutego z liderami opozycji. Poinformował o tym marszałek Rady Najwyższej, Wołodymyr Rybak, dodając, że rozmowy rozpoczną się około godziny 11 rano czasu lokalnego.

    Odpowiadając na pytanie o to, dlaczego prezydent nie wypowiedział się do tej pory na temat zamieszek w Kijowie, przewodniczący parlamentu powiedział, by poczekać do wieczora.


    Kaczyński o Ukrainie: Nie czas na słowa, czas na odważne działania

    PiS wzywa rząd i prezydenta do podjęcia "natychmiastowej inicjatywy dyplomatycznej" w sprawie Ukrainy.

    Prezydent Rosji anektuje Krym

    Władimir Putin podpisał traktat o przyjęciu Krymu do Federacji Rosyjskiej

    -----------------------

    W zasięgu Ukrainy jest wielomiliardowe
    wsparcie z Międzynarodowego Funduszu Walutowego, jego warunkiem jest
    jednak przeprowadzenie reform - powiedział w Budapeszcie Radosław
    Sikorski.

    Szef polskiej dyplomacji przebywa w stolicy
    Węgier na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw Grupy
    Wyszehradzkiej (V4) oraz Rumunii, Bułgarii i Grecji.

    "Dzięki reformom z kryzysu wychodzi Grecja"


    Na wspólnej konferencji prasowej Sikorski zwrócił uwagę, że
    obecnie przewodnictwo w UE sprawuje Grecja, kraj, który powoli zaczyna
    wychodzić z kryzysu gospodarczego dzięki bolesnym reformom. Szef
    polskiego MSZ przypomniał, że Ukraina zawarła układ z Rosją, zgodnie z
    którym Kijów miał otrzymać od Moskwy 15 mld dolarów.Jak dodał, swego czasu to porozumienie było tłumaczone społeczności
    międzynarodowej jako "motywowane chrześcijańskim miłosierdziem" wobec
    sąsiada.

    "Stabilizacja sytuacji na Ukrainie leży w interesie Rosji"


    Sikorski wyraził przekonanie, że przekazanie przez Rosję
    Ukrainie drugiej transzy obiecanej pomocy byłoby "sygnałem dobrej woli"
    ze strony Moskwy i na pewno przyczyniłoby się do stabilizacji sytuacji
    na Ukrainie, co leży również w interesie Rosji.

    Zdaniem
    ministra Ukraina powinna uzyskać międzynarodowe wsparcie w powrocie do
    realizacji porozumienia z Międzynarodowym Funduszem Walutowym.

    Ukraińskie ministerstwo finansów i bank centralny
    oceniają, że Ukraina potrzebuje 35 mld dolarów pomocy makrofinansowej
    na lata 2014-2015. Władze w Kijowie zwróciły się do partnerów
    zagranicznych, szczególnie USA i Polski, o udzielenie kredytu w ciągu
    1-2 tygodni.

    Z wypowiedzi rzecznika KE Oliviera
    Bailly'ego wynika, że UE jest gotowa udzielić Ukrainie wsparcia pod
    warunkiem reform, a umowa stowarzyszeniowa może zostać podpisana, gdy
    powstanie nowy, prawomocny rząd w Kijowie po wyborach 25 maja.

    Ministrowie chcą pomóc w Kijowie


    Tematami rozmów szefów dyplomacji Polski, Węgier, Słowacji,
    Czech, Rumunii, Bułgarii i Grecji była współpraca energetyczna w
    regionie, polityka klimatyczna, migracja oraz Partnerstwo Wschodnie, ze
    szczególnym uwzględnieniem Ukrainy.


    We wspólnym
    stanowisku w sprawie Ukrainy ministrowie spraw zagranicznych V4 wyrazili
    gotowość udania się do Kijowa, by podzielić się własnymi
    doświadczeniami z nowym rządem. Podkreślili też, że stabilizacja
    ekonomiczna jest kluczowym czynnikiem w procesie konsolidacji państwa, a
    międzynarodowe instytucje powinny być gotowe udzielić wsparcia.


    Wszyscy ministrowie pogratulowali Sikorskiemu wynegocjowania,
    wspólnie z ministrami spraw zagranicznych Francji i Niemiec,
    "historycznego porozumienia", które zatrzymało rozlew krwi na Ukrainie.
    Grecja: Prezydent Niemiec prosi o przebaczenie za zbrodnie wojenne


    Prezydent Niemiec Joachim Gauck, oddając w piątek hołd ofiarom
    masakry dokonanej przez niemieckich żołnierzy w wiosce Lingiades w
    północno-zachodniej Grecji, poprosił o przebaczenie za zbrodnie
    popełnione przez jego rodaków w czasie wojny.

    "Ze wstydem i bólem w imieniu Niemiec proszę rodziny
    pomordowanych o przebaczenie. Chylę głowę przed ofiarami straszliwych
    zbrodni" - powiedział Gauck. Prezydent złożył wieniec pod pomnikiem
    upamiętniającym ofiary masakry. Towarzyszył mu prezydent Grecji Karolos
    Papulias.

    W październiku 1943 roku oddział Wehrmachtu w odwecie za zabicie
    niemieckiego oficera przez partyzantów dokonał masakry mieszkańców
    wioski, zabijając ponad 80 osób, w tym ponad 30 dzieci.Jak pisze agencja dpa, na jedynym żyjącym jeszcze naocznym świadku
    wydarzeń sprzed ponad 70 lat - Panajotisie Babuskasie gest niemieckiego
    prezydenta nie zrobił większego wrażenia. "To tylko słowa, które nic nie
    znaczą" - powiedział. "Domagam się sprawiedliwości, czyli
    zadośćuczynienia" - wyjaśnił mieszkaniec wioski, który w masakrze
    stracił rodziców.


    W czwartek po spotkaniu z Gauckiem w Atenach Papulias wezwał Niemcy
    do jak najszybszego podjęcia rozmów o reparacjach wojennych oraz o
    spłacie pożyczki, udzielonej przez greckie banki III Rzeszy pod przymusem w czasie II wojny światowej.

    "Grecja nigdy nie zrezygnowała z tych roszczeń" - powiedział Papulias na wspólnej konferencji prasowej z Gauckiem.

    Strona niemiecka stoi na stanowisku, że roszczenia greckie zostały
    dawno temu zaspokojone. Zgodnie z umową z 1960 roku Republika Federalna
    Niemiec przekazała Grecji 115 mln marek niemieckich tytułem
    zadośćuczynienia dla poszkodowanych.

    Gauck zapowiedział utworzenie funduszu, którego celem ma być
    finansowanie projektów upamiętniających wydarzenia z niemiecko-greckiej
    historii. Planowane jest też powołanie instytucji wspierającej
    współpracę między młodzieżą z obu krajów.

    Piątek jest ostatnim dniem trzydniowej wizyty Gaucka w Grecji.
    Stosunki między obu krajami są od kilku lat napięte. Mieszkańcy Grecji
    obarczają Niemcy odpowiedzialnością za drastyczne obniżenie poziomu
    życia i wysokie bezrobocie w następstwie wdrażanego na wniosek UE i MFW
    programu radykalnych oszczędności. Podczas wizyty kanclerz Angeli Merkel
    w październiku 2012 roku przeciwko szefowej niemieckiego rządu na
    ulicach Aten demonstrowało kilkadziesiąt tysięcy osób.



    PE krytykuje unijną politykę wobec krajów Partnerstwa Wschodniego

    Obecna polityka UE wobec państw Partnerstwa Wschodniego okazała się
    niewystarczająca - ocenili europosłowie w przyjętej w środę rezolucji.
    Wezwali też kraje UE do przyjęcia wspólnego stanowiska wobec Rosji wobec
    jej gospodarczej i politycznej presji na kraje PW.

    https://www.premier.gov.pl/wydarzenia/aktualnosci/szef-rzadu-polska-poli...



    Premier Tusk i redaktor Parandowska w studiu radiowym

    Aktywna i realna polityka wschodnia

     

    Szef rządu zaznaczył, że polska polityka wschodnia musi być aktywna i
    jednocześnie wkomponowana w  politykę europejską i euroatlantycką. - Do
    tego potrzebna jest maksymalna wiarygodność Polski we wspólnocie
    Zachodu - zaznaczył premier. - Polska nie może być uznawana za twórcę
    kłopotów z powodu własnej, narodowej doktryny, a była za taką uznawana.
    Polska musi mieć własne interesy i umiejętnie wpisywać je w interesy
    Zachodu - dodał.

    Najważniejsza wiarygodność

     

    Zdaniem premiera, wiarygodność Polski jest związana z naszym
    stosunkiem do Rosji, co zostało trafnie odczytane przez Zachód. -
    Podjęliśmy wielokrotnie wysiłki, aby relacje między Europą, Polską i
    Rosją były przyjaznymi i opartymi na współpracy gospodarczej, wizowej.
    Tylko rząd, który mówi twarde rzeczy na temat Rosji, jest wiarygodny -
    powiedział Donald Tusk.

    - Dziś Zachód widzi w Polsce partnera kompetentnego, stanowczego, gdy
    nadchodzi kryzys, i partnera, który nie ma uprzedzeń, który nie działa
    dlatego, że jest rusofobiczny - wyjaśnił. Jak dodał, najważniejszym
    dylematem jest jak być stanowczym i jednocześnie nie narazić Polski na
    polityczny out, samotność.

    - Nasza polityka, jeśli chodzi o kwestie wschodnie, jest czymś
    dokładnie odwrotnym od tego, co proponowali Kaczyńscy. I dzięki temu
    jesteśmy skuteczniejsi niż poprzednicy - zaznaczył premier.

    Współpraca UE i USA

     

    Premier zaznaczył, że sankcje wobec Rosji są elementem nowej
    architektury politycznej w świecie zachodnim. - Jeśli dzisiaj USA i UE
    szukają coraz bardziej wspólnych działań wobec Rosji, to oznacza że
    jutro lub pojutrze Rosja może mieć bardzo poważny problem z tym coraz
    bardziej solidarnym frontem europejsko-amerykańskim.

    Nie dla „nowej Jałty”

     

    Według premiera najważniejszym zadaniem jest dziś uchronienie państwa
    ukraińskiego przed ostatecznym rozpadem i zagarnięciem przez Rosję. -
    Grozi nam „nowa Jałta". Ofiarą ma nie być Polska, ale Ukraina -
    zaznaczył premier.

    Siła NATO

     

    Premier powiedział, że polityczną korzyścią sytuacji na Ukrainie
    będzie urealnienie działań natowskich. - Brutalna prawda jeszcze kilka
    lat temu brzmiała w ten sposób: jesteśmy członkami największego,
    najskuteczniejszego sojuszu, który w wypadku kryzysu przy naszych
    granicach nie jest zdolny do szybkiego, realnego działania na rzecz
    Polski - podkreślił. - Dzisiaj jest nowa formuła postępowania NATO.
    Amerykanie po raz pierwszy na serio uznali, że może pojawić się problem
    na wschodnich granicach UE. Do tej pory de facto NATO uznawało, że nasze
    obawy, że może coś się wydarzyć na wschód od Polski, są przesadzone i
    nie wymagają realnych przygotowań. Dzisiaj wszyscy widzą, że zmienia się
    to geopolityczne NATO i wschodnia granica UE będzie traktowana jako
    jeden z priorytetów, wymagających prawdziwych przygotowań. Polska będzie
    odgrywała tutaj kluczową rolę - wyjaśnił Donald Tusk.



    Prezydent Mołdawii obawia się anektowania Naddniestrza przez Rosję

    Mołdawski prezydent Nicolae Timofti ostrzegł Rosję przed działaniami
    ukierunkowanymi na aneksję Naddniestrza, separatystycznego regionu,
    który od lat usiłuje odłączyć się od Mołdawii - pisze "Financial Times" w
    środę, dzień po anektowaniu Krymu przez Rosję.

     W sobotę po południu rozpoczęło się posiedzenie Rady Krajowej PO, podczas którego zainaugurowana zostanie kampania wyborcz...



    Grybauskaitė w orędziu pominęła Polskę. Specjaliści: To daje do myślenia




    Barroso: UE nie jest gotowa na zaproponowanie Ukrainie perspektywy członkostwa
    Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2014_03_27/Barroso-UE-nie-jest-gotowa-na-zapropono...
    Dlaczego Unia Europejska nie zaproponowała Ukrainie członkostwa? Ponieważ państwa członkowskie nie są teraz gotowe na taki krok. Uważają one, że nie tylko Ukraina nie jest gotowa, ale i Unia Europejska nie jest gotowa na tym etapie na przyjęcie takiego kraju, jak Ukraina. Zawsze jednak mówimy, że drzwi nie są zamknięte na przystąpienie i taka możliwość będzie istnieć w przyszłości” – powiedział przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, odpowiadając na pytanie dziennikarza w Brukseli.

    Zaznaczył on, że do zaproponowania Ukrainie członkostwa w UE „potrzebna jest zgoda państw członkowskich, ale do tego daleko”.


    Tusk zaprasza Mołdawię do UE. Bez przymusu

    -
    Jeśli Mołdawianie nie będą chcieli wejść do Unii, to nikt ich nie
    będzie zmuszał - powiedział Tusk w Kiszyniowie. Wraz z premierem Iurie
    Leancă Tusk zapewniał, że Unia gwarantuje plany mniejszości, komentując
    spięcia z mniejszością Gaugazów, która dąży do zjednoczenia z Rosją.

    Wśród "najlepszych przyjaciół" jak zające? Gwaranci bezpieczeństwa NATO i UE.



    Wybory do PE 2014 -ukraińsko- wojenny start PO do koryta


    Kopacz: Kwestie dot. Polaków na Litwie podnoszone są na wszytskich szczeblach
    Marszałek Sejmu
    Ewa Kopacz podkreśliła rolę polskiej mniejszości narodowej na Litwie.
    W związku z konferencją przewodniczących parlamentów Unii Europejskiej
    w Wilnie mówiła też o rozwoju relacji polsko-litewskich.
    Marszałek zauważyła również, że współtworzenie koalicji rządzącej przez
    AWPL daje bezprecedensową możliwość mówienia o sprawach istotnych
    dla polskiej mniejszości na forum rządu. Jej zdaniem działania frakcji
    mogą wnieść pozytywny wkład w rozwój relacji polsko-litewskich, choćby
    poprzez mobilizowanie polskiej mniejszości do uczestnictwa w życiu
    publicznym, czy pośredniczenie w przekazywaniu dobrych doświadczeń, jak
    na przykład tych związanych z funduszami Unii Europejskiej.


    Spotkanie w Pradze z okazji 5. rocznicy Partnerstwa Wschodniego

    hodniego

    Spotkanie w Pradze z okazji rocznicy Partnerstwa Wschodniego

    Prezydent Bronisław Komorowski przybył w czwartek po południu do
    Pragi, gdzie odbywa się spotkanie z okazji piątej rocznicy powstania
    Partnerstwa Wschodniego.

    Otwierając spotkanie czeski prezydent zaznaczył, że program
    Partnerstwa Wschodniego należy rozumieć jako "cześć polityki dobrego
    sąsiedztwa". - To nie jest przedszkole UE, ale przygotowanie do tego,
    aby państwa uczestniczące w programie miały w Unii dobrego sąsiada -
    przekonywał Zeman.

     

    Odnosząc się do sytuacji na Ukrainie, Zeman powiedział, że należy
    zastanowić się nad wspólnymi rozwiązaniami ukraińskiego kryzysu. -
    Proponuję, by przy kolacji, a także podczas jutrzejszej sesji zastanowić
    się, jak Partnerstwo Wschodnie może przyczynić się do deeskalacji
    konfliktu na Ukrainie, gdzie grozi nam albo inwazja zza granicy albo
    wojna domowa - ocenił prezydent Czech.

     W spotkaniu w stolicy Czech udział biorą przedstawiciele państw
    Partnerstwa Wschodniego oraz części krajów członkowskich UE; obecni są
    m.in.: prezydent Bronisław Komorowski, komisarz UE ds. rozszerzenia
    Sztefan Fuele, a także prezydenci: Armenii - Serż Sarkisjan, Austrii -
    Heinz Fischer, Litwy - Dalia Grybauskaite, Mołdawii - Nicolae Timofti,
    Słowacji - Ivan Gaszparovicz, Gruzji - Giorgi Margwelaszwili,
    Azerbejdżanu - Ilham Alijew oraz wicepremier Szwecji Jan Bjoerklund.

    Kto się ucieszy w Pradze z Partnerstwa Wschodniego?

    Kto się ucieszy w Pradze z Partnerstwa Wschodniego?

    Partnerstwo Wschodnie
    obchodzi 5. rocznicę powstania. Pomimo dziecięcego wieku organizacja ma w
    pełni „dorosłe” ambicje. Tak samo jak w 2009 roku, gdy Czechy
    przewodniczyły w UE, szczyt znów odbywa się w Pradze.

    W przededniu rozpoczęcia jego obrad szef MSZ Rosji
    Siergiej Ławrow ostrzegł przed podsycaniem antyrosyjskich nastrojów.
    Niepokój Moskwy jest zrozumiały. „Uśpione” w gruncie rzeczy
    „partnerstwo” upolitycznia się na naszych oczach.

    Podczas
    poprzedniego szczytu w Wilnie ówczesny prezydent Ukrainy Wiktor
    Janukowycz zamierzał, lecz nie podpisał umowy stowarzyszeniowej z UE, co
    wywołało kryzys na Ukrainie. W szczytowej fazie kryzysu mer Pragi
    zaprotestował przeciwko obecności Janukowycza na obecnym szczycie.
    Wiadomo, że kwestia ta już nie jest aktualna. Stolica Czech do ostatniej
    chwili spodziewała się wizyty pełniącego obowiązki prezydenta
    Aleksandra Turczynowa, lecz okazało się, że zamiast niego przybędzie
    pełniący obowiązki ministra spraw zagranicznych Ukrainy Andriej
    Deszczyca.

    W obradach szczytu udział wezmą przywódcy
    Czech, Austrii, Litwy i Polski oraz najwyższe władze UE reprezentowane
    przez Komisarza UE ds. rozszerzenia i polityki sąsiedztwa Štefan Füle.
    Wysłannik specjalny Czech ds. Partnerstwa Wschodniego Petr Mareš
    powiedział, że cel spotkania polega na „spojrzeniu na nowo na
    długofalowe perspektywy” organizacji. Taka niepewność wyraźnie nie
    zadowoliła Litwy. Wilno jeszcze przed praskim szczytem wezwało do
    umożliwienia „wschodnim partnerom” członkostwa w UE, rewidując całą
    politykę europejską, w której pojawiło się rzekomo wiele nowych wyzwań.

    Czy
    można się spodziewać po szczycie w Pradze przełomowych decyzji? Oto
    opinia szefa Centrum Technologii Politycznych Siergieja Michiejewa:

    Prawdopodobnie
    zostanie podjęta próba aktywnego wykorzystania Partnerstwa Wschodniego w
    kontekście europejskiej sytuacji. Tymczasem potencjał organizacji nie
    jest duży, nie posiada ona możliwości rozwiązywania fundamentalnych
    problemów. Nawet zniesienie wiz, tak jak z Mołdawią, Europie na dobrą
    sprawę oprócz kolejnej fali gastarbeiterów nic nie daje. Myślę, że na
    szczycie będzie omawiany temat „strasznej Rosji” oraz to, jak uratować
    przed nią młode wschodnie demokracje. Być może zostanie podzielona pewna
    kwota pieniędzy, które zostaną wydane na różne granty i biurokrację.

    Mówiąc
    o innych możliwych kandydatach do stowarzyszenia z UE w ramach
    Partnerstwa Wschodniego czasami wspominana jest Armenia lub Azerbejdżan…
    Ekspert powiedział w związku z tym:

    Mechanizm
    stowarzyszenia może zostać uruchomiony, tylko co to da tym krajom?
    Otwarty handel z UE? Tylko dla kogo jest to korzystne? Nie znam żadnego
    przykładu przewagi krajów obszaru postradzieckiego, wynikającej z
    porozumienia w sprawie stowarzyszenia z UE. Jakie towary masowo
    napływają do Europy z Mołdawii, Ukrainy, Gruzji? Albo też co mogłaby
    zaoferować Europejczykom Armenia? Jeśli coś idzie na eksport, to są to
    jedynie bardzo wąskie grupy towarów. Jest to znikoma ilość nawet na
    skalę gospodarek tych krajów. Co tam kraje postradzieckie! Kiedyś
    członkowie UE – Bułgaria i Rumunia – marzyły, że zostaną „grządką
    Europy”. Jednak objęte europejskimi regulaminami i programami już nie
    potrafiły wyjść na międzynarodowe rynki ze swoją produkcją rolną i de
    facto zniszczyły swoje rolnictwo .

    Moskiewski
    politolog jest przekonany: Partnerstwo Wschodnie jest projektem
    wyłącznie politycznym. Do Pragi na obrady szczytu nie został zaproszony
    legalistyczny prezydent Białorusi Łukaszenko, natomiast wątpliwy
    Turczynow z Ukrainy otrzymał zaproszenie. Po co? W celu umocnienia
    statusu nowych ukraińskich władz w oczach zachodniego świata.

    Szczyt w Pradze wyda jedynie kolejne deklaracje, związane z sytuacją na Ukrainie, uważa Michiejew:

    Do
    podjęcia przełomowych decyzji Partnerstwo Wschodnie nie ma żadnych
    narzędzi gospodarczych. W ubiegłym roku jego budżet wyniósł zaledwie…
    400 mln dolarów. Kiedy chodziło o stowarzyszenie z Armenią, partnerstwo
    proponowało jej 20 mln dolarów, co nawet w skali tego niewielkiego
    państwa jest nieznaczną sumą.
    Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2014_04_24/Kto-sie-ucieszy-w-Pradze-z-Partnerstwa-Wschodniego-5081/


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    20. pytanie do Sikorskiego

    Co się stało z pieniędzmi UE na Partnerstwo Wschodnie? "Unia sobie nie radzi"

    Ukraina potrzebuje skutecznej pomocy zagranicznej. Unia zaoferowała
    pakiet finansowy na kolejne lata w wysokości ok. 11 mld euro oraz
    powołała ekspercką misję doradczą. Może się jednak okazać, że wszystko
    to na marne. Powodem jest nieskuteczny system pomagania po wschodniej
    granicy - pisze ekspertka PISM, Elżbieta Kaca.

    W ciągu ostatnich siedmiu lat Unia zaplanowała
    przekazanie bezpośrednio do budżetów państw Partnerstwa (oprócz
    Białorusi) ok. 1,2 mld euro, aby zainicjować reformy w różnych
    obszarach, od energii po wymiar sprawiedliwości czy jakość wody. Dla
    Ukrainy, Mołdawii i Gruzji przeznaczono najwyższe kwoty, a dla Armenii i
    Azerbejdżanu najmniejsze.

    Co się stało z tymi pieniędzmi, biorąc pod uwagę
    różny poziom zainteresowania tych państw integracją z Unią oraz problemy
    niektórych z nich z korupcją i niewydolnym aparatem administracji
    publicznej? Odpowiedź: w większości przypadków nic się nie stało,
    ponieważ instytucje unijne mają problem z wydatkowaniem funduszy.

    W Mołdawii i Gruzji, Brukseli udało się wydać około połowę zaplanowanych środków. Większość programów
    nie została zakończona, głównie ze względu na długotrwałe procedury.
    Pozostałe państwa - Armenia, Azerbejdżan i Ukraina za czasów
    prezydentury Wiktora Janukowycza miały problemy z wypełnieniem warunku
    dotyczącego przejrzystości w zarządzaniu finansami publicznymi.
    Oznaczało to, że Unia nie mogła przekazać pieniędzy, ponieważ groziłoby
    to ich defraudacją. W rezultacie dwa ostatnie państwa otrzymały nie
    więcej niż jedną trzecią planowanej kwoty.

    Nawet jeśli Unii udało się spożytkować środki
    finansowe na pomoc w reformach, to rezultaty są niewielkie.
    Administracje państw Partnerstwa nie mają problemu z przyjmowaniem
    wymaganych strategii i norm prawnych "na papierze", ale już ich
    realizacja pozostaje wątpliwa. Formalnie państwa spełniają kryteria, aby
    otrzymać kolejne transze finansowe. W tym rankingu Mołdawia jest w
    czołówce (wypełnia prawie 100 proc. wymogów), za nią kolejno jest Gruzja
    (90 proc.) i Armenia (85 proc.), podczas gdy Ukraina (60-70 proc.) i
    Azerbejdżan (50 proc.) znajdują się na szarym końcu. W rzeczywistości
    nie oznacza to jednak postępu w reformach. Szczególnie w przypadku
    Armenii organizacje pozarządowe alarmują, że działania rządu to
    imitacja.

    Bolączką systemu
    we wszystkich krajach jest to, że trudno monitorować wyniki. Nie ma
    skutecznych mechanizmów kontroli, zarówno ze strony społeczeństwa
    obywatelskiego (Gruzja jest wyjątkiem) lub na poziomie ministerstw.
    Słabość systemu administracji publicznej przeszkadza w koordynacji
    pomocy. A unijne misje eksperckie nie pomagają, ponieważ najczęściej
    uruchamiane są za późno - ze względu na biurokrację co najmniej rok po
    rozpoczęciu programu.

    Tej sytuacji winny jest nie tylko brak woli
    politycznej w regionie Partnerstwa. Unia też popełnia błędy: ma zbyt
    ambitne podejście w narzucaniu reform i warunków, a jednocześnie
    paradoksalnie w niewielkim stopniu zwraca uwagę na ich wdrażanie.
    Przykładem jest nacisk na przeprowadzenie szeroko zakrojonej reformy
    wyjątkowo skorumpowanego sektora energii
    na Ukrainie, oferując przy tym niewielkie środki na ten cel czy też
    wywieranie presji na realizację reformy samorządowej w Gruzji, gdzie
    praktycznie nie było politycznej woli do decentralizacji w kierunku
    europejskim.

    Ambicje Brukseli nie idą w parze z proponowanymi
    pieniędzmi. Wręcz przeciwnie, Unia chce pobudzić kompleksowe reformy,
    wymagając przy tym dużych nakładów ze środków krajowych. Małe państwa,
    takie jak Mołdawia, Gruzja i Armenia doceniają unijną pomoc, ponieważ
    stanowi około 1-5 procent ich rocznych budżetów krajowych. Ale są zbyt
    biedne, by zobowiązać się do kosztownych reform. Dla Ukrainy, fundusze
    Unii to drobiazg - tylko 0,1 proc. budżetu.

    Po obu stronach, Unii i wschodnioeuropejskich
    partnerów, kuleje przejrzystość i komunikacja ze społeczeństwem. Poza
    suchymi faktami na temat programów, nie ma informacji o wykorzystaniu
    środków oraz korzyściach z reform dla zwykłych ludzi.

    Zbliża się piąta rocznica Partnerstwa Wschodniego.
    Aby ta polityka miała przyszłość, ważniejsze niż pozyskanie nowych
    środków finansowych jest przede wszystkim zapewnienie ich skutecznego
    wydawania. To wymaga zmian, które są wyzwaniem dla Brukseli.

    Aby zapewnić poparcie polityczne dla reform w
    regionie Partnerstwa Wschodniego, większe fundusze powinny być
    przekazywane dla państw o najwyższej ich absorpcji i zainteresowanych
    integracją z Unią. Możliwości finansowe Brukseli są za małe – aby je
    zwiększyć wymagana jest współpraca z międzynarodowymi instytucjami
    finansowymi. Warunki reform powinny być bardziej konkretne i lepiej
    skonsultowane z różnymi grupami interesu, tak jak to zostało z
    powodzeniem przeprowadzone podczas reformy rolnej w Gruzji. Liczy się
    też presja opinii publicznej, więc potrzebne są innowacyjne kampanie
    wyjaśniające wpływ wspieranych reform na życie ludzi. Organizacje
    pozarządowe muszą mieć prawo do uczestniczenia w komitetach
    monitorujących realizację programów w celu zapewnienia ich przejrzystości.

    Skuteczność pomocy jest ważna nie tylko, aby
    spełniać geopolityczne ambicje Unii. To też problem, który dotyka
    portfela unijnego podatnika.

    Sikorski: cel Putina? Chce całej Ukrainy w Unii Euroazjatyckiej



    – Na Ukrainie mówi się o wojnie. To nie jest klasyczna wojna, ale faktem jest, że giną ludzie, jest...


    27 czerwca Mołdawia podpisze umowę stowarzyszeniową z UE

    Mołdawia podpiszę umową stowarzyszeniową z Unią Europejską. Dojdzie do
    tego podczas nadzwyczajnego szczytu w Brukseli 27 czerwca.

    Gruzja podpisze umowę o stowarzyszeniu z UE 27 czerwca

    Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy powiedział w
    środę w Tbilisi, że podpisanie umowy stowarzyszeniowej Gruzji z UE
    zaplanowano na 27 czerwca - podała agencja Interfax

    Barroso: 11 lipca ruszają konsultacje ws. umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą

    11 lipca w Brukseli odbędzie się pierwsza runda politycznych
    konsultacji między Komisją Europejską, Rosją i Ukrainą w sprawie umowy
    stowarzyszeniowej Kijowa z Brukselą.



    UE: Jesienią międzynarodowa konferencja w sprawie pomocy dla Ukrainy

    Radio Maryja -
    43 min. 45 sek. temu

    Jesienią odbędzie się międzynarodowa konferencja
    poświęcona pomocy dla Ukrainy – uzgodniono we wtorek w Brukseli na
    spotkaniu przedstawicieli państw i instytucji zaangażowanych we
    wspieranie tego kraju. Warunkiem otrzymania pomocy są reformy na
    Ukrainie.

    - Warunkiem trwałej stabilizacji na Ukrainie jest postęp we
    wdrażaniu reform (…). Zachęcamy ukraiński rząd do kolejnych kroków w
    kierunku reformy konstytucyjnej, decentralizacji i reformy sądownictwa

    – powiedział unijny komisarz ds. rozszerzenia Sztefan Fuele na
    wtorkowym spotkaniu koordynacyjnym z udziałem przedstawicieli krajów UE,
    a także m.in. USA, Kanady, Japonii, Szwajcarii oraz międzynarodowych
    organizacji i instytucji finansowych, takich jak Europejski Bank
    Odbudowy i Rozwoju, Europejski Bank Inwestycyjny czy Międzynarodowy
    Fundusz Walutowy.

    Komisarz podkreślił też konieczność walki z korupcją i ochrony praw
    mniejszości, w tym rosyjskojęzycznej mniejszości na Ukrainie.

    - Każde wsparcie finansowe ze strony Unii Europejskiej będzie powiązane i uzależnione od postępu reform – oświadczył Fuele.

    We wtorek nie padły konkretne nowe obietnice pomocy finansowej dla
    Ukrainy, a jedynie uzgodnienia dotyczące koordynacji wsparcia i
    przygotowań do planowanej na jesień międzynarodowej konferencji
    darczyńców i inwestorów.

    Ukraiński wicepremier Wołodymyr Hrojsman zapowiedział, że przed
    jesienną konferencją rząd w Kijowie przygotuje “strategię odbudowy”
    kraju na lata 2014-2016, która ma uwzględniać także potencjalne źródła
    finansowania planowanych działań. Na tej podstawie Ukraina i ofiarodawcy
    pomocy mają wspólnie oszacować potrzeby finansowe tego kraju na
    realizację priorytetowych zadań.

    Według Hrojsmana Ukraina potrzebuje też pomocy na uporanie się z
    pilnymi problemami, jak zapewnienie skutecznej kontroli nad wschodnią
    granicą kraju.

    - Mamy już doświadczenie w pilnowaniu zachodniej granicy, ale
    teraz poważnie musimy zabrać się za pracę na wschodniej granicy (…),
    która może w przyszłości stać się granicą UE
    – powiedział Hrojsman.

    Według niego konieczna jest też pomoc na zapewnienie opieki
    uciekinierom z ogarniętych konfliktem zbrojnym wschodnich regionów
    kraju, a także na wypracowanie specjalnego planu odbudowy dla
    przemysłowego regionu Donbasu na wschodniej Ukrainie.

    27 czerwca Ukraina podpisała z UE umowę stowarzyszeniową, obejmującą
    porozumienie o wolnym handlu, która zobowiązuje ten kraj m.in. do
    przeprowadzenia szeregu reform. Zmagająca się z rebelią prorosyjskich
    separatystów we wschodnich regionach oraz głębokim kryzysem gospodarczym
    Ukraina potrzebuje jednak międzynarodowej pomocy na ustabilizowanie
    sytuacji i złagodzenie kosztów planowanych reform.

    W marcu UE przyjęła pakiet pomocowy dla tego państwa o wartości ponad
    11 mld euro. Składają się na niego m.in. granty oraz pożyczki z
    Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju oraz Europejskiego Banku
    Inwestycyjnego. UE postanowiła także jednostronnie otworzyć swój rynek
    dla eksportu z Ukrainy, co ma przynieść producentom z tego kraju
    oszczędności rzędu 500 mln euro rocznie.




    Szefowie MSZ Włoch i Ukrainy; fot. PAP/EPA

    Ukraina za udziałem W. Brytanii i Włoch w rozmowach o normalizacji. A o Polsce ani widu, ani słychu…

    Prezydent Ukrainy omówił z szefową włoskiej dyplomacji perspektywy zagranicznej pomocy w odbudowie infrastruktury Donbasu.




    Niemcy, Francuzi i Brytyjczycy się są gotowi na rozszerzenie UE

    Sondaż,
    przeprowadzony w Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii pokazuje, że
    mieszkańcy tych państw nie są przekonani co do konieczności przyjęcia do
    Unii Europejskiej Gruzji, Mołdawii i Ukrainy. Najbardziej niechętni
    rozszerzeniu Unii Europejskiej są Niemcy.


    Większość mieszkańców Niemiec i około połowy
    mieszkańców Wielkiej Brytanii i Francji negatywnie odnosi się wobec
    perspektywy wstąpienia Mołdawii, Gruzji i Ukrainy w skład Unii
    Europejskiej. O tym świadczą dane sondażu przeprowadzonego na zlecenie
    MIA Rossiya Siegodnya przez agencję ICM Research.

    Gruzja,
    Ukraina i Mołdawia 27 czerwca podpisały porozumienie o stowarzyszeniu z
    Unią Europejską, częścią którego jest porozumienie o strefie wolnego
    handlu. Gruzja i Mołdawia już ratyfikowały te dokumenty. Wszystkie trzy
    państwa przeprowadzają reformy, aby spełnić warunki, które Unia
    Europejska stawia starającym się o członkostwo w Unii Europejskiej.

    Sondaż,
    przeprowadzony w trzech wiodących pastwach europejskich – Niemczech,
    Francji i Wielkiej Brytanii – pokazuje, że mieszkańcy tych państw wątpią
    w konieczność przyjęcia do Unii Europejskiej Gruzji, Mołdawii i
    Ukrainy. Najmniej przygotowani do rozszerzenia Unii Europejskiej są
    Niemcy. Na pytanie „Czy popiera Pan/Pani przyjęcie nowych członków,
    takich jak Gruzja, Ukraina i Mołdawia w skład Unii Europejskiej?", tylko
    1 % respondentów odpowiedział „popieram". 21 % odpowiedziało „raczej
    popieram", a 71 % odpowiedziało przecząco.

    Wyniki
    sondażu wśród mieszkańców Francji i Wielkiej Brytanii pokazały, że w
    tych państwach liczba optymistycznie nastawionych wobec rozszerzenia się
    Unii Europejskiej jest większa: w obu państwach „za" opowiedziało się
    około 38 % respondentów. Jednak jeszcze więcej, bo 47% Francuzów i 45 %
    mieszkańców Wielkiej Brytanii, nie poparło perspektywy eurointegracji
    byłych republik radzieckich. Niektórzy nie wyrobili sobie jeszcze
    zdania: w Niemczech „nie mam zdania" odpowiedziało 6 %, we Francji 15%, a
    w Wielkiej Brytanii 17%.

    Dane sondażu pokazały także,
    że w Wielkiej Brytanii głównymi zwolennikami rozszerzenia Unii
    Europejskiej są młodzi ludzie w wieku 18-24 lat, wśród nich 53% było
    „za". Około 1/3 respondentów spośród brytyjskiej młodzieży na razie nie
    wyrobiło sobie zdania (31%). Brytyjczycy powyżej 65 roku życia okazali
    się konserwatywni: 62 % z nich nie chce, aby w Unii Europejskiej
    pojawiły się trzy nowe państwa. Poparło rozszerzenie Unii Europejskiej
    tylko 25% przedstawicieli tej kategorii wiekowej.

    Tak
    samo jak w Wielkiej Brytanii, młodzież w wieku 16-24 lat we Francji
    częściej popiera wstąpienie nowych członków do Unii Europejskiej:
    pozytywnie odpowiedziało 55 % respondentów. Francuzi powyżej 55 roku
    życia przeciwnie, częściej występują przeciw rozszerzeniu – 60 %
    odpowiedziało przecząco.

    Różnice obserwuje się także
    przy porównaniu wyników w zależności od statusu społecznego badanych. W
    Wielkiej Brytanii kierownicy i specjaliści wyższego stopnia znacznie
    częściej popierają wstąpienie nowych członków, niż średnia krajowa – 44 %
    wobec 38%. Niepracujący, emeryci i robotnicy częściej są przeciwni
    rozszerzeniu (56% wobec 45% średniej krajowej).

    Sondaże
    zostały przeprowadzone przez ICM Research w okresie od 11 do 24 lipca
    2014 roku we Francji, Wielkiej Brytanii i Niemczech. W badaniu wzięło
    udział 3007 osób (1000 w Wielkiej Brytanii, 1006 w Niemczech i 1001 we
    Francji) w wieku powyżej 16 lat (powyżej 18 lat w Wielkiej Brytanii).
    Próba była reprezentacyjna dla ludności każdego państwa pod względem
    płci, wieku i geografii.

    Agencja Rossiya Siegodnya planuje regularne publikowanie sondaży.
    Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2014_07_27/Niemcy-Francuzi-i-Brytyjczycy-sie-sa-gotowi-na-rozszerzenie-UE-1983/


    Szefowie MSZ Rosji, Ukrainy, Niemiec i Francji przeprowadzą rozmowy

    Ministrowie spraw zagranicznych Rosji, Ukrainy, Niemiec
    i Francji
    przeprowadzą rozmowy. Porządek obrad zostanie omówiony
    bezpośrednio na spotkaniu, - poinformował Kreml.

    Ukraiński
    MSZ wcześniej podał do wiadomości, że spotkanie odbędzie się w Berlinie
    w niedzielę. Rosyjski resort polityki zagranicznej uściślił, że format
    spotkania jest uzgadniany.

    Ostatnie czterostronne
    spotkanie ministrów spraw zagranicznych odbyło się na początku lipca.

    Uzgodniono wtedy środki, które miały doprowadzić do trwałego rozejmu na
    wschodzie Ukrainy.
    Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2014_08_16/Szefowie-MSZ-Rosji-Ukrainy-Niemiec-i-Francji-przeprowadza-rozmowy-0814/





    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    21. „Spotkanie w Mińsku to teatr


    „Spotkanie w Mińsku to teatr dyplomatyczny. Zyski z niego ma Putin”


    Spotkanie w Mińsku skończy się niczym, ono jest po prostu pewnym
    teatrem dyplomatycznym. Zyski z niego już przed spotkaniem ma Putin. Po
    pierwsze...
    więcej



    Rosja zapowiada propozycje ewentualnych zmian w umowie Ukrainy z UE

    Rosja zamierza przedstawić do 12 września propozycje dotyczące
    ewentualnej korekty umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z Unią Europejską i
    aneksu do niej - powiedział w Mińsku minister rozwoju gospodarczego
    Rosji Aleksiej Ulukajew.


    Rosyjskojęzyczna telewizja dla Partnerstwa Wschodniego coraz bliżej

    Zapadają ostateczne decyzje dotyczące powstania rosyjskojęzycznej
    telewizji informacyjnej dla państw Partnerstwa Wschodniego tworzonej
    przez państwa UE - dowiedziała się PAP ze źródeł dyplomatycznych. Do
    końca roku ma powstać wstępna koncepcja kanału.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    22. Komorowski: Polska odegrała

    Komorowski: Polska odegrała decydującą rolę, gdy Ukraina nie miała adwokatów
    Ja bym
    nie czynił wyrzutów prezydentowi Poroszenko z tego tytułu, ze wybrał
    kanclerz Niemiec i prezydenta Francji, bo to są kraje, które mają
    szczególne wpływy na politykę europejską.
    Gdyby nas poproszono, to Polska by stawała
    w szrankach i walczyłaby dzielnie – powiedział prezydent Bronisław
    Komorowski w rozmowie z Moniką Olejnik na antenie TVN24.

    Dodał, że wcześniej Polska dążyła przecież do tego, by zarówno Francja
    jak i Niemcy oraz cała Unia Europejska zainteresowały się sprawami
    Ukrainy. Jak zaznaczył, to Polska odegrała w tej sprawie
    swoją"decydującą" rolę, wtedy kiedy Ukraina "nie miała adwokatów swojej
    sprawy"Prezydent podkreślił, że w sprawie zakończenia wojny oraz ewentualnych
    dostaw broni na Ukrainę należy zachowywać się "z umiarem".
    - Nie deklarować, że nie będziemy nigdy sprzedawali, że mamy gdzieś
    sprawy Ukrainy i jednocześnie nie gadać takich dziwnych rzeczy jak to,
    że się chce poważnie rozważać wysłanie polskich żołnierzy do Donbasu, co
    się zdarzyło mojemu kontrkandydatowi - radził prezydent.


    Prezydent: jeśli ktoś myśli, że od telefonu do Putina zależy pokój, mija się z rzeczywistością

    Prezydent: jeśli ktoś myśli, że od telefonu do Putina zależy pokój, mija się z rzeczywistością

    - Nie unikam debat, nawet na tematy trudne - zapewniał
    Bronisław Komorowski w "Kropce nad i" w TVN24. - Problem w tym, że to...
    czytaj dalej »


    "Zbadam konstytucyjność i wpływ konwencji na prawo"


    Prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział w "Kropce nad i" w TVN
    24, że przed ratyfikacją konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy
    wobec kobiet zbada zgodność dokumentu z konstytucją oraz jego wpływ na
    polskie prawo.

    Debaty ...

     

    Bronisław Komorowski wskazywał, że środowisko PiS przez 5 lat
    odmawiało jakiejkolwiek debaty i zwrócił uwagę, że Jarosław Kaczyński 24
    razy nie przyjął zaproszenia na Radę Bezpieczeństwa Narodowego.



    - Teraz raptem chcą koniecznie dyskutować. Tu nie chodzi ani o poglądy,
    ani o debatę, tylko chodzi chyba o wymierny interes czysto wyborczy -
    ocenił prezydent.

     

    Zdaniem prezydenta wystawianie do walki o najważniejszy urząd w
    państwie -  gdzie trzeba mieć wiedzę i kwalifikacje z zakresu polityki
    obronnej, wojska, systemu bezpieczeństwa, polityki zagranicznej - osób
    bez wystarczającej wiedzy zdobytej w praktyce i bez doświadczenia wydaje
    się czymś, co nie świadczy o szacunku do państwa polskiego. - Nie ze
    strony kandydatów, tylko środowisk, które te osoby zgłaszają - dodał.



    - W imię odpowiedzialności za Polskę powinno się kandydować wtedy, kiedy
    już się zgromadziło wiedzę i umiejętności, żeby je w ramach
    prezydentury Polsce oddać - zaznaczył.



    - Odnoszę wrażenie, że partie polityczne wystawiające wielu kandydatów
    nie zadbały o to, aby dysponowali oni wystarczającym doświadczeniem z
    zakresu obronności, polityczki zagranicznej. A to są podstawowe zadania
    prezydenta - uważa Bronisław Komorowski.

     

    Porozumienie w sprawie Ukrainy



    Prezydent pytany, czy Polska nie powinna uczestniczyć w zawieraniu
    porozumienia odparł, że Francja i Niemcy mają szczególny wpływ na
    politykę europejską. - Nasza polska rola polegała m.in. na tym, aby we
    wcześniejszym okresie doprowadzić do tego, żeby w sprawy ukraińskie
    zaangażowała się i Francja, i Niemcy, i cała UE - mówił. Zwrócił uwagę,
    że był taki okres, w którym Polska była właściwie jedynym sojusznikiem
    kursu prozachodniego Ukrainy.



    - Swoją rolę odegraliśmy. Dziś powinniśmy być dumni z tego, że
    zdołaliśmy przekonać inne kraje europejskie do podjęcia misji na rzecz
    Ukrainy - zaznaczył prezydent.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    23. Rosja: To Polska odpowiada za

    Rosja: To Polska odpowiada za ochłodzenie kontaktów na linii Warszawa-Moskwa

    Rosyjskie MSZ obarcza Polskę odpowiedzialnością za ochłodzenie
    dwustronnych kontaktów. Jak informuje agencja „Sputnik”, wczoraj na
    wniosek strony polskiej doszło do spotkania ambasadora RP w Moskwie z
    wiceministrem spraw zagranicznych Władimirem Titowem.

    Tusk: "Nie" dla wejścia krajów ze Wschodu do UE

    Nie ma na razie możliwości, by zaoferować krajom zza wschodniej granicy
    wejście do Unii Europejskiej. Przyznał to szef Rady Donald Tusk na
    zakończenie szczytu Partnerstwa Wschodniego w Rydze.

    Łukaszenka: Partnerstwo Wschodnie nie powinno drażnić Rosji

    Partnerstwo Wschodnie nie powinno być skierowane przeciwko komukolwiek -
    oświadczył prezydent Białorusi. "Dlaczego mielibyśmy być przeciwko
    Rosji?" - pytał retoryczne Aleksander Łukaszenka na zjeździe
    białoruskiej Federacji Związków Zawodowych w Mińsku. Nawiązał do
    wczorajszych informacji mediów, że w planowanej deklaracji szczytu
    Partnerstwa Wschodniego ma znaleźć się zapis potępiający aneksję Krymu
    przez Rosję.



    Szczyt PW uznał "europejskie aspiracje" Gruzji, Ukrainy i Mołdawii

    Na zakończonym w piątek szczycie Partnerstwa Wschodniego przywódcy
    potwierdzili swe zaangażowanie na rzecz tej inicjatywy i uznali
    "europejskie aspiracje" Ukrainy, Gruzji i Mołdawii. Szef RE Donald Tusk
    stwierdził, że PW nie oznacza automatycznej drogi do UE.Było to pierwsze spotkanie liderów państw UE oraz sześciu krajów PW -
    Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Gruzji, Mołdawii i Ukrainy - od
    szczytu w Wilnie z listopada 2013 roku, po którym doszło do
    dramatycznych wydarzeń na Ukrainie. W stolicy Litwy UE podpisała umowy
    stowarzyszeniowe z Gruzją i Mołdawią, ale Ukraina tuż przed szczytem
    zrezygnowała z podpisania takiego dokumentu. Zapoczątkowało
    to proeuropejskie protesty w tym kraju i przełom polityczny, co z kolei
    spotkało się z ostrą reakcją Rosji, która dokonała aneksji Krymu i
    wywołała konflikt w Donbasie.Wraz z szefem KE Jean-Claude'em Junckerem jesteśmy zdeterminowani, by
    wprowadzić ruch bezwizowy także dla Ukraińców i Gruzinów - oświadczył
    przewodniczący Rady Europejskiej. Według niego może on
    zacząć obowiązywać już w przyszłym roku.




    W deklaracji końcowej nie wpisano jednak przybliżonej daty wprowadzenia
    ruchu bezwizowego, czego domagały się Ukraina i Gruzja. Zapisano
    jedynie, że Komisja Europejska do końca 2015 roku ma
    przedstawić raporty w sprawie wypełniania przez Gruzję i Ukrainę
    niezbędnych kryteriów. Wśród warunków wymienianych w raporcie z początku
    maja KE wymieniała m.in. walkę z korupcją, przemytem
    narkotyków i zorganizowaną przestępczością.




    "Zarówno Gruzja jak i Ukraina dostały to, o co bardzo prosiły: niezwykle
    precyzyjną mapę drogową w sprawie tego, co trzeba zrobić, żeby w
    grudniu tego roku uzyskać jednoznacznie pozytywną ocenę
    Komisji. Konsekwencją tego będzie wprowadzenie reżimu bezwizowego.
    Wydaje mi się, że 2016 rok jest realistyczny" - oświadczył Tusk w
    rozmowie z polskimi dziennikarzami.
    W deklaracji końcowej znalazł się też zapis o uznaniu przez uczestników
    szczytu "europejskich aspiracji i europejskiego wyboru partnerów,
    zgodnie z tym, co oświadczono w umowach stowarzyszeniowych".
    Tusk przyznał, że rozmowy na temat tej części deklaracji były trudne,
    ale - jak oświadczył - "nikt nie obiecał, że PW będzie automatyczną
    drogą do członkostwa". "To długi proces. Ma się przyjaciół i
    wrogów, są entuzjaści i sceptycy. Jednak musimy docenić fakt, że w tych
    trudnych czasach i geopolitycznych okolicznościach w naszym regionie w
    naszej deklaracji osiągnęliśmy taki poziom ambicji" -
    podkreślił.




    Zgodnie z oczekiwaniami w Rydze nie ogłoszono zmian w polityce w ramach
    PW. Podkreślono, że zarówno UE, jak i jej wschodni partnerzy przykładają
    wagę do współpracy w ramach Partnerstwa Wschodniego.
    Szczyt uznał również, że współpraca z sześcioma wschodnimi partnerami
    powinna w większym stopniu uwzględniać różnice między nimi i ich
    odmienne ambicje w kwestii zbliżenia z UE. W deklaracji
    zapisano, że skala i głębia współpracy ma zależeć m.in. od potrzeb Unii
    oraz jej partnerów, a także tempa reform.




    Podczas szczytu podsumowano osiągnięcia PW od poprzedniego szczytu w
    Wilnie. Tusk przypomniał, że Unia podpisała umowy stowarzyszeniowe z
    Ukrainą, Gruzją i Mołdawią. "Dzięki temu nasza współpraca
    znalazła się na nowym poziomie" - ocenił. Potwierdził, że zgodnie z
    oczekiwaniami handlowa część umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina wejdzie w
    życie 1 stycznia 2016 roku.




    Szef Rady Europejskiej poinformował też o postępach w relacjach z
    Armenią i Białorusią. "Porozumieliśmy się z Armenią w sprawie skali i
    przyszłości naszych relacji. () Powinniśmy móc pójść naprzód w
    pogłębianiu zaangażowania z Białorusią" - relacjonował.




    W deklaracji napisano, że UE rozważy w najbliższym czasie rozpoczęcie
    dialogu wizowego z Armenią, jeśli kraj ten nadal będzie robił postępy we
    wprowadzaniu niezbędnych reform. Pod presją Rosji
    Armenia zrezygnowała z podpisania gotowej już umowy stowarzyszeniowej z
    UE i postanowiła przystąpić do budowanej z inspiracji Moskwy Unii
    Eurazjatyckiej. Do organizacji tej spośród państw PW należy
    także Białoruś.
    Podczas negocjacji dotyczących tekstu deklaracji końcowej sprzeciw
    przedstawicieli Armenii i Białorusi budził zapis potępiający aneksję
    ukraińskiego Krymu przez Rosję. W ostatecznej wersji dokumentu
    tylko kraje Unii potępiły te wydarzenia. W deklaracji napisano, że "Unia
    potwierdza swoje stanowisko () ze szczytu UE-Ukraina z 27 kwietnia, w
    tym w sprawie nielegalnej aneksji Krymu i Sewastopola".
    Pod koniec kwietnia Unia i Ukraina potępiły zajęcie półwyspu przez
    Rosję.




    W Rydze podpisano również memorandum w sprawie warunków programu pomocy makrofinansowej dla Ukrainy na kwotę 1,8 mld euro.




    Program Partnerstwa Wschodniego powstał ze wspólnej inicjatywy Polski i
    Szwecji, przedstawionej w 2009 roku. Poprzednie szczyty odbyły się w
    Pradze, Warszawie i Wilnie. Szef Parlamentu Europejskiego
    Martin Schulz poinformował polskich dziennikarzy, że prezydent Mołdawii
    zaproponował, by kolejny szczyt PW odbył się w Kiszyniowie w 2017 roku.
    "Zobaczymy" - powiedział Schulz.


    Tusk: Partnerstwo Wschodnie to nie automatyczna droga do UE

    Tusk: Partnerstwo Wschodnie to nie automatyczna droga do UE

    Na zakończonym szczycie Partnerstwa Wschodniego
    przywódcy potwierdzili swe zaangażowanie na rzecz tej inicjatywy i
    uznali...
    czytaj dalej »




    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    24. Polska obejmie 1 lipca roczną

    Polska obejmie 1 lipca roczną prezydencję w Radzie Państw Morza Bałtyckiego
    Wiceminister Henryka Mościcka-Dendys przedstawiła we wtorek priorytety zbliżającej się polskiej prezydencji w Radzie Państw Morza Bałtyckiego, która rozpocznie się 1 lipca. Gościem specjalnym prezentacji był dyrektor generalny sekretariatu Rady Jan Lundin.

    - Rada Państw Morza Bałtyckiego jest przez nas traktowana jako najważniejszy format integracji regionalnej w rejonie Morza Bałtyckiego, komplementarny do naszego zaangażowania w działania Grupy Wyszehradzkiej – mówiła podsekretarz stanu. W trakcie spotkania wiceminister Mościcka – Dendys podziękowała Estonii za dobiegająca końca owocną prezydencję w latach 2014-15. Podkreśliła przy tym, że był to trudny rok głównie ze względu na sytuację na wschodzie Ukrainy i jej wpływ na kwestie bezpieczeństwa w regionie Morza Bałtyckiego.

    Polska będzie sprawować swoją roczną prezydencję w zgodzie z trzema priorytetami. To: zrównoważony rozwój, kultura jako narzędzie wspierania rozwoju społeczno-gospodarczego, bezpieczeństwo cywilne.

    Wiceminister Henryka Mościcka – Dendys podkreśliła, że Polska podczas swojego przewodnictwa w Radzie „Polska będzie promować efektywność energetyczną, zielone technologie, lepsze wykorzystanie zasobów nad Bałtykiem i ochronę środowiska”. - Mamy czym się pochwalić w tym zakresie – mówiła wiceminister. Przypomniała o polskich osiągnięciach w dziedzinie przemysłów kreatywnych i wymieniła niektóre osiągnięcia Polski z ostatniego 25-lecia, szczególnie w zakresie polskiego designu, wzornictwa przemysłowego i sztuki. Odnosząc się do bezpieczeństwa cywilnego min. Mościcka -Dendys podkreśliła, że Polska „chce wykorzystać swoje dotychczasowe doświadczenie oraz wzmocnić zainteresowanie służb cywilnych współpracą regionalną”.

    Jan Lundin, dyrektor generalny sekretariatu Rady, zaznaczył sukcesy polskich przemian w ciągu ostatniego ćwierćwiecza, zwłaszcza w zakresie udanej transformacji i dynamicznego rozwoju gospodarczego. Dodał, że nasz kraj jest doskonale przygotowany do sprawowania prezydencji. Wiceminister Henryka Mościcka-Dendys wraz z Janem Lundinem spotkali się także we wtorek w MSZ z korpusem dyplomatycznym z państw wchodzących w skład Rady Państw Morza Bałtyckiego, państw obserwatorów oraz członków Unii Europejskiej. Na spotkaniu przedstawiono priorytety polskiej prezydencji.

    Członkami RPMB są wszystkie państwa leżące nad Bałtykiem (Dania, Estonia, Finlandia, Litwa, Łotwa, Niemcy, Polska, Rosja, Szwecja), a także Islandia, Norwegia i UE. Podczas dzisiejszej konferencji zaprezentowane także logo Polskiego Przewodnictwa w Radzie Państw Morza Bałtyckiego. Więcej informacji o polskiej prezydencji można znaleźć na stronie internetowej: www.baltyk.msz.gov.pl

    Biuro Rzecznika Prasowego

    Ministerstwo Spraw Zagranicznych
    logo

    - Jesteśmy zadowoleni, że udało się wybrać tak dobry znak. Jego prostota, nowoczesność i trafność metafory idealnie wpisują się w ideę RPMB oraz kanon dobrego, polskiego designu. Wybór jury był praktycznie jednogłośny. - stwierdził Dawid Korzekwa, prezes STGU.

    Zwycięzcy, Hopastudio, to warszawskie studio kreatywne. Zostało założone w 2013 roku przez dwóch doświadczonych w branży projektantów - Piotra Hołuba i Marcina Paściaka. Studio ma na swoim koncie różnorodne realizacje identyfikacji wizualnych.

    - Znak prezydencji w Radzie Państw Morza Bałtyckiego symbolizuje linię brzegową łączącą Polskę z morzem. Logotyp jest prosty i charakterystyczny, użyta w nim czerwień wpisuje się w spójną komunikację Polski za granicą. Symbol niesie także wizualne skojarzenia z falą i zadartym dziobem polskiego orła. - wyjaśnił ideę powstania logotypu projektant Piotr Hołub.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    25. MSZ: spotkanie ministrów

    MSZ: spotkanie ministrów spraw zagranicznych Grupy Wyszehradzkiej i Partnerstwa Wschodniego w Pradze

    Przyszłość Partnerstwa Wschodniego oraz przygotowania do majowego
    spotkania ministrów spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej i
    Partnerstwa Wschodniego były głównymi tematami spotkania ministrów spraw
    zagranicznych Grupy Wyszehradzkiej oraz Partnerstwa Wschodniego z
    udziałem ministra Witolda Waszczykowskiego. W spotkaniu, które odbyło się w dniach 3-4 maja w Pradze w ramach
    przewodnictwa Republiki Czeskiej w Grupie Wyszehradzkiej, wzięli także
    udział przedstawiciele Szwecji, Niderlandów oraz Niemiec, jak również
    Komisarz UE ds. polityki sąsiedztwa Johannes Hahn i Zastępca Wysokiej
    Przedstawiciel UE ds. zagranicznych i bezpieczeństwa Helga Schmidt. Mimo że Unia Europejska powinna wypracować bardziej ambitną agendę
    wobec krajów swego wschodniego sąsiedztwa, to w obecnym kształcie
    Partnerstwa Wschodniego wciąż istnieje potencjał do wykorzystania -
    powiedział podczas spotkania minister Witold Waszczykowski. W tym
    kontekście szef MSZ zwrócił uwagę na implementację umów
    stowarzyszeniowych z Mołdawią, Gruzją i Ukrainą, budowę nowych podstaw
    prawnych relacji z Armenią, Azerbejdżanem i Białorusią oraz kontynuację
    procesu liberalizacji wizowej. Ministrowie spraw zagranicznych Grupy
    Wyszehradzkiej oraz Partnerstwa Wschodniego zgodnie podkreślili swoje
    wsparcie na rzecz wzmocnienia i konsolidacji PW z zachowaniem
    indywidualnych oczekiwań każdego z krajów partnerskich. Strony
    podkreśliły szczególnie konieczność rozbudowy wzajemnych powiązań
    infrastrukturalnych, rozwoju kontaktów na poziomie społeczeństw, a także
    współpracy w zakresie bezpieczeństwa i zwalczania nielegalnej
    imigracji.

    Ministrowie rozmawiali również o aktualnej sytuacji w regionie
    Europy Środkowo-Wschodniej, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji na
    Ukrainie. Minister Witold Waszczykowski podkreślił, że Polska, która
    obejmie przewodnictwo Grupy Wyszehradzkiej 1 lipca 2016 r., zamierza
    podtrzymać wysoką aktywność współpracy Grupy Wyszehradzkiej z krajami
    Partnerstwa Wschodniego.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    26. "Miał promować polską

    "Miał promować polską technikę, tylko że nie działa". Szef MSZ krytykuje poprzedników z gadżetami
    http://www.tvn24.pl/ministrowie-pis-oceniaja-rzady-po-psl,642906,s.html
    W latach 2007-2015 podjęto szereg błędnych decyzji, które osłabiły pozycję międzynarodową Polski - powiedział w środę w Sejmie Witold Waszczykowski, szef MSZ.
    Waszczykowski: Mamy dokumenty, które pokazują, jak grano z Rosją przed i po Smoleńsku.Zawodowych dyplomatów zmuszono, żeby brali udział w politycznej szermierce z opozycją - powiedział Waszczykowski.

    Dodał, że dzięki kontrolom przeprowadzonym w MSZ odkrył niegospodarne rozporządzanie mieniem Skarbu Państwa. Zapowiedział też m.in. budowę nowej ambasady Polski w Berlinie.
    Wcześniej Waszczykowski krytykował poprzedników za sposób organizacji polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Zarzucał m.in. zbytnie przywiązanie do formy, czego przykładem miał być przyniesiony przez niego słynny bączek.

    - Miał promować polską technikę, tylko że nie działa - ironizował Waszczykowski. Oprócz bączka miał ze sobą także ołówek z czasów prezydencji, a także książkę i komiks.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    27. MSZ: W kwietniu spotkanie


    MSZ: W kwietniu spotkanie szefów MSZ krajów Partnerstwa Wschodniego i V4

    W kwietniu w Warszawie odbędzie się spotkanie szefów resortów spraw zagranicznych państw Partnerstwa Wschodniego (PW) i Grupy Wyszehradzkiej (V4) - poinformował w środę członków sejmowej komisji spraw zagranicznych wiceminister SZ Marek Ziółkowski.


    W przyszłym tygodniu w Mińsku spotkają się wiceszefowie resortów spraw zagranicznych państw PW i V4
    - dodał. Oba spotkania - w Mińsku i 12 kwietnia w Warszawie - według
    Ziółkowskiego mają być przygotowaniem do szczytu Partnerstwa
    Wschodniego, który ma się odbyć w listopadzie w Brukseli.

    W spotkaniu w Warszawie mają wziąć udział także przedstawiciele Malty i kilku krajów skandynawskich - dodał wiceszef MSZ.

    Nasza ambicją jest, byśmy na szczyt w Brukseli, jako Grupa Wyszehradzka jechali ze wspólnym stanowiskiem i zestawem propozycji

    — podkreślił Ziółkowski.

    Wiceszef MSZ
    zaznaczył, że polski rząd m.in. na forum unijnym oraz innych spotkań -
    dwustronnych i wielostronnych - chce wskazywać na efektywność
    Partnerstwa Wschodniego i potrzebę jego kontynuacji w kolejnych latach.

    Ziółkowski
    poinformował posłów m.in. o planach rozszerzenia dotychczasowych
    inicjatyw Partnerstwa Wschodniego o związane z infrastrukturą
    i transportem. Zwłaszcza - zaznaczył - w kontekście zainteresowania Chin
    rozwijaniem połączeń transportowych z regionem.

    W kwestii relacji polsko-białoruskich wiceszef MSZ
    pytany był o możliwość prowadzenia prac ekshumacyjnych na terenie
    Białorusi. Ziółkowski podkreślił, że reaktywowano spotkania grupy
    polskich i białoruskich historyków, którym ze strony polskiej
    współprzewodniczy dyrektor PISM Sławomir Dębski.

    Kwestie ekshumacji były dyskutowane jako jedno z możliwych przedsięwzięć, które zlecono by instytucjom białoruskim

    — powiedział. Zaznaczył, że na razie jednak nie można mówić o wynikach w tej kwestii.

    Jednym
    z miejsc na Białorusi, gdzie spoczywają ofiary represji stalinowskich,
    w tym Polacy, są Kuropaty pod Mińskiem; na razie przeprowadzono tam
    tylko nieliczne ekshumacje.

    Partnerstwo Wschodnie (PW)
    to działający od 2009 r. unijny program w ramach Europejskiej Polityki
    Sąsiedztwa, skierowany do państw Europy Wschodniej. Obejmuje sześć
    państw: Białoruś, Ukraina, Mołdawia, Gruzja, Azerbejdżan i Armenia.

    Grupa
    Wyszehradzka jest nieformalną, regionalną formą współpracy czterech
    państw Europy Środkowej: Polski, Czech, Słowacji i Węgier. Za datę jej
    powstania przyjmuje się 15 lutego 1991 r. Prezydencja w Grupie pełniona
    jest na zasadzie rotacji i trwa rok. Od 1 lipca 2016 r. do 30 czerwca
    2017 r. prezydencję w Grupie sprawuje Polska. Po Polsce przewodnictwo
    w V4 mają przejąć Węgry.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    28. Szczyt Trójmorza w Warszawie.


    Szczyt Trójmorza w Warszawie. Prezydent Trump: "Chcemy wzmocnić nasze partnerstwo gospodarcze z waszym regionem"

    Przywódcy 12 krajów z Europy Środkowo-Wschodniej wezmą udział w
    rozpoczynającym się dzisiaj na Zamku Królewskim Szczycie Trójmorza.
    autor: PAP/Jacek Turczyk

    autor: PAP/Jacek Turczyk

    . Donald Trump o inicjatywie Trójmorza:

    To historyczne zgromadzenie ma uruchomić nową przyszłość dla otwartego rynku taniej energii.

    Prezydent Trump zapewnił na szczycie Trójmorza:

    Stany Zjednoczone nigdy nie będą wykorzystywać energii, by zmuszać was do czegokolwiek i nie pozwolą innym, aby to robili.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    29. W. Waszczykowski: naszą


    W. Waszczykowski: naszą powinnością jest zachęcenie UE do utrzymania funkcjonowania polityki „otwartych drzwi”

    Chcemy,
    żeby Unia Europejska podtrzymała na listopadowym szczycie Partnerstwa
    Wschodniego politykę „otwartych drzwi” – oświadczył w stolicy
    Azerbejdżanu szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    30. PE za funduszem dla krajów PW

    PE za funduszem dla krajów PW i otworzeniem im drogi do unii celnej

    Na
    kilka dni przed szczytem krajów UE i państw należących do Partnerstwa
    Wschodniego Parlament Europejski wezwał do utworzenia funduszu
    powierniczego dla Ukrainy, Gruzji i Mołdawii, a także otwarcia im drogi
    do przystąpienia do unii celnej.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    31. UE: Szczyt PW - małe kroki

    UE: Szczyt PW - małe kroki zamiast ambitnych deklaracji politycznych

    Liderzy
    państw UE oraz Partnerstwa Wschodniego spotkają się w piątek w Brukseli
    na szczycie, by potwierdzić zaangażowanie na rzecz dalszej współpracy.
    Wbrew nadziejom krajów wschodu polityczna deklaracja ogranicza się do
    uznania ich europejskich aspiracji.

    Premier Włoch: NATO powinno patrzeć na południe

    “NATO
    powinno patrzeć na południe”- powiedział w czwartek premier Włoch Paolo
    Gentiloni. Podczas spotkania z delegacją Zgromadzenia Parlamentarnego
    Sojuszu w Rzymie ostrzegł, że w przeciwnym razie NATO..

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    32. Partnerstwo Wschodnie jednym

    Partnerstwo Wschodnie jednym z głównych tematów rozmów unijnych szefów MSZ

    Partnerstwo
    Wschodnie, które obchodzi w tym roku dziesięciolecie swojego istnienia,
    ma być jednym z głównych tematów rozpoczynających się w czwartek po
    południu rozmów unijnych ministrów spraw zagranicznych w Bukareszcie.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    33. UE: Spotkanie na 10-lecie

    UE: Spotkanie na 10-lecie Partnerstwa Wschodniego; Łukaszenka nie przyjedzie

    Ministrowie
    spraw zagranicznych UE oraz państw Partnerstwa Wschodniego spotkają się
    w poniedziałek w Brukseli, by uczcić 10-lecie tej inicjatywy. Z
    zaproszenia na kolację przywódców według źródeł unijnych nie skorzysta
    prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    34. "FAZ" strofuje Europę


    "FAZ" strofuje Europę Wschodnią: Trwa w okresie dojrzewania. Ten, kto przegina, musi zostać przywołany do porządku

    autor: Twitter/KPRM/Krystian Maj
    To, że Warszawa czy Budapeszt w niektórych sprawach naruszają
    podstawowy konsensus, nie oznacza, że nie mają racji
    we wszystkich sprawach

    —przyznaje Christian Geinitz w komentarzu opublikowanym w „FAZ”.

    Dziennikarz
    zwraca uwagę, że z państw Europy Środkowo-Wschodniej wyszło sporo
    słusznych impulsów, tak jak m.in. zrozumienie, że Europa musi bronić
    swoich zewnętrznych granic i przemyśleć politykę azylową.

    Najwyższy czas, by Zachód zrozumiał, że ze Wschodu pochodzą nie tylko petenci i zawalidrogi, lecz także autorzy nowych impulsów

    —pisze Geinitz.

    Mimo
    iż dziennikarz skierował pod adresem Europy Środkowo-Wschodniej kilka
    ciepłych słów, to w dalszej części komentarza stwierdza, że kraje tej
    części kontynentu przechodzą trudny okres dojrzewania. Geinitz zwraca
    uwagę, że mieszkańcy państw, które dołączyły do Unii Europejskiej
    po 2004 roku, po początkowej euforii po dołączeniu do UE, częściej
    wyrażają wobec europejskiej wspólnoty rozczarowanie. Głównie z powodów
    nierówności między Wschodem a Zachodem, które zbyt wolno
    się pomniejszają.

    Wyrazem niezadowolenia
    na Wschodzie jest poparcie dla partii, które nie mają wiele wspólnego
    z demokratycznymi i praworządnymi standardami UE

    —pisze Geinitz, wskazując na Węgry, Polskę i Rumunię, a częściowo także Czechy i Słowację.

    15-letnia
    wschodnia UE tkwi w okresie dojrzewania. Odrzuca wszelkie autorytety
    i wzory zachowań, a równocześnie dobrze żyje w domu zbudowanym na tych
    właśnie standardach

    —czytamy.

    Ten,
    kto przegina, ignorując prawa podstawowe, musi zostać przywołany
    do porządku – poprzez postępowanie dotyczące praworządności, a w razie
    potrzeby ograniczenie prawa głosu i obcięcie unijnych
    transferów (finansowych)

    —czytamy w „FAZ”. Geinitz zaznacza, że Bruksela nie może sobie pozwolić, aby „młodzi dzicy” grali jej na nosie.

    kk/”DW”


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    35. Co dalej z Partnerstwem Wschodnim?

    Z nieoficjalnych informacji korespondentki Polskiego Radia wynika, że przedstawiciele Azerbejdżanu domagali się, by w dokumencie umieścić zapisy o integralności terytorialnej i choć nie mówili tego wprost, wiadomo było, że chodzi o Górski Karabach. Armenia z kolei utrzymywała, że będzie domagała się wpisania prawo do samostanowienia. Zmian do dokumentu jednak nie wprowadzono, a ponieważ zgody wszystkich nie było, będzie tylko oświadczenie szefowej unijnej dyplomacji, która przewodniczy obradom.

    Dokumentem - jak ustaliła Beata Płomecka - nie były zachwycone Ukraina i Gruzja. Jest w nim wprawdzie mowa o tym, że Partnerstwo Wschodnie okazało się sukcesem dla obywateli, że przyniosło krajom zza wschodniej granicy korzyści gospodarcze, że jest kreślone na miarę potrzeb i ambicji, ale nie ma wzmianki o europejskiej perspektywie. W dokumencie, który widziała brukselska korespondentka Polskiego Radia, jest jedynie zapis o potwierdzeniu dotychczasowych zobowiązań z poprzednich szczytów Partnerstwa Wschodniego. Jest zapowiedź dalszej współpracy, ale w przeciwieństwie do poprzednich spotkań nie ma informacji o tym, kiedy dokładnie i gdzie kolejny szczyt miałby się odbyć.

    https://polskieradio24.pl/5/1223/Artykul/2308062,Bruksela-bez-wspolnego-...


    Ministrowie spraw zagranicznych Unii
    Europejskiej oraz krajów Partnerstwa Wschodniego spotykają się dziś w
    Brukseli, by uczcić 10-lecie tej inicjatywy. Mają oni podsumować
    dotychczasową współpracę, a także plany na przyszłość. Polska proponuje
    usprawnienie działań. 

    Szczyt Partnerstwa Wschodniego w 2017 roku
    Szczyt Partnerstwa Wschodniego w 2017 rokuFoto: Drop of Light/shutterstock

    Dyskusja
    o tym jak Partnerstwo Wschodnie powinno funkcjonować toczy się od kilku
    miesięcy. Warszawa zaproponowała, by stworzyć jego sekretariat do
    współpracy ze Wspólnotą, na wzór tego, który ma Unia dla
    Śródziemnomorza. Obecnie programy są bowiem realizowane w różnych
    miejscach - przez unijny korpus dyplomatyczny i kilka dyrekcji
    generalnych w Komisji Europejskiej. Potencjalna bliższa współpraca
    miałaby obejmować między innymi handel, ułatwienia wizowe, wymianę
    studencką, czy objęcie krajów zza wschodniej granicy przepisami
    redukującymi roaming telefoniczny. 

    Partnerstwo Wschodnie zaproponowane przez Polskę, poparte przez
    Szwecję, a później pozostałe państwa członkowskie, zostało
    zainaugurowane 10 lat temu na szczycie w Pradze i miało przybliżać
    Ukrainę, Gruzję, Mołdawię, Armenię, Azerbejdżan i Białoruś do Unii
    Europejskiej. Od pewnego czasu kraje przestały być traktowane jednakowo,
    a współpraca kreślona jest na miarę oczekiwań, nie każdy kraj chce być
    bowiem blisko Unii.

    Dla Ukrainy, Gruzji i Mołdawii to etap na drodze do
    członkostwa we Wspólnocie, dla pozostałych trzech krajów to szansa na
    rozwój współpracy gospodarczej.

    https://www.polskieradio24.pl/5/1223/Artykul/2307946,Co-dalej-z-Partnerstwem-Wschodnim-W-Brukseli-podsumowanie-inicjatywy-i-rozmowy-o-przyszlosci

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    36. Gruzja: Tusk zapewnił o

    Gruzja: Tusk zapewnił o wsparciu UE państw Partnerstwa Wschodniego

    Podczas
    międzynarodowej konferencji w Batumi w Gruzji zorganizowanej z okazji
    10. rocznicy powstania Partnerstwa Wschodniego szef Rady Europejskiej
    Donald Tusk zapewniał o wsparciu UE dla państw wchodzących w skład PW.

    Czaputowicz: Trzeba wynieść Partnerstwo Wschodnie na wyższy poziom

    Należy
    kontynuować program Partnerstwa Wschodniego, a nawet wynieść go na
    wyższy poziom; mamy obowiązek wspierać aspiracje dołączenia do UE krajów
    Partnerstwa Wschodniego - mówił szef MSZ Jacek...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    37. UE: Komisja PE wyznacza

    UE: Komisja PE wyznacza kierunek dla Partnerstwa Wschodniego; proponuje m.in. zniesienie roamingu

    Większe wsparcie finansowe dla krajów Partnerstwa Wschodniego,
    uznanie, że nie wszystkie chcą jednakowo mocno zbliżać się z UE, a także
    propozycja zniesienia roamingu - znalazły się rekomendacjach komisji
    spraw zagranicznych PE ws. przyszłości tej inicjatywy.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    38. MSZ: Wzmocnienie współpracy

    Dzisiejsze spotkanie w Wilnie ministra Jacka Czaputowicza z szefami
    dyplomacji Estonii, Litwy i Łotwy (spotkanie w formacie B3+1) oraz
    dwustronne rozmowy polsko-litewskie potwierdzają bliską współpracę
    Polski z krajami regionu. Ważnym tematem dyskusji ministrów była także sytuacja we wschodnim
    sąsiedztwie Unii Europejskiej. Przypomniano o znaczeniu Partnerstwa
    Wschodniego dla stabilizacji i rozwoju państw objętych tą inicjatywą,
    jak również dla wzmocnienia bezpieczeństwa Europy Wschodniej. Ministrowie podkreślili ponadto szczególne znaczenie współpracy
    transatlantyckiej we wschodnim sąsiedztwie Unii. Jest ona kluczowa dla
    powodzenia reform na Ukrainie, ale także dla wzmacniania stabilności
    pozostałych krajów Partnerstwa Wschodniego. Zgodzono się, iż priorytetem
    w tym kontekście pozostaje utrzymanie jedności UE i USA w odniesieniu
    do agresywnych działań Rosji.

    Morawiecki poinformował w swoim wpisie, że 18 czerwca odbędzie
    się szczyt Partnerstwa Wschodniego. Zdradził również, jakie tematy
    zostaną wtedy poruszone. Nasz kraj, największy
    i najsilniejszy w regionie, wspiera partnerów bałtyckich w ramach
    współpracy dwustronnej oraz inicjatyw takich jak Partnerstwo Wschodnie,
    którego szczyt w formie wideokonferencji odbędzie się już za kilka dni -
    18 czerwca. W wywiadzie dla agencji informacyjnej państw bałtyckich -
    Baltic News Service - mówiłem o kluczowych kwestiach, które będą tematem
    rozmów i konsultacji oraz przedstawiłem polskie stanowisko wobec:
    szkodliwego i zbyt protekcjonistycznego) Pakietu Mobilności; kluczowej
    dla bezpieczeństwa energetycznego regionu i korzystnej dla naszych
    państw fuzji PKN ORLEN i Grupa LOTOS; zwiększania amerykańskiej
    obecności wojskowej w Polsce i regionie, wzmacniającej bezpieczeństwo
    Państw Bałtyckich i wschodnią flankę NATO; przyszłej współpracy
    w przeciwdziałaniu ewentualnej drugiej fali epidemii koronawirusa,
    na którą jesteśmy dużo lepiej przygotowani

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    39. Źródło: czwartkowy szczyt ma

    Źródło: czwartkowy szczyt ma wysłać silny sygnał wsparcia dla Partnerstwa Wschodniego

    Czwartkowy szczyt Partnerstwa Wschodniego ma wysłać silny sygnał
    wsparcia dla krajów, które należą do tego formatu - powiedziało
    dziennikarzom w Brukseli źródło unijne. "UE ma pokazać, że jest z tym
    regionem w tych trudnych czasach" - wskazało.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    40. MK: ministrowie klimatu Grupy

    MK: ministrowie klimatu Grupy Wyszehradzkiej o odbudowie gospodarek UE po pandemii

    Odbudowa gospodarek UE po pandemii COVID-19 była tematem
    wideokonferencji ministrów ds. środowiska i klimatu państw Grupy
    Wyszehradzkiej oraz Bułgarii i Rumunii, w której 18 czerwca uczestniczył
    Michał Kurtyka - podał resort w komunikacie.

    Białoruś: W szczycie Partnerstwa Wschodniego weźmie udział premier

    Podczas szczytu Partnerstwa Wschodniego, który odbędzie się w
    czwartek w formacie wideokonferencji, Białoruś będzie reprezentować
    premier Raman Hałouczanka - poinformował portal Naviny, powołując się na
    białoruskie MSZ.

    UE wysyła silny sygnał wsparcia dla krajów Partnerstwa Wschodniego

    Unijni przywódcy na czwartkowym szczycie Partnerstwa Wschodniego
    wysłali silny sygnał wsparcia politycznego dla krajów, które należą do
    tego formatu. "Partnerstwo Wschodnie jest priorytetem polityki
    zagranicznej UE" - powiedział po rozmowach szef Rady Europejskiej
    Charles Michel.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    41. Miliardy euro na inwestycje.



    "Podstawą
    tego projektu jest plan gospodarczo-inwestycyjny o wartości 2,3 mld
    euro obejmujący dotacje i gwarancje oraz możliwość uruchomienia do 17
    mld euro na inwestycje
    publiczne i prywatne. Celem tych działań jest zwiększenie obrotów
    handlowych, wzrostu gospodarczego i zatrudnienia, inwestowanie w
    łączność, wzmocnienie instytucji demokratycznych i praworządności,
    wspieranie zielonej i cyfrowej transformacji oraz promowanie
    społeczeństw sprawiedliwych, inkluzywnych i gwarantujących równość płci"
    - mówił w piątek na konferencji prasowej w Brukseli rzecznik KE ds.
    zagranicznych Peter Stano.

    Pytany,
    czy w projektach uwzględniono również Białoruś, która w poniedziałek
    ogłosiła zawieszenie udziału w PW odpowiedział, że plany "obejmują naród
    białoruski".

    "Prawie
    wszystkie projekty realizowane z władzami lub finansowane w taki
    sposób, że środki mogłyby trafić do władz, zostały wstrzymane. (...)
    Obecnie ze względu na działania reżimu Łukaszenki prawie wszelka
    współpraca została zawieszona. (...) Daliśmy jasno do zrozumienia, że
    nie będzie powrotu do +business as usual+ z władzami. Ale zawsze też
    podkreślaliśmy, że nie ma to wpływu na kontakty z białoruskim
    społeczeństwem obywatelskim. A w Partnerstwie Wschodnim ostatecznie
    chodzi o to, żeby przynieść korzyści dla ludzi. Będziemy nadal
    współpracować ze społeczeństwem obywatelskim na Białorusi, z ludźmi" -
    dodał Stano.

    Partnerstwo Wschodnie to część europejskiej polityki
    sąsiedztwa obejmująca wschodnich sąsiadów UE - Armenię, Azerbejdżan,
    Białoruś, Gruzję, Mołdawię i Ukrainę. Celem inicjatywy, której
    pomysłodawczynią była Polska, wspierana przez Szwecję w 2008 roku, jest
    pogłębianie więzi politycznych i integracja gospodarcza z 6 wymienionymi
    krajami.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    42. Szefowie komisji spraw

    Szefowie
    komisji spraw zagranicznych parlamentów Polski, Litwy, Gruzji, Mołdawii
    i Ukrainy przyjęli deklarację ws. Partnerstwa Wschodniego

    Partnerstwo Wschodnie w obliczu groźby zbrojnej agresji Rosji na
    Ukrainę nabiera szczególnego znaczenia - podkreślili we wspólnej
    deklaracji szefowie komisji spraw zagranicznych parlamentów Polski,
    Litwy, Gruzji, Mołdawii i Ukrainy. Wyrazili poparcie dla idei
    rozszerzenia UE.

    W poniedziałek odbyła się wideokonferencja parlamentarzystów komisji
    spraw zagranicznych parlamentów Polski i Litwy oraz Gruzji, Mołdawii i
    Ukrainy. Podczas spotkania on-line, do którego doszło z inicjatywy
    przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych Marka Kuchcińskiego,
    omówiono stan przygotowań rządów do szczytu Partnerstwa Wschodniego,
    który został zaplanowany na 15 grudnia, a także określono oczekiwania z
    nim związane. Rozmowy zakończyły się uchwalaniem wspólnej deklaracji.

    W dokumencie, jak przekazało we wtorkowym komunikacie Centrum
    Informacyjne Sejmu, wskazano że Partnerstwo Wschodnie jest ważnym
    instrumentem Europejskiej Polityki Sąsiedztwa, który w obliczu groźby
    zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę „nabiera szczególnego znaczenia,
    podobnie jak to miało miejsce w przeszłości w przypadku konfliktu
    rosyjsko-gruzińskiego”. Podkreślono również, że formuła Partnerstwa
    Wschodniego wymaga podjęcia działań zmierzających do dostosowania tej
    inicjatywy do nowych wyzwań, tak aby mogło ono spełniać swoje zadania.

    Sygnatariusze deklaracji wyrazili poparcie dla idei rozszerzenia UE i
    zaapelowali, aby kraje Partnerstwa zostały włączone do programów i
    polityk unijnych, w tym określonych obszarów bezpieczeństwa i współpracy
    sektorowej, jak np. poprzez stworzenie wspólnego obszaru roamingowego
    oraz dalszą integrację z europejskim rynkiem wewnętrznym. Ponadto
    wezwali do ustanowienia dialogu strukturalnego Komisji Spraw
    Zagranicznych i Komisji Praw Człowieka demokratycznie wybranych
    parlamentów państw Partnerstwa Wschodniego oraz szczególnie
    zainteresowanych państw członkowskich Unii.

    Partnerstwo Wschodnie określa wymiar wschodni polityki UE. Program
    zainaugurowano w Pradze w 2009 r., a jego głównym twórcą była Polska.
    Partnerstwo Wschodnie zakłada zacieśnienie współpracy z Białorusią,
    Ukrainą, Mołdawią, Gruzją, Azerbejdżanem i Armenią. Przejawem realizacji
    projektu mają być preferencje handlowe, ułatwienia wizowe i programy
    pomocowe, mające przygotować do akcesji do UE.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    43. Szczyt Partnerstwa


    Szczyt Partnerstwa Wschodniego w Brukseli. Premier: Albo Rosja będzie dominowała nad tymi krajami, albo UE otworzy się bardziej

    Premier Morawiecki w środę w Brukseli uczestniczy w szczycie
    Partnerstwa Wschodniego. Jak podkreślił na briefingu, jest to projekt,
    który ma na celu przybliżanie państw tej części Europy
    do Unii Europejskiej.

    To, co dzieje się wśród sześciu krajów Partnerstwa Wschodniego, ma dla nas ogromne znaczenie

    —zaznaczył.

    Szef rządu zwrócił uwagę, że na szczycie nie ma przedstawicieli Białorusi i jest tylko symbolicznie puste krzesło.

    Ale wierzymy, że w nie tak dalekiej przyszłości pojawią się również demokratyczni przedstawiciele Białorusi

    —dodał.

    To, co dzieje się za wschodnią częścią UE, za wschodnią flanką NATO i UE, ma dla ogromne znaczenie

    —podkreślił
    premier. Jak zaznaczył, w ciągu tych ostatnich 10 lat nastąpiło
    przekierowanie uwagi państw Partnerstwa Wschodniego
    w kierunku zachodnim.

    Stąd, zdaniem szefa rządu, „bierze się ostatnio bardzo agresywna postawa Rosji”.

    Tu widzimy,
    że dochodzi także do eskalacji konfliktów o charakterze zbrojnym.
    To właśnie dlatego my powinniśmy z kolei po naszej stronie wyciągnąć
    pomocną dłoń dla krajów Partnerstwa Wschodniego

    —powiedział Morawiecki.

    Premier dodał, że nie chodzi tylko o utrzymywanie otwartych drzwi do UE.

    Nasza
    pomoc dla krajów Partnerstwa Wschodniego (…) powinna być szczodra.
    Powinniśmy móc zaoferować coś atrakcyjnego dla tych państw po to, żeby
    punkt ciężkości przesuwał się coraz bardziej w kierunku zachodnim

    —dodał.

    Według
    Morawieckiego pytanie, czy UE sprosta wyzwaniom, przed którym stoją
    te państwa, powinien dziś postawić każdy, kto „rozumie, że albo Rosja
    będzie dominowała przez kolejne dziesięciolecia nad krajami Partnerstwa
    Wschodniego, albo UE otworzy się bardziej i te państwa będą jeszcze
    bardziej wiązały się handlowo, gospodarczo, od strony wymiany
    społecznej, kulturowej, z Unią Europejską”.

    Pandemia nie jest jeszcze za nami”

    Podczas konferencji premier podkreślał, że szczyt odbywa się pod hasłem reform i wsparcia po pandemii COVID-19.

    Pandemia
    nie jest jeszcze za nami, ale bardzo nam podziękowano, Polsce, za naszą
    koordynacyjną rolę i naszą otwartą politykę pomocy wobec krajów
    Partnerstwa Wschodniego, aby te kraje, które graniczą z Unią Europejską
    szybciej mogły pozbyć się tej strasznej choroby i ta rola Polski została
    bardzo doceniona przez naszych partnerów, przez Komisję Europejską

    —podkreślał.

    W tym
    kontekście bardzo ważna jest jedność Unii Europejskiej i trzeba
    powiedzieć otwarcie, że zrozumienie tego, co dzieje się za naszą
    wschodnią granicą jest wyższe po stronie tych państw Europy centralnej,
    które graniczą z państwami Partnerstwa Wschodniego

    —mówił Morawiecki.

    To Polska,
    ale także Rumunia, również Słowacja, Litwa, Łotwa, Estonia i kilka
    innych krajów wskazywały na wielkie ryzyka, które wiążą się
    z destabilizację tego regionu przez Rosję

    —dodał.

    Jak
    podkreślił premier, „trzeba się cieszyć, że rosną obroty handlowe
    z UEuropejską, że te więzy zacieśniają się, że te więzy są coraz
    mocniejsze między krajami Partnerstwa Wschodniego a Unią Europejską
    i Polską w szczególności”.

    Polska odgrywa tutaj zasadniczą, kluczową, centralną rolę w tym strategicznym wymiarze Partnerstwa Wschodniego

    —podkreślał Morawiecki.

    Ten
    wymiar został w znacznym stopniu oddany, również w ramach deklaracji,
    deklaracji, która jest dobra, my ją mocno wspieramy i cieszę się,
    że wszyscy partnerzy Unii Europejskiej ją wsparli

    —dodał.

    Polska
    będzie również krajem przewodniczącym OBWE (…) w przyszłym roku
    będziemy robili wszystko, żeby dbać o pokój, o bezpieczeństwo w tej
    części świata, również wysyłać odpowiednie sygnały do naszych partnerów
    z UE i NATO, jeżeli takie zagrożenia zobaczymy

    —mówił Morawiecki.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    44. kłamstwa Tuska

    Zasługi Radosława Sikorskiego, jeśli chodzi o organizowanie Unii Europejskiej wokół interesów Ukrainy, są nie do przecenienia. To on ostrzegał Ukraińców, że za chwilę Rosja na nich napadnie - mówił lider PO Donald Tusk, który był pytany o dalszą współpracę z europosłem PO.

    Podczas spotkania z mieszkańcami Siedlec lider Platformy Obywatelskiej był pytany, jaka jest przyszłość europosła PO Radosława Sikorskiego u jego boku w kontekście słów Sikorskiego, który w „Politico” mówił, że 1 września 2009 roku w Sopocie ówczesny premier Federacji Rosyjskiej Władimir Putin miał zaproponować Tuskowi rozbiór Ukrainy.

    Radosław Sikorski nie ujawnił rozmowy na sopockim molo, ponieważ mówił o spotkaniu, w którym uczestniczyło około 40 osób - dyplomatów ze strony polskiej i ze strony rosyjskiej, i oczywiście Putin podczas tego spotkania nie proponował żadnego rozbioru Ukrainy, tylko wysuwał takie aluzje, insynuacje, że Ukraina składa się z różnych wątków historycznych, Lwów był polskim miastem i generalnie była to rozmowa, która nie pierwszy i nie ostatni raz podkreślała bardzo lekceważący i niechętny stosunek Putina do Ukrainy jako takiej

    — wyjaśnił polityk PO.

    Jak zaznaczył, nie było w tamtych słowach lidera Federacji Rosyjskiej nic zaskakującego.

    Tego typu narracje ze strony Moskwy, Putina, można było usłyszeć też lata później, nigdy tego nie skrywali

    — podkreślił Tusk.

    Słyszę w komentarzach naszych politycznych przeciwników takie bardzo krytyczne sądy na temat Radosława Sikorskiego

    — mówił Tusk.

    Ja dokładnie znam jego życiorys. Wiem, że jako młody człowiek odważył się - chyba jako jedyny Polak - pojechać do Afganistanu wtedy, kiedy Związek Sowiecki atakował Afganistan - tam była realna wojna, on miał prawdziwy karabin w ręku

    — kontynuował.

    To w tym czasie wielu dzisiejszych liderów PiS zachowywało się tak, że woleliby o tym zapomnieć

    — dodał lider Platformy.

    Tusk pytał, „czy naprawdę jest tak ważne, że Sikorski z temperamentem, czasami z przesadą, ale z reguły trafnie, powie coś na temat tego, co się dzieje w Polsce czy na świecie”.

    Ostatnio, kiedy mówił o tym, że rząd PiS i PiS zachowywał się dwuznacznie w przededniu wojny, napaści na Ukrainę

    — dodał.

    Dlaczego nikt dzisiaj z oficjalnych mediów nie zada tego pytania Kaczyńskiemu i Morawieckiemu, dlaczego mając od wielu tygodni wiedzę - bezpośrednio od Amerykanów, że Rosja za chwilę napadnie na Ukrainę - organizowali z najbardziej prorosyjskimi politykami w Europie, ku wielkiej radości na Kremlu, spotkania w Warszawie. Morawiecki jeździł do Madrytu? Przecież tego typu działania są stukrotnie ważniejsze niż wypowiedzi tego czy innego polityka, nawet, jeśli ma czasami wybujały temperament

    — podkreślił Tusk.

    Przypominał także, że po pierwszej napaści Rosji na Ukrainę jako premier „zjeździł pół świata i całą Europę, żeby budować ogólnoeuropejski czy zachodni front w obronie Ukrainy”, aby Europa uniezależniła się od dostaw energii od Rosji.

    Zrozumienia za bardzo nie znalazłem w żadnej stolicy, bo nikt nie doceniał - tak bardzo jak my w Warszawie - zagrożenia ze strony Rosji

    — mówił lider PO.

    Sikorski jest autorem tzw. Partnerstwa Wschodniego, kiedy był szefem MSZ, które otworzyło Ukrainie drzwi do Europy

    — podkreślał lider PO.

    Przed tą akcją, jaką z rządem szwedzkim żeśmy skonstruowali, nikomu nawet do głowy nie przyszło, nawet w samym Kijowie, żeby o Ukrainie w Europie ktokolwiek głośno się wypowiedział

    — mówił.

    Zasługi Sikorskiego, jeśli chodzi o organizowanie Unii Europejskiej wokół interesów Ukrainy, są nie do przecenienia. To on ostrzegał Ukraińców, ma do dzisiaj bardzo dobre źródła informacji o tym, że za chwilę Rosja na nich napadnie

    — dodał.

    Nie słyszałem o tym, żeby Jarosław Kaczyński ostrzegał prezydenta (Ukrainy, Wołodymira) Zełenskiego - po tym jak dostał informację od Amerykanów, że Rosja szykuje atak na Ukrainę - ale widziałem Kaczyńskiego z politykami, którzy siedzą w kieszeni Putina

    — stwierdził.
    Rosyjska propaganda

    Tusk podkreślał także, że rosyjska propaganda wykorzystuje wypowiedzi polityków Platformy, PiS, ale też CDU.

    Nie należy się tym przejmować, bo trzeba założyć, że w Moskwie zawsze będą wykorzystywali różne wypowiedzi dla własnej propagandę

    — mówił.

    Ostatnim wyższym urzędnikiem, którego cytowano w Moskwie - i to w sposób niezwykle intensywny - był ówczesny wiceminister (sprawiedliwości) Patryk Jaki. I uważam, że tak samo niemądre byłoby twierdzenie, że Jaki mówi rzeczy dlatego, że Moskwa tego chce, jak zarzucanie tego Sikorskiemu

    — wskazywał.

    Konsensus wokół spraw rosyjsko-ukraińskich w Polsce jest trwały. Nie ma zasadniczej różnicy między najważniejszymi partiami politycznymi w Polsce, jeśli chodzi o kwestie ukraińskie, NATO

    — mówił lider PO, podkreślając, że nie warto tego rujnować, bo jest to bezcenne.

    Tusk ocenił także, że nie było bardziej proukraińskiego polityka niż on, kiedy szefem Rady Europejskiej.

    Jeśli Sikorski ma czasami przesadny temperament, to ja bym wolał usłyszeć naprawdę uczciwe wyjaśnienie, dlaczego Orbanowi sprzedajemy część naszego przemysłu naftowego, Orbanowi, który nie ukrywa, że Zełenski jest jego wrogiem, a Putin przyjacielem i patronem

    — mówił lider Platformy.

    Dlaczego nieustannie słyszę: Tusk chciał sprzedać Lotos, ale ja wiem, kto sprzedał Lotos

    — dodał.

    Chcę wiedzieć, dlaczego już po napaści na Ukrainę - tej pierwszej i w ostatnich miesiącach, import węgla z Rosji, z Donbasu był największy w historii a nie najmniejszy

    — podkreślił Tusk.
    https://wpolityce.pl/polityka/631443-zero-zaskoczenia-tusk-broni-sikorsk...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl