Komunizm przywędrował z Zachodu i nawet nie musiał tam wracać.

avatar użytkownika michael

 

Karol Marks był raczej Niemcem, pierwowzorem rewolucji bolszewickiej był wspaniały rewolucyjny wyczyn filozofii francuskiego Oświecenia i jakobińskiej utopii - "Liberté, Egalité et Fraternité ou la Mort..." Pandemia komunizmu, mordercza Florencka Choroba pochodzi z Zachodu i nigdy nie musiała tam wracać. Zawsze tam była. 

Myślę, że naprawdę mało jest istotne kto konkretnie wysłał Lenina ze Szwajcarii do Rosji. Faktem jest, że operacja została powierzona Sztabowi Generalnemu pruskiej armii, który zrealizował ten zamiar, wykorzystując służby specjalne (wydział IIIb). Zapakowali kilka osób do zaplombowanego wagonu kolejowego i zawieźli do Rosji, solidnie zaopatrując w pieniądze potrzebne do finansowania tej napaści. Były na przykład fundusze na finansowanie ponad 60 tytułów komunistycznej prasy. Były pieniądze na propagandę, była dobrze zorganizowana współpraca z niemieckim wywiadem i szybko przejmowanymi rosyjskimi służbami specjalymi. Razem z Leninem jechał w tym wagonie jego "oficer prowadzący"! Zapomniałem jak się ten facet nazywał, chyba Aleksander Parvus (https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksandr_Parvus). Pruski Sztab Generalny zamierzał potraktować zarazę rewolucji komunistycznej jako sposób na sparaliżowanie Rosji w czasie wojny. Było to wzorowe zastosowanie narzędzi wojny informacyjnej w najczystszej postaci. [2 -↑ trasa podróży pociągu z emigrantami rosyjskimi w słynnym tzw. "zaplombowanym wagonie" wiodła ze Szwajcarii przez Berlin, dalej statkiem do neutralnej Szwecji, pociągiem do granicy należącej wówczas do Rosji Finlandii i wreszcie pociągiem z Finlandii (wobec zmiany rozstawu torów) dotarli do Piotrogrodu. Przepuszczenie przez terytorium państwa wojującego na zasadzie eksterytorialnego tranzytu obywateli państwa, z którym Niemcy prowadziły wojnę było wówczas i pozostaje do dziś wydarzeniem bez precedensu w prawie i stosunkach międzynarodowych.]

["Wywiad niemiecki już w 1915 za zgodą cesarza Wilhelma II, wdrożył tajny program "rewolucjonizacji i insurekcjonizacji"[7] - jego praktyczną realizacją zajmował się wydział III b niemieckiego Sztabu Generalnego. Celem programu było, poprzez aktywne wspieranie działalności bolszewików wymierzonej w carat, wewnętrzne osłabienie Imperium Rosyjskiego i jego armii, a po zwycięskiej rewolucji wyeliminowanie Rosji z wojny, co ułatwić miało zwycięstwo Niemiec na froncie zachodnim. Z kolei przemysł niemiecki miał uzyskać dostęp do bogactw naturalnych Rosji i jej zasobów gospodarczych[8]".- Wikipedia, hasło "Rewolucja październikowa"]

Napisałem kiedyś, już parę lat temu:

Komunizm XXI wieku, nieco tylko zmienił technikę maskowania, dostosowując się do zmiany warunków. Maskuje się skutecznie, używa nieco innej frazeologii, ale jego istotne atrybuty nie zmieniły się. Komunizm dzisiaj, w 2007 roku, jest nawet agresywniejszy i bardziej destrukcyjny, niż kiedykolwiek. Do przeprowadzenia dowodu sformułuję współczesną definicję, wyprowadzoną z modelu komunizmu, jako formacji pasożytniczej. Przyjmuję hipotezę, że cechy, odkryte przez pruski Sztab Generalny są rzeczywiście atrybutami komunizmu. Przedstawiona niżej definicja jest wersją roboczą, proponowaną jako wniosek z przedstawionego wcześniej rozumowania. Tak stary jest rodowód współczesnej definicji komunizmu!

http://michael.salon24.pl/50753,wspolczesna-definicja-komunizmu

WSPÓŁCZESNA DEFINICJA KOMUNIZMU

Komunizm jest grupą wpływu, złożoną z ludzi interesu, świadomie i celowo realizujących plan zniszczenia systemów etycznych i społeczno-politycznych w państwach, aż do wrogiego przejęcia władzy politycznej, w stopniu umożliwiającym trwałą degenerację prawa państwowego, w sposób zapewniający tej grupie przejęcie kontroli nad gospodarką, w celu długotrwałej pasożytniczej eksploatacji jej zasobów materialnych i ludzkich, pod ochroną prawa państwowego i międzynarodowego. Cel w niej opisany może być osiągany wszelkimi, dostępnymi środkami. (-) Koniec definicji. (Uzupełnienie w.s_media.)

* * *

1Maud w nocie "Przypadek. Wolność moralna" http://blogmedia24.pl/node/13233, wskazała na intrygującą publicystyką Mishy Glenny, piszącego o nierozerwalnym powiązaniu komunistycznych służb specjalnych i splecionych z nimi macek rosyjskiej mafii, przenikającej życie publiczne, politykę i gospodarkę wszystkich krajów współczesnej Europy Wschodniej.

Rewolucja i komunizm od początku były kombinacją operacyjną służb specjalnych z kryminalna zbrodnią i lewicową utopią. Tak było od pierwszych sekund ich istnienia, zanim strzały z Aurory się komukolwiek przyśniły. Czy to były państwowe służby specjalne, czy układy mafijne, zawsze jest to tylko jeszcze jeden gatunek zbrodni i zuchwałego przestępstwa. Niszczący napad rabunkowy z zamiarem nieustannej i łatwej grabieży. Cała europejska lewicowa i rewolucyjna tradycja ma swoje korzenie w operacjach wojskowych służb specjalnych, wzorujących się na jakobińskiej rewolucji francuskiej. Jest to zagrywka z serii: "Chcesz tanio zniszczyć jakiś kraj, zastosuj środki propagandowej napaści, użyj wojny informacyjnej" Rząd PO jest żywym przykładem amunicji użytej do tego rodzaju napaści. Na własne nieszczęście, politycy tej formacji nie mają zielonego pojęcia o tym, że amunicja raz wystrzelona ginie. Tyle kariery, ile huku po wystrzale.

Inaczej mówiąc, komunizm jest nowym, wynalezionym w XX wieku gatunkiem zbrodni. Jest to przestępstwo, którego ofiarą padają całe państwa, całe społeczeństwa. Bandyta rabujący w ciemnym zaułku obezwładnia okradanego człowieka cegłą, skarpetą z piaskiem, albo straszy zardzewiałym rewolwerem.

Komunizm obezwładnia swoją ofiarę napadem ideologicznym, agresją aksjologiczną, niszczącą wszystkie wartości tworzące cywilizacyjną bazę kulturowej tożsamości niszczonej cywilizcji.

Jak każdemu bandziorowi, jak każdemu napastnikowi chodzi tylko o obezwładnienie oporu. Czym walnie człowieka w łeb - wszystko mu jedno. Może być marksizm, poprawność polityczna, albo lenistwo i cynizm postmodernistycznego, neoliberalnego nihilizmu. Filozofia niczego. Najważniejsze, aby można było rabować bez oporu.

 

 

* * *

______________________
następny - poprzedni

13 komentarzy

avatar użytkownika Lancelot

1. Michael

Dawno nie czytaem tak skondensowanej i mocnej prawdy, aż do bólu wycisnąłeś esencję przetwarzając ją w mocny koncentrat. Dzięki i Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Maryla

2. Komunizm dzisiaj, w 2007 roku, jest nawet agresywniejszy

i bardziej destrukcyjny.... Jest Michaelu. Posiada narzędzia, o których mogli tylko pomarzyć pruscy zleceniodawcy. Co prawda wiedzieli juz wtedy, ze propaganda jest bronia najwazniejsza, i kto ma w rekach informację i tubę, ten rządzi, ale zasięg tej propagandy był znikomy, lud niepisaty, więc potrzebowali knuta i bagnetu. Dzisiaj wystarczy mieć media i nie potrzeba ani centa na naboje. Wiedziała o tym KGB, wyposażając poprzez FOZZ wybrane "słupy" w srodki na media elektroniczne. Zatrucie umysłów jest tak rozpowszechnione, ze ludzie nie zdaja sobie sprawy, ze słuchaja jednego kukuryźnika, jak na początku XX wieku. Różne szyldy, jedno centrum propagandy. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika skywalker07

3. Ubawiło mnie to zdanie

"Karol Marks był raczej Niemcem " Wiadomo kim byli i Marks i Engels oraz Lenin. Ich etniczna przynależność nie budzi żadnych wątpliwości. Scenariusz jaki został zrealizowany w XX wieku budzi grozę. Ceną realizacji była śmierć, często męczeńska, milionów ludzi. Dziś mamy miękki totalitaryzm politycznej poprawności. Obozy już niepotrzebne. Wystarczy telewizja, gazety i wznosi się nowy wspaniały świat. Warto jednak pamiętać o słowach poety Dylana Thomasa: "światło wybucha tam, gdzie największe ciemności."
skywalker07
avatar użytkownika michael

4. @ skywalker07 - "Karol Marks był raczej Niemcem"

Pięknie dziękuję. Specjalnie tak knułem, aby kogoś rozbawić, przy okazji przypominając o kilku jeszcze problemach, które niby są poza tematem noty, ale niezupełnie. O fatalnej chorobie poprawności politycznej, która staje się bezczelnym narzędziem współczesnego komunistycznego terroru. Zamiast mówić wprost, ludzie kombinują jak koń pod górę, aby powiedzieć to co oczywiste, a i tak obrywają w łeb. O przynależności Karola Marksa, a nawet tego niemieckiego agenta Aleksandra Izraela Łazariewicza Helphanda, ps. Parvus do narodu wybranego. O antysemityźmie, jako starym komunistycznym odpowiedniku nazizmu, bardzo przydatnym do inicjowania wszelkich prześladowań. (...) O mojej ciekawości. Teraz w poprawnej politycznie Ameryce nie wolno na kozę mówić "koza", na cukier "cukier", tylko zawsze jakoś inaczej, na Murzyna trzeba teraz mówić "Afroamerykanin", a na kobietę tak samo jak na faceta. - Jak należy mówić na takiego Niemca jak Karol Marks albo jeszcze setki tysięcy innych czołowych działaczy komunistycznych? - Afroniemiec? - Czy może raczej Afrokomunista?
avatar użytkownika michael

5. Afrokomunista.

Tak będzie lepiej.
avatar użytkownika Anula

6. Michaelu,

Witam, Krople optymizmu prosze... pozdrawiam
Anula
avatar użytkownika michael

7. @ Anula, optymizm i wiedza są niezbędne. I sprzeciw.

Prowadzę dwa blogi na Salonie24. Jeden http://michael.salon24.pl jest teraz przeznaczony na formułowanie myśli optymistycznej. Programowo i do przodu. Od jakiegoś czasu szykuję referowanie tam programu odbudowy "Potęgi Rzeczypospolitej". Ostatni prezentowany tam tekst: "206 PAMIĘĆ i TOŻSAMOŚĆ. Treść polskiej polityki (IGP)" jest podsumowaniem dyskusji na ten temat. Ten konkretny artykuł jest właśnie opisem całego programowego zbioru składników pozytywnej oferty. Pierwszym i następnym artykułem z tej serii ma być nawiązanie do najlepszych tradycji Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Ma to być propozycja powrotu do historycznej misji cywilizacji Rzeczypospolitej Obojga Narodów, o której mówił Jan Paweł II w swoim ostatnim posłaniu do Nas. Pamięć i Tożsamość. Chodzi o jak najbardziej współczesny, a nawet awangardowy polski obowiązek w XXI wieku. Jan Paweł II powiedział: Potem przez pięć wieków była to polskość epoki jagiellońskiej: pozwoliła ona na utworzenie Rzeczypospolitej wielu narodów, wielu kultur, wielu religii. Wszyscy Polacy nosili w sobie tę religijną i narodową różnorodność. (...) A więc polskość to w gruncie rzeczy wielość i pluralizm, a nie ciasnota i zamknięcie. Wydaje się jednak, że ten „jagielloński” wymiar polskości, o którym wspomniałem, przestał być, niestety, w naszych czasach czymś oczywistym. Nie Europa Zachodnia jest światowym prekursorem i liderem w tej dziedzinie, ale właśnie my. Nasza misja polega na ponownym wywiązaniu się z obowiązku, który już raz spełniliśmy na przedpolu Warszawy w 1920 roku. Chodzi o powstrzymaniu czerwonej fali totalitaryzmu. Aby ją powstrzymać, musimy jasno wiedzieć skąd on przybywa i na czym polega. O tym jest akurat dzisiejszy wpis, który ma swoje miejsce na blogu, w którym piszę jako michael. michael abakus to mój nick. Blog http://abakus.salon24.pl jest przeznaczony na cytaty i podobnego typu opracowania. Tam zamieściłem na przykład całość słynnej książki Golicyna. Czasem piszę, by rozgniewać czytelnika na na dziejące się zło. Nie wolno pozostać obojętnym, komunizm obojętnych pożera bez litości.
avatar użytkownika Anula

8. ...optymizm i wiedza sa niezbedne. I sprzeciw...

Witam, Pytam sie, gdzie sa nasi blogerzy? -dlatego na wstepie zadaje to pytanie, gdyz przeczytawszy jeszcze raz Twoj tak wazny tekst "206. Pamiec i tozsamosc" spostrzeglam, b.malo komentarzy. A przeciez to tekst o Naszym Kraju. Czy mozesz go jeszcze raz wprowadzic na SG naszych blogow? Dziekuje Ci za tak dokladne informacje, gdzie mozna Cie przeczytac. Czasami jeszcze odwiedzam salon24, ale czytam tylko to co mnie interesuje i zmykam. Sa tam b. rozne rzeczy - zapowiadalo sie chyba lepiej, niz to teraz wyglada(w przenosni tez). Tak sobie myslalam kiedys, ze abakus i Ty, to ta sama osoba. pozdrawiam
Anula
avatar użytkownika michael

9. Anula. Sprawa "206 PAMIĘĆ I TOŻSAMOŚĆ"

Zrobię to, wracając oddzielnie do każdego z tematów wymienionych w tym wpisie. Pierwszym będzie ten ostatni, poświęcony najaktualniejszej misji cywilizacyjnej Rzeczypospolitej Obojga Narodów. To jest prawdziwa wytyczna i zachęta, którą można wyczytać z naszej historii i otaczającej nas rzeczywistości.
avatar użytkownika michael

10. Sprawa "206 PAMIĘĆ I TOŻSAMOŚĆ"

http://michael.salon24.pl/103977,206-pamiec-i-tozsamosc-tresc-polskiej-polityki-igp

O co walczymy, dokąd zmierzamy?

Otóż, oprócz ogólników, dzisiaj nie mamy żadnych precyzyjnych odpowiedzi. Mamy tylko „polityczne” albo wręcz tylko propagandowe hasła, które nie dość, że już dawno utraciły swoje logiczne znaczenie, to jeszcze mogą ukrywać bardzo poważne fałsze. Przykładem takiego niebezpiecznego żonglowania przymiotnikami jest takie hasło.

„Polska jest państwem prawa”.

ABY WYKAZAĆ JAK BARDZO PUSTE, NIEBEZPIECZNIE I DALEKIE OD WSZELKIEJ JASNOŚCI JEST TO HASŁO, POWIEM, ŻE HITLEROWSKA III RZESZA BYŁA IDEALNYM PRZYKŁADEM PAŃSTWA PRAWA. TAKA TEŻ BYŁA MOSKIEWSKA SATRAPIA LENINA I STALINA. ZWIĄZEK RADZIECKI POPEŁNIAŁ PAŃSTWOWĄ ZBRODNIĘ LUDOBÓJSTWA W CZASIE WOJNY I POKOJU, PRZESIEDLAJĄC, EKSTERMINUJĄC I GRABIĄC CAŁE NARODY W IDEALNEJ ZGODZIE Z RADZIECKIM PRAWEM.

Co więcej wszystkie marchie, monarchie, satrapie i imperia totalitarne są idealnymi przykładami państwa prawa. KAŻDA PUSZKA CYKLONU, wydana do użycia w niemieckich komorach gazowych, była dokładnie rozliczana według niemieckich przepisów, a codzienne ludobójstwo było wykonywane na podstawie prawomocnych decyzji niemieckiego aparatu państwowego, wydawanych zgodnie z obowiązującym w Niemczech prawem. Codzienna eksterminacja Polaków w Polsce, masowe rozstrzeliwania odbywały się na podstawie drobiazgowo podejmowanych decyzji właściwych władz niemieckich. Do dzisiaj mam w oczach wielkie litery „Bekantmachtung” wrzeszczących śmiercią, na afiszach szczegółowo informujących o kolejnych setkach Polaków skazanych na śmierć. Pod decyzjami podpisy upoważnionych urzędników, podstawy prawne. Jednym słowem dura lex sed lex.

Rozstrzygające dla jakości państwa oraz jakości życia jego obywateli jest więc to, czy w tym państwie istnieje „odpowiednia relacja pomiędzy prawem, a fundamentalnymi wartościami łacińskiej cywilizacji Zachodu”,

Ważne jest to, czy mamy do czynienia z pozytywizmem albo normatywizmem prawnym, czy nie.

To samo dzieje się z innymi przymiotnikami, które w niektórych przypadkach są nawet określeniami konstytucyjnymi, nie przestając być pustosłowiem, zręcznie ukrywając brak wiedzy, wyobraźni oraz zaniechanie decyzji w odpowiedzi na pytanie:
Jaka ma być Polska, konkretnie jaka ma być nasza Ojczyzna?

Potrzebne są konkretne odpowiedzi na to pytanie. Proszę, oto drugi przykład:

Kto mi powie, w miarę precyzyjnie, co to jest społeczna gospodarka rynkowa?
Zupełny brak pojęcia o wyobrażeniu.

Albo takie hasło „wolność”. Czy wolność w Polsce ma być nihilistycznym programem „róbta co chceta”, czyli każdy wolny człowiek ma prawo wsadzać drugiemu widły w oko?
Czy ta wolnośc ma polegać na tym, że te widły mają być wsadzane w to oko wolno? Znaczy powoli?
Czy Polska ma być liberalna, czy libertyńska i co konkretnie to znaczy? Dzisiaj nie wiadomo.

avatar użytkownika michael

11. Uzupełnienie w.s_media

Uzupełnienie do Współczesnej Definicji Komunizmu, zaznaczone w teści tej definicji wytłuszczonym drukiem: "Cel w niej opisany może być osiągany wszelkimi, dostępnymi środkami." zaproponował Aleksander Ścios. Jest to bardzo konkretne uzupełnienie, ponieważ odnosi się do jednej najważniejszych cech komunizmu. 

Nieludzka cecha komunizmu zawarta w definicji mówi wprost, że komunizm pozbawiony jest wszelkich skrupułów i ograniczeń ludzką moralnością, sumieniem czy odpowiedzialnością. Komunizm nie cofnie się przed niczym, przed żadnym łajdactwem, przed żadną zbrodnią, kłamstwem, potwarzą, przed żadnym oszustwem. Komuniści, jeśli uznają, że do osiagnięcia ich celu potrzebne jest skorzystanie z ludobójstwa, albo do zwykłego morderstwa - uczynią to. 

Istotną własciwością tej definicji jest rozerwanie związku pomiędzy wszelkim konkretnym paskudnym działaniem, a komunizmem. Istotna jest gotowość do zbrodni. Rosyjski komunizm stworzył cały "Archipelag Gułag", mordował całe narody, był gotów do indywidualnych morderstw politycznych, czy wręcz terrorystycznych. Ale nie musiał tego robić. Komunista nie musi mordować, by być komunistą.
Ale możemy być pewni, że to zrobi, gdy uzna to za stosowne.

Dokładnie tak jak było to w przypadku zamordowania Lwa Trockiego, Aleksandra Litwinienki albo Księdza Jerzego Popiełuszki. Każde łajdactwo jest możliwe, każde kłamstwo najczarniejszej nawet propagandy.
Dokładnie tak jak to robił Joachim Goebbels, tak jak to teraz czyni zakodowana totalna opozycja w Polsce w roku 2016. Nie cofną się przed żadnym łajdactwem

avatar użytkownika TW Petrus13

12. w wolnej chwili

oglądnijcie to
http://www.filmweb.pl/Lista.Schindlera
http://www.cda.pl/video/85276c2
jeden "jak efekt motyla"
ps.smutna historia,ale czy nasza Polaków nie jest podobną?


 

avatar użytkownika Maryla

13. Totalne pomieszanie z


Totalne pomieszanie z poplątaniem! Sadurski grzmi o... "sojuszu PiS-u z Łukaszenką". Cel? "Dręczenie nieszczęsnych uchodźców"

autor: YouTube/Central European University (screenshot)

Najwyraźniej
nie ma takiej głupoty, której nie napisaliby przeciwnicy PiS, byle
tylko uderzyć rząd i partię znajdująca się u władzy. Tylko dlaczego robi
to wykładowca akademicki? Czy naprawdę ślepa polityczna niechęć
przesłania nawet zawodowy prestiż?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl