Przypadkowa koincydencja

avatar użytkownika Tymczasowy

Dawno temu badania wykazaly, ze zwolennicy PiS-u znacznie czesciej wykraczaja poza zestaw mediow przyjaznych partii niz milosnicy PO. Z mojego doswiadczenia wynika, ze ci ostatni rzeczywiscie sa bardzo zamknieci w swej bance. Tak wiec mamy niewatpliwa przewage. Ja codziennie siegam do kilku mediow nieprzyjaznych PiS-owi. Czasami nawet do Onetu. Nie tak bardzo jednak bym siegal do Oko.press czy Polityki.

Z tych onakich mediow wyrozniam Rzeczpospolita, w ktorej kilku piszacych czasem cos napisze cos niespotykanego nigdzie indziej. Wczoraj ukazal sie na lamach Rz. tekst pani Ireny Lasoty. Niby nie trzeba jej przedstawiac, ale zrobie to na wszelki wypadek. Urodzila sie w 1945 r. Jest Zydowka, wczesniej nazywala sie Hirszowicz. W 1968 r. studiowala filozofie na Uniwersytecie Warszawskim i byla osoba bardzo liczaca sie w czasie tzw. wydarzen marcowych. W tymze roku, pewnie w ramach akcji "Syjonisci do Syjamu!", wyemigrowala do Stanow Zjednoczonych Wrocila do Europy i osiadla w Paryzu. W Rzeczypospolitej pisze teksty zawsze nadajace sie do czytania. Wczoraj napisala tak:

"Jak zawsze ci, ktorzy uprzednio bronili konkursow na stanowiska i byli przeciwko wojnie domowej, gdy tylko Tutsi przeobrazili sie w Hutu, zabrali sie do dziela. Najzabawniejsze jest jednak to, ze depisizacja zajeli sie przede wszystkim przeciwnicy dekomunizacji sprzed 35 lat".

Mozna rzec, ot, taka sobie przypadkowa zbieznosc.

Przy tej okazji wypada zapytac o tych swiatlych  profesorow, medrcow itp., czyli tzw. autorytety. Czy nie mogliby wystapic przeciwko "depisizacji" w imie zasad etycznych? Ot chociazby tak, jak niegdys wystapila ikona onakich, prawnik  prof. Strzembosz, ktory zaslynal miedzy innymi z tego, ze nie dopuscil do dekomunizacji aparatu sprawiedliwosci. Miala byc niemoralna. Jego zdaniem, ten system mial oczyscic sie sam. On jest teraz za stary (rocznik 1930), ale to tylko przyklad bo przeciez lista autorytetow nie konczy sie na nim.

Dla porzadku podam, ze prof. Strzembosz dostal miedzy innymi, dwa wielkie odznaczenia. W 1966 r. - Krzyz Wielki Orderu Zaslugi RFN, w 2012 r. - zostal Kawalerem Orderu Orla Bialego. Biorac pod uwage range polskiego odznaczenia za zaslugi, to jaka kara bylaby symetryczna za krzwyde wyrzadzona polskiemu spoleczenstwu, ktorej jak dotad, po pol wieku nie ma jak naprawic?

 

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz