Elektorzy w USA głosowali za prezydenturą Joe Bidena
Miało to miejsce w nocy z 14 na 15 grudnia 2020. Biden uzyskał 306 głosów, a Trump 232 {TUTAJ
}. Sądy jak na razie odrzucają skargi wyborcze Trumpa. Wygląda więc na to, że to Joe Biden zostanie 20 stycznia zaprzysiężony jako kolejny prezydent USA. Amerykanie tego chcieli. Według portalu Rolingstone.com - ponad 80 milionów głosowało na Bidena, a 74 miliony na Trumpa {TUTAJ}. Mogę więc tylko powtórzyć moją opinię z wpisu z 7 listopada {TUTAJ}:
"Wygląda na to, że na złość Trumpowi Amerykanie odmrozili sobie uszy, a przy okazji i całej reszcie świata, w tym Polsce. Na początku 2020 roku wydawało się, iż Trump ma zwycięstwo w kieszeni z uwagi choćby na swe sukcesy gospodarcze. Wszystko zmieniła pandemia. Amerykańscy wyborcy uznali, że Trump nie poradził sobie z nią i obarczyli go winą za jej skutki. (...)
Nie odegrał tu roli fakt, iż Biden był starszym, nijakim i słabym kandydatem. Powtórzy się historia z Macronem we Francji. Wzbudził on entuzjazm Francuzów, którzy wybrali go prezydentem, a potem przez kilka lat próbowali się go pozbyć - bez skutecznie. Bidena najlepiej scharakteryzował Cejrowski w "Do Rzeczy" [nr 45/2020]:
"A co mówi Joe Biden: Nie będę podejmować decyzji samodzielnie - gdy eksperci mi powiedzą, że potrzebny jest narodowy lockdown, to go wprowadzę. Maseczka powinna być obowiązkowa w całym kraju, podobnie szczepienia - to niezbędne dla naszego bezpieczeństwa. Chiny nie są naszym wrogiem - są naszym partnerem. Produkcję węgla, ropy i gazu należy stopniowo wygasić. Granice należy otwierać, a nie zamykać.".
To jest recepta na klęskę i spadek znaczenia USA w świecie. Biden określa zresztą siebie jako "prezydenta przejściowego". Pragnie on by pałeczkę przejęła po nim Kamala Harris - znana lewaczka.".
Jestem jednak w stanie zrozumieć amerykańskich wyborców. My nie zdajemy sobie sprawy, jak wielką katastrofą dla USA jest obecna pandemia. Z jej powodu zmarło już w Stanach Zjednoczonych ponad 300 tysięcy ludzi - prawie trzy razy tyle, ile wyniosły straty USA w zabitych w ciągu wszystkich wojen prowadzonych przez USA w ostatnich 75 latach.
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz