Szukasz ideologii LGBT+? Oto ona …

avatar użytkownika Docent zza morza

Tytułem wstępu...

Kol. „Niegdysiejszy” 25 sierpnia 2020, 12:55 pod notką - = > Czy geje i lesbijki są groźniejsi od faszyzmu?
"Ideologia LGBT" istnieje i ma się dobrze. Stanowi inspirację i motyw działania części ludzi, którzy identyfikują się jako LGBT+.

Powtarzanie, że LGBT to nie jakaś tam ideologia, tylko konkretni ludzie, jest zawracaniem głowy. Równie dobrze można by powiedzieć, że żaden nazim jako ideologia nigdy nie istniał, byli tylko naziści.

Elementy składające się na tą ideologię bardzo dobrze scharakteryzował już jeden z blogerów Salonu https://www.salon24.pl/u/krzystofjaw/1072127,sw-zakon-rycerek-i-rycerzy-teczy-j-hartmana:
o    wyrugowanie kościoła z przestrzeni publicznej,
o    upadek rodziny,
o    zgoda na powszechną aborcję oraz w coraz większym stopniu na eutanazję,
o    gender,
o    new age,
o    niszczenie tradycji i patriotyzmu,
o    powszechny hedonizm i nihilizm,
o    konsumpcjonizm,
o    seksualizacja dzieci,
o    małżeństwa homoseksualne z możliwością adopcji dzieci,
o    politpoprawność,
o    tolerancja represywna, czyli nietolerancja mniejszości wobec większości,
o    medialna autocenzura,
o    lewacki sposób oglądu rzeczywistości,
o    pozbawione zbiorowego i indywidualnego myślenia społeczeństwa, itp."

Warto pamiętać, że ideologia LBGT+ to jedynie kolejne ogniwo łańcucha, którym jej sponsorzy planują spętać nas wszystkich.

Pamiętajmy też, że nie każdy „człowiek LBGT” automatycznie wyznaje ideologię LGBT (jest dokładnie przeciwnie) … a wśród jej aktywistów dominują osoby heteroseksualne, i podobnie było przy poprzedniej próbie obalenia starego świata, gdy wśród rewolucjonistów walczących "o dyktaturę proletariatu i jego wyzwolenie”,  robotników przemysłowych było, jak na lekarstwo – a tow. tow. Lenin, Stalin, Dzierżyński czy Trocki, to wnętrza fabryki przed 1917 rokiem chyba nigdy wcześniej nie widzieli na oczy…

I że bycie homoseksualistą dziś (sprawa czysto prywatna) oraz bycie aktywistą czy wyznawcą ideologii LBGT (sprawa b. publiczna), to są dwie całkiem różne sprawy, zazwyczaj będące ze sobą w konflikcie.

 A "rewolucyjną",  sekretną wojnę nowego typu

– opartą nie na armiach, armatach i żołnierzach,

ale na kłamstwie, dezinformacji i podstępie,

nie mającą zajmować terenów wroga,

ale kolonizować jego serca i umysły

– to naszej cywilizacji banksterzy wypowiedzieli jeszcze w latach 70-tych XVIII w. (wysyłając w bój pierwszą generację swych rewolucjonistów pod postacią Bawarskich Illuminati) - i odtąd nasze wartości są - w "imię postępu i sprawiedliwości społecznej" - krok po kroku podkopywane, a nasz świat systematycznie demolowany poprzez szatańską afirmację najniższych ludzkich instynktów oraz promowanie i nagradzanie najpodlejszych postaw - etapowo - poprzez coraz to nowe "narzędzia rewolucji", mające najpierw postawić na głowie, a potem zniszczyć "stary, niesprawiedliwy i opresyjny świat" (bo nadal ośmielający się nie klękać przed potęgą banksterów).

I tak, krok po kroku, od lat odbierane są nam podstawowe prawa i wolności na rzecz rosnącej władzy bezdusznego aparatu państwowego (bo przecież gdzieś musiały znaleźć swe miejsce uwolnione przez Haskalę i wyprowadzone z getta masy pobratymców? No bo, tak z ręką na sercu - ilu też prawników, kupców, jubilerów czy dentystów każde państwo tak naprawdę potrzebuje?)

I dlatego jesteśmy /byliśmy/ i będziemy atakowani, za sprawą ludzi sponsorowanych oraz inspirowanych przez banksterów:

  • a to na "stan trzeci",
  • a to na "proletariat przemysłowy" 
  • a to na "proletariat zastępczy" - czyli wszelkie "uciskane mniejszości" (jak dotąd - kobiety, elgiebiety czy imigranci - a "w kolejce" czekają już zoo- i pedofile, a być może też mańkuci i/lub rudzi albo łysi, itp.)

- wedle planu rozpisanego na dekady, stulecia i pokolenia, aby stopniowo spychać nas na margines, zabijając w nas - stworzonych na "obraz i podobieństwo Boga" - nasz wymiar duchowy i nasze człowieczeństwo, celem wypromowania skrajnego materializmu ("bo liczy się >tu i teraz<"), personalnego skundlenia (tak możnych, jak i maluczkich) oraz powszechnego sparszywienia obyczajów ("róbta, co chceta").

  • "Wolność równość, braterstwo... (albo ŚMIERĆ” - o czym "już nie wypada dziś pamiętać")...
  • "Grab zagrabione!" + "Kto nie pracuje, ten nie je"
  • "Zgnoimy Zachód tak, że zacznie śmierdzieć" + "Nie ma tolerancji dla wrogów tolerancji" + "Większość ma się ugiąć przed mniejszością"

A zanim działająca w ich imieniu oraz na ich zlecenie lewica znów rozpęta swój "terror rewolucyjny" danego etapu - jak dotąd, 100+ mln ofiar na świecie (bo do każdego kolejnego "raju na ziemi" to „nie pojmujący konieczności dziejowej ani ducha czasów ciemnogród", niestety, zawsze "trzeba"  zapędzać siłą) - to najpierw robią ludziom wodę z mózgu, łamiąc naszą wolę oporu od środka.

image
 
•    Rewolucję „antyfrancuską” przygotowano atakiem "gigantów Oświecenia" na Kościół i chrześcijaństwo, będące fundamentami ładu moralnego i społecznego;
•    Ta bolszewicka – dołożyła atak na własność prywatną;
•    A obecna, ta obyczajowo-tęczowa (neomarksistowski rozbuchany seks bez granic i odpowiedzialności + "eko-homo-genderyzm") - chce z nas najpierw "zrobić wariata" - dorzucając destrukcję rodziny, kultury, więzi społecznych, estetyki, języka i zdrowego rozsądku drogą podważania praw logiki i natury oraz negowaniem prawdy obiektywnej i postrzeganej rzeczywistości;

image

  ... by z takiego CHAOSU mógł wyłonić się"ich nowy wspaniały świat” = banksterski raj na ziemi, z ich oligarchiczną, nieusuwalną, globalną i totalitarną władzą (zapomnij wtedy o jakiejkolwiek wolności słowa czy tolerancji, trójpodziale władz czy demokracji!!! - bo ich celem jest totalna kontrola wszystkiego co myślisz i robisz) - w oparciu o:
•    jeden światowy pieniądz
•    jeden światowy rząd
•    jedną światową „religię"
•    oraz "nowego człowieka"  na wszystkich kontynentach
- czyli identycznie zdeprawowanego i zdemoralizowanego, bo "już postępowo wychowanego"  - bezrefleksyjnego niewolnika-konsumenta suflowanych mu ideii, usług i towarów - bez własnej woli i tożsamości oraz nieświadomego skali swego zmanipulowania... - bo odciętego od własnych korzeni (które mu zohydzono, gdyż destrukcja kolektywnej mądrości przodków oraz deprecjacja ich osiągnięć przez banksterskie media i uniwersyteckich marksistów miała pozbawić go naturalnego zaplecza i wsparcia ze strony wartości rodzinnych, kultury własnego narodu czy tradycji własnego państwa) – tak by "powszechny nihilizm" ... i "czysta doktryna lucyferiańska"  - wreszcie mogły zatryumfować i zastąpić Boży Plan dla ludzkości - = > Plan trzech wojen

image

PAMIETAJ!
1 -  Teodor Herzl, Państwo izraelskie 1896, s. 27:  
"Będziemy proletaryzować się na przewrotowców, tworzyć podoficerów wszystkich partii rewolucyjnych, a obok tego rosnąć będzie nasza potęga pieniężna".

2 - Nachum Goldmann, s.31:
"Izraelczycy są rewolucyjni dla innych narodów, nie dla swojego narodu".

3 - B. Singer, Przyjaciel Kafki, s. 114: "Izraelczyk będzie krwawić za całą ludzkość - walczyć z reakcjonistami, martwić się o Chińczyków, Mandżurów, Rosjan, nietykalnych w Indiach i Murzynów w Ameryce. Głosi rewolucję, a jednocześnie pragnie dla siebie wszelkich przywilejów kapitalistycznych. Usiłuje zniszczyć nacjonalizm w innych ludziach, ale sam szczyci się tym, że należy do Narodu Wybranego".

image

Mój Boże - do czegóż to niektórzy ludzie gotowi się posunąć zmotywowani rotszyldowsko-rockellerowskim "złotem", motywującym do "porywających wizji" kolejnych szalonych utopii, zawsze, bez wyjątku, okazujących się krwawym zaprzeczeniem głoszonych haseł? I to dla nich gotowi oni są b. sumiennie działać wbrew swoim własnym, najbardziej fundamentalnym interesom...

image

Bo też nikt inny jak właśnie oni - b. umiejętnie otumaniani, rozgrywani i podjudzani - zawsze pierwsi padają ofiarą banksterskiej agendy danego etapu ...a jej skutki - i dla nich, i dla świata - zawsze są opłakane, bo przecież "każda rewolucja pożera swoje dzieci"... a jej celem zawsze jest budowa coraz to doskonalszego więzienia dla nas wszystkich...

Bo jaki zwykle bywa los "narzędzi", także tych "rewolucyjnych"? Ano, zwykle są wyrzucane (lub "tylko odkładane na półkę"), gdy tylko kończy się ich użyteczność.

Aby daleko nie szukać - jak "władza robotniczo-chłopska"  traktowała robotników i chłopów w czasach peerelu...? Aż władzę tę musiała w końcu przekreślić rewolta robotnicza, co ostatecznie pozbawiło ją legitymizacji, także we własnych oczach - i pozostała jej naga siła - w postaci Jaruzelskiego, stanu wojennego i czołgów.

I taki sam los nie do pozazdroszczenia czeka też i dzisiejszych tęczowo-obyczajowych rewolucjonistów... a także i tych, którzy w przyszłości, w oparciu o nowe "rewolucyjne przesłanki", zostaną wtedy wysłani przeciw nam przez tych samych dobrze znanych sponsorów do obalania "starego, niesprawiedliwego i opresyjnego świata"...

image

A cóż to takiego szykuje nam "frakcja ekologiczna" dzisiejszej rewolucji?

Otóż, ni mniej ni więcej - tylko ...  D E P O P U L A C J E   L U D N O S C I   S W I A T A...

- odgórne zredukowanie jej liczby do maksimum 500 milionów.

No tak ... przecież każdy z nas oddychając wydziela CO2.... a to "zagraża planecie"...

 - = > "Dekalog" Nowego, Banksterskiego Porządku Swiata

image
 

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz